Scigacz.pl

przez **henio12323** » 1/12/2013, 16:20

rozgrzej silnik i odkręc korek spustowy i niech sobie scieka dłuzszy czas praktycznie większość wyleci. potem zakręc i zalej np benzyną ekstrakcyjną, poruszaj troche motocyklem i syf z dna powinien spłynąć z benzynką, i zostaw na troche do wyparowania ( mozesz też dmuchnąc spręzarką w korek wlewu ) i tyle. jak tam zostanie kilka kropel gdzieś w łozyskach gorszego oleju to nie będzie tragedii.

mozna też spuscic, i zalać jakimś gorszym tanim olejem, odpalic i znowu spuscic. i zalać juz odpowiedni olej

przez **ArturoS159** » 2/12/2013, 22:00

Mam pytanko. Jak zrobić aby w crossie był prąd aby podłączyć lampy ponieważ oryginalnie starcza mu na styk a chce żeby akumulator był ładowany .

przez **henio12323** » 2/12/2013, 22:47

musiałbyś albo wymienic cały zapłon - stator i magneto, tylko tutaj po 1 zmieni sie charakterystyka silnika, straci moc, i nieco z wysokich obrotów ale troszke powinien zyskać na momencie z dołu. plus kwestia czy większe koło zmiesci się w pokrywie.

opcja 2 można czasami jedną cewkę upchnać ale zwykle to i tak nie da za duzego ładowania... i wiekszosc statorów na to miejsca nie ma, - jednym słowem sprawa zwyle mało opłacalna.

lepiej sobie może pokombinować z oswietleniem led - z tyłu mała lampka nawet rowerowa na baterie żeby sie nie bawic w puszczanie kabli itp. a z przodu pod owiewką jakis pakiet akumulatorów albo zwykły motocyklowy aku plus oświetlenie LED koszt to jakies 150-200 zł za całkiem przyzwoitą jedną diode w obudowie z kolimatorem - pełen zestaw i taka jedna często wystarcza chyba że no typowo w nocy chcesz jeździc. wiec za jakies 200-250 zł masz swiatło z przodu zasilane z aku ( potem aku musisz w domu doładować wiadomo ) ale LED ciągnie kilka W wiec powinnien zestaw swiecic długo. no i w przypadku opcji 1 i 2 odchodzą ci koszta bo zapłon nie kosztuje mało, a trzeba doliczyc i regulator itp itd. wiec grubo ponad 200 zł wyjdzie

przez **ArturoS159** » 2/12/2013, 23:15

Bo o to mi chodzi aby dostać homologację a takie coś nie wiem czy może być

przez **henio12323** » 3/12/2013, 17:26

szczerze odpuść sobie... za duzo roboty homologacji też za darmo nie zrobisz. lepiej sprzedaj i kup np ktma exc, albo huske WR czy jakiegos 4T yamahe WR. i nie bedziesz musiał sie w nic bawic. a koszt bedzie mniejszy...

przez **MathewPL** » 3/12/2013, 18:03

Więc jedno łożysko wybite odziwo za pierwszym uderzeniem, ale teraz nie moge ruszyć drugiego ponieważ tam została ta okrągła metalowa osłona bez łożysk i uszczelniaczy i za cholore nie chce wyjść.. próbowałem palnikiem ale nie wiem ile mam to podgrzewać;/

przez **henio12323** » 3/12/2013, 19:43

no skoro masz problemy... to nic ci nie poradzimy i oddaj do mechanika jak masz z tym problem... zalej na noc WD 40 albo płynem hamulcowym. podgrzej mocno palnikiem obudowe ( i pisz za kazdym razem z czego wybijasz bo ostatni twój wpis jest na poprzedniej stronie i nie kazdy pamieta co ty tam robisz ) no i pukaj aż wyjdzie. a jak nie umiesz to zanieś do mechanika za pare groszy ci wybije

przez **maniutek1996** » 4/12/2013, 16:26

Witam, co myślicie o takich rękawiczkach na zimniejsze dni, blisko zera, lub na minusie?
http://allegro.pl/rekawiczki-rekawice-f ... 14039.html

A może coś takiego? Niby narciarskie, ale wyglądają na cieplejsze i też mają wzmocnienia na kostkach.
http://allegro.pl/super-rekawice-narcia ... 19990.html

przez **wawzon** » 4/12/2013, 16:55

Jak powinny być ułożone pierscienie na tloku kx250f

ps wiem ze co 120 stopni lecz nie wiem ktory pierscien ma miec otwarty zamek na wprost wydechu pierwszy od gory drugi czy trzeci

przez **FreshyONE** » 4/12/2013, 19:38

Pytanie: Witam, przy moim małym miasteczku jest nawet spory las. Jest to w sumie "przy-torze"
I czy zarejestrowanym enduro, i z prawkiem w ramach 4Fun'u mógł bym jeździć po lesie bez żadnego wykroczenia. Nie chciał bym zebrać mandatu. W sumie w tamtych okolicach leśniczego nie ma, ale policja dość często robi tam kółeczka w poszukiwaniu nieletnich z alkoholem itd.
Napiszcie czy mógł bym swobodnie jeździć czy jednak jakaś kara jest?.

przez **wawzon** » 4/12/2013, 19:51

W pl nie mozna jezdzic legalnie po lesie

ps. ostatnio na zadaniach maturalnych mialem mapke jury i byl tam szlak motocrossowy może akurat mieszkasz w takim miejscu gdzie jest cos takiego

przez **FreshyONE** » 4/12/2013, 20:02

Jednak u mnie szlaki motocrossowe nie występują, wielka szkoda. Cóż okolica jest zbyt zajebis*a aby tam nie jeździć. Usypane są górki dla rowerzystów (Crossowych). Praktycznie już tamtędy nie jeżdżą. Policja łatwo z enduro w lesie mieć nie będzie!. Postaram się nie dać du**

Dziękuje za pomoc! Pozdrawiam

przez **henio12323** » 4/12/2013, 21:29

maniutek - foxy bedą zimne bo to letnie rękawiczki.

wawzon moge na jutro ci dać z proxa rozpiske co i jak. ale tak na prawde to większego znaczenia nie ma. byle je porozkładać ale czy 1 czy drugi jest tu albo tu to nie jest mega istotne

freshyone - nie mozesz jeździc po lasach bo jest zakaz wjazdu pojazdom mechanicznym... ale są czasami drogi chyba sie jakies gminne czy jakos tak to sie nazywa biegnące przez las. wtedy mozna takątrasą przejechać

przez **maniutek1996** » 4/12/2013, 22:12

A co myślicie o podgrzewanych manetkach? Bo część osób je chwali, część narzeka, są też tacy co twierdzą, że nabawia się przez nie jakiś chorób stawów.
A co do podłączenia, to czy prostu do akumulatora zda egzamin?

przez **henio12323** » 4/12/2013, 23:13

nie wiem jak pod względem fizjonomicznych czyli reumatyzmy itp - lekarzem nie jestem wiec nie mam pojęcia. ale powiem ci że zimowa porą manetki to genialna sprawa. kolezanka miała i tam gdzie ja w rekawiczkach naginałem i łap nie czułem z zimna, u niej mogłem bez rękawiczek ganiać i było dosc przyjemnie ;D tylko jedyna wada akurat może modeli tanszych które miała to były dosyc grube, sporo grubsze od zwykłych enduro manetek. wiec mniej wygodne. ale są też dostępone przynajmniej do KTMa same "wkładki " pod manetki które grzeją ;D

co do podłączenia najlepiej bezposrednio pod aku albo tak by załączały się po przekręceniu kluczyka ( czasem łatwo o tym zapomnieć a chwila na zgaszonym silniku i aku pada) no i jeszcze kwestia wydajnosci prądniczki, nie kazda instalacja pociągnie to ;D no i przy podłączeniu pod aku - koniecznie dorzucic bezpiecznik na plusie przy akumulatorze

przez **Street4Fun** » 5/12/2013, 11:50

Są specjalne rękawiczki zimowe, nie jestem w stanie ci polecić, ponieważ nie zagłębiałem się w tym temacie, okolice 150zł jakoś za nie wołali. Rok temu widziałem nawet sportowe ocieplane rękawiczki FOx'a(chyba) za około 250zł, czy coś z tej ceny.
Jest tego na rynku, musisz szukać, bo się w tej chwili zaczynają reklamować z takimi rzeczami.
Są też również takie "kaptury" na manetki, które osłaniają przed zimnem. Nie wiem jak to się ma w praktyce, ale chyba warto pomyśleć nad takimi rzeczami, niż nad podgrzewanymi manetkami. Bo z mojego punktu widzenia, manetka częściowo ogrzeje ci tylko wewnętrzną część dłoni, ta zewnętrzna jest dalej podatna na wyziębienia, co może dalej skutkować jakimiś problemami.
Wygodne i grube rękawiczki to podstawa jak chcesz latać zimą.

przez **Damianooo1998** » 5/12/2013, 20:26

Mam pytanko, chcę niedługo wysłać tylny amortyzator do regeneracji. I takie pytanie czy wymienić tylko olej i gaz, czy uszczelniacz też, chociaż że nie leci?

przez **henio12323** » 5/12/2013, 20:46

zalezy. ogólnie serwis zawieszenia to nie koniecznie wymiana połowy podzespołów. jak nic nie cieknie to warto zmienic sam olej i nabic gazem od nowa - i jeżeli w srodku wszystko pozatym jest ok to bedzie pracował jak nówka. z drugiej strony jak wysyłasz ( nie wiem gdzie ? ) to masz promocje w Power4 suspension - jednej z lepszych firm. za 200 zł jest promocja teraz na regeneracje z wymianą uszczelniacza wiec cena okazyjna

i jak masz podobną kase wydać na sama wymiane oleju czy cos, to lepiej wyślij tam to ci dobrze przejrzą zawias i wymienia uszczelniacz - i do tego nie bedziesz musiiał za prędko zaglądać, ( chociaz co jakis czas warto ten olej jednak wymienic w zawieszce

przez **maniutek1996** » 5/12/2013, 22:55

Witam, to znowu ja ;p
Dzisiaj wpadłem w zaorane pole i musiałem strzelić ze sprzęgła, 1 gaz i strzał, usłyszałem jakiś trzask w silniku, potem jeszcze raz przy strzale i zastanawiam się co to może być. Czy łańcuszek rozrządu mógł się napinać przy strzale ze sprzęgła i przez to było słychać uderzenie? Wymieniałem niedawno na nowy, DIDa, zrobione 300km, nalezy go naciągnąć i po problemie? Czy to nie od łańcuszka?
Dodam, że przy kręceniu silnika wysoko nie ma żadnych trzasków huków, jedynie przy strzale ze sprzęgła.

przez **kris514** » 6/12/2013, 06:13

a moze to skrzynia narzeka, sprawdz tez stan napedu,jaki motor?

Scigacz.pl

Krótkie pytania, szybkie odpowiedzi.

Kto przegląda forum