Scigacz.pl

przez **hank_m** » 19/8/2009, 16:47

Jeżdżę dopiero od niedawna i w końcu chciałem odrobaczyć kurtkę. Rzecz w tym, że jak zacząłem usuwać z niej robale, to zaczęły się powoli pojawiać przetarcia czarnego pokrycia i wychodziła brązowa skóra. Póki co jest to ledwo widoczne, ale nawet sama woda + chusteczka i już widać na niej ślady barwnika, nieco mocniejsze potarcie - i już czerń zamienia się powoli w brąz...kwalifikuje się to do reklamacji? Albo jak czyścić? Bo ja już nie mam pomysłu jak nawet woda+chusteczka szkodzą...

przez **Czester** » 19/8/2009, 16:58

Jeżeli faktycznie nie używałeś do czyszczenia żadnych detergentów to zwykła chusteczka i woda nie powinny doprowadzić do ścierania się farby. Masz podstawę do reklamacji i ją składaj. A do czyszczenia odzieży skórzanej są specjalne preparaty.

przez **hank_m** » 20/8/2009, 05:39

Dzięki, to się przejadę pokazać to w sklepie. Oby tylko mi jej nie zabrali, bo nie będę miał w czym śmigać

przez **gumis** » 20/8/2009, 08:37

to jak sprzedali ci taka tandete to niech oddaja kase albo wymieniaja na nowa.

przez **patryk83** » 20/8/2009, 09:29

hank_m napisał(a):Dzięki, to się przejadę pokazać to w sklepie. Oby tylko mi jej nie zabrali, bo nie będę miał w czym śmigać

Najprawdopodobniej zabiorą

Czas reklamacji pewnie będzie wynosił z 14 dni roboczych... i oddadzą Ci ja w ostatni dzień

przez **smoder** » 20/8/2009, 10:44

Podaj jeszcze co to za kurtka, co by dla potomnych bylo...

przez **hank_m** » 20/8/2009, 12:31

4SR model "boy". Na samym początku bardzo ją chwaliłem, wygodna, ładna, protektory pierwsza klasa, podpinka wyjmowana...ale jak dałem za nią prawie tysiaka i farba schodzi nawet przy bardzo delikatnym czyszczeniu, to się nieco załamałem. Może to tylko wada mojego egzemplarza, nie wiem. Najpóźniej w sobotę będę w sklepie i zobaczę co mi powiedzą, wtedy napiszę więcej.

przez **hank_m** » 22/8/2009, 12:22

Więc jestem już po wizycie w sklepie. Niestety (dla mnie) najprawdopodobniej sam dałem d**y przez "punktowe" wycieranie nawilżoną chusteczką...ponoć farba na żadnej skórze nie wytrzyma takiego traktowania. Trudno, po sezonie oddam kurtałe do przefarbowania.

przez **Groh007** » 22/8/2009, 14:13

to chyba cie okłamali kolego, ja bym dzwonil gdzies do siedziby tego 4sr, w salonie moze ten koles za ladą ma niewielkie pojecie o tych kurtkach.

przez **hank_m** » 23/8/2009, 14:56

Wiesz Groh007, po Twoim poście rzeczywiście coś mnie tknęło i sprawdziłem moją metodę czyszczenia na starej skórzanej kurtce kupionej chyba z 7 lat temu w selgrosie za ok 200zł (niemotocyklowej).

Metoda czyszczenia - chusteczka + woda, wyniki:
- kurtka z selgrosu, mocne długie tarcie: brak jakiejkolwiek zauważalnej zmiany koloru, chusteczka praktycznie tak biała jak przedtem,
- 4sr i krótkie delikatniejsze tarcie: od razu widać ślady farby na chusteczce i lekkie na kurtce....

Jeszcze raz będę uderzał, jak się nie uda, to zrobię im niezłą reklamę...

przez **4est** » 31/8/2009, 22:56

Gdzie kupowales swoja kurtalke ? Jesli mnie pamiec nie myli to tylko we Wrocku mozna nabyc te ciuchy, a sprzedajacy typ wygladal i gadal jakby mial pojecie o srubokrecie...

Sam mam od nich krotka skore i juz mialem okazje walczyc z robalami, ale nie mialem takich przygod jak Ty. Darlem po kurtalce mokrym zmywakiem z gabki (takim do garow) i nic sie nie wycieralo...

Pozniej kurtalke potraktowalem preparatem Kiwi Aquastop i robale schodza jak ta lala ;-)

Moze masz jakis felerny egzemplarz ?

przez **hank_m** » 1/9/2009, 15:07

Konkretnie w Długołęce

Koleś wydawał się być rzeczowy i tym mnie trochę zbił z tropu. Zrobiłem małe rozeznanie, i:
- jeden szewc stwierdził, że coś dziwna ta skóra i nie powinno tak schodzić,
- obdzwoniłem 3 kaletników, w zasadzie opinie są spójne: dziać się tak nie powinno, bo albo skóra dziwnej jakości (ponoć niektórzy producenci jedną skórę dzielą na warstwy, ta najwyższa jest najlepszej jakości), albo po prostu kiepsko utrwalona farba.

Niestety czasu ostatnio nie miałem, ale do reklamacji na pewno oddam.

przez **hank_m** » 1/9/2009, 18:41

Dzięki stonetown!

Nie no, takiego tutoriala jak zagadać to ja jeszcze nie widziałem

To może się przydać wszystkim.

przez **kosta** » 2/9/2009, 08:53

stonetown napisał(a):W kontaktach ze sprzedawcą w miarę możliwości powołuj się na konkretne przepisy bo jak zobaczą, że się znasz to nie będą chcieli Cię tak łatwo wydymać.

bla bla bla spławią cie jeszcze łatwiej, usłyszysz ktrótko nie podoba sie to idź Pan do sądu a może za 3 lata sprawa się rozpocznie.......wybaczcie cynizm ale sam tak robiłem i jakoś nikt już nie wracał z reklamacją........inna sprawa że jak dla mnie to wina leży ewidentnie po stronie producenta, a lokalny diler pewnie jest słaby finasowo i nie przyjmie na klate kurtki do reklamacji bo to oznacza stratę, więc najprościej jest cię olać......smutne a realne

przez **4est** » 9/9/2009, 20:42

Dajcie szanse chlopakowi - dzwon do typa i powiedz co i jak i daj znac jak poszlo ;-)

Powodzenia !

Scigacz.pl

Farba schodzi z kurtki - reklamować?

Farba schodzi z kurtki - reklamować?

Kto przegląda forum