Rozgrzewanie moto w zime
Posty: 76
• Strona 3 z 4 • 1, 2, 3, 4
YZF R! to widac ze jakis dzieciak pisał bo kto normalny bedzie tak dawał na zimnym silniku nawet jak sie ma forse to szkoda czekac tyle czasu miedzy naprawami jak dla mnie ja wole rozgrzac porządnie bo jak nie panewki to wałki zaworów ponoc tez siadaja mechanikiem nie jestem ale wiem ze na zimnym silniku chodzi tak jakby oleju nie miał
''Pal gume nie Dusze"
My life is ride for fast motorbike
Yamaha FZR 600 3HE 92r
My life is ride for fast motorbike
Yamaha FZR 600 3HE 92r
- bronekc6
- Świeżak
- Posty: 34
- Dołączył(a): 9/5/2008, 11:15
- Lokalizacja: ruda woj podlaskie
Witam
Kawiarz namyśla się nad spójną ripostą eheh
Teraz napisze, że z tych wszystkich modeli zrobił sobie składaka..
Rozgrzewkę moto robie jak większość radzi. Pełna rozgrzewka na postoju bez pośpiechu. Potem nawet jak już rozgrzane to i tak nie kręcę za ostro przez kilka minut.
Co do dyskusji o rozgrzewce postojowej to np. w samochodach z silnikiem deasla nie zaleca się rozgrzewania na postoju. Wręcz zaleca się rozgrzewkę na drodze. Ofcoz bez ciśnięcia.
Ogólnie lepiej dbać niż katować bez potrzeby. Te kilka minut nas nie zbawi, a potem kilka minut może się zamienić na kilka tysięcy zł remontu.
PS: Kurcze już nie mogę doczekać sezonu. Obejrzałem chyba wszystkie filmiki na YT czytam różności i szukam dobrego kombi na wiosnę
Pozdr
Sh
Kawiarz namyśla się nad spójną ripostą eheh
Teraz napisze, że z tych wszystkich modeli zrobił sobie składaka..
Rozgrzewkę moto robie jak większość radzi. Pełna rozgrzewka na postoju bez pośpiechu. Potem nawet jak już rozgrzane to i tak nie kręcę za ostro przez kilka minut.
Co do dyskusji o rozgrzewce postojowej to np. w samochodach z silnikiem deasla nie zaleca się rozgrzewania na postoju. Wręcz zaleca się rozgrzewkę na drodze. Ofcoz bez ciśnięcia.
Ogólnie lepiej dbać niż katować bez potrzeby. Te kilka minut nas nie zbawi, a potem kilka minut może się zamienić na kilka tysięcy zł remontu.
PS: Kurcze już nie mogę doczekać sezonu. Obejrzałem chyba wszystkie filmiki na YT czytam różności i szukam dobrego kombi na wiosnę
Pozdr
Sh
-
Shaft - Świeżak
- Posty: 397
- Dołączył(a): 23/6/2008, 10:49
teraz i Ja opiszę moją metodę
odpalam moto i bez dodawania gazu czekam aż zgaśnie "-------" , jak już temperatura pokaże się wsiadam na moto. Jadę bez szaleństw max do 5tys obr. Jak złapie temperaturę ok 80' śmigam spokojnie jeszcze z 5 minut! Dopiero po tym czasie banan robi się na twarzy i korzystam z pełnej mocy gixera
wcześniej miałem R6 99r robiłem identycznie jak w K4 z małą różnicą : ssanie wyłączałem ręcznie gdy na wyświetlaczu pokazała się pierwsza temperatura (jak dobrze pamiętam było to 45'C)
odpalam moto i bez dodawania gazu czekam aż zgaśnie "-------" , jak już temperatura pokaże się wsiadam na moto. Jadę bez szaleństw max do 5tys obr. Jak złapie temperaturę ok 80' śmigam spokojnie jeszcze z 5 minut! Dopiero po tym czasie banan robi się na twarzy i korzystam z pełnej mocy gixera
wcześniej miałem R6 99r robiłem identycznie jak w K4 z małą różnicą : ssanie wyłączałem ręcznie gdy na wyświetlaczu pokazała się pierwsza temperatura (jak dobrze pamiętam było to 45'C)
-
cichykk - Świeżak
- Posty: 112
- Dołączył(a): 8/3/2008, 22:01
- Lokalizacja: Warszawa, Łasin
Kvj napisał(a):Szacunek dla maszyny się należy. Do każdego przedmiotu powinniśmy mieć szacunek i o niego dbać. Motocykl nie jest tanią, chińską zabawką.
Zgadzam się z Tobą w 100 %. Szacunek do tego co materialne nie oznacza, że ktoś jest materialistą. Recz jest tylko rzeczą, ale chyba lepiej cieszyć zadbaną rzecz niż ją katować i jeszcze za to dopłacać. Hedonizm w mechanice jest kosztowny.
Ps: Właśnie z tego powodu zdecydowałem się poczekać z zakupem moto do jesieni aż wejdą promocje. Każdy używany motor jak nowy w ogłoszeniu. Potem już tylko gorzej. Ostatnio znajomy opowiedział mi jak odbywa się handlowanie remontowanymi motorami na allegro. Dziękuję postoję..
Używany tak, ale z dobrego i sprawdzonego źródła..cokolwiek to znaczy
Pozdr
Sh
-
Shaft - Świeżak
- Posty: 397
- Dołączył(a): 23/6/2008, 10:49
Ja tam nie mam problemow bo mam duza pojemnosc. Duza pojemnosc = dobra pojemnosc. Duzy moment obrotowy pozwala mi po 1 min od odpalenia juz jechac na 4-tym biegu z miejska predkoscia na malych obrotach. Fakt, posiadacze moto z pojemnoscia zacnego fiata 126P i nizej musza brac to pod uwage coby sie motorek nie zagrzewal. A juz ci co posuwaja na szlifierkach i maja ciagoty do wykrecania 100 km/h od bramy garazowej do najblizszego skrzyzowania to juz w ogole
- abc
- Świeżak
- Posty: 69
- Dołączył(a): 11/11/2008, 20:58
Ja się spotkalem z taka technika, że jest efektywniejsza (szybsze nagrzanie bo niskie obroty i silnik jest juz obciazony) ekologiczniejsza (bo już jedziesz a nie stoisz i nie czekasz a na ssaniu) ale kazdy i tak zrobi jak uwaza.Jedno je lączy nie jedziesz mu po obrotach od pierwszego taktu bo jak w reklamie Mo*** 1 sa straszne przeciazenia i ogromne tarcie w pierszych sekunadach pracy zimnego silnika, zimny olej nie spelnia swojej roli w 100% a co za tym idzie jest najwieksze zuzycie podzespolów
-
qlik - Świeżak
- Posty: 130
- Dołączył(a): 11/11/2008, 13:34
- Lokalizacja: W-wa
to bylo ala ten post a zeby nie byli pisali o tym w AS.YZF R1 napisał(a):przemas900 napisał(a):Z tego co się orientuje to najlepiej jest odpalić moto i od razu wsiadamy i jedziemy wiadomo ostrożnie z manetką moto podczas jazdy szybciej się rozgrzewa i nic mu nie szkodzi ,a po paru kilometrach można już kręcić obroty do czerwonego pola
Totalne bzdury!!! kto ci takich głupot nagadał człowieku!!! niestety ale źle się orientujesz!!! doczytaj albo dowiedz się co to takiego gęsty olej i panewki...
-
qlik - Świeżak
- Posty: 130
- Dołączył(a): 11/11/2008, 13:34
- Lokalizacja: W-wa
YZF R1 napisał(a):BTW Shaft jakie moto chcesz kupić, kombiak polecam Berika.
Cześć
Moto już zakupione na jesieni właśnie - YFZS z kominami pod siedzeniem.
Yama zrobiła obniżkę o prawie 7000 zł licząc od ceny rynkowej w sezonie plus pady gratis. Byłem już zdecydowany na Hondę CBF600, ale Yama po obniżce cen nie pozostawiła złudzeń Ledwo odebrałem i nawinąłem blisko 1000KM. Należę do tych maniaków co jak już coś podłapią to nie odpuszczają eheh.
Co do kombi hehe też myślałem o Berik-u. Myślę o dwuczęściowym bo będzie bardziej funkcjonalny w moim przypadku. Na tor się jeszcze nie wybiorę, ale przynajmniej latem założę spodnie, buzer, cienką kurtkę i do przodu
Nie mam doświadczenia z ciuchami na moto, więc posłucham dobrych rad.
