przez PaweÅ‚CBR » 13/4/2013, 15:15
Powiem tak. Miałem ten sam problem: głowa 58,5 cm czyli między M a L, i byłem dzisiaj cały okres otwarcia sklepu przymierzając kaski właśnie tych rozmiarów. Przymierzałem różne marki ale głównie shoei.
Spostrzeżenia są takie:
-nie wzorujcie się na tych filmikach z YT. Reguły są dobre, ale kasku nie da się na głowie unieruchomić, zawsze z większą lub mniejszą siłą będzie się go dało w którymś kierunku poruszyć (jakby tak nie było to kasku nie dałoby się zdjąć).
-większość radzi mniejszy rozmiar w takim przypadku, ale koniecznie posiedź w takim rozmiarze przynajmniej 30 min, Ja na początku jak włożyłem M-kę, to zdawało się że jest ok, cisnęło lekko nad uszami, ale myślę, posiedzę jeszcze. No i posiedziałem 40 min, i już po 25-ciu zaczęło boleć, po następnych 5-ciu ból był już piekący, ale siedziałem jeszcze. I NIE, kask na tyle się NIE DOPASUJE sam do głowy, eps się NIE wygniecie sam z siebie. A głowa jeszcze do tej pory mnie napierdziela w tych miejscach.
-Testowałem różne modele shoeia i w każdym tak samo, M za ciasny (ucisk nad uszami), L ok. Wychodzi na to, że moja głowa jest za szeroka w stosunku do długości. Bo w L-ce jak się uprę to mogę palce między kask a czoło włożyć.
-Spróbujcie z różnymi rozmiarami wkładek policzkowych, jeżeli dany producent takowe oferuje. Jest różnica. Niestety podczas zakupu dostajemy standardowe wkładki i nie można ich wymienić na inne, można sobie inne dokupić za osobną opłatą.
I na koniec, nie wiem jak wam, ale dla mnie nie ma porównania do shoei, w innych a to uszy podwinięte, a to brak miejsca na brodę lub nos, a to mało uszu nie urwie przy ściąganiu (mimo, że kask niby dopasowany), a w shoeiu nic takiego nie ma miejsca.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że moje spostrzeżenia się komuś na coś przydadzą.