Scigacz.pl

przez **leff** » 1/9/2009, 16:53

generalnie staram sie zachowac spokoj i rownowage pomiedzy puszkarzami i motocyklistami ale dzisiaj malo mnie szlag nie trafil.

Dla warszawiakow : wiadukt na Powstancow Slaskich od strony Gorczewskiej.

Na zwezeniu przed wiaduktem wpasowalem sie przed VW busa i sobie spokojnie jade lewa strona pasa bo tam straszne dziury. Nagle patrze a idiota pasuje sie miedzy mnie a kraweznik czyli podjezdza z prawej i spycha mnie na przeciwlegly pas. Lekko przyspieszylem a ten dalej mnie dochodzi (z przeciwka caly czas jada m.in. autobusy a tam strasznie wasko) i jedzie rownolegle i morde piluje przez okno, ze jak ja jade, ze wszyscy na moto tak jezdza, i ze mam w.ypierd.....
Podnioslem reke zeby mu fucka pokazac i trafil mnie lusterkiem, ze sie zlozylo i wypadla szyba (przedtem juz byla peknieta bo jak go mijalem to sie zastanawialem jak mozna z taka jezdzic).
Zjechalem w prawo we wroclawska zeby nawinac w lewo a ten za mna, przyblokowal mnie i wyskakuje do mnie z morda. Poniewaz byl letko mniejszy to sie zmityngowal ale dalej mnie opierda... i z morda, ze mam mu dac dwie stowki albo wzywa policje i ze spisal numeru.
Zapytalem sie pacjenta czy sobie dobrze zapisal numery i kazalem mu spier...c po czym zawinalem sie do domu.
generalnie mialem ochote mu dac w morde
Ciekawe czy bedzie ciag dalszy.

przez **C-bool** » 1/9/2009, 17:01

Życie... "Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej."

przez **Hamulec** » 1/9/2009, 17:23

Trudno powiedzieć czy będzie c.d. ale nie przejmuj się, bo jak widzisz idiotów nie brakuje na tym swiecie. Najgorsze to, że ludziom nerwy psują.

przez **Frugos** » 1/9/2009, 17:39

Takich ludzi tylko z miejsca pierdolnąć...

przez **malyzck** » 1/9/2009, 17:40

trzeba bylo zdjac kask i mu kaskiem wyjeba....... !!

niestety ale takich smieci jest pelno

przez **wojtasmazi1** » 1/9/2009, 17:42

Moglem mu strzelic jednego to by sie uspokoił....

przez **zadzior** » 1/9/2009, 17:44

leff, wykazales sie rozwaga i opanowaniem.mysle, ze spora grupa ludzi w twojej sytuacji zbombardowalaby go szybkimi sekwencjami bokserskimi

przez **turboponczek** » 1/9/2009, 17:45

Powiedzmy sobie szczerze i otwarcie...
byłem furą w wielu miejscach w PL...

ale tak jak ku*wa Warszawiacy jezdzą to ja je*ie...

W ogole na tych Powstanców Śląskich jest taki penerski poprzeczny uskok czy coś.. powinni poinformować że coś takiego istnieje znakiem ostrzegawczym.

przez **SzpiceR** » 1/9/2009, 19:52

Deadmau5 napisał(a):leff, wykazales sie rozwaga i opanowaniem.mysle, ze spora grupa ludzi w twojej sytuacji zbombardowalaby go szybkimi sekwencjami bokserskimi

Ty napewno xD

przez **Krzychu1323** » 2/9/2009, 06:35

musisz przyjechać do poznania, naucze Cie paru numerów jak sie zachować na drodze.

na Twoim miejscu zakur*ił bym gościowi w morde z Alpinestara

przez **patryk83** » 2/9/2009, 08:19

Ja miałem podobnie jak jechałem z młodą w nocy.
Jadę sobie spokojnie podjeżdżam pod światła wciskam się spokojnie między samochody i mijam jednego kolesia stoję już przed nim ale z prawej strony pasa.
Jeb*** uj wystartował z piskiem opon spychając mnie na puszkarza na prawym pasie na szczęście koleś był przytomny i odbił też lekko w prawo to go nie zahaczyłem. Tamtego dogoniłem na następnych światłach wale mu w szybę a tam taki gówni8arz siedzi przestraszony że mu wpierd***. Drzwi pozamykał bo zobaczył, że zauważyłem że są otwarte i chciałem je otworzyć.
Mnie to się adrenalina podniosła bo się wkur** ale młoda się przestraszyła tej scenki z gówniarzem i nie tego, że mu chciałem wpierdziel spuścić...

przez **jajko** » 2/9/2009, 09:18

turboponczek napisał(a):Powiedzmy sobie szczerze i otwarcie...
byłem furą w wielu miejscach w PL...

ale tak jak ku*wa Warszawiacy jezdzą to ja je*ie...

W ogole na tych Powstanców Śląskich jest taki penerski poprzeczny uskok czy coś.. powinni poinformować że coś takiego istnieje znakiem ostrzegawczym.

