egzamin w kaliszu
Posty: 10
• Strona 1 z 1
egzamin w kaliszu
witam wszystkich. mam pytanie. bede zdawal egzamin kat A w kaliszu i potrzebuje jaknajwiecej informacji o egzaminatorach tego osrodka oraz szukam dostepu do mapki z wyznaczona trasą egzaminu. dzieki za pomoc 

- hubik
- Świeżak
- Posty: 7
- Dołączył(a): 13/11/2006, 13:20
- Lokalizacja: antonin
Jeśli chodzi o trasę po mieście to powinna być wywieszona w ośrodku egzaminacyjnym WORD (wojewódzki ośrodek ruchu drogowego) Kalisz ul. Braci Niemojewskich 3/5. O egzaminatorach nie wiem nic bo prawko zdawałem dawno temu...
Może ta stronka coś ci pomoże: www.grupaimage.com.pl
Może ta stronka coś ci pomoże: www.grupaimage.com.pl
-
Krzycho-cbr - Świeżak
- Posty: 85
- Dołączył(a): 15/7/2006, 14:51
- Lokalizacja: Wlkp - ok Kalisza
mój instruktor (zielona góra) twierdził, że nie będzie ani kręcenia głową ani migaczy... na egzaminie okazało się, że jednak głową kręcić trzeba
tak więc nie zawsze musi być tak jak powie instruktor
... ale o tym pisałem już gdzie indziej
Pozdrowionka


... ale o tym pisałem już gdzie indziej
Pozdrowionka
będzie co ma być... nie ma się co spinać...
- łysy_głupek
- Świeżak
- Posty: 97
- Dołączył(a): 28/9/2006, 15:45
- Lokalizacja: Zielona Góra
co prawda temat wziecia nie mial ale pomyslalem ze skoro juz jestem po, moge napisac kilka uwag. moze sie komus przydają.
na egzaminie uwage trzeba zwrocic przede wszystkim na to, jak "łapie" sprzeglo. jezdzilem MZ-tką i uwazam ze łapało o wiele za wczesnie i zbyt gwaltownie. przez to motocykl zgasł mi chyba ze 3 razy zanim dojechałem wogole na plac. potem przyjąłem "małą" korekte i szlo bez problemu. na ósemce radze jechać na "zerowym" gazie na jedynce. "powoli byle przodu"
co do "krecenia głową". podobno zdawalem u goscia, ktory notorycznie oblewa zdających a na poczatku powiedzial mi, ze mam nie przesadzac z kreceniem bo "KAMERY I TAK TEGO NIE WYŁAPIĄ". nie krecilem praktycznie wcale. no i hamowanie. kazał rozpedzic sie do 40 km/h (powinno sie rozpedzac do 50 km/h) i zacząć hamowac na jego znak w taki sposob, by nie przekroczyc linii obok ktorej stał. wyrobilem sie spokojnie jadąc "dobre 60 km/h. na miescie stała wyuczona na pamiec trasa, choc bez pojawiających z nikąd pieszych sie nie obylo. jezdze od 10 lat samochodem i poradzilem sobie bez najmniejszego problemu na miescie.
egzamin zdany po kursie trwającym 6 godzin raczej bez wiekszego klopotu, choc przez te problemy z ruszaniem bez nerwow sie nie obylo
pozdrawiam wszystkich jezdzacych "legalnie" i tych ktorzy dopiero bedą walczyc o upragniony dokument. zdanie egzaminu na prawde nie jest trudne kiedy sie umie jezdzic

na egzaminie uwage trzeba zwrocic przede wszystkim na to, jak "łapie" sprzeglo. jezdzilem MZ-tką i uwazam ze łapało o wiele za wczesnie i zbyt gwaltownie. przez to motocykl zgasł mi chyba ze 3 razy zanim dojechałem wogole na plac. potem przyjąłem "małą" korekte i szlo bez problemu. na ósemce radze jechać na "zerowym" gazie na jedynce. "powoli byle przodu"

egzamin zdany po kursie trwającym 6 godzin raczej bez wiekszego klopotu, choc przez te problemy z ruszaniem bez nerwow sie nie obylo

pozdrawiam wszystkich jezdzacych "legalnie" i tych ktorzy dopiero bedą walczyc o upragniony dokument. zdanie egzaminu na prawde nie jest trudne kiedy sie umie jezdzic



- hubik
- Świeżak
- Posty: 7
- Dołączył(a): 13/11/2006, 13:20
- Lokalizacja: antonin
no i prawidłowo, gratuluję
A przy okazji widzę, że masz podobnie jak ja, przy czym ja zdecydowałem się na motocyklowe prawo jazdy po blisko 13 latach posiadania "B"
Trzeba jeszcze rozgraniczyć kwestię posiadania prawa jazdy na moto a rzeczywistego jeżdzenia nim. Nie wiem jak zdałbym egzamin (i jak w ogóle wychodziłaby mi nauka) gdybym przez parę lat nie ujeżdzał różnych dwukołowców poczynając od motorynki w podstawówce (a były to głębokie lata 80-te)
Nie wiem jak było w Twoim przypadku i czy te 6h to wszystko co przejeździłeś na moto w życiu czy miałeś wcześniej jakieś doświadczenie... pewnie miałeś
No i z tym sprzęgłem i jazdą na "1" bez gazu to pozwolę się nie do końca zgodzić (chyba, że masz na myśli tylko MZ-kę i to tą, którą Ty jeździłeś). IMHO to jest kwestia bardzo zależna od typu motocykla, jego stanu technicznego czy choćby głupich regulacji. W przeciągu ostatnich paru tygodni "klepałem" ósemki trzema różnymi moto i naprawdę każdy z nich jechał inaczej
przy czym oczywiście najlepiej jechała nowiuśka salonowa Yamaha 125, ale niestety taka była na kursie a nie na egzamie (ale o tym już coś pisałem gdzie indziej).
Pozdrawiam.




No i z tym sprzęgłem i jazdą na "1" bez gazu to pozwolę się nie do końca zgodzić (chyba, że masz na myśli tylko MZ-kę i to tą, którą Ty jeździłeś). IMHO to jest kwestia bardzo zależna od typu motocykla, jego stanu technicznego czy choćby głupich regulacji. W przeciągu ostatnich paru tygodni "klepałem" ósemki trzema różnymi moto i naprawdę każdy z nich jechał inaczej

Pozdrawiam.
będzie co ma być... nie ma się co spinać...
- łysy_głupek
- Świeżak
- Posty: 97
- Dołączył(a): 28/9/2006, 15:45
- Lokalizacja: Zielona Góra
Prawko na motor w Kaliszu:
Gdy ja zdawalem nikt nie czepial sie o migacze szczerze mowiac egzaminator nawet na mnie nie patrzyl:)
Na placu lepiej wziac mzke (ta srebrna)bo ta ich yamaha sie nie nadawala ma gorszy skret i tendencje do gasniecia przy nizszych obrotach
Na miescie latwa przyjemna trasa zadnego stresu. Ogolnie latwo bylo zdac na motorek,ale zdawalem 5lat temu wiec moglo sie troszke pozmieniac.
Gdy ja zdawalem nikt nie czepial sie o migacze szczerze mowiac egzaminator nawet na mnie nie patrzyl:)
Na placu lepiej wziac mzke (ta srebrna)bo ta ich yamaha sie nie nadawala ma gorszy skret i tendencje do gasniecia przy nizszych obrotach
Na miescie latwa przyjemna trasa zadnego stresu. Ogolnie latwo bylo zdac na motorek,ale zdawalem 5lat temu wiec moglo sie troszke pozmieniac.
- kristophninja
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 21/11/2006, 22:49
no dokladnie chodzilo mi o ten motocykl na ktorym zdaje sie egzamin. ten, na ktorym sie uczylem jezdzil moim zdaniem lepiej. ale ósemki i tak na jedynce robilem, tylko manewrowalem sobie manetką gazu... a co do wczesniejszej jazdy... jezdzilem dosc duzo do 21 roku zycia. a teraz mam 28 lat. trzeba bylo sobie przypomniec co sie zapomnialo i bylo juz z gorki
dzieki za gratulacje
jakos dziwnie tak na legalu sie jezdzi 

dzieki za gratulacje


- hubik
- Świeżak
- Posty: 7
- Dołączył(a): 13/11/2006, 13:20
- Lokalizacja: antonin
Witam witam!! Jestem od niedawna posiadaczem prawa jazdy ktore wlasnie zdawalem w kaliszu co do egzaminatorow nie bede ci mogl pomoc ja akurat mialem wporzo kolesia albo mial poprostu dobry dzien Jedyne czego ci moge doradzic to wybor motocykla Jak dobrze pamietam do wyboru byly dwa moto Yamaha 250, i MZ 150 ?? Tutaj o swoim doswiadczeniu doradzalbym abys wzial Mz zdawalem na Yamaszce luzy w kierownicy manetka lapala bardzo pozno co konczylo sie niepotrzebnymi zrywami trzeba bylo naprawde mocno uwazac :p Mnie jakos sie udalo tobie takze zycze powodzenia !!
-
MalyYZFR6 - Świeżak
- Posty: 8
- Dołączył(a): 1/1/2007, 17:33
- Lokalizacja: Grabów n/Prosną
Posty: 10
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości