Zobacz wątek - Jestem rozdziewiczony - pierwszy szlif, skuter mnie załatwił
NAS Analytics TAG

Jestem rozdziewiczony - pierwszy szlif, skuter mnie załatwił

O wszystkim
_________

Postprzez Wilku111 » 13/4/2009, 12:53

bc. napisał(a):Co do samej sytuacji to przecież dzieciak na skuterze miał obowiązek sprawdzić czy ktoś go nie wyprzedza. Jestem świeżo po kursie i jestem pewny na 100%, że jeżeli chcesz zmienić pas,kierunek jazdy ( a to zrobił ten dzieciak) to masz obowiązek sprawdzić czy komuś się nie władujesz pod koła. Tak samo jak z wyprzedzaniem jeżeli np. jedziesz w kolumnie to aby móc wyprzedzić masz obowiązek oceniania sytuacji z przodu ( czy ktoś nie jedzie z nad przeciwka ale zarówno czy ktoś nie porusza się po pasie z tyłu na który ty zamierzasz wjechać). Sprawa trochę się komplikuje z tym kierunkowskazem ale próbuj powalczyć trochę do stracenie nie masz nic ( ew. jakieś dodatkowe koszta ale z tego co się orientuje nie duże )


Ja też jestem świeżo po kursie i się nie zgodzę :twisted: Nie zmieniał pasa ruchu, bo droga była dwukierunkowa jednojezdniowa (ahhaha :twisted: ) A skręcając w lewo nie ma obowiązku patrzeć za siebie, jest zobowiązany jedynie ustąpić pierwszeństwa jadącym z naprzeciwka. Koleś nie włączył kierunkowskazu ale tego mu nie udowodnisz. A pozatym sytuacje sporne rozstrzyga zasada "kto w kogo wjechał?"... proste...

Jakby co nie uważam, że to sprawiedliwe i że dobrze mu tak(bo niczym nie zawinił) ale takie mamy prawo^^

Hydż!!! Ownage!! najmądrzejszy post w moim życiu :lol:
moje największe hobby to alkohol i masturbacja
Avatar użytkownika
Wilku111
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 985
Dołączył(a): 26/8/2007, 13:33
Lokalizacja: Wołomin


Postprzez bc. » 13/4/2009, 14:25

Ok, może nie zmieniał pasa ruchu ale kierunek jazdy. To tak jak na 8 na egzaminie, co zmieniasz kierunek jazdy ( skręcasz ) musisz upewnić się czy nikomu nie zajedziesz drogi - w tym wypadku skręt głową.

-Weszłem !
-Nie weszłeś !
-Jestem hardkorem !
:twisted:
bc.
Świeżak
 
Posty: 86
Dołączył(a): 30/12/2008, 17:25
Lokalizacja: k-p


Postprzez grzybol » 13/4/2009, 14:30

Dyktafon nic by mi nie dał, bo gościu od początku bezczelnie twierdził, że włączył migacz. Zresztą kto wie, może rzeczywiście włączył, a że w jego chińskim kingłeju czy innym gównie kierunki nie działały od nowości to inna sprawa.
Od mandatu raczej się nie będę odwoływał, miałem AC więc naprawa nie pójdzie z mojej kieszeni, czyli nie boli aż tak. Jedynie bolą punkty, już w sumie 14 na koncie ale idę na kurs zmniejszający o 6 :)
Co do samej sytuacji to instynkt samozachowawcy by podpowiadał żeby się rozejrzeć czy nic cię nie wyprzedza, jeśli nic cię nie chroni. Jak widać u małolatów coś takiego nie występuje. Jak bym wtedy jechał puchą to gościu nie miałby zbyt wesoło.
Co do moto to całkiem sporo uszkodzeń, ale w większości są to przycierki. Jedynie do wymiany podnóżek, kierunek, ochraniacz przy kierze i klamka hamulca. Resztę chyba da się ładnie odpicować, choć z bakiem ponoć trzeba się pomęczyć. Aha, no i niestety wydech też przerysany ostro, ale może zostawię jak jest i będę tak jeździł do końca sezonu.
Być może już jutro będę miał ostateczną decyzję PZU, więc w końcu będzie można zacząć naprawiać. Najbardziej boli że akurat teraz jest taka zajebista pogoda :/ W marcu jeździłem nawet jak były 2 stopnie, a teraz jak jest idealna pogoda to muszę siedzieć w domu. Ale trudno, mam nauczkę. Modlę się żeby wprowadzili to prawko AM na skutery, choć wcześniej nie byłem jego zwolennikiem.
grzybol
Świeżak
 
Posty: 172
Dołączył(a): 4/6/2008, 13:59
Lokalizacja: Poznań

Postprzez grendel » 24/6/2009, 13:38

Pas ruchu to nie tylko linia na drodze. Jadac po szerokiej drodze np. w miescie motorem powinno sie jechac przy prawej krawedzi, a nie srodkiem. Wedle przepisow pas ruchu to czesc jezdi wydzielona liniami lub nie. Przy wyprzedzaniu Kolega musial zjechac w lewo i tym samym zmienil pas ruchu ( ogolnie jako pas ruchu najczesciej przyjmuje sie 3m ) - czy jadac motorem krecicie sie zygzakiem od prawej krawedzi do osi jezdni bez kierunkowskazu? ( co wg. niektorych jest tym samym pasem ruchu i nie wymaga sygnalizacji skretu - wiem wiem, malo kto wrzuca nkierunek wyprzedzajac rowerzyste). Wg. przepisow wjezdzajac na inny pas ruchu nalezy ustapic pierwszenstwa pojazdom sie na nim znajdujacym - skuter wjechal na pas ruchu poruszajacego sie za nim motoru. Dodatkowo, wg. przepisow wszelkie manewry na drodze powinny byc sygnalizowane dla zachowania bezpieczensta ruchu, czego skuter nie zrobil i mozna to wykazac ( przy smiertelnych wypadkach np. ) - niestety z tymi pasami jest luzna interpretacja. Nie wiem jak u Was, ale mnie cale zycie uczono, ze jak widze z tylu kogos z wl. kierunkowskazem ( pierwszy wrzucil i zaczal wyprzedzac ) to on ma pierwszenstwo i koniec ( przepis nawet mowi, ze nie powinno sie przyspieszac i umozliwic mu sprawne wyprzedzenie ). Ja bym mandatu nie przyjal na bank i sie odwolal - kiedys juz kolegium z 2 policjantami i bez innych swiadkow wygralem ;] Jedyne do czego mozna by sie czepic apropos motocyklisty i wjechania w du*e, to to, ze nie zachowal bezpiecznego odstepu pozwalajacego zareagowac w sytuacji kryzysowej < typowa sprawa przy stluczkach np. przed swiatlami >.

PS. ojciec odwolal sie od zdjecia z fotoradaru i tez wygral, wiec nie ma sie czego bac jak mamy racje :P
grendel
Świeżak
 
Posty: 7
Dołączył(a): 30/3/2009, 09:58

Postprzez lewko » 24/6/2009, 14:31

grendel napisał(a):Jadac po szerokiej drodze np. w miescie motorem powinno sie jechac przy prawej krawedzi, a nie srodkiem.

a jeśli na przykład będe jechał sobię prawą stroną pasa jak ty mówisz, zachce mi sie skrętu w lewo a zaczną mnie puszki z lewej strony wyprzedzać, to co mam ich wszystkich jak idzie przepuścic czy dzida i pal to c**j w cycki? :twisted:

aha i przypuśćmy ze mam na tym pasie zielone światło
Avatar użytkownika
lewko
Świeżak
 
Posty: 412
Dołączył(a): 27/10/2007, 17:38

Postprzez Demotywatrrro » 24/6/2009, 14:47

Ja jeżdżę zawsze środkiem, jestem lepiej widoczny dla ślepych.
Demotywatrrro
Świeżak
 
Posty: 387
Dołączył(a): 22/6/2009, 17:59

Postprzez grendel » 24/6/2009, 15:36

Chodzilo mi o SZEROKA jezdnie, u nas jest np. ulica bez pasow, na ktorej s p o k o j n i e mieszcza sie dwa samochody w jednym kierunku. Proponuje pojezdzic sobie tak srodkiem i spotkac milego, niebieskiego pana. Wg. przepisow, jezeli jest mozliwosc powinno sie jechac prawym pasem, a lewy ma zostac do wyprzedzania itd. - nawet na egzaminach za to oblewaja ( oczywsicie jezeli te pasu pozwalaja na jazde w potrzebnym nam kierunku - przykladowo na dwupasmowej jezdni z dwoma pasami w jednym kierunku, gdy nie wyprzedzasz powinienes jechac tym z prawej strony ). lewko, doskonale wiesz o co chodzi - nie generalizuj, bo to glupi przyklad. Jadac sobie przy krawedzi < nie doslownie po krawezniku ;] > uzywasz oczu i lusterek, gdy zamierzasz skrecac w lewo wlanczasz kierunek, zjezdzasz do osi i jezdni i wio. Gdy wlaczasz kierunek, on widzi, ze cos kombinujesz i Cie wpuszcza - zadna filozofia, wiec nie czepiajmy sie slowek, bo pisalem o jezdzie na wprost. Jak skrecasz w lewo i gosciu jest na Twojej wysokosci albo zaczyna wyprzedzac z bardzo bliska tez robisz "dzida i pal to c**j w cycki? Twisted Evil" ? Zjezdza sie do osi tak, aby nie miec samochodu wbitego w plecy, co nie znaczy, ze trzeba WSZYSTKIE przepuszczac na jednym pasie.
grendel
Świeżak
 
Posty: 7
Dołączył(a): 30/3/2009, 09:58

Postprzez lewko » 24/6/2009, 16:11

rozumiem, bo u mnie i otaczających mnie miastach nie ma tak szerokich pasów ruchu, są ulice dwupasmowe na których jeżdżę środkiem swego pasa za to chyba mandatu nie dostane?
a i z tym kierunkiem to też ludzie inaczej reagują, niektórzy udają że nie widzą, niektórzy próbują wyprzedzic zanim jeszcze skręce itp
mialem właśnie kiedyś taki przypadek i musiałem głąba przepuścic
Avatar użytkownika
lewko
Świeżak
 
Posty: 412
Dołączył(a): 27/10/2007, 17:38

Postprzez grendel » 24/6/2009, 20:33

No problemo, zwyczajnie u nas motorow jest zbyt malo i kierowcy samochodow nie traktuja motocyklistow powaznie < ogolnie jako oszolomow wciskajacych sie na sile przed maske i wymuszajacych pierwszenstwo >. Ostatnio jednak mialem mily akcent - przy ledwo niedoszlym zepchnieciu mnie do rowu przez niepoprawnie wyprzedzajacego przed wzniesieniem kierowce < jechalismy na moto ze znajomym kulturalnie, rekreacyjnie stowka jeden za drugim, a bylo dosyc wasko >, ktory chowal sie przed wyskakujacym szybko z przeciwka drugim autem. Jego tylni zderzak niemal uderzyl w moje kolo, a ja nawet delikatnie po chamowaniu zlapalem pobocze < na szczescie dobrze ubite >. Wkurzylem sie i zjebal*m go przez CB-radio < nie spodziewal sie, ze mialem :P >, ze mniej wiecej " jak ktos sobie motorem jedzie to juz h*j z nim i mozna go w d**e miec? " itd itp, a gosciu nawet (!) przeprosil. Co dziwniejsze, ze dwie osoby mi jeszcze racje przyznaly i nie padlo slowo "dawca" :P oraz ze motocyklista to rownoprawny uzytkownik drogi.

Tak poza OT - we wspomnianym przypadku lepiej bylo nie przyjmowac mandatu, bo jest to traktowane jako przyznanie sie do winy. Uwazam, ze sprawa byla do wygrania albo chociaz orzeczenia obopulnej winy < smarkacz nastepnym razem spojrzal by w lusterko, jak by mu ojciec tylek przetrzepal >. Co do prawego pasa - zasada mowi, ze powinno sie trzymac pasa ruchu w potrzebnym kierunku jak najblizej prawej strony drogi < aby umozliwic bezkolizyjne wyprzedzanie; taka sama zasada przy poruszaniu sie jednym pasem, porzykladowo aby umozliwic wyprzedzenie przez jednoslad lub inny pojazd bez przekraczania osi jezdni >. Takie zajechanie drogi podczas wyprzedzania < ktore wg. przepisow powinien pomoc umozliwic przez nieprzyspieszanie itp. > to jak wymuszenie pierwszenstwa i spowodowanie zagrozenia w ruchu ladowym.
grendel
Świeżak
 
Posty: 7
Dołączył(a): 30/3/2009, 09:58

Postprzez fast and furious » 24/6/2009, 20:58

nie wiem tylko po co kopiecie w tematach.... jakby nie było wystarczająco dużo nowych przez tą shit pogode :roll:
/speed always goes in pair with fouriosity/
po prostu fast...

HONDA CBR 600RR MOVISTAR TELEFONICA-opylona
Avatar użytkownika
fast and furious
MEGA TROLL
 
Posty: 307
Dołączył(a): 27/7/2007, 16:34
Lokalizacja: Poznań City

Postprzez grzybol » 24/6/2009, 22:18

mogłem nie przyjąć mandatu, ale nadal pozostaje pytanie, co bym zdziałał? świadkowie i pies przeciwko mnie, więc raczej nic bym nie dał rady zrobić. Ja już śmigam, a za kasę z ubezpieczalni naprawiłem moto, kupiłem kask szoja i jeszcze kupa kasy została :] Teraz uważam jak wyprzedzam te obsrane sedesy i jeżdżę w mieście jak pizda, ale w pierwszym sezonie nie ma co szaleć.
781228 <3
grzybol
Świeżak
 
Posty: 172
Dołączył(a): 4/6/2008, 13:59
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Czester » 25/6/2009, 00:18

Też miałem niedawno podobną sytuację jak gościu przede mną busem raptem w lewo skręcił. Też zaliczyłem szlifa a Policji nie było sensu wzywać bo i tak dostałbym mandat za niezachowanie bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu.
Dziwi mnie tylko jedna rzecz - ja śmigam w texach i podczas szlifu przy prędkości ok. 50 km/h zupełnie nic mi się nie stało. Przetarła się tylko lekko kurtka na łokciu i spodnie na kolanach. Poza tym nic. Nawet kasku nie drasnąłem bo przy takiej prędkości mogłem bez problemu utrzymać głowę nad asfaltem. Czy Ty aby trochę nie ściemniasz z Tą prędkością?
Wypadki chodzÄ… po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
Avatar użytkownika
Czester
Administrator
 
Posty: 4656
Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
Lokalizacja: Suwałki

Postprzez grzybol » 25/6/2009, 07:28

nie ściemniam, rozpędzałem się na dwójce i przejechałem jakieś 30m przed upadkiem więc na pewno zawrotnej prędkości nie było. Kwestia szczęścia i losowego przypadku, jeden ma szlifa i nawet nie zadraśnie kasku, inny ma parkingówę przy 5 kmh, walnie głową w krawężnik i kask do wyrzucenia
781228 <3
grzybol
Świeżak
 
Posty: 172
Dołączył(a): 4/6/2008, 13:59
Lokalizacja: Poznań

Postprzez pan_blancik 15 » 25/6/2009, 15:11

czytając tego posta pierwsze co mi przychodzi na myśl to : "chwalisz się czy żalisz?" tak jak byś czekał aż wszyscy zaczniemy wyzywać tych skuterowców i będziemy Ci składać kondolencje. Piszesz że przy 40km/h walnąłeś w skuter, przy takiej prędkości powinieneś zdarzyć podrapać się po dupie i zatrzymać w miejscu... dalej pociągnę temat prędkości skoro jechałeś tylko 40 to skąd te uszkodzenia tego ubioru ? na pewno kupiłeś ciuchy na motor?? może wcisnęli Ci na bmx'a? kolejne pytanie czy Twój motocykl wyposażony jest w trukacz nazywany również klaksonem?? gdzie hamowanie silnikiem?? jakbym miał za każdym razem przy takich sytuacjach się przewalać to bym chyba sprzedał swój motor, kupił wske po tuningu i na nic nie patrzył...
Kupię używany Power Commander do CBR 1000RR
Avatar użytkownika
pan_blancik 15
Świeżak
 
Posty: 141
Dołączył(a): 12/9/2005, 17:41
Lokalizacja: Przasnysz

Postprzez Demotywatrrro » 25/6/2009, 17:57

Dokładnie zawaliłeś jak mało kto, powinieneś przeprosić skuterzystę za to co mu zrobiłeś nawet jak nie włączył kierunku.
Demotywatrrro
Świeżak
 
Posty: 387
Dołączył(a): 22/6/2009, 17:59

Postprzez grzybol » 25/6/2009, 19:03

pan_blancik 15 napisał(a):czytając tego posta pierwsze co mi przychodzi na myśl to : "chwalisz się czy żalisz?" tak jak byś czekał aż wszyscy zaczniemy wyzywać tych skuterowców i będziemy Ci składać kondolencje. Piszesz że przy 40km/h walnąłeś w skuter, przy takiej prędkości powinieneś zdarzyć podrapać się po d*** i zatrzymać w miejscu... dalej pociągnę temat prędkości skoro jechałeś tylko 40 to skąd te uszkodzenia tego ubioru ? na pewno kupiłeś ciuchy na motor?? może wcisnęli Ci na bmx'a? kolejne pytanie czy Twój motocykl wyposażony jest w trukacz nazywany również klaksonem?? gdzie hamowanie silnikiem?? jakbym miał za każdym razem przy takich sytuacjach się przewalać to bym chyba sprzedał swój motor, kupił wske po tuningu i na nic nie patrzył...


pierdu pierdu, kolejny miszcz który pozjadał wszystkie rozumy. Gdzie napisałem że jechałem 40 kmh? I co by mi dało hamowanie silnikiem albo klakson skoro zajechał mi drogę kilka metrów przede mną? Chyba że twój silnik ma siłę hamującą ściany. Ciuchy mam lepsze niż większość na plastikach, co to śmigają w retbike albo tschulach. Każdy jest wielki kozak, ale jeździć to tylko w weekend i jak słoneczko świeci :) Dziwne że jak jeżdżę codziennie do roboty to widzę średnio jednego motocyklistę na tydzień. Reszta siedzi zapewne na forach i pierdzi swoimi mądrymi przemyśleniami.

Proszę moderatorów o zamknięcie tematu, sprawa już dawno załatwiona i zapomniania.
781228 <3
grzybol
Świeżak
 
Posty: 172
Dołączył(a): 4/6/2008, 13:59
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Demotywatrrro » 25/6/2009, 19:27

Reszta po prostu czerpie przyjemność z jazdy w słoneczko, a dla Ciebie to zasrany obowiązek.
Demotywatrrro
Świeżak
 
Posty: 387
Dołączył(a): 22/6/2009, 17:59

Poprzednia strona


Powrót do Hydepark



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości




na górê