GSXR 750

[irko]

jak w temacie, rok 2006, black edition, przeszukalem forum ale przebic sie przez taka sterte smieci zeby odszukac cos interesujacego graniczy z cudem, sprawa ma sie tak ze pan w salonie byl bardzo mily i zakupilem dzisiaj spontanicznie taka maszynke na przyszly sezon, wlascicieli takich maszynek prosilbym o jakies wskazowki na co jest wrazliwy, na co uwazac i czego pilnowac, ile pali taki motocykl? pytam czysto z ciekawosci zeby miec odniesienie czy wszystko z moja sztuka jest ok, ogolnie wady i zalety mile widziane

z gory dzieki wszystkim chetnym do pomocy
Pozdrawiam
Irek

[numberuno]

W tym dziale jest świeży temat odnośnie przygotowania GSXR 600 do sezonu. Tam jest wszystko ładnie wyjaśnione czym powinieneś się zainteresować. 750 i 600 to bliźniacze konstrukcje. Różnice w silniku są pod względem ekspolatacyjnym do pominięcia(oprócz mocy oczywiście).
Spalanie na jakie możesz liczyć to od 6 do 10 litrów zależnie od warunków jazdy. A wrażliwy jest jak każdy sprzęt tej klasy na odpowiednie serwisowanie (w necie znajdziesz serwisówkę Haynes'a na pewno, tam wszystko jest), oraz na jakość użytych materiałów eksploatacyjnych, w szczególności oleju.
Jeśli nie jeździłeś wcześniej mocnym sprzętem to mniej się na baczności, bo 3/4 robi robotę.To 150 koni, i dostaje potężnego kopa ok 7-8tys obrotów

[irko]

dzieki wielkie kolego, poczytam, nie wiem jeszcze jak sie ma V-lka to tej rzedowki bo jezdzilem wczesniej a w zasadzie dalej mam vtr-e i chcialem cos bardziej zwrotnego na miasto jednoczesnie nie odbierajac sobie typowego sporta, gixer troche szybszy ale z vtr nie ma jakiejs przepasci tylko inne krecenie obrotami dojdzie wiec na pewno damy rade

[numberuno]

Ja się przestawiałem też z Vki na rzędówkę. Powiem ci, że mi dużo bardziej pasuje chrakterystyka oddawania mocy i łatwo się przestawić. Fakt, Vka lepiej ciągnie od dołu. Wcześnie zaczyna, ale też wcześnie kończy, i powyżej 9tys obrotów nie dzieje się zbyt wiele. Tu przy tych obrotach zabawa dopiero zaczyna. Do tego nie ma szarpania przy jeździe z małymi prędkościami na niskim biegu, i zdecydowanie mniejsze spalanie.