Jajko (750) dla 22latka bez doswiadczenia....
Posty: 20
• Strona 1 z 1
Jajko (750) dla 22latka bez doswiadczenia....
Witam
Wiem ze to juz bylo tylko teraz w sumie temat dotyczy mnie jak i mojej rodziny... i sam sie zastanawiam czy to trafny wybór...
Mój braciszek postanowil kupic sobie 1wsze moto wybral jajko 750 z 99'
ale znajc go niby zapewnia ze bedzie ostrozny itp ale sam wiem ze moj byly sprzet (stary z 92' GSX600F) mi niekiedy napedzil stachu a i tak mialem za soba WSK MZ i ta Suze wiec troche KM-ów mialem nakulane na 2kolach.... a on chce prawie 100konna maszynke na 1wsze moto (nie liczac jednocylindrowej koreanskiej 250-tki)... Ojcec jest w strachu ja jestem nie przekonany.... a Wy jak myslicie??? szczere i przemyslane opinie prosze(zaraz mu podesle link i chce zeby wiedziel ze go nie sciemniany z rodzinka..... )
Pozdrowki 4ALL's !!!
Wiem ze to juz bylo tylko teraz w sumie temat dotyczy mnie jak i mojej rodziny... i sam sie zastanawiam czy to trafny wybór...
Mój braciszek postanowil kupic sobie 1wsze moto wybral jajko 750 z 99'
ale znajc go niby zapewnia ze bedzie ostrozny itp ale sam wiem ze moj byly sprzet (stary z 92' GSX600F) mi niekiedy napedzil stachu a i tak mialem za soba WSK MZ i ta Suze wiec troche KM-ów mialem nakulane na 2kolach.... a on chce prawie 100konna maszynke na 1wsze moto (nie liczac jednocylindrowej koreanskiej 250-tki)... Ojcec jest w strachu ja jestem nie przekonany.... a Wy jak myslicie??? szczere i przemyslane opinie prosze(zaraz mu podesle link i chce zeby wiedziel ze go nie sciemniany z rodzinka..... )
Pozdrowki 4ALL's !!!
Motorynka Pony
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
-
hugo2003 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1588
- Dołączył(a): 18/9/2006, 10:23
- Lokalizacja: Poznań
Skoro to będzie czytał to napisze w ten sposób: Z motocyklami to nie jest tak hop siup, lepiej zacząć od słabej mocy motocykla i rozeznać się jak to jest jeździć na codzień na jednośladzie, poznać w jaki sposób zachowuje się na zakrętach, w jaki sposób hamuje, przyśpiesza, itd... Mocniejsze motocykle nie uciekną, one ciągle są na rynku, a życie jest jedno i może "uciec"... Tym bardziej jeśli się uczy na 100 - konnym motocyklu, który potrafi przyśpieszać do setki w trochę ponad 3 s. Najpierw trzeba się nauczyć chodzić, a potem biegać, tak samo z motocyklem, najpierw trzeba nauczyć się jeździć, żeby potem na większym motocyklu osiągać wyższe prędkości.
GS500F --> SV650S --> Bandit 600N --> XV535 Virago
-
C-bool - Mieszkaniec forum
- Posty: 2915
- Dołączył(a): 23/8/2007, 21:26
- Lokalizacja: Poznań
moze niech jakis mod.. scali te 2 tematy, bo hugo 2 zalozyl..
co do tematu.. roznie to bywa.. jedni spokojnie by sobie poradzili.. jezeli tylko by mieli to cos.. i rozwarznie do sprawy podchodzili.. ale ty znasz go najlepiej i tobie najlepiej ocenic jak radzi sobei z maszyna oraz jak merytorycznie to wyglada z jego strony.. dla innych to smiertelna kombinacja..
co do tematu.. roznie to bywa.. jedni spokojnie by sobie poradzili.. jezeli tylko by mieli to cos.. i rozwarznie do sprawy podchodzili.. ale ty znasz go najlepiej i tobie najlepiej ocenic jak radzi sobei z maszyna oraz jak merytorycznie to wyglada z jego strony.. dla innych to smiertelna kombinacja..