Chcialbym zauwazyc ze wiekszosc "warszawiakow" to jest przyjezdnych albo spod Warszawy , Legionowo , Nowy dwor , Serock etc

przez **karolr** » 2/9/2009, 09:23

Wychodzi na to, że w W-wie nei ma warszawiaków tylko sami przyjezdni

przez **falconiforme** » 2/9/2009, 09:30

jajko, wypchaj się sianem.
Czy blisko z warszawy czy z warszawy wszyscy się uczą na tych samych drogach w Warszawie. Więc jeden diabeł.

Do "Warszawiaka" czasem łatwo przypisać nazwisko Czajkowski. Do 100km/h sobie radzi, ale powyżej to się czai w jaki sposób tą ciężarówkę wyprzedzić.
Nie jestem obiektywny pamiętam to z niektórych sytuacji.

A co do ogólnie miastowych to też miałem różne sytuacje. Wierzcie mi, na typowych wsiach po 500 mieszkańców jest zdecydowanie mniej wieśniactwa.
__________________________________________

Wsiada staruszka do tramwaju w Warszawie. Młody chłopak ustępuje jej miejsca. Ona siada, patrzy na niego i mówi:
-A Pan to chyba nie jest z Warszawy.
-Zgadza się. A skąd Pani to wie?
-Bo ustąpił mi Pan miejsce.
Po chwili chłopak mówi:
-A Pani to rodowita Warszawianka.
-Zgadza się, skąd Pan to wie?
-Nie podziękowała Pani.
___________________________________________

przez **smoder** » 2/9/2009, 09:34

fakt, ludzka glupota nie zna granic. Ja np jechalem dzis autobusem do roboty, 3 pasy w jedna strone, autoban zjezdza w zatoczke na przystanek, ale nie zmiescil sie caly, bo na poczatku stal jakis dostawczak dla sklepu i rozladowywali towar, wiec tylek zostal na prawym pasie. Duzy korek, zaraz za przystankiem skrzyzowanie ze swiatlami, a za autobusem jakis idiota w puszcze trabi caly czas, zeby autobus mu zjechal... Wiadomo, na przystanku moze sie zatrzymal ze 20 sekund i tamowal ruch, ale gosciowi lapa od klaksonu sie nie odrywala.
A jadac na moto, to najbardziej nie lubie jak w korku nie daja przejechac i jeszcze sie smieją do lusterka, najczesciej jakies stare pryki.
Leff, trzeba bylo mu zeje***

)

przez **Taser** » 2/9/2009, 19:03

karolr napisał(a):Wychodzi na to, że w W-wie nei ma warszawiaków tylko sami przyjezdni

Najlepiej widac jak sa jakies swieta, sam nie jestem Warszawiakiem ale mieszkam pod wawa od 8 lat, na wielkanoc czy boze cialo, wawa taka pusta jest ze tylko wsiadac i jezdzic, trase ktora robie normalnie w jakies 35 minut do 40 jak jest tloczniej, mozna wtedy zalatwic w 15-20 minut. Juz nie wspomne o tym ile ludzi codziennie z Radomia albo Lodzi do pracy dojezdza.

przez **Wilku111** » 2/9/2009, 19:57

No ja normalnie do szkoły jechałbym 25 min góra. A przez te korki to jade 50 min. Bo oczywiście od nas do wawy jest jeden pas i nie ma jak ominąć tych puszek. A nie bedę się pchał na trzeciego.

Wkurza mnie to ostro...

przez **gelo007** » 2/9/2009, 20:10

Taser napisał(a):
karolr napisał(a):Wychodzi na to, że w W-wie nei ma warszawiaków tylko sami przyjezdni

Najlepiej widac jak sa jakies swieta, sam nie jestem Warszawiakiem ale mieszkam pod wawa od 8 lat, na wielkanoc czy boze cialo, wawa taka pusta jest ze tylko wsiadac i jezdzic, trase ktora robie normalnie w jakies 35 minut do 40 jak jest tloczniej, mozna wtedy zalatwic w 15-20 minut. Juz nie wspomne o tym ile ludzi codziennie z Radomia albo Lodzi do pracy dojezdza.

Lol, ale to co Wawa tylko dla Warszawiaków? Robię po Wawie około 100km i mnie się tu dobrze jeździ.

przez **Taser** » 2/9/2009, 20:15

Nie mowie ze wawa tylko dla warszawiakow, bo im wiecej roznych ludzi tym ciekawiej, tylko mowie jakie sa realia

przez **Bystry** » 2/9/2009, 20:19

Szczerze ? ja bym go przystawił do ściany i mu ryja obił przy ścianie i się zapytał czy fajnie mu ... potem bym mu powiedział, że mniej więcej ja bym się tak czuł jak by mnie zepchną ogólnie bym go walił w pysk

Scigacz.pl

jak ja lubie niektorych puszkarzy

jak ja lubie niektorych puszkarzy

Kto przegląda forum