kupowac wr250f??

[szczypiorek57]

Ja przed sprzedaza, zawsze kasa do reki (cala) jak ktos chce testowac. Jak kolega to remont bym na dwa podzielil, ale watpie ze ktorys moj kumpel by na to poszedl(pewnie by chcieli za caly placic). Zreszta jakbym na czyims sprzecie jechal i go zepsul, albo sam by sie pode mna zepsul to bym nie wnikal i placil(chyba ze bym widzial ze to wyjatkowy szrot i ze sam sie rozpada). Zepsulem to place. Uwazam ze kolega testujacy powinien placic za naprawe. Mowicie ze jakby kupil to i tak by sie zepsulo i co by wtedy bylo? Oddaj pieniadze, bo sprzedales zlom, ale pozyczyc na dwie godziny i zepsuc komus moto, to nie oddam, bo nie moje, bo by sie zepsul itp. Jestes dorosly bierz odpowiedzialnosc, wiedziales ze to wysilonysprzet i ze takie rzeczy moga sie stac. Nie znam dokladnie sytuacji, nie widzialem moto, ale jesli bylo ladne, a nie szrot to musialby go naprawic, albo kupic. Nie daj sie zbyc, ani zagadac. Zepsul niech placi, taki lajf.

TO JEST ZDANIE KOLEGI Z INNEGO FORUM

A TO TA WRF

http://www.allegro.pl/item526869672_wr2 ... _250f.html