motor czy samochod
Posty: 38
• Strona 1 z 2 • 1, 2
motor czy samochod
Witam.Miałem juz kupic motor ale cos mnie powstrzymalo
.Zaczalem sie zastanawiac czy nie lepiej kupic samochod.Mam 18lat i niedawno zrobilem prawko.Wiadomo motor fajna sprawa ale czy nie lepiej kupic samochod i dopiero zbierac na motor i go kupic czy odwrotnie
Jak bylo z wami co najpierw kupiliscie kiedy byliscie w moim wieku?.Dzieki za wszelkie odpowiedzi.


- darek138
- Świeżak
- Posty: 12
- Dołączył(a): 21/5/2009, 11:26
- Lokalizacja: gniezno
-
Koval135 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1807
- Dołączył(a): 13/7/2008, 14:10
- Lokalizacja: Racibórz/Warszawa
Postaram sie kulturalnie odpowiedziec. A po co ci "motor" ? A po co ci auto? Odpowiedz sobie sam, ja mam 18 lat, mam auto i motocykl w drodze, sam na to nie zarobilem zeby byla jasnosc. Zalezy jeszcze ile masz kasy, ja samochod mam w sumie dosc drogi takze nie byloby nawet problemu go opylic i kupic inne auto i motocykl. Ale teraz planuje poprostu kupic moto.
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
-
herbatkowy - Bywalec
- Posty: 608
- Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
- Lokalizacja: Ostrołęka
mam niecale 5tys.Tylko chodzi o to ze rodzice nie zawsze dadza samochod zeby sie powloczyc po ulicach albo zeby jechac do szkoly lub do roboty.Mam strach zostawic motor np przed kinem zebym sie potem nie zdziwil jak wyjde
.Wiadomo jak cos sie ma na wlasnosc to wiadomo ze sie jedzie kiedy sie chce i gdzie sie chce
.


- darek138
- Świeżak
- Posty: 12
- Dołączył(a): 21/5/2009, 11:26
- Lokalizacja: gniezno
... w takim przypadku kup moto.
Tylko na torze. | Honda CR 125 - Osobniku! Do Ciebie piszę! Narzekasz, że bez przerwy Ci mocy brakuje? Jeśli tak, ta czerwona diablica pokaże Ci , gdzie jest Twoje miejsce! Normalnie Cię sponiewiera! | http://www.youtube.com/watch?v=6FQG7Eqwtow
-
Hamulec - Bywalec
- Posty: 773
- Dołączył(a): 4/1/2009, 21:14
- Lokalizacja: okolice Leszna
jak nie jesteś zdecydowany co Ty chcesz to nie kupuj nic ... przepij te 5 tys zł albo daj mi 

| "Szybciej jeździmy, szybciej pijemy, szybciej żyjemy i niestety często - szybciej umieramy." |indor napisał(a):zanim nauczę się szybko jeździć nauczę się szybko hamować


-
Bystry - Stały bywalec
- Posty: 1017
- Dołączył(a): 2/9/2008, 16:57
-
Dominik_YZF - Bywalec
- Posty: 664
- Dołączył(a): 8/12/2007, 19:58
- Lokalizacja: 3City
A ja powiem tyle, dobry motor warto mieć ale pod warunkiem ze ma sie jeszcze lepszy samochud biorąc pod uwage ceny benzyny gazu i ropy to jazda motorem jest dośc kosztowna wiec lepiej sobie kupić najpierw ałto puzniej moto. No a powiedz mi ile czasu masz prawko juz bo zapewne nie wiele jeszcze.
- maruder07
- Świeżak
- Posty: 158
- Dołączył(a): 18/8/2008, 16:12
- Lokalizacja: Michałowo
Mam chopera 50 juz 4 lata i MZ 150 od 2 lat ktora niedawno sprzedalem.Wiec umiem jezdzic,lubie jezdzic po miescie nie wiem czemu ale lubie
.Powiem tak:MOTOCYKL:fajnie sie jezdzi,uwalniam sie od wszystkiego,banan na twarzy podczas jazdy z kumplami,jedzie sie gdzie chce.SAMOCHOD:dojazd do szkoly w deszczowe dni,sezonowo do dojazdu do zrywania truskawek i malin
(kumple dorzuca sie do beny 28km w jedna strone),jazda do galeri czy nad jezioro.Prosze doradzcie cos:czy wybrac cos co uwielbiam czyli jazde motocyklem czy cos praktycznego czyli samochod
.



- darek138
- Świeżak
- Posty: 12
- Dołączył(a): 21/5/2009, 11:26
- Lokalizacja: gniezno
Pewnie inni mnie zjedzą, ale brałbym auto.
Deszcz, śnieg, grupka ludzi, większe bagaże - zawsze autem się zabierzesz. Moto jest bardziej dla przyjemności, chociaż też używa się go do dojazdów do pracy, szkoły, na wycieczki ale niestety nie jest tak niezawodny jak auto. Samochód jest niezależny przede wszystkim od pogody. A tak na marginesie to ja też w niektórych miejscach, w których zostawiam auto bałbym się zostawić moto.
Ale zrób jak uważasz i jakie masz potrzeby
Deszcz, śnieg, grupka ludzi, większe bagaże - zawsze autem się zabierzesz. Moto jest bardziej dla przyjemności, chociaż też używa się go do dojazdów do pracy, szkoły, na wycieczki ale niestety nie jest tak niezawodny jak auto. Samochód jest niezależny przede wszystkim od pogody. A tak na marginesie to ja też w niektórych miejscach, w których zostawiam auto bałbym się zostawić moto.
Ale zrób jak uważasz i jakie masz potrzeby

-
duun - Świeżak
- Posty: 55
- Dołączył(a): 2/6/2009, 15:07
- Lokalizacja: Bolesławiec
a ja miałem też taki wybor jak Ty i wybralem moto, stwierdzilem ze jak nie teraz to....
no ale ja mam zawsze dostep do auta to troche inna sytuacja.
no ale ja mam zawsze dostep do auta to troche inna sytuacja.
Życie jest po to by śmigać na moto!
Honda CM 400
HONDA VFR 750F (aktualnie)
RC24 & RC36
Honda CM 400
HONDA VFR 750F (aktualnie)
RC24 & RC36
-
inzynier - Świeżak
- Posty: 385
- Dołączył(a): 20/12/2006, 17:15
- Lokalizacja: Dębica
Samochód to środek transportu, a moto jest do jazdy dla przyjemności, także jeżeli potrzebujesz coś tylko do dojazdów do szkoły, pracy itd. to zdecyduj się na samochód. A jak chce się mieć dwa naraz to najpierw należało by się zastanowić czy nas stać na utrzymanie pojazdów.
Dużo ludzi robi tak, że kupuje motor, a samochód pożycza od rodziców.
Dużo ludzi robi tak, że kupuje motor, a samochód pożycza od rodziców.
Ostatnio edytowano 6/6/2009, 14:09 przez Frugos, łącznie edytowano 1 raz
-
Frugos - Bywalec
- Posty: 602
- Dołączył(a): 5/11/2008, 17:05
-
Koval135 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1807
- Dołączył(a): 13/7/2008, 14:10
- Lokalizacja: Racibórz/Warszawa
Ja kupiłem motocykl mimo iż za te 13k zł mógłbym mieć fajne autko
Samochód pożyczam od rodziców albo brata .
Jak ktos mi mówi o tym, ze mogłem sobie fajne samochód kupic to odpowiadam, że na samochód przyjdzie czas a teraz się jeszcze pobawię póki dzieci nie ma w drodze, żony jak na razie też brak...
a później pewnie będzie i moto i samochód.

Samochód pożyczam od rodziców albo brata .
Jak ktos mi mówi o tym, ze mogłem sobie fajne samochód kupic to odpowiadam, że na samochód przyjdzie czas a teraz się jeszcze pobawię póki dzieci nie ma w drodze, żony jak na razie też brak...

-
patryk83 - Bywalec
- Posty: 942
- Dołączył(a): 29/8/2008, 08:32
- Lokalizacja: Wrocław
Jak na razie to pogoda prze.....na i lata nie widać. Prawie codziennie wieje i leje. Ja miałem taką fanaberię, że sprzedałem samochód i kupiłem swoją Suzi pomimo, że żona próbowała wybić mi to z głowy. Teraz kiedy leje a ja muszę jechać do roboty to muszę iść w łaskę do żony żeby dała mi swój samochód i za każdym razem słuchać słynne "a nie mówiłam?" Tak jak wypowiadali się wyżej koledzy - głównym środkiem transportu jest samochód a motocykl jest do jazdy dla przyjemności. Przeleci te kilka miesięcy, lato się skończy (o ile w ogóle się zacznie), motocykle do garażu no i co Ci wtedy zostanie? Komunikacja miejska?
Ja będąc w Twoim wieku sprzedałem MZ-kę i kupiłem samochód. Z rozsądku i wygody. A na kupno motocykla nigdy nie jest za późno. Jestem tego przykładem - po dziesięciu latach znowu śmigam na dwóch kółkach
Ja będąc w Twoim wieku sprzedałem MZ-kę i kupiłem samochód. Z rozsądku i wygody. A na kupno motocykla nigdy nie jest za późno. Jestem tego przykładem - po dziesięciu latach znowu śmigam na dwóch kółkach

Wypadki chodzÄ… po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
-
Czester - Administrator
- Posty: 4657
- Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
- Lokalizacja: Suwałki
A ja mimo wszystko uważam, że motocykl może być zwyczajnym środkiem transportu. Na świecie jest. Mały motocykl jest idealny do miasta. Z cukru nie jesteś, to się nie rozpuścisz. A na zimę, jak jest śnieg na ulicach dobry rower 

-
puff - Świeżak
- Posty: 157
- Dołączył(a): 10/2/2009, 11:48
- Lokalizacja: Bytom/Wrocław
Jasne...odradźcie mu auto i niech śmiga cały rok na moto albo zimą na rowerze!!!
Panowie a aspekt zdrowotny??
Popytajcie tylko starszych kolegów,którzy jeździli ile wlezie cały rok jak się czują teraz?!
Jestem tego przykładem.
20-40 tys km rocznie zrobiło swoje...teraz łapy bolą i kolana nawalają.Dopiero od 3 lat śmigam w ciuchach z najwyższej półki i nie narzekam na zimno ale wcześniej??!!
Jeśli chłopak nie ma kasy na porządne ciuchy tylko na sam motor to niech najpierw kupi jakieś tanie autko a potem w miarę możliwości dokupi motor i będzie go miał na ciepłe i słoneczne dni.
Za długo jeżdżę żeby se dać wmówić takie pierdoły o całorocznej jeździe na o2o!
Powodzenia!
Panowie a aspekt zdrowotny??
Popytajcie tylko starszych kolegów,którzy jeździli ile wlezie cały rok jak się czują teraz?!
Jestem tego przykładem.
20-40 tys km rocznie zrobiło swoje...teraz łapy bolą i kolana nawalają.Dopiero od 3 lat śmigam w ciuchach z najwyższej półki i nie narzekam na zimno ale wcześniej??!!
Jeśli chłopak nie ma kasy na porządne ciuchy tylko na sam motor to niech najpierw kupi jakieś tanie autko a potem w miarę możliwości dokupi motor i będzie go miał na ciepłe i słoneczne dni.
Za długo jeżdżę żeby se dać wmówić takie pierdoły o całorocznej jeździe na o2o!
Powodzenia!
-
Pawcio415 - Świeżak
- Posty: 422
- Dołączył(a): 9/3/2007, 21:52
- Lokalizacja: ÅšlÄ…sk, Newbridge
Posty: 38
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości