Scigacz.pl

przez **romus** » 25/8/2009, 21:10

jak wyzej. Bo mi cieklo z chlodnicy na rure wydechowa. ale wycieku dalej nie zatkalo. Czy moglo sie cos pozatykac od tego plynu.( dopiero po fakcie sie dowiedzialem o mogacych wystapic fatalnych skutkach i jestem caly w nerwach)

przez **miki1406** » 25/8/2009, 23:00

Preparaty uszczelniające chłodnice to druciarstwo jakich mało... Uszkodzone elementy się wymienia... moja rada taka... Weź wylej cały płyn z tym syfem... Przepłukaj układ wodą (podłącz wąż do jakiegoś króćca a luźnym wężykiem wypuszczaj...

Kup nowe coś (bo nie określiłeś co masz uszkodzone), zakładaj, zajej jakimś płynem i śmigaj a nie "bądz cały w nerwach"... Moto to nie puszka... Wyjo PowerTape nie zawsze tu pomoże

przez **balchan1** » 26/8/2009, 10:58

Moja sprawdzona rada jest taka: jeżeli to chlodnica lub inny metalowy element cieknie to idź do jakiegokolwiek sklepu z częściami samochodowymi i powiedz żeby gość dał Ci klej do chłodnic. Koszt około 15zł (chodzi mi o super mocny i uniwersalny klej dwuskładnikowy)
http://www.allegro.pl/item702149100_kle ... stali.html

Ja u siebie zrobilem tak: miałem malą dziurkę (sprawka korozji alu), przewierciłem ją na nieco większą i użylem tego kleju. Zero śladu a trzymało super.

przez **ppiotrekk** » 26/8/2009, 17:59

kolega wyżej dobrze mówi tez raz użyłem preparatu uszczelniającego i do du** on sie nadaje jeszcze gorzej zapycha np. chłodnice a ten klej naprawde jest dobry i w castoramie tez go bez problemu dostaniesz

przez **zomodj** » 26/8/2009, 20:56

płyn działa i to całkiem sprawnie, w szczególności z Prestone, ale jak się go wlewa do zbiorniczka wyrównawczego to nie będzie działał

do płukania polecam Prestone Radiator Flush

przez **swirus2007** » 26/8/2009, 21:33

a gdzie
do chłodnicy

przez **romus** » 27/8/2009, 18:46

Problem w tym ze nie moge znalezc tej dziury. musi byc gdzies w srodku pomiedzy tymi krateczkami. jak by byla na zewnatrz to bym zaklejil. Poradzcie co mozna zrobic??

przez **balchan1** » 28/8/2009, 09:39

Zdjąć chłodnice, podłączyć do kompresora i zanurzyć w wodzie. Zobaczysz skąd wydostają się bąbelki. Wtedy ostrożnie wycinasz tam blaszki i zaklejasz dziurę. Parę blaszek więcej lub mniej nie robi różnicy, a będzie zrobione pewnie.

przez **romus** » 28/8/2009, 19:34

wreszcie jakis dobry pomysl

wlalem uszczelnaicz do zbiorniczka wyrownawczego i go nawet nie pociaglo do obiegu wiec niczego raczej nie pozatykalo. A jeszcze jedno pytanie. bo silnik chodzil mi chwile bez wody. moglo sie cos stac?? teraz chodzi normalnie wiec chyba nie musze sie obawiac ze mogl sie przegzac??

przez **Kedar-88** » 28/8/2009, 19:50

nic mu się nie stało...nie bądź taki bojaźliwy

przez **romus** » 30/8/2009, 08:44

a gdyby zaryzykowac i sprubowac wlac troche uszczelniacza firmy prestone do chlodnicy>>?? moze wyciek by sie zakleil? nie wiem czy warto ryzykowac zatkaniem chlodnicy i wymianom. bo starasznie cienki plytki w chlodnicy mam przez które plynie woda.

przez **mirek65s** » 30/8/2009, 09:09

Metoda uszczelnień, klejeń a nawet lutowań jest skuteczna na krótko, aby dojechać z trasy do domu.
W przeszłości przerabiałem te metody z uwagi na brak
chłodnic w sklepach. Najdłużej trzymało lutowanie.
Wniosek - nawet przy najmniejszym przecieku chłodnicy, wymienić na nową, aby nie ponosić dodatkowych kosztów i nie przywozić moto z trasy na
przyczepie.

przez **zomodj** » 30/8/2009, 09:15

świetny sposób jak się ma poloneza

....chłodnica do mnie np. kosztuje 1200 euro i myślę że mocno bym się zastanowił wydając taką kwotę z powodu dziurki w chłodnicy...lutowanie jest dobra i trwałą reperacją jak zrobi ją dobry warsztat, ja osobiście miałem drobny wyciek z magistrali między połówkami silnika i wlałem dosłownie 100ml uszczelniacza i spokój., wlałem na zimny motocykl, i chodził aż się nagrzał i włączył wentylator dwa razy.

przez **TroyaN1984** » 30/8/2009, 11:50

mirek65s napisał(a):Metoda uszczelnień, klejeń a nawet lutowań jest skuteczna na krótko, aby dojechać z trasy do domu.
W przeszłości przerabiałem te metody z uwagi na brak
chłodnic w sklepach. Najdłużej trzymało lutowanie.
Wniosek - nawet przy najmniejszym przecieku chłodnicy, wymienić na nową, aby nie ponosić dodatkowych kosztów i nie przywozić moto z trasy na
przyczepie.

wiesz to już nie te czasy że się jajkiem zatykało

Polecam uszczelniacz do chłodnic Prestone taki w zółtej butleleczce. Po otwarciu wygląda jak wymiociny ale działa idealnie

przez **romus** » 30/8/2009, 12:39

Dobra chlopaki

nie bede wydawal 600 zl na nowa chlodnice do cb 500 z powodu niewielkiego przecieku. kapie po kropelce moze tylko na rozgrzanym silniku. Kto jest za sprobowaniem zatkania dziurki mala iloscia uszczelniacza prestone a kto za wycieciem paru kratek i zaklejeniu dziurki klejem do metalu>>??? prosze o wasze opinie.

przez **zomodj** » 30/8/2009, 16:17

jedno drugiemu nie szkodzi, spróbuj najprzód najmniej inwazyjną metodę, zalej uszczelniacz, jak dalej będzie lało to i tak cie czeka ponownie opróżnianie i zalewanie i tak, do tego będziesz musiał dorzucić środek do mycia układu jaki napisałem powyżej i już....jak nie pomoże to lutuj.

przez **miki1406** » 30/8/2009, 22:13

Możesz też zagnieść po bokach tą część magistrali z której cieknie... ja zrobiłem tak w chłodnicy w Oplu i zdało egzamin... Po prostu patrzysz z którego łącznika cieknie i zaciskach go i po jednej i po drugiej stronie chłodnicy... Nie wiem czy dobrze to tłumacze... Jak się nie połapiesz to pisz

przez **zomodj** » 31/8/2009, 00:54

często w chłodnicach motocyklowych nie ma "nawrotki" a więc takich przewodów które łączą każdą "linie" paneli tylko zlutowane są ze sobą takimi a'la zbiornikami po lewej i prawej stronie

Scigacz.pl

Wlalem Pol butekli uszczelniacza do chlodnic do zbiorniczka

Wlalem Pol butekli uszczelniacza do chlodnic do zbiorniczka

Kto przegląda forum