Scigacz.pl

przez **melonick** » 6/6/2009, 20:49

Witam.

Niedawno kupiłem sobie sprowadzony motorower (yamaha dt50). Gapa ze mnie jest i mechanik powiedział, że miałem klejony silnik.

Mam też "przepocenie" przy gaźniku. Silnik pali na 1 kopa nie ma problemów, tylko na niskich obrotach muli. Więc moje pytanie(a) są takie:
-Dlaczego silnik został klejony. (Chodzi jak żyleta-na razie :oops:

)
-Czy są tego jakieś konsekwencje ?
-Co zrobić z takim silnikiem ?
-Czy długo mi pożyje ten silnik ?

Pozdrawiam.
Z góry dziękuję

przez **wojtasmazi1** » 6/6/2009, 21:29

Ogolnie silniki AM 6 to klasyk na ktory raczej nie mozna narzekac jezeli sie dba. Co do twoich pytan.
To nikt ci nie powie dlaczego byl klejony bo nikt tego klejenia nie widzial a piszesz tak jak by kawalek silnika sie ukruszyl i ktos to przykleil. Pokaz fotke tego albo opisz dokladnie co wedlug ciebie jest przyklejone.
Co do konsewencji to niewiemy co bylo klejone.
A czy dlugo wytrzyma to jezeli bedziesz lał dobre oleje reglularnie serwisowal i dbał (nie katujac maszyny caly czas bo pamietaj ze to tylko 50 cm3) to pojeździsz calkiem sporo

przez **melonick** » 6/6/2009, 21:57

No klejony był podobno pomiędzy 2 karterami pod gaźnikiem. Przez środek silnika. Ale co tam mam nadzieję, że długo będzie służył.

przez **Lotos1** » 7/6/2009, 07:39

On poprostu był robiony<remont> czy coś w tym stylu i zamias dać uszczelke ktoś zastąpił ją silikonem.Według mnie nie ma to żądnego wpływu, sam mam na silikon wysokotęperaturowy juz 8k przejechane i nie ma żadnych wycieków ani nic

przez **wojtasmazi1** » 7/6/2009, 09:01

Jezeli jest to sylikon po remoncie silnika to tak jak kolega wyzej stweierdzil, nie powinno miec to wplywu na jazde czy zywptnosc silnika.

przez **andrzej551** » 7/6/2009, 11:55

daj jakas fote tyego "sklejenia" to bedzie mozna cos wiecej powiedziec

przez **melonick** » 7/6/2009, 19:22

Jak będę mógł to cykne fotke.
Dziękuję za pomoc

Mam jeszcze 1 problem, Tj. problem wystepuje na 4,5,6
Gdy jadę na 4 to w pewnym momencie ma takie "obroty",że niechce przyśpeiszać, po 2 sek. dopiero przyspiesza. Wiecie jak 2t działa jak mu sie daje tyćke gazu ? Tak podpierduje. Tak właśnie sie dzieje tylko dużo razy szybciej. na 5 i 6 jest tak, że jade poweidzmy 25 km/h powoli sobie przyśpeisza i wchodzi na te "obroty" to są ok 4900, przestaje przyspieszać przy 35km/h dla 5 i przy 39km/h dla 6 i tak podpierduje. Gdy mu zmienię bieg na 4 i przygazuję aż do jego "oddechu" czyli jak łapie moc. Wtedy przy 4 wrzucam na 5 i na 5 tez normalnie, szybko przyśpiesza. I puźniej z 5 na 6 też normalnie jest.
Proszę o pomoc.

Z góry dziękuję.

przez **balchan1** » 7/6/2009, 19:57

To normalne- to wysokoobrotowe silniki i trzeba je kręcić żeby miały moc.

przez **wojtasmazi1** » 7/6/2009, 20:01

Silniki 2 sówowe lubia wysokie obroty i budza sie do zycia w drógiej połówce obrotomierza

przez **melonick** » 7/6/2009, 20:02

Wiem wiem problem jest w tym że moge nim na 5 biegu nawet 5 jechac i bedze przyspieszał od "tych obrotów" i się zaknebluje :/. Btw. Objawy nasilaja się na zimnym silniku.

przez **Landryss25** » 7/6/2009, 20:23

Na zimnym silniku to norma. Silnik żeby dobrze jechał musi być rozgrzany. A że nie przyśpiesza na obrotach rzędu 5tyś to normalne. Tym moto poniżej 7tyś to nie jazda.

przez **andrzej551** » 7/6/2009, 20:31

w a kazydym 2 sowie minerelli am6 sa takie objawy nie masz sie czym martwic. Na zimnym silniku to jak jedziesz to do 5 tys i zmien bieg tak zeby pochodzil na nizszycgo borotach złapie temperature i bedzie szedł jak burza

przez **melonick** » 11/6/2009, 20:57

Kolejne pytanie z serii "co się dzieje z moim am6"

Czy jeżeli jadę 60 km/h i mam obroty rzędu 6900-7200 to aby nie mam za dużychy/małych zębatek.
Dla mnie to trochę za duża prędkość obrotowa silnika :/
Czy trzeba zmienić zębatki czy tak jest dobrze dla silnika?
Jeżdżę ok 80% szosa (mam supermoto) i 20% lekkie bezdroża.
Jak jestem w trasie to jadę non stop 60 (55-70).
Co polecicie?

Pozdrawiam.

przez **C-bool** » 11/6/2009, 21:03

To jest mała pojemność i 2T, więc wysokie obroty to norma... A dla silnika jest źle jakbyś staje trzymał ponad 10000 RPM i ciągle na każdym biegu do oporu...

przez **melonick** » 11/6/2009, 21:31

I to jest dobrze dla am6 jak jade przez 2h bez przerwy 7000 obr ?

przez **C-bool** » 11/6/2009, 21:39

Nie tyle dobrze, co jest to raczej nieszkodliwe. Lepiej też czasem zatrzymać się na chwilkę, żeby silnik się nie zagrzał zbytnio, ale w LC nie powinien...

przez **Landryss25** » 11/6/2009, 22:08

To jest dobrze. Jakbyś jechał na 4tyś to by się bardziej męczył niż na 7. Dla tego silnika optymalne obroty w których osiąga największą moc to ok 7-8tyś.

przez **andrzej551** » 12/6/2009, 19:56

ja jezdze na 9 10 tys od dawna i nic sie nie dzieje slinik pracuje tak jak zawsze

Scigacz.pl

Minarelli am6

Minarelli am6

Kto przegląda forum