Scigacz.pl

przez **Kula07** » 23/5/2009, 16:55

ja od kiedy pamiętam to pracuje/pomagam... rodzice mają gospodarstwo, wakacji wogóle nie mam, po szkole gdy wracałem do domu to od razu chodziłem pomagać a dopiero wieczorem robiłem lekcje. rodzice nie płacili mi za pomoc wiadomo, że gdy chciałem trochę pieniędzy to mi dawali, kupowali ubranie itp. ale gdy chciałem kupić coś dla przyjemności to robiłem to z własnych pieniędzy. wiadomo jak kupowałem moto to rodzice trochę mi dołożyli, nie raz na paliwo dadzą i gdy coś się po psuje to też pożyczą pieniądze na naprawę, ale nigdy nie narzekałem ponieważ teraz potrafię docenić to co mam, to co osiągnąłem. szanuje i dbam o wszystko co mam i dziękuję rodzica za takie wychowanie. choć czasem było mi żal gdy widziałem inne dzieciaki bawiące się i kożystające z wakacji, jednak wiem, że czas na odpoczynek i zabawę jeszcze nadejdzie

przez **Krejzi.Mery** » 23/5/2009, 17:07

gba4
Gwoli wyjaśnienia: nie uciekłam z domu.
Nigdzie nie napisałam, ze nie szanuję ludzi, którzy młodo zaczynają realizować (czyt zarabiać) własne marzenia.
Ja, żeby popatrzeć na wytwór mojej pracy nie muszę specjalnie zaglądać do garażu...
I twoje argumenty... zaraz, tu nie ma argumentów... Gdybyś nie zauważył, też należę od osób które musiały podpierdalać za dwoje, żeby coś osiągnąć, więc doskonale rozumiem determinację tych, którzy muszą z czegoś zrezygnować na inny cel. Nikt mi nigdy nie dał nic za darmo. No ale ty jak zawsze nie rozumiesz i musisz się dowalić, prawda?

gba4 napisał(a):Jeżeli to jest śmieszne, to najlepiej niech rodzice wyciągną 4 koła i kupią skuter? wtedy powinnaś śmiać się do oporu

chyba tylko ciebie to śmieszy...

przez **norecqi** » 23/5/2009, 18:17

ja jeszcze nie mam moto.. u mnie jest tak, ze musze miec jakies tam oceny no i ustalona srednia(dla mnie astronomiczna ;p) i ja wiem ze nie dam rady sie tak wyuczyc, ale chociaz staram sie uczyc zeby tata widzial, i docenil ze sie staram . jak tylko jest cos do zrobienia odrazu lece, ostatnio uzbierazlismy ze 2 tony zlomu z podworka, i jescze na dodatek zbieram swoja kase na ogara. mam nadzieje ze go kupie...
PS. mam 13 lat.
wiem czemu teraz dzieciom kupuje sie takie cuda, np na komunie. moja siostra mi opowiadala ze dziewczynka z prezentow na komunie wyposazyla sobie pokoj : komputer, telewizor, kino domowe, komorka i quadzina 110(ale quaD to nie do pokoju ;p)
jezeli np. w szkole trafia sie np. 3 bogate dzieciaki ( tzn. z bogatych rodzin) i opowiadaja swoim kolega czego to oni nie maja, to zaraz dzieciaki popowiadaja sie rodzica no a taki rodzic nie jest niczemu winien, no bo nie chce zeby jego dziecko patrzylo sie na kohgos ze on to ma takie rzeczy a ja nie mam nic... wszystko sie dzieje przez takich poje.banych rodzicow ktorzy rozpieszczaja te swoje bachory. takie jest moje zdanie ;p

przez **andrzej551** » 23/5/2009, 18:44

nie z tymi komuniami to przesada... dawniej dziecko dostało rower czy hulajnogę i sie cieszyło

przez Łukasz_15* » 23/5/2009, 20:10

Jak jak dostałem rower ja komunie to przez tydzień jeżdziłem z góry i hamowałem an tylni hamulec, podniecony na maksa że jechał jak na crossie:P. Zresztą ten kto miał hamulce w rowerze na tył to był ktoś xD

przez **carma** » 23/5/2009, 20:57

Jak już mówiłem w tamtym roku na komunie bratanek dostał suzuki katana. w tym jego siostra 5800. Ja mam 17 lat na moto zbierałem od 4 klasy i od tej samej klasy co dzień trułem rodzicom zeby to oni mi je kupili . Niestety nie udało się . Skuter (aprille ) kupiłem w tamtym roku za własne pieniądze teraz zbieram na gs-a. Na którego już mi zapowiedzieli ze nie dołożą nawet grosza..... Ale mażenia się spełniają

narazie.

przez **deyna** » 23/5/2009, 23:10

Ja mam podobnie. Ok 3 lata temu jak wymieniałem kompa dostałem tylko 200zł a wartość jego wynosiła 1400(sama jednostka). 2 lata temu kupiłem psp cały zestaw wyniósł mnie 1000zł(też za swoje uzbierane pieniądze), potem xbox360 kolejny tysiąc( tez za swoje), i niedawno chinol za 4.700(również za swoje). Zawsze udawało mi się nazbierać ponieważ nigdy nie ruszałem swoich pieniędzy. Fakt, że nie napracowałem się zbyt dużo ale nikt mi niczego nie kupował z wartościowych rzeczy. Teraz skuter też utrzymuje ze swojego "kieszonkowego" (parking, wacha, olej do dozownika). Ale nie żałuję wydanej złotówki wydanej na skuter co innego z tymi na konsole...

przez **turboponczek** » 24/5/2009, 11:10

Wg mnie dobrze że starzy kupują sprzęty swoim dzieciom.

Czemu by nie mieli tak robić skoro robią gruby pekiel ?

Mam wielu takich znajomych co bez kiwnięcia palcem dostawali nowe focusy, octavie na 18stke.

Trzeba korzystać jeżeli można. Trudno żeby typ tyrał jak wół 2 lata na 8-10 letnie moto jak jego starzy mają 100 baniek na koncie, aby tylko udowodnić że umie zapracować na to. Wręcz nie może tak być.

Teraz mój ziomek dostaje (jak zda prawo jazdy :lol:

) od ojca nowego passata... jego stary uważa że jego syn nie będzie jezdził starym autem... i że nowe są bezpieczniejsze wrazie wypadku. I koniec, kropka.

Ja także sam odłożyłem na swoje moto, fure itp. Ale nie przywiązuje do tego takiej wagi. Kawałek metalu.. tyle.

przez **Fikol** » 24/5/2009, 11:50

Wdług mnie zawsze to większa frajda jeździć własnym sprzętem niż sponsorowanym przez kogoś

tym bardziej ,że się zbierało na sprzęt x czasu. A taki Kowalski dostanie jakąś ,rzecz od razu od rodzica, będzie rozpieszczany to myślicie ,że będzie dbał o tą rzecz jak chłopak który musiał odkładać ? Jak się rozwali to poprosi o nową zabawkę !

przez **talta** » 24/5/2009, 16:33

poza tym na przykladzie samochodu, jak ktos sobie zarobi na samochod to bedzie o niego dbal np. bedzie go sam myl bo nie da nikomu zeby go nie zniszczyl, nie z zazdrosci ale dlatego ze uwaza ze sam zrobi to lepiej, poza tym ma jakies zajecie ( zarabianie na auto), a taki co dostanie to podstawi pod myjnie i juz potem wroci i uwali sie przed telewizorem i nie bedzie wiedzial co ma z du.pa zrobic

przez **mar111cin** » 24/5/2009, 19:10

generalizujecie...
to zależy od człowieka, a nie od pochodzenia.

znam takich którzy uważają sie za bogatych (ale tak szczerze to bardzo kiepsko im idzie) i są ch***
a znam takich co naprawde są kasiaści i jedni mniej, drudzy więcej to okazują, ale to są ludzie w porządku.

Tak że nie ma co generalizować, liczy się coś więcej niż pieniądze.

przez **Justyn** » 24/5/2009, 20:00

Stachoo w 100% się z Tobą zgadzam. Każdy powinien sam sobie zapracować na swoje wymarzone cacko wtedy nie ważne czy to jest najnowszy model R1 czy też stara MZKa z 81 roku... I tak będziesz traktował swój motocykl jak największy skarb bo wiesz ile Cię kosztował wyżeczeń i pracy...

przez **emils** » 26/5/2009, 20:48

mar111cin
dokladnie. tak samo jak generalizowanie, ze wszyscy motocyklisci to debile i bezmozgi.

przez **wikples** » 26/5/2009, 21:14

a ja wszystkie moto dostałem od mamy i to nie w nagrodę, ani za pracę, ani za nic. po prostu rozumie mnie, wspiera mnie w mojej PASJI (nie lansie przed dupeczkami). I co? pobijecie mnie teraz? bo nie "zapracowałem" na swoje moto?
Wiecie w ogóle czym się różni człowiek dojżały, od niedojżałego? czy tylko umiecie rozróżnić zarobioną forse od otrzymanej za nic?
łał kupiliście moto za swoją kasę! chcecie za to medal czy jak? ja dostałem za darmo i szanuję swój sprzęt. Dbam, wymieniam, czyszcze tak samo jak wy. Bo to jest moja pasja i tyle. a takie chamskie generalizowanie jest jak mówienie o wszystkich motocyklistach "dawcy nerek".
żałosne są takie teskty...

przez **laser** » 28/5/2009, 18:09

evil a tobie co ?? masz albo doby albo zły dzień :/ nie mogę rozgryź jaki

tu do nas od chu**** tu same "aaaaa"

wygrałeś w totka czy co ?? wybaczcie za OT :twisted:

przez **talta** » 28/5/2009, 18:17

zjedz snikersa albo wypij powerade'a i powstan :twisted:

przez **wikples** » 28/5/2009, 18:19

fajnie evil, może poproś tą gorącą 80, żeby Ci pomogła powstać :]
albo zapracuj sobie na simsonka, skuterka, rowerek, noc z gorącą 80tką w wieku 13 lat będziesz kozakiem i dostaniesz +50 do siły czy *uj wie czego

[żeby ot] nie było ;p

przez **SzpiceR** » 28/5/2009, 18:31

ej lepiej w ogole cos robic w tym kierunku niz wszyskto brac od mamy co nie? wiec prosze sie odje... od mieszkania z rodizcami i odkladania za jednym zamachem... to nie nasza wina ze rodzice moga nam kupic albo dolozyc...

przez **emils** » 28/5/2009, 20:58

Koleś z rocznika 92'
Pół roku jazdy na 600 a teraz starzy kupili mu to:
http://grono.net.s3.amazonaws.com/gallery-76696078.jpg
Nie jestem zazdrosny i nie obchodzi mnie skąd miał na to kase. Chodzi tylko o to, że kompletnie niedoświadczony, młody jak cholera chłopak wsiada na coś takiego i próbuje stawiac go na koło po pół roku jazdy, żeby być fajnym...
To chyba jest najlepszy przykład co to tematu...

przez **wikples** » 28/5/2009, 22:26

umiesz czytać ze zrozumieniem? czy nie nabyłeś jeszcze tej umiejętności?

człowiek na poziomie nie uogólnia.
to jest najlepsze podsumowanie do tematu

Scigacz.pl

Podarunek dla dziecka? Konsekwencje bywają różne...

Kto przegląda forum