Zobacz wątek - Wymiana pierścieni , niska kompresja ?
NAS Analytics TAG

Wymiana pierścieni , niska kompresja ?

i inne małe pojemności
_________

Wymiana pierścieni , niska kompresja ?

Postprzez krzysieg » 5/3/2009, 07:46

witam

Moje malaguti mgx 50 ma mało mocy .
W sumie takie rzeczy mnie nie kręcą ale ostatnio pojechałem
na błoto i próbowałem zamielić....nic z tego ani drgnie , dopiero jak go mocno przechyle na bok a opony z tyłu nie mam z dużą kostką ,jest to uniwersalna na szosę lekki teren .
Pokazałem go gościowi który sporo grzebał kiedyś w rometach i mówi że ma małą kompresje , powinien mieć 2 razy większą .

Mówi że jak się ustawi tłok na dole mocno zatka palcem i lekko przekręci magneto żeby tłok poszedł do góry , i teraz popuszczając palec powinno być słychać syknięcie powietrza -u mnie tego nie ma .
Wysokie ciśnienie czyli takie że trudno jest zatkać ciśnienie palcem jest tylko wtedy jak nacisnę kopkę ,wolno kręcąc magnetem jest małe .

Gościu ten mówi że pierwsze co się robi to wymienia pierścienie na takie same nowe .
Motorek ma 21000 przejechane i myślę że dawno nic przy nim nie było robione .
Motorhispania (xp6)
krzysieg
Bywalec
 
Posty: 640
Dołączył(a): 10/9/2008, 11:06
Lokalizacja: Jelenia Góra


Postprzez R-Man » 5/3/2009, 10:09

Po pierwsze palcem to sobie możesz wiesz gdzie pogrzebać... Sprawdzając kompresje należy stosować odpowiednie narzędzia pomiarowe... Jak chcesz już robić dobrze to zrób szlif, tłok z pierścionkami na nadwymiar i wtedy będziesz wiedział że masz dobrze zrobione, a nie tak, aby pojeździł jeszcze te 200km...
Avatar użytkownika
R-Man
Świeżak
 
Posty: 32
Dołączył(a): 2/3/2009, 11:37
Lokalizacja: Gdańsk


Postprzez krzysieg » 5/3/2009, 21:25

Dam go do mechanika sam nie będę eksperymentować .
Wiem że sprawdzenie na zatykanie palec nie ma nic wspólnego z dokładnością :)
Żeby nie być całkiem zielony jak pójdę do mechanika , idealna kompresja(na dotarciu lub zaraz po) w silniku 50cc ile wynosi ?
Motorhispania (xp6)
krzysieg
Bywalec
 
Posty: 640
Dołączył(a): 10/9/2008, 11:06
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez R-Man » 5/3/2009, 22:00

okolice 11? 12? koło 8 już powoli trzeba się szykować na remont... chyba że jesteś jednym z wielu ludzi w polsce co jeździ aż stanie
Avatar użytkownika
R-Man
Świeżak
 
Posty: 32
Dołączył(a): 2/3/2009, 11:37
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Tmek » 6/3/2009, 09:08

21000 km przebiegu i utrata kompresji :o Jeździsz nim od nowości?
Tmek
Świeżak
 
Posty: 219
Dołączył(a): 13/12/2008, 14:55
Lokalizacja: Łódź

Postprzez krzysieg » 7/3/2009, 00:23

21000 km przebiegu i utrata kompresji Surprised Jeździsz nim od nowości?

Nie dopiero z 200km zrobiłem .
Ciekawe czy było od nowości coś grzebane przy cylindrze pierścieniach itp
Słyszałem o 2T małej pojemności z przebiegiem 60 000 które jeszcze jakoś jeździ :)

okolice 11? 12? koło 8 już powoli trzeba się szykować na remont

w czym to jest mierzone ?
Motorhispania (xp6)
krzysieg
Bywalec
 
Posty: 640
Dołączył(a): 10/9/2008, 11:06
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez talta » 7/3/2009, 08:38

w tysiacach kilometrow..
kolo 10 trzeba robic..
talta
Mieszkaniec forum
 
Posty: 2439
Dołączył(a): 26/1/2009, 21:14

Postprzez R-Man » 7/3/2009, 08:48

w tyś km :D tak tak... ciśnienie w cylku bodajże w atmosferach
Avatar użytkownika
R-Man
Świeżak
 
Posty: 32
Dołączył(a): 2/3/2009, 11:37
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Tmek » 7/3/2009, 09:20

Zrób remont silnika i będziesz miał spokój. Ten, co Ci go sprzedał widać nie chciał tego robić. Wolał trochę dorzucić i zacząć dożynać następną nówkę. Jedź do warsztatu na pomiar kompresji. Przy niskiej skalkuluj sobie czekające cię koszta. Zakładam, że w ciągu tych przejechanych 200km nie przyczyniłeś się do tego ;)
Tmek
Świeżak
 
Posty: 219
Dołączył(a): 13/12/2008, 14:55
Lokalizacja: Łódź

Postprzez krzysieg » 7/3/2009, 22:02

Na razie jeszcze nic nie wymieniałem .
Rozumiem że same pierścienie się nie zużywają mocno i
same nowe pierścienie nie spowodują dużo lepszej kompresji .

Mechanik którego namierzyłem sam sprowadza części , ile orientacyjnie
może mnie wynieść : szlif , wymiana tłoka pierścienie + robocizna ?
Motorhispania (xp6)
krzysieg
Bywalec
 
Posty: 640
Dołączył(a): 10/9/2008, 11:06
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez Landryss25 » 7/3/2009, 23:51

Przy takich wymianach musisz doliczyć: łożyska wału i korbowodu, uszczelniacze, uszczelki, tłok, szlif i możliwe że przy takim przebiegu jeszcze korbowód. Koszt części, wraz ze szlifem to 400-600zł plus robota 300-400. Chyba że Twój dobry znajomy jest mechanikiem i zrobi Ci to w cenach promocyjnych.
,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
Avatar użytkownika
Landryss25
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 6269
Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
Lokalizacja: Liw

Postprzez Tmek » 8/3/2009, 09:16

Lepiej niech ten mechanik za dużo nie rozkręca :) Nie zawsze każdemu udaje się prawidłowo złożyć. Dopiero mógłbyś mieć kłopoty i niepotrzebne koszty ! Rób tylko to, co jest konieczne, żadnych objawów świadczących o luzach łożysk i sworzni przecież nie masz ;) Choć przyznam się, że mając taką okazję pokusiłbym się o jakiś mały tuning...
Tmek
Świeżak
 
Posty: 219
Dołączył(a): 13/12/2008, 14:55
Lokalizacja: Łódź

Postprzez R-Man » 8/3/2009, 10:24

jeśli On (mechanik) coś źle złoży czego konsekwencją może być jakaś nie sprawność/uszkodzenie silnika, to ten mechanik musi pokryć koszty naprawy na swoją kieszeń, bo on w końcu spaprał robote ;)

A to że np teraz nie wymieni łożysk, może mu wyjść po np 1000 km (czyli kilkanaście dni jazdy) i trzeba będzie znowu wyciągać silnik z ramy, itp... jak już robić to wszystko, jak już robić wszystko to porządnie...
Avatar użytkownika
R-Man
Świeżak
 
Posty: 32
Dołączył(a): 2/3/2009, 11:37
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Tmek » 8/3/2009, 11:05

R-Man napisał(a):jeśli On (mechanik) coś źle złoży czego konsekwencją może być jakaś nie sprawność/uszkodzenie silnika, to ten mechanik musi pokryć koszty naprawy na swoją kieszeń, bo on w końcu spaprał robote ;)

A to że np teraz nie wymieni łożysk, może mu wyjść po np 1000 km (czyli kilkanaście dni jazdy) i trzeba będzie znowu wyciągać silnik z ramy, itp... jak już robić to wszystko, jak już robić wszystko to porządnie...
...wtedy, gdy jest faktycznie tego potrzeba :). Taka ufność w umiejętności i rzetelność mechanika może się źle skończyć. Niektóre warsztaty nie dysponują odpowiednim sprzętem specjalistycznym, a próby wciskania kitu klientowi są aż nadto częste. Dlatego dobrze jest się zastanowić komu powierzymy nasz sprzęt. Co do łożysk to jaką masz pewność, że te nowe jakościowo będą lepsze od starych. Po paru tysiącach się rozsypią i szukaj wtedy winnego...
Tmek
Świeżak
 
Posty: 219
Dołączył(a): 13/12/2008, 14:55
Lokalizacja: Łódź

Postprzez krzysieg » 8/3/2009, 16:30

Ja zgadzam się z Tmek ponieważ łożyska to dopiero po kontroli.
Osobiście też bał bym się szlifu ponieważ tak małe silniki nie lubią takiego zabiegu i żywotność silnika skraca się wyraźnie.Osobiście wolał bym kupić zestaw cylinder-tłok.
krzysieg a Ty zrobisz ja uważasz.


Łożyska na wale myślę że są w dobrym stanie ,ruszałem wałem na wszystkie strony i nie wyczułem żadnego luzu.
Wcześniej niepokoiły mnie wibracje na wysokich obrotach na forum mówili mi że to mogą być łożyska na wale .
Okazało że ze tylko z cylindra i dalej na układ wydechowy przechodziły drgania-podłożyłem pod mocowanie dyfuzora i tłumika podkładki z jednej strony gumowe a z drugie odporne na temperaturę , teraz jest o wiele lepiej .

Mam nadzieje że łożysko na korbowodzie od strony wału jest w dobrym stanie jeśli nie to chyba trzeba rozpoławiać silnik .
Nie wiedziałem że szlif skraca żywotność jeśli tak to odpada .

Zestaw tłok -cylinder to nawet bym sam zamontował aż taki laik nie jestem
zaoszczędził bym na mechaniku ale to będzie chyba słone pieniądze kosztować bo do tego mojego nietypowego sprzęta to są raczej tylko oryginalne części .
Na silniku wyczytałem że to Morini .
Motorhispania (xp6)
krzysieg
Bywalec
 
Posty: 640
Dołączył(a): 10/9/2008, 11:06
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez krzysieg » 8/3/2009, 19:39

Tutaj masz wklejkę i kontaktuj się z nimi,wcale takie drogie to nie jest.

To jest do skutera , ja potrzebuje do Malaguti mgx 50(enduro) .
Sama zmiana pierścieni zależnie od zużycia nominalne lub nadwymiarowe to zły pomysł ?
Motorhispania (xp6)
krzysieg
Bywalec
 
Posty: 640
Dołączył(a): 10/9/2008, 11:06
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez Landryss25 » 8/3/2009, 19:45

Senek specjalnie podał do skutera. Skontaktuj się z nimi i podaj model moto to Ci powiedzą czy załatwią.
,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
Avatar użytkownika
Landryss25
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 6269
Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
Lokalizacja: Liw

Postprzez krzysieg » 8/3/2009, 21:25

Jutro zadzwonię do nich .
Osobiście też bał bym się szlifu ponieważ tak małe silniki nie lubią takiego zabiegu i żywotność silnika skraca się wyraźnie.Osobiście wolał bym kupić zestaw cylinder-tłok.
krzysieg a Ty zrobisz ja uważasz.


Jeszcze tego nie rozumiem dlaczego żywotność się skróci ?
Motorhispania (xp6)
krzysieg
Bywalec
 
Posty: 640
Dołączył(a): 10/9/2008, 11:06
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez Tmek » 8/3/2009, 22:42

To proste :) Większy tłok, większa masa, większe siły obciążające łożyska wału, większe drgania. No chyba, że postarasz się go trochę odchudzić ;)
Tmek
Świeżak
 
Posty: 219
Dołączył(a): 13/12/2008, 14:55
Lokalizacja: Łódź

Postprzez krzysieg » 9/3/2009, 09:17

Dzwoniłem tam i nie mają nie sprowadzą .

A jakby zmienić same pierścienie ?
Motorhispania (xp6)
krzysieg
Bywalec
 
Posty: 640
Dołączył(a): 10/9/2008, 11:06
Lokalizacja: Jelenia Góra

Następna strona


Powrót do Motorowery do 50 ccm



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości




na g�r