Ps: Może polecisz jakiś sprawdzony sklep w Wwa i okolice gdzie można przymierzyć Berika i inne kombi dla porównania. Czy ten Inter w Łomiankach warto odwiedzić bo też mam blisko..?
Do tej pory jeździłem w kurtce HeinGericke z protektorami plus spodnie Retbike ( porażka ) . Buty za kostkę. Teraz szukam butów SIDI, Alpine, SWIFT itp.
Dzięki
Sh
-
Shaft - Świeżak
- Posty: 397
- Dołączył(a): 23/6/2008, 10:49
Ja albo moj tata w R1 to robimy tak ze jak się gdzieś rano wybieram to w garazu zapalam moto na jakkies 5 min i trzymam na ssaniu az temperatura skoczy to 70 stopni potem przegazuje tak ze 2 razy o 10 tys. (na bardzo krótki czas) i juz jest tem 81 stopni i taka mi się utzymuje cały czas.
- MichalStunt
- Świeżak
- Posty: 22
- Dołączył(a): 5/1/2009, 16:43
- Lokalizacja: Wawa
który masz rocznik R1?Nie szkoda Ci gazować do 10 tyś na zimnym silniku?
mały edit bo widzę, że z jakiegoś powodu nie pojawiło się wszytko co napisałem:
Był ostatnio bardzo fajny temat o gazowaniu moto na postoju. Ogólnie z "zeznań" wyszło, że nie jest to najzdrowsza praktyka dla silnika, żeby na jołowym wbijać go na obroty.
Ja od siebie dodam tak:
1.Przy dłuższym postoju i niskiej temperaturze ( u mnie w garażu przy tych mrozach jest już zimno) warto przetoczyć motocykl z pół metra (jeżeli stoi na kołach), żeby się guma nie "sklockowała".
2. Jeżeli temperatura spada do zera lub poniżej, to przed włączeniem motocykla przekręcam kluczyk i włączam światła na jakieś 2-3 minuty - chodzi tu głównie o akumulator i styki, które nawet przy małym przepływie prądu dogrzeją się trochę - jest to teoria, o której przeczytałem w AŚ i wydaje mi się całkiem uzasadniona z punktu widzenia elektryka.
3. Po odpaleniu motocykla czekam aż spokojnie dogrzeje się on do 3/4 lub 100% optymalnej temp. I teraz tak:
a). Jeżeli tylko przepalamy motocykl, to nie powinniśmy go wyłączać po dogrzaniu, tylko warto pokręcić się po okolicy z 10 - 20 minut - bez szaleństw, na 1 biegu (nie obciążać moto niepotrzebnie na niskich obrotach). Chodzi tu głównie o to, żeby szlag świec nie trafił.
b). Jeżeli wybieramy się na przejażdżkę, to motocykl musi być w 100% dogrzany, a to dlatego, że przy temperaturach bliskich zeru nie ma szans, żeby podczas jazdy dogrzać silnik do optimum - jeżeli ktoś jeździ samochodem przy małym ruchu, albo po trasie to widać, że silnik pracuje w dolnym zakresie temp.
4. Po skończonej jeździe, jeżeli odstawiamy motocykl do zimnego garażu i piszę tu szczególnie o sprzętach na gaźnikach warto, żeby motocykl pochodził jeszcze z minutę - dwie zanim go wyłączymy.
5. Warto przed zimą sprawdzić i/lub zmienić płyn w chłodnicy, gdyż zużyty powoduje tzw. efekt galarety przy niskich temperaturach przez co traci zdecydowanie szybciej swoje właściwości.
Może jestem zbyt gorliwy, ale o motocykl, jak i o samochód dbam, zarówno jeżeli chodzi o codzienną eksploatację jak i przeglądy i powiem wam, że czasem wychodzi to zdecydowanie taniej niż późniejsze wymiany i naprawy.
Pozdr.
mały edit bo widzę, że z jakiegoś powodu nie pojawiło się wszytko co napisałem:
Był ostatnio bardzo fajny temat o gazowaniu moto na postoju. Ogólnie z "zeznań" wyszło, że nie jest to najzdrowsza praktyka dla silnika, żeby na jołowym wbijać go na obroty.