-
Leg1oN - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2533
- Dołączył(a): 16/6/2006, 14:02
- Lokalizacja: Kłodawa/Poznań
-
falconiforme - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
Jeżeli jego jedyny kontakt z motocyklami miał miejsce na kursie to nie czarujmy się, Twój brat nie potrafi jeździć, choć być może wydaje mu się inaczej. Dopiero teraz, jak już kupi swój pierwszy motocykl będzie tak naprawdę uczył się jeździć. A GSX750F motocyklem do nauki zdecydowanie nie jest. Tu nie chodzi o rozsądek i przysłowiowy "olej w głowie" lecz o umiejętności i doświadczenie.
Tak więc rozum nie zastąpi umiejętności i doświadczenia.
Jajko 750 jest zbyt mocne i toporne do nauki jazdy.
Po przesiadce z "L-ki" to nawet 50-cio konna maszyna potrafi sponiewierać żółtodzioba. Na mocniejsze sprzęty przyjdzie jeszcze czas.
Lovtza napisał(a):Bardzo rozsądna osoba o bardzo małych umiejętnościach rozbije się znacznie szybciej, niż mało rozsądna osoba o bardzo wysokich umiejętnościach.
Tak więc rozum nie zastąpi umiejętności i doświadczenia.
Jajko 750 jest zbyt mocne i toporne do nauki jazdy.
Po przesiadce z "L-ki" to nawet 50-cio konna maszyna potrafi sponiewierać żółtodzioba. Na mocniejsze sprzęty przyjdzie jeszcze czas.
Wypadki chodzÄ… po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
-
Czester - Administrator
- Posty: 4656
- Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
- Lokalizacja: Suwałki
Jezdzac ninja 9tka na mnie jajko 750 nie robi zbytnia wrazenia... ale zastanawiajac sie na tym polaczeniem jak CzesterTX mowi żółtobiób+mocne moto to zle polaczenie... ale ponoc postanowil jutro jedziemy obejrzec i kolo przywiezie po weekendzie bo ponoc regulator napiecia ma przebicie i rozladowuje aku....
zobaczymy ...
Mowie ze kazdy jest kowalem swojego losu.... pozdro !!
zobaczymy ...
Mowie ze kazdy jest kowalem swojego losu.... pozdro !!
Motorynka Pony
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
-
hugo2003 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1588
- Dołączył(a): 18/9/2006, 10:23
- Lokalizacja: Poznań
Jako użytkownik takiego cuda mogę się wypowiedzieć że jest to zbyt ciężki sprzęt do nauki jazdy. Już samo poruszanie po parkingu może stwarzać problemy (jeśli jest się jakimś chuderlakiem). Chyba ok 250 kg daje się we znaki. Poza wagą nie widzę żadnych przeciwskazań jako pierwszy motocykl. Pytanie tylko czy będzie chciał walczyć z tym motocyklem na zakrętach, bo zapewniam go że na początku będzie się bardzo męczył. Po prostu jest to za ciężka maszyna do nauki.
Jeśli chodzi o moc to tu bym się nie obawiał. Oddawana jest ona w miarę liniowo i przewidywalnie a więc nie ma możliwości wyrwania moto spod dupy.
Jeśli chodzi o serwis, to nie zgodzę się z falconiforme . Konstrukcja jest bardzo prosta, ciężka do zajechania. Lubi troszkę brać olej (ok 100ml / 1000km) i to wszystko.
Podsumowując zastanawiałbym się bardzo czy się nadaje na pierwsze moto. Obstawiałbym że raczej nie...
Jeśli chodzi o moc to tu bym się nie obawiał. Oddawana jest ona w miarę liniowo i przewidywalnie a więc nie ma możliwości wyrwania moto spod dupy.
Jeśli chodzi o serwis, to nie zgodzę się z falconiforme . Konstrukcja jest bardzo prosta, ciężka do zajechania. Lubi troszkę brać olej (ok 100ml / 1000km) i to wszystko.
Podsumowując zastanawiałbym się bardzo czy się nadaje na pierwsze moto. Obstawiałbym że raczej nie...
VFR 02'
-
navi - Świeżak
- Posty: 459
- Dołączył(a): 17/4/2007, 12:24
- Lokalizacja: Wawa
navi porównaj z innymi motocyklami.
-olej co 6000
-zawory co 6000
-gaźniki co 12000
-olej dolewasz co 2-3 kkm.
-odpalanie po przestoju najlepiej z samo-starterem
W sezonie przez 12000km, zmieniasz sam olej 3 razy, a w serwisie jesteś 3 razy, dodasz czyszczenie łańcucha i się odechciewa.
FZ1
olej co 10 000km
zawory co 42 000km
przepustnice pewnie jak gaźniki chyba co 12000
-olej co 6000
-zawory co 6000
-gaźniki co 12000
-olej dolewasz co 2-3 kkm.
-odpalanie po przestoju najlepiej z samo-starterem
W sezonie przez 12000km, zmieniasz sam olej 3 razy, a w serwisie jesteś 3 razy, dodasz czyszczenie łańcucha i się odechciewa.
FZ1
olej co 10 000km
zawory co 42 000km
przepustnice pewnie jak gaźniki chyba co 12000
Ostatnio edytowano 10/10/2009, 19:45 przez falconiforme, łącznie edytowano 1 raz
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
falconiforme napisał(a):navi porównaj z innymi motocyklami.
-zawory co 6000
Z tego co się orientuję to co 12 tys. W starych olejakach było 6 tys.
Zauważ jednak że porównujesz motocykle z dwóch epok, a więc nijak ma się takie porównanie. FZ1 to nie ta klasa motocykla.
No ale troszkę masz racji pod tym względem. Poza okresowymi przeglądami jednak nic się w silniku nie dzieje i jest bardzo wytrzymały.
VFR 02'
-
navi - Świeżak
- Posty: 459
- Dołączył(a): 17/4/2007, 12:24
- Lokalizacja: Wawa
już stary temat ale chyba zaryzykuję wypowiedź w nim. Zaraz po zrobieniu prawka dosiadłem jajko z 1998 roku i 4 sezon żmigam i nie mam problemów, nauka powoli ale doszedłem do czegoś.
apropo wcześniejszych wypowiedzi technicznych to jeszcze nigdy nie dolałem oleju, dolewam tylko na corocznym marcowym przeglądzie kiedy wymieniam wszystkie pierdoły niezależnie od przebiegu (nie robię wielu kilometrów)
apropo wcześniejszych wypowiedzi technicznych to jeszcze nigdy nie dolałem oleju, dolewam tylko na corocznym marcowym przeglądzie kiedy wymieniam wszystkie pierdoły niezależnie od przebiegu (nie robię wielu kilometrów)
siódmy sezon
na GSX 750 F...i jeszcze nie znudził mi się
na GSX 750 F...i jeszcze nie znudził mi się
-
witoldjusz - Świeżak
- Posty: 202
- Dołączył(a): 4/5/2009, 09:52
- Lokalizacja: Warszawa
witoldjusz czy my mamy rozumiec ze 4ty sezon latasz na tym samym oleju???
czy aby to pytanie na pewno mieści się w temacie ? ostrzegam bez spamów.
senekkorzenna
czy aby to pytanie na pewno mieści się w temacie ? ostrzegam bez spamów.
senekkorzenna
Motorynka Pony
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
-
hugo2003 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1588
- Dołączył(a): 18/9/2006, 10:23
- Lokalizacja: Poznań
ciekawe ja w swojej suzi na koniec sezonu musze wlac ful i w miedzy czasie dolewki nie jezdze jakies tysiace ale sie przepala ten olej
wracajac do tematu to moje pierwsze moto to tez gsxf 750 i nie było tak zle fakt ciezki ale zrywnyjest daje rade zreszta posiadam ja jeszcze ale rozumu nabrałem tak naprawde po pierwszym slizgu
wracajac do tematu to moje pierwsze moto to tez gsxf 750 i nie było tak zle fakt ciezki ale zrywnyjest daje rade zreszta posiadam ja jeszcze ale rozumu nabrałem tak naprawde po pierwszym slizgu
GSX 750F
-
eryk79 - Świeżak
- Posty: 146
- Dołączył(a): 6/6/2010, 17:30
- Lokalizacja: szczecin police nowe warpno
nie, w czasie trwania sezonu olej wymieniam tylko na przeglądzie, nigdy nie dolewałem bo mam full (znaczy wg skali), nie wiem o co chodzi, może faktycznie o moje mal przebiegi jakie robiłem przez pierwsze dwa lata
dodatkowo podpytam się by nie tworzyć kolejnego tematu a ten może w teh sytuacji tutaj pasować:
skoro na pierwsze moto wybrałem jajko to co dalej robić, ostatnio przeżywałem chwilę zwątpienia bo jednak wsiadłem na ciężką maszynkę i czasami mam obawy przy niektórych manewrach, zastatawiałem się czy nie zmienić moto na coś innego, ale wszyscy mi odradzają, twierdzą że jak zmieniać to na coś mocniejszego. Ja osobiście zmienił bym na coś w wielkości Horneta 600 ale nie wiem czy nie pozłuję zamiany na mniejszy i czy nie będę się męczył. Cwicząc na kumpl fazerze stwierdziłem że jeździ się na nim jak na rowerze i nie pasuje mi. Co robić?
dodatkowo podpytam się by nie tworzyć kolejnego tematu a ten może w teh sytuacji tutaj pasować:
skoro na pierwsze moto wybrałem jajko to co dalej robić, ostatnio przeżywałem chwilę zwątpienia bo jednak wsiadłem na ciężką maszynkę i czasami mam obawy przy niektórych manewrach, zastatawiałem się czy nie zmienić moto na coś innego, ale wszyscy mi odradzają, twierdzą że jak zmieniać to na coś mocniejszego. Ja osobiście zmienił bym na coś w wielkości Horneta 600 ale nie wiem czy nie pozłuję zamiany na mniejszy i czy nie będę się męczył. Cwicząc na kumpl fazerze stwierdziłem że jeździ się na nim jak na rowerze i nie pasuje mi. Co robić?
siódmy sezon
na GSX 750 F...i jeszcze nie znudził mi się
na GSX 750 F...i jeszcze nie znudził mi się
-
witoldjusz - Świeżak
- Posty: 202
- Dołączył(a): 4/5/2009, 09:52
- Lokalizacja: Warszawa
hmmm no to zalezy czego oczekujesz bo z tego co czytam to jak wsiadles na mniejsza Fazerke to sie czules jak na rowerze ... czyli chcesz przesiasc sie na cos troszke lzejszego i mocniejszego??? bo nie za lekkie ma byc tak?to moze cos w stylu gsxr750 ??? i lzejsze od jajka a mocniejsze!!!!! 

Motorynka Pony
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
-
hugo2003 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1588
- Dołączył(a): 18/9/2006, 10:23
- Lokalizacja: Poznań
nie, ja ogólnie zagubiony jestem i chciał bym wszystko naraz 

siódmy sezon
na GSX 750 F...i jeszcze nie znudził mi się
na GSX 750 F...i jeszcze nie znudził mi się
-
witoldjusz - Świeżak
- Posty: 202
- Dołączył(a): 4/5/2009, 09:52
- Lokalizacja: Warszawa
No to musisz sobie usiasc na spokojnie wziac piwko i pomyslec na spokojnie czego tak naprawde szukasz...
Wiekszej mocy??? wiekszego przyspieszenie???
wiekszej V-max??? zwinnosci?? a moze komfortu (chodz jajko jest jak dla mnie wygodne) ???
Jak odpowiesz na te pytania to mysle ze kilka osob podpowie Ci jakie moto by moglo Tobie podpaowac....
Wiekszej mocy??? wiekszego przyspieszenie???
wiekszej V-max??? zwinnosci?? a moze komfortu (chodz jajko jest jak dla mnie wygodne) ???
Jak odpowiesz na te pytania to mysle ze kilka osob podpowie Ci jakie moto by moglo Tobie podpaowac....
Motorynka Pony
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
-
hugo2003 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1588
- Dołączył(a): 18/9/2006, 10:23
- Lokalizacja: Poznań
manieka napisał(a):Jeśli będziesz uważał to może się nie zabijesz:p Ale nie wierzę, że ani razu Cię nie podkusi bardziej gazu odkręcić:p
nie znam takich co by sie oparli pokusie

GSX 750F
-
eryk79 - Świeżak
- Posty: 146
- Dołączył(a): 6/6/2010, 17:30
- Lokalizacja: szczecin police nowe warpno
to fakt, na swoim jajku na poczatku kusiło mnie i to mocno, i jak najbardziej poddawałem się tej pokusie, ale z umiarem. Mam zbyt bujną wyobraźnię by aż tak dać się ponieść. Jeżeli brat ma tak jak ja to nie ma się czego obawiać.
siódmy sezon
na GSX 750 F...i jeszcze nie znudził mi się
na GSX 750 F...i jeszcze nie znudził mi się
-
witoldjusz - Świeżak
- Posty: 202
- Dołączył(a): 4/5/2009, 09:52
- Lokalizacja: Warszawa
Posty: 20
• Strona 1 z 1
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości