Wymiana pierścieni , niska kompresja ?
Posty: 42
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Wymiana pierścieni , niska kompresja ?
witam
Moje malaguti mgx 50 ma mało mocy .
W sumie takie rzeczy mnie nie kręcą ale ostatnio pojechałem
na błoto i próbowałem zamielić....nic z tego ani drgnie , dopiero jak go mocno przechyle na bok a opony z tyłu nie mam z dużą kostką ,jest to uniwersalna na szosę lekki teren .
Pokazałem go gościowi który sporo grzebał kiedyś w rometach i mówi że ma małą kompresje , powinien mieć 2 razy większą .
Mówi że jak się ustawi tłok na dole mocno zatka palcem i lekko przekręci magneto żeby tłok poszedł do góry , i teraz popuszczając palec powinno być słychać syknięcie powietrza -u mnie tego nie ma .
Wysokie ciśnienie czyli takie że trudno jest zatkać ciśnienie palcem jest tylko wtedy jak nacisnę kopkę ,wolno kręcąc magnetem jest małe .
Gościu ten mówi że pierwsze co się robi to wymienia pierścienie na takie same nowe .
Motorek ma 21000 przejechane i myślę że dawno nic przy nim nie było robione .
Moje malaguti mgx 50 ma mało mocy .
W sumie takie rzeczy mnie nie kręcą ale ostatnio pojechałem
na błoto i próbowałem zamielić....nic z tego ani drgnie , dopiero jak go mocno przechyle na bok a opony z tyłu nie mam z dużą kostką ,jest to uniwersalna na szosę lekki teren .
Pokazałem go gościowi który sporo grzebał kiedyś w rometach i mówi że ma małą kompresje , powinien mieć 2 razy większą .
Mówi że jak się ustawi tłok na dole mocno zatka palcem i lekko przekręci magneto żeby tłok poszedł do góry , i teraz popuszczając palec powinno być słychać syknięcie powietrza -u mnie tego nie ma .
Wysokie ciśnienie czyli takie że trudno jest zatkać ciśnienie palcem jest tylko wtedy jak nacisnę kopkę ,wolno kręcąc magnetem jest małe .
Gościu ten mówi że pierwsze co się robi to wymienia pierścienie na takie same nowe .
Motorek ma 21000 przejechane i myślę że dawno nic przy nim nie było robione .
Motorhispania (xp6)
- krzysieg
- Bywalec
- Posty: 640
- Dołączył(a): 10/9/2008, 11:06
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Po pierwsze palcem to sobie możesz wiesz gdzie pogrzebać... Sprawdzając kompresje należy stosować odpowiednie narzędzia pomiarowe... Jak chcesz już robić dobrze to zrób szlif, tłok z pierścionkami na nadwymiar i wtedy będziesz wiedział że masz dobrze zrobione, a nie tak, aby pojeździł jeszcze te 200km...
-
R-Man - Świeżak
- Posty: 32
- Dołączył(a): 2/3/2009, 11:37
- Lokalizacja: Gdańsk
Dam go do mechanika sam nie będę eksperymentować .
Wiem że sprawdzenie na zatykanie palec nie ma nic wspólnego z dokładnością
Żeby nie być całkiem zielony jak pójdę do mechanika , idealna kompresja(na dotarciu lub zaraz po) w silniku 50cc ile wynosi ?
Wiem że sprawdzenie na zatykanie palec nie ma nic wspólnego z dokładnością

Żeby nie być całkiem zielony jak pójdę do mechanika , idealna kompresja(na dotarciu lub zaraz po) w silniku 50cc ile wynosi ?
Motorhispania (xp6)
- krzysieg
- Bywalec
- Posty: 640
- Dołączył(a): 10/9/2008, 11:06
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Tmek
- Świeżak
- Posty: 219
- Dołączył(a): 13/12/2008, 14:55
- Lokalizacja: Łódź
21000 km przebiegu i utrata kompresji Surprised Jeździsz nim od nowości?
Nie dopiero z 200km zrobiłem .
Ciekawe czy było od nowości coś grzebane przy cylindrze pierścieniach itp
Słyszałem o 2T małej pojemności z przebiegiem 60 000 które jeszcze jakoś jeździ

okolice 11? 12? koło 8 już powoli trzeba się szykować na remont
w czym to jest mierzone ?
Motorhispania (xp6)
- krzysieg
- Bywalec
- Posty: 640
- Dołączył(a): 10/9/2008, 11:06
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Zrób remont silnika i będziesz miał spokój. Ten, co Ci go sprzedał widać nie chciał tego robić. Wolał trochę dorzucić i zacząć dożynać następną nówkę. Jedź do warsztatu na pomiar kompresji. Przy niskiej skalkuluj sobie czekające cię koszta. Zakładam, że w ciągu tych przejechanych 200km nie przyczyniłeś się do tego 

- Tmek
- Świeżak
- Posty: 219
- Dołączył(a): 13/12/2008, 14:55
- Lokalizacja: Łódź
Na razie jeszcze nic nie wymieniałem .
Rozumiem że same pierścienie się nie zużywają mocno i
same nowe pierścienie nie spowodują dużo lepszej kompresji .
Mechanik którego namierzyłem sam sprowadza części , ile orientacyjnie
może mnie wynieść : szlif , wymiana tłoka pierścienie + robocizna ?
Rozumiem że same pierścienie się nie zużywają mocno i
same nowe pierścienie nie spowodują dużo lepszej kompresji .
Mechanik którego namierzyłem sam sprowadza części , ile orientacyjnie
może mnie wynieść : szlif , wymiana tłoka pierścienie + robocizna ?
Motorhispania (xp6)
- krzysieg
- Bywalec
- Posty: 640
- Dołączył(a): 10/9/2008, 11:06
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Przy takich wymianach musisz doliczyć: łożyska wału i korbowodu, uszczelniacze, uszczelki, tłok, szlif i możliwe że przy takim przebiegu jeszcze korbowód. Koszt części, wraz ze szlifem to 400-600zł plus robota 300-400. Chyba że Twój dobry znajomy jest mechanikiem i zrobi Ci to w cenach promocyjnych.
,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
-
Landryss25 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6269
- Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
- Lokalizacja: Liw
Lepiej niech ten mechanik za dużo nie rozkręca
Nie zawsze każdemu udaje się prawidłowo złożyć. Dopiero mógłbyś mieć kłopoty i niepotrzebne koszty ! Rób tylko to, co jest konieczne, żadnych objawów świadczących o luzach łożysk i sworzni przecież nie masz
Choć przyznam się, że mając taką okazję pokusiłbym się o jakiś mały tuning...


- Tmek
- Świeżak
- Posty: 219
- Dołączył(a): 13/12/2008, 14:55
- Lokalizacja: Łódź
jeśli On (mechanik) coś źle złoży czego konsekwencją może być jakaś nie sprawność/uszkodzenie silnika, to ten mechanik musi pokryć koszty naprawy na swoją kieszeń, bo on w końcu spaprał robote
A to że np teraz nie wymieni łożysk, może mu wyjść po np 1000 km (czyli kilkanaście dni jazdy) i trzeba będzie znowu wyciągać silnik z ramy, itp... jak już robić to wszystko, jak już robić wszystko to porządnie...

A to że np teraz nie wymieni łożysk, może mu wyjść po np 1000 km (czyli kilkanaście dni jazdy) i trzeba będzie znowu wyciągać silnik z ramy, itp... jak już robić to wszystko, jak już robić wszystko to porządnie...
-
R-Man - Świeżak
- Posty: 32
- Dołączył(a): 2/3/2009, 11:37
- Lokalizacja: Gdańsk
...wtedy, gdy jest faktycznie tego potrzebaR-Man napisał(a):jeśli On (mechanik) coś źle złoży czego konsekwencją może być jakaś nie sprawność/uszkodzenie silnika, to ten mechanik musi pokryć koszty naprawy na swoją kieszeń, bo on w końcu spaprał robote
A to że np teraz nie wymieni łożysk, może mu wyjść po np 1000 km (czyli kilkanaście dni jazdy) i trzeba będzie znowu wyciągać silnik z ramy, itp... jak już robić to wszystko, jak już robić wszystko to porządnie...

- Tmek
- Świeżak
- Posty: 219
- Dołączył(a): 13/12/2008, 14:55
- Lokalizacja: Łódź
Ja zgadzam się z Tmek ponieważ łożyska to dopiero po kontroli.
Osobiście też bał bym się szlifu ponieważ tak małe silniki nie lubią takiego zabiegu i żywotność silnika skraca się wyraźnie.Osobiście wolał bym kupić zestaw cylinder-tłok.
krzysieg a Ty zrobisz ja uważasz.
Łożyska na wale myślę że są w dobrym stanie ,ruszałem wałem na wszystkie strony i nie wyczułem żadnego luzu.
Wcześniej niepokoiły mnie wibracje na wysokich obrotach na forum mówili mi że to mogą być łożyska na wale .
Okazało że ze tylko z cylindra i dalej na układ wydechowy przechodziły drgania-podłożyłem pod mocowanie dyfuzora i tłumika podkładki z jednej strony gumowe a z drugie odporne na temperaturę , teraz jest o wiele lepiej .
Mam nadzieje że łożysko na korbowodzie od strony wału jest w dobrym stanie jeśli nie to chyba trzeba rozpoławiać silnik .
Nie wiedziałem że szlif skraca żywotność jeśli tak to odpada .
Zestaw tłok -cylinder to nawet bym sam zamontował aż taki laik nie jestem
zaoszczędził bym na mechaniku ale to będzie chyba słone pieniądze kosztować bo do tego mojego nietypowego sprzęta to są raczej tylko oryginalne części .
Na silniku wyczytałem że to Morini .
Motorhispania (xp6)
- krzysieg
- Bywalec
- Posty: 640
- Dołączył(a): 10/9/2008, 11:06
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Tutaj masz wklejkę i kontaktuj się z nimi,wcale takie drogie to nie jest.
To jest do skutera , ja potrzebuje do Malaguti mgx 50(enduro) .
Sama zmiana pierścieni zależnie od zużycia nominalne lub nadwymiarowe to zły pomysł ?
Motorhispania (xp6)
- krzysieg
- Bywalec
- Posty: 640
- Dołączył(a): 10/9/2008, 11:06
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Senek specjalnie podał do skutera. Skontaktuj się z nimi i podaj model moto to Ci powiedzą czy załatwią.
,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
-
Landryss25 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6269
- Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
- Lokalizacja: Liw
Jutro zadzwonię do nich .
Jeszcze tego nie rozumiem dlaczego żywotność się skróci ?
Osobiście też bał bym się szlifu ponieważ tak małe silniki nie lubią takiego zabiegu i żywotność silnika skraca się wyraźnie.Osobiście wolał bym kupić zestaw cylinder-tłok.
krzysieg a Ty zrobisz ja uważasz.
Jeszcze tego nie rozumiem dlaczego żywotność się skróci ?
Motorhispania (xp6)
- krzysieg
- Bywalec
- Posty: 640
- Dołączył(a): 10/9/2008, 11:06
- Lokalizacja: Jelenia Góra
To proste
Większy tłok, większa masa, większe siły obciążające łożyska wału, większe drgania. No chyba, że postarasz się go trochę odchudzić 


- Tmek
- Świeżak
- Posty: 219
- Dołączył(a): 13/12/2008, 14:55
- Lokalizacja: Łódź
Posty: 42
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Powrót do Motorowery do 50 ccm
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości