O.O!! Przestroga dla młodych motocyklistów!

[Dandi93]

Czasami nawet taka nauczka nie wystarczy, bo debil zawsze będzie debilem. Nie mówię teraz o autorze tematu, ale ogólnie. Są takie przypadki. Sam miałem wypadek, a właściwie stłuczkę. Jechałem skuterem w deszcz, jakieś 60km/h. Samochód przede mną nagle nadusił pedał hamulca do podłogi. Jak również dałem po hamulcach. Tylko jadę samochód ważył tonę i zatrzymał się od razu a mój 100 kilowy skuter tylko się suną. Wina była moje, co prawda były podejrzenia że kierowca zahamował specjalnie, ale

[Goolas]

tak jeszcze dodam ze nie masz sie czego wstydzic kazdemu sie zdarzaja jakies glupie bledy na motocyklu i mozesz sie tylko cieszyc ze Twoj skonczyl sie tylko mocnym bolem glowy... I pamietaj motocyklistow dzielimy na 2 grupy... Tych po wypadku i tych przed

[andy7]

I pamietaj motocyklistow dzielimy na 2 grupy... Tych po wypadku i tych przed

I na tych ktorzy maja pod helmem wlosy lub tylko wlosy.

[Drexav]

Bezpieczeństwo - temat często poruszany na różnych forach i zawsze aktualny. Przed chwilą przeczytałem (na tej stronie) świetny artykuł o tym aby nosić dobry kask i skórkę. Ja jestem posiadaczem Yamahy TZR. Gdy ją dostałem miałem te 14 lat. I 1 jazda a ja bez kasku zamknąłem licznik (przysłowiowo). Gdy teraz na to spojrzę to zastanawiam się gdzie ja miałem głowę. W ogóle nie znałem motoru, nie czułem hamulców dobrze itd. Jednak jak wiadomo głupota ludzka nie zna granic. Zrobiłem na Tzrce troszkę kilometrów i choć nie miałem wypadku (parę razy dzięki wielkiemu szczęściu) to dużo się na niej nauczyłem. Myślę, o kupnie czegoś większego (za rok jak zdążę zdać A - bo nie jest wiadomo [mi] o tym kiedy przepisy, że ma być od 24 lat wejdą - a po za tym to już było chyba raz przesuwane) i wydaje mi się, że będę rozsądniejszy. Jednak wystarczyło by odgórne pstryknięcie palcami abym już tutaj nie pisał. A drugą jest sprawą, że każdy (mówię tutaj o ludziach do 20 lat - bo starsi i rozsądniejsi może nie) pisze tutaj o tym, że bezpieczeństwo itd. Ale jak by dostał np. R6 i długą prostą to wątpię, że była by to prędkość która zapewnia bezpieczeństwo...

"Wiem, kiedy zawodzę, wiem ile jestem wart Tyle razy mnie uchronił tylko głupi fart..."

[JędrekZDW]

Taką samą sytuacje jak Drexav miałem na swojej Tzr 125 pierwsza jazda wielki szał fajne uczucie w brzuchu przy przyspieszaniu predkosc ponad 130 oczywiscie brak kasku ... i potem myslalem co by bylo gdybym np nie wyhamował na czas ... Po dwóch dniach mój przyjaciel ktory kupil mito zrobil tak jak ja i juz pierwsza jazda skonczyla sie dla niego bardzo nie przyjemnie do dnia dzisiejszego a juz prawie rok chłopak włóczy sie po szpitalach i prawdopodobnie juz nigdy nie odzyska sprawnosci nogi , twarz oszpecona , problemy z nerwami