Ja od siebie dodam tak:
1.Przy dłuższym postoju i niskiej temperaturze ( u mnie w garażu przy tych mrozach jest już zimno) warto przetoczyć motocykl z pół metra (jeżeli stoi na kołach), żeby się guma nie "sklockowała".
2. Jeżeli temperatura spada do zera lub poniżej, to przed włączeniem motocykla przekręcam kluczyk i włączam światła na jakieś 2-3 minuty - chodzi tu głównie o akumulator i styki, które nawet przy małym przepływie prądu dogrzeją się trochę - jest to teoria, o której przeczytałem w AŚ i wydaje mi się całkiem uzasadniona z punktu widzenia elektryka.
3. Po odpaleniu motocykla czekam aż spokojnie dogrzeje się on do 3/4 lub 100% optymalnej temp. I teraz tak:
a). Jeżeli tylko przepalamy motocykl, to nie powinniśmy go wyłączać po dogrzaniu, tylko warto pokręcić się po okolicy z 10 - 20 minut - bez szaleństw, na 1 biegu (nie obciążać moto niepotrzebnie na niskich obrotach). Chodzi tu głównie o to, żeby szlag świec nie trafił.
b). Jeżeli wybieramy się na przejażdżkę, to motocykl musi być w 100% dogrzany, a to dlatego, że przy temperaturach bliskich zeru nie ma szans, żeby podczas jazdy dogrzać silnik do optimum - jeżeli ktoś jeździ samochodem przy małym ruchu, albo po trasie to widać, że silnik pracuje w dolnym zakresie temp.
4. Po skończonej jeździe, jeżeli odstawiamy motocykl do zimnego garażu i piszę tu szczególnie o sprzętach na gaźnikach warto, żeby motocykl pochodził jeszcze z minutę - dwie zanim go wyłączymy.
5. Warto przed zimą sprawdzić i/lub zmienić płyn w chłodnicy, gdyż zużyty powoduje tzw. efekt galarety przy niskich temperaturach przez co traci zdecydowanie szybciej swoje właściwości.
Może jestem zbyt gorliwy, ale o motocykl, jak i o samochód dbam, zarówno jeżeli chodzi o codzienną eksploatację jak i przeglądy i powiem wam, że czasem wychodzi to zdecydowanie taniej niż późniejsze wymiany i naprawy.
Pozdr.
Ostatnio edytowano 5/1/2009, 22:45 przez Sureal, łącznie edytowano 1 raz
- Sureal
- Świeżak
- Posty: 245
- Dołączył(a): 30/6/2008, 23:41
- Lokalizacja: Poznań
Ja mam R1 z roku 2000.No ale 70 czy tam nawe wiecej stopni to juz nie jest zimny silnik, poza tym robie tak tylko jak mi się spieszy(rzadko), a jak mam czas to na spokojnie sobie zapale silnik, potem wezme szmatki scieram kórz jak się osadzi a potem wyjezdzam.
- MichalStunt
- Świeżak
- Posty: 22
- Dołączył(a): 5/1/2009, 16:43
- Lokalizacja: Wawa
Lubię dbać o motor,to moja pasja Ale nie będę tutaj szpanował że w wieku 17 lat mam R1 bo tak naprawde to jest ona mojego taty,ale że tata pracuje długo,i zabardzo nie ma ochoty juz nią jezdzić wiec moto w 70 % uzywane jest przeze mnie, a tata to od czasu do czasu w sobote lub niedziele przejedzie się kawałek
- MichalStunt
- Świeżak
- Posty: 22
- Dołączył(a): 5/1/2009, 16:43
- Lokalizacja: Wawa
No własnie napisałem żeby nikt nie myślał że to rodzice kupili mi ten motor.Poza tym nie jezdzę nim duzo,a jesli juz cos nie po duzych miastach.Przepisy znam ale wole nie kusic losu.
milcz gowniarzu, oszczedz se wstydu i ponizenia
gumis
milcz gowniarzu, oszczedz se wstydu i ponizenia
gumis
- MichalStunt
- Świeżak
- Posty: 22
- Dołączył(a): 5/1/2009, 16:43
- Lokalizacja: Wawa
-
Dominik_YZF - Bywalec
- Posty: 664
- Dołączył(a): 8/12/2007, 19:58
- Lokalizacja: 3City
Posty: 76
• Strona 3 z 4 • 1, 2, 3, 4
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości