Ja jeździłem!
Dużo na RR i troszkę na Fsport.
Różnice?
Niby to samo ale tak na prawdę to dwa zupełnie inne motocykle, pozycja na RR (przynajmniej te pierwsze) to bardziej pod r6 podchodzi. Pozycja na F4 (i to w wersji sport) był bardzo wygodna (mi się nie podobało - nudno). RR sprawia wrażenie niesamowicie lekkiej (na początku wydawała się nawet dziwnie lekka) z prowadzeniem F4 też nie było żadnych problemów ale było (znowu to powtórzę) tak jakoś nudno.
Silniki obie mają podobnie mocne i jak przycisnąć (i F4 i RR) to potrafią skopać d***.
F4 sprawiała wrażenie stabilniejszej.
Ja bym brał RR ale to już sport taki jak r6 cz GSXR więc olej 'chądę' i weź suzi
PS: słowo nudno było użyte zdecydowanie na wyrost.
Ostatnio edytowano 17/4/2009, 07:38 przez
Invi, łącznie edytowano 1 raz