Scigacz.pl

przez **Labiss** » 24/3/2008, 18:41

Czy ktoś z was próbował z gazu stawiać 600 na koło na drugim biegu ?

przez **P_R_O_T_E_Z_A** » 25/3/2008, 00:26

da rade! r6 bez problemu idzie na koło wystarczy pociągnąć kiere do siebie podczas stawiania

http://www.bikepics.com/members/meciek/ · przez **Meciek** » 25/3/2008, 00:36

R6 ma chyba ze 130 koni więc da rade bez problemu. Ja w swoim 105 konnym Sradzie musze już dać nogę tylny podnóżek żeby wyrwać ją do siebie i złapać pion. Bo inaczej tylko podskoczy.

przez **Labiss** » 25/3/2008, 20:17

Dzięki za rady.
A ty Meciek już tak potrafisz ? I pion i tylny podnóżek ?

przez **motoman** » 26/3/2008, 17:19

sprzegiełkiem sobie pomoc nie zaszkodzi:P

ja z 2 z gazu to tylko z tylnego podnozka, ale nie lubie bo sie za długo podnosi <za duzo przyspiesza> (za mało mocy/za duzej wagi;) )

przez **Labiss** » 26/3/2008, 17:30

Próbuję ze sprzęgła stawiać na pierwszym biegu.Na drugim biegu muszę mieć ze 120 km/h,a jeszcze nie jestem przyzwyczajony do takiej prędkości na kole.

http://www.bikepics.com/members/meciek/ · przez **Meciek** » 27/3/2008, 05:30

Labiss napisał(a):A ty Meciek już tak potrafisz ? I pion i tylny podnóżek ?

Nie ja się narazie w to nie bawie, może jak się trochę cieplej zrobi.

przez **FZR600R** » 5/5/2008, 21:42

w żaden sposób nie moge utrzymać swojej fzr600r przez dłuższy czas na kole.
Ciągle ten sam problem:
-strach przed wywrotką na plecy(gdy podrywam tego konia mam wrażenie,że za moment będą plecy-później się okazuje ,że do nich jeszcze daleka droga->no ale nie potrafie przezwycieżyć narazie strachu).
Jeśli już poderwe to przejade z 5m i koniec !!!opada!!!
może macie jakieś porady z własnych obserwacji?

przez **motoman** » 5/5/2008, 22:26

FZR600R napisał(a):w żaden sposób nie moge utrzymać swojej fzr600r przez dłuższy czas na kole.
Ciągle ten sam problem:
-strach przed wywrotką na plecy(gdy podrywam tego konia mam wrażenie,że za moment będą plecy-później się okazuje ,że do nich jeszcze daleka droga->no ale nie potrafie przezwycieżyć narazie strachu).
Jeśli już poderwe to przejade z 5m i koniec !!!opada!!!
może macie jakieś porady z własnych obserwacji?

Jakieś porady? znam jedną... cierpliwość!!... i nie próbuj tego przezwyciężyć bo zaliczysz plecy. musisz sie przyzwiczajać do tego że moto jest pod coraz większym kątem aż to opanujesz, ogarniesz jakos. jak przyspieszysz za bardzo moze byc nieciekawie:) ja bym Ci nie polecał robic coś na siłe.

Znam historie (z opowiadań) gdzie koles kupił tysiaka i mowil to co Ty, a drugi mu radził, aby wtedy jak sie boi i chce zamknac gaz odkrecil troche i bedzie ok. no i wącha kwiaty od spodu. nie wiem ile w tym prawdy. wiem jak ja sie uczylem i cierpliwość popłaca:D oczywiście progress musi być ale spokojnie.

przez **cezare** » 6/5/2008, 05:59

to mój ulubiony...

http://pl.youtube.com/watch?v=m25knXRMyfc

przez **kosta** » 6/5/2008, 15:50

ładnie dzięki, spoko ja też miałem duuuże obawy jak po raz pierwszy stawałem erłanem w pion po kilkudziesięciu próbach zaczynasz sie przyzwyczajać natomiast po kilkuset zaczyna wchodzić w krew.

Natomiast moje poprzednie moto f3 za chiny z dwójki nie szła

przez **oct** » 6/5/2008, 19:29

1) Miałby może ktoś ochotę i czas ustawić się w Wa-wie na wspólne latanie? Chciałbym pośmigać z ludźmi którzy ogarniają dobrze swoje motocykle zarówno do jazdy jak i do stuntu (duże słowo jak na mnie). Chętnie bym się nauczył czegoś nowego, podpatrzył "co-nie-co" i ogólnie to pośmigał.

2) Trochę se sam ćwiczyłem wheelie/stoppie i efekty różne, czasem coś wyszło, czasem plastik trzeba było malować

. Ale samemu to samemu, nie wiem jak to wygląda z boku, nie słyszę rad ani nagan... i tu się kłania pkt1.

3) Jeżeli chodzi jeszcze o śmiganie na gumie to wydaje mi się że warto dobrze ogarniać motocykl na dwóch kołach ;> co często adepci zacnej sztuki stuntu nie do końca rozumieją - ma ktoś może jakieś sprawdzone metody poprawy umiejętności jazdy jako takiej (jakieś"slow motiony", kontrola manetki, hamulców, etc.)

4) Wiadomo że złej baletnic ... itd. ale jak wygląda ustawienie optymalne ciśnienia w oponkach, hamulców etc. Sądzę że "zaawansowani" w tej sztuce na pewno motocykl dostosowują w ten sposób, ale jak to wyglądało u Was w waszych początkach? Warto coś zmieniać? Jeśli tak to co?

5) Moje pytanie natury nieco psychologicznej - jak sobie radzicie z stresikiem i adrenalinką w śmiganiu nieco bardziej hardcorowym? Mam tu na myśli może po swoim przypadku - jak postawiłem wysoko (tak mi sie wydaję) gumę to po mimo tego że jeżdżę jednośladami od dawien dawna, miałem taką akcję że np. jednocześnie wsadziłem dwójeczkę i wcisnąłem hebelek...nie wiem po co.. albo "film leciał mi bardzo szybko, za szybko"

Pozdrawiam wszystkich i z góry dzięki za odpowiedź.

przez **rookie** » 6/5/2008, 21:08

mam r1 99r. i za cholere ba dwojce nie chce isc na kolo, z jedyneczki idzie pieknie jak sie przy odpowiednich obrotach pociagnie manetke. probowalem lekko przyhamowac i przy rozprezeniu widelca dac gaz ale nie wychodzi. uklad napedowy mam standard, moto serwisowane wiec z moca wszystko jest ok. a moze jest cos czego nie uwzgladnilem?
ps waze 90 kg

przez **piotrekxx** » 20/5/2008, 11:23

WITAM MOZE KTOS WIE JAKIE SA ODPOWIEDNIE OBROTY DO WALENIE Z GAZU NA GUME PRZY INAZUMIE 750 BO JA TAK NA 1 BIEGU KOłO 30 KMH NACISKAM NA PRZUD I ZARAZ ODGRECAM GAZ I LECIUTKO SZARPIE I IDZIE W POWIETRZE ALE JAK Z TAK WOLNEJ PRETKOSCI TO MI MOTO JEDZE PO CAłEJ DRODZE A ZE SPRZEGłA NIE STRZELAM BO MI GO SZKODA

http://www.bikepics.com/members/meciek/ · przez **Meciek** » 20/5/2008, 13:03

jak to naciskasz na przód? Jezeli chcesz walić z gazu to powinieneś użyć tech. 1-0-1 czyli gaz, odpuszczasz i znów gaz wszystko musi być zrobione dość szybko - dodatkowo wydaje mi się ,że prędkość 30km/h to za mało. W podpisie masz mój filmik na którym w pewnym momencie stawiam z gazu na kolo (wsłuchaj się w obroty) .Pozdro i powodzenia

przez **kosta** » 20/5/2008, 15:35

wiesz co mi też z 2 narazie nie wstaje jak powinna ale jest to kwestia błędnej techniki poniewarz to moto poprostu musi iść w pion na drugim biegu , spróbój to zrobić przy wyższych obrotach i możesz spróbować poderwać ją łagodnie rekoma w góre w momencie odkręcania gazu. musi wstać, miłego gumowania

p.s jak zrobie prafko to chętnie na latanko sie umówie narazie tylko treningi gumowania bez jazdy :cry:

przez **FZR600R** » 23/5/2008, 11:54

kolega od tej 750 niech luknie gdzie ma największy moment obrotowy

można znaleźć w instrukcji w necie lub poprostu wyczuć kiedy załącza się "turbo

" . .. u mnie od około 6 tys zaczyna mocniej ciągnąć i jest to dobrze wyczuwalne.....rozpędz troche powyżej max momentu obrotowego , zamknij i odkręć !!!!wszystko zrób w miarę możliwości sprawnie.Można trochę odsunąć się do tyłu dla odciążenia przodu....

przez **Anja** » 23/5/2008, 13:40

tzw. technika dwojkowa

przez **hefron** » 23/5/2008, 14:26

Jak nie da rady wykorzystując odbicie przedniego zawieszenia można wstać na podnóżkach przed poderwaniem też powinno pomóc. Zabranie plecaka też pomaga ;D O ile zgodzi się na takie próby ;D

Scigacz.pl

nauka wheelie

Kto przegląda forum