Czy tylko ponczek jest taki leniwy ?

[Redd]

No ja jestem często tak podjarany myślą że zaraz będę miał w d**** wszystkie puszki stojące w korkach i na światłach.. Wychodzę z pokoju w pełni ubrany już w kasku i muszę ściągać rękawiczki by założyć buty ..później odpalę i rozgrzeje moto zakładam i zapinam rękawiczki i mocuje się ze sprzączką od kasku.. Ni hóia ściągam rękawiczki by zapiąć kask zakładam rękawiczki a po wszystkim często się okazuje że nie wziąłem kominiarki A co do stacji to tankuje na Neste (bezobsługowej) więc jedyne co muszę zrobić to wyjąć kartę i wstukać pin

[Dominik_YZF]

Ja tez tankuje na Neste. Biore np. 5 dych, wsuwam banknot do dziurki, leje mi za wszsytko i wsio.

[Kurt]

Ja to może i bym zdjął kask na stacji ale przez okulary to mi się często nie chce bo dłużej trwa wygrzebanie ich i później założenie niź całe płacenie w okienku. Zdecydowanie muszę się w soczewki wyposażyć.

[Taser]

E tam, ja mam tylko kurtalke, rekawiczki i kask, a na buta i spodnie musze jeszcze uzbierac, wiec sie nie mecze ;p

[Kvj]

No i ja sobie dziś polatałem... Sucho na drodze, więc było miło.
Co do lenistwa, to muszę przyznać, że nie przywiązuję do tego większej uwagi. Zakładam to, co mam założyć i wio. Na stacji używam snobistycznego hasła - "reszty nie trzeba", oczywiście w przypadkach groszowych.

[palgumeniedusze]

ja jak sie ubieram wczesniej zapalam moto i w tym momencie sie grzeje ....zanim sie moto rozgrzje ja jestem ubrany!! na stacji w ogole sie nie rozbieram place w kasku

[Leg1oN]

a nie macie tak ze jak podjedziecie w kominiarce to zawsze chca wam nalewac? czasem mnie to w 2 pilnują.. zebym z wachą nie odjechal bez zapłaty

[Kedar-88]

oj lenistwo się szerzy...nigdy też mi się nie chciało ubierać całego stroju, w 60 % zakładałem tylko kask i buty aż w końcu sie doigrałem, oj bolalo kolano.

a na stacji kasku nigdy nie ściągam, wchodze wyciągam kase i pokazuje na palcach który dystrybutor

[Pawcio415]

A u nas jest tak,ze jak nie zdejmiesz kasku to nie zatankujesz(na wielu stacjach).
Raz musialem przeparkowac motor i podjechac pod dystrybutor z drugiej strony bo nie mieli mojej rejestracji na kamerze.
A co to ubierania sie to wole poswiecic temu chwilke dluzej ale wszystko podopinac i posprawdzac...
Zreszta nie ubieram zadnych swetrow podwojnych ani kaleson
W szafie mam 5 roznych kombi na kazde warunki pogodowe wiec jest loozik :)

[Grzybu]

Najbardziej mnie wkurza jak ludzie ściągają rękawice do witania. Podjeżdżasz na moto na chwilkę na bajere - nawet nie gasisz sprzęta a ktoś tam się męczy z rękawiczką, żeby grabę uścisnąć.
Oboje zaraz lecimy to chyba nie ma problemu sobie klepnąć cześć w rękawiczce...

[Hamulec]

Dylematu ze zachowaniem się na stacjach paliwowych nie mam bo jezdzę fuull crossem w miejscach gdzie diabeł mówi dobranoc. Jeżeli chodzi o ubieranie się to robie to z wielką przyjemnością. Niestety gorzej jest z rozbieraniem się z moich ukochanych rzeczy. Po pierwsze, że mi się nie chce, a po drugie, że każdy ubiór motocyklisty jest chyba najpiękniejszym ze wszystkich. Pod koniec listopada jak trochę polatałem sobie po błocie i wróciłem do domu czarny jak przysłowiowa świnia za nic na świecie nie chciałem się rozebrać, bo mi się nie chciało. Położyłem się na korytarzu i tak sobie leżę i leżę. Domownicy mówią mi, żebym się rozebrał i umył, a ja , że nie. W końcu oni mnie rozebrali. Muszę powiedzieć, że to było fajne i się zastanawiam czy nie będę tego stosował w tym sezonie na większa skalę. Pozdrawiam.

[herbatkowy]

Domownicy mówią mi, żebym się rozebrał i umył, a ja , że nie.

Nie obazisz sie jezeli wstawie to w podpis?


PS: Ja problemu z ubiernaiem jeszcze nie mam, bo na dobra sprawe nie mam jeszcze porzadnego motocykla to i ubrania nie mam porzadnego, ale jak jeszcze jezdzilem skuterkiem to tylko mialem rekawiczki dzinsy kask i zwykla kurtke a wchodzac na stacje zdejmowalem kask jakos tak wewnetrzny glos mi mowil. Ale spodobala mi sie wypowiedz jakiegos goscia wczesniej, tez bede wchodzic na stacje rzucal hajsem i pokazywal na palcach ktory dystrybutor, ale najpierw sie porzadnie ubiore. No i kupie motocykl

[Hamulec]

herbatkowy, ha ha, ha, ja się nie obrażam, bo inaczej nie był bym zwariowanym motomaniakiem, życie takie krótkie, a tyle mth do przejechania, tyle błota do przerobienia. . Wstawiaj w podpis śmiało, pozwalam na okres próbny 2 m-ce, póżniej wystąp o ponowne pozwolenie. Zobaczymy co da się zrobić. Co do tego ubrania, obojętnie jakie masz, niech Ciebie rozbierają, zobaczysz jakie to fajne.

[turboponczek]

To fakt. W Kasku sie niewygodnie gada, przynajmniej w integralnym. Może też nie w kazdym. W kazdym razie w moim Airohu cięzko to idzie. Szczękowy pewnie rozwiązuje ten problem.

Hamulec.. dobra misja, też tak chce Tyle że przydałoby się grono takich fajnych pupencji... świeżo wyciągniętych z konkursu miss mokrego podkoszulka.

[Hamulec]

turboponczek.. zgadzam się. Czasami jednak tyrzeba stosować wyobrażnię, której nam motomanom nie powinno brakować, szczególnie nam.

[simonw]

Szczerze mowiac to nie wiem w czym problem. W rekawicach za cholere nie jestem w stanie wydac kasy wiec musze sciagnac, w kasku moge spokojnie gadac ,ba, moge nawet palic fajke a kilka razy udalo mi sie palic i w rekawicach i w kasku, jedyny problem to zapalniczka, musi byc dosc duza zeby sie wygodnie odpalalo.

Szczytem glupoty bylo jechanie i palenie - mozna tak kiepa szybka przycisnac zeby dalo sie jechac i palic, warunek konieczny to niestety stanie w mocnym/duzym korku badz wolna ~30-40 km /h jazda (akuratnie mam taki kawalek obok bylego mieszkania Patty - doly i rowy ze na crosie idzie sie zabic, wiec nalezy bardzo powoli sie toczyc przez ta nieutwardzona ulice).

Po prostu wszystko sie da, trzeba sie postarac :>
Natomiast nie udalo mi sie nigdy wygodnie jechac w okularach - mimo iz taki Motoman bez problemu pakuje lenonki pod kask, i nie udalo mi sie tak zalozyc kasku zeby miec sluchawke BT od komorki, zawsze jakos subana spada....

[Konio]

A probowales w kominiarce? Jak przykryje sluchawke to nie powinna wypadac

[Grzybu]

Ja kiedyś wiozłem na moto siodło do moich koników. Zarzuciłem sprzęt na streeta i przez miasto śmignąłem. Widok pewnie był ciekawy a jechało się całkiem ok.
Może to trochę nie na temat, ale to apropos tego, że wszystko się da - trzeba się tylko postarać xD
pozdr.

[Prese]

.

[Prese]

jak wiekszosc z Was,jak mam tankowac,z gory zakladam za ile zatankuje,ukladam pieniadze w kieszeni i potem leje na rowno,place i znikam

ale zawsze sciagam kask,tak sie przyzwyczailem.


Co do ubierania,jak sie nigdzie nie spiesze to jakos mi to nie przeszkadza,nie mysle o tym tylko sie ubieram,ale jak juz mam malo czasu,a tu jeszcze pare minut ubierana przede mna,to zaczyna mnie to irytowac