Cześć,
Ad.1
Tu typów bedzie wiele, bo i sporo jest fajnych maszyn, z których userzy są zadowoleni. Ja np poszukałbym Fazera 600 z rocznika '00-'01. Sam aktualnie jeżdżę w enduro ale pare razy przejechałem sie tym sprzętem i mi zdecydowanie podchodzi, dość mocny, trwały, ekonomiczny i wygodny. Dla człowieka mającego za sobą już okres "młodzieńczego szaleństwa"
- ale cały czas młodego
idealny.
Wg mnie taki satysfakcjonujący sprzet na czarne za niedużą kasę.
Ad.2
C-bool dobrze gada. Ja tak samo zrobię jak moja podrośnie. Sam bądź pewny, że potrafi jeździć, że sama nie zrobi sobie krzywdy. Naucz ją prawidłowych zachowań, próbuj wytłumaczyć czym kończy sie brawura i bezmyślność.
Nie ma nic gorszego jak zakazy. Pamiętam jak miałem te lata i chorowałem na komarki, Ojciec mi kupił pierwszego, potem jak miałem 16 lat (tuż przed prawkiem) rodzice dołożyli mi do etztki 150- wtedy to naprawdę było coś. Tata sam dużo jeździł za młodego, wiedział że daje sobie radę i za to bede mu zawsze wdzęczny ( jak i za wszystko inne).
Pzdr