szkoda calkowita ile sie czeka na kase ?
Posty: 36
• Strona 1 z 2 • 1, 2
a co to za ubezpieczyciel? bo np w PZU masz od widzimisie urzedasow od kilku tygodni, do roku lub wcale a np Warta robi wszystko aby tej kasy nie wyplacic...
SV 650N...bo golasy som najfffajniejsze! | | https://www.youtube.com/channel/UCDq_gh ... aEDrqGNkDg
-
gumis - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2866
- Dołączył(a): 10/9/2006, 13:08
- Lokalizacja: Ruda Śląska/Chorzów
to zalezy od sytuacji. jezeli kierujacy samochodem mial wszystkie dokumenty i ubezpieczenie nie bedzie wiekszego problemu z wyplata ubezpieczenia.
procedura wyglada nastepujaco:
zglasza sie szkode w PZU - oni w ciagu tygodnia wysylaja rzeczoznawce, ktory sporzadza raport.
PZU na podstawie tego okresla rodzaj szkody i wycenia wartosc pojazdu. Proponujac jednoczesnie pieniadze za wrak. Na podjecie tej decyzji o ile sie nie myle ma sie 2 tygodnie. Po czasie, w ktorym miala zapasc decyzja co stanie sie z wrakiem ubezpieczyciel ma chyba 30 dni na wyplacenie odszkodowania.
Ubezpieczycieli trzeba naglic i jezeli cokolwiek sie przedluza warto ich na poczatku postraszyc prawnikami a jezeli nie przyniesie to skutku przejsc od slow do czynu. Sa specjalne firmy zajmujace sie dochodzeniem odszkodowan i nie trzeba inwestowac w prywatnych prawnikow.
W firme odszkodowawcza warto zainwestowac takze z innych wzgledow.
Wszystko moze potrwac max 2 miesiace.
Sprawa mocno sie komplikuje jezeli sprawca nie byl ubezpieczony, albo jechal pod wplywem alkoholu.
procedura wyglada nastepujaco:
zglasza sie szkode w PZU - oni w ciagu tygodnia wysylaja rzeczoznawce, ktory sporzadza raport.
PZU na podstawie tego okresla rodzaj szkody i wycenia wartosc pojazdu. Proponujac jednoczesnie pieniadze za wrak. Na podjecie tej decyzji o ile sie nie myle ma sie 2 tygodnie. Po czasie, w ktorym miala zapasc decyzja co stanie sie z wrakiem ubezpieczyciel ma chyba 30 dni na wyplacenie odszkodowania.
Ubezpieczycieli trzeba naglic i jezeli cokolwiek sie przedluza warto ich na poczatku postraszyc prawnikami a jezeli nie przyniesie to skutku przejsc od slow do czynu. Sa specjalne firmy zajmujace sie dochodzeniem odszkodowan i nie trzeba inwestowac w prywatnych prawnikow.
W firme odszkodowawcza warto zainwestowac takze z innych wzgledow.
Wszystko moze potrwac max 2 miesiace.
Sprawa mocno sie komplikuje jezeli sprawca nie byl ubezpieczony, albo jechal pod wplywem alkoholu.
Honda VFR 800 FI
-
elco - Moderator
- Posty: 3014
- Dołączył(a): 10/3/2007, 01:18
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
Jeśli sprawca się nie wykręca i nie ma rozpraw sądowych, czyli wina orzeczona to kwota bezsporna 10-15 dni od zgłoszenia. Teoretycznie. W PZU, Alianz tak mniej-więcej jest.
<a href="http://a-glass.pl">BMW F650 ST</a>
-
Grubas - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 908
- Dołączył(a): 6/10/2006, 14:13
- Lokalizacja: Poznań
zgodnie z ustawą z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK wypłata powinna nastąpić w ciągu 30 dni od zgłoszenia roszczenia, jeśli ubezpieczyciel ma jakiś problem np. z ustaleniem odpowiedzialności lub ustaleniem wysokości szkody powinien wypłacić w terminie 14 dni, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie.
Z doświadczenia wiem, że jeżeli jest problem należy bardzo szybko napisać do Komisji Nadzoru Finansowego skargę na nieterminową wypłatę odszkodowania (zrobić do wiadomości ubezpieczyciela) powinni wypłacić w przeciągu tygodnia:)) Jeśli kolega miał obrażenia ciała również należy mu się odszkodowanie. Pracuję w firmie która zajmuje się takimi rzeczami i możemy pomóc.
Z doświadczenia wiem, że jeżeli jest problem należy bardzo szybko napisać do Komisji Nadzoru Finansowego skargę na nieterminową wypłatę odszkodowania (zrobić do wiadomości ubezpieczyciela) powinni wypłacić w przeciągu tygodnia:)) Jeśli kolega miał obrażenia ciała również należy mu się odszkodowanie. Pracuję w firmie która zajmuje się takimi rzeczami i możemy pomóc.
Aksedo Specjaliści od Odszkodowańwww.aksedo.pl
-
A.GRYCZKA - Świeżak
- Posty: 53
- Dołączył(a): 19/11/2008, 11:37
- Lokalizacja: Warszawa
elcommendante napisał(a):PZU na podstawie tego okresla rodzaj szkody i wycenia wartosc pojazdu. Proponujac jednoczesnie pieniadze za wrak. Na podjecie tej decyzji o ile sie nie myle ma sie 2 tygodnie. Po czasie, w ktorym miala zapasc decyzja co stanie sie z wrakiem ubezpieczyciel ma chyba 30 dni na wyplacenie odszkodowania.
ja po wycenie rzeczoznawcy czekałem ok tygodnia dwóch (dokładnie już nie pamiętam) w jednym dniu dostałem kase na konto oraz pocztą list z wyjaśnieniem wyceny oraz propozycje sprzedaży wraku i czas dwóch tygodnie na zastanowienie się. jednak wolałem wrak sprzedać sam i wziąść dwa razy wiecej
-
adam_89 - Stały bywalec
- Posty: 1413
- Dołączył(a): 21/10/2007, 12:01
- Lokalizacja: Radomsko
Niech przy rzeczoznawcy upomni się aby obejrzał i sfotografował ubiór: kask,buty, kombi itp. bo to także podlega zwrotowi z ubezpieczenia a zapewne coś ucierpiało.
,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
-
Landryss25 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6269
- Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
- Lokalizacja: Liw
Grubas napisał(a):A.GRYCZKA napisał(a): Pracuję w firmie która zajmuje się takimi rzeczami i możemy pomóc.
Za ile? Za 30% prowizji dostanę to co i tak bym dostał?
Prowizja nie wynosi tyle ile podałeś (choć są firmy które tyle biorą), a jest ustalona indywidualnie w zależności od skomplikowanego charakteru sprawy.
Poza tym chyba nie wiesz o czym piszesz twierdząc, że dostaniesz tyle sam co za pośrednictwem firmy która specjalizuje się w takich sprawach. Nawet nie będziesz w stanie określić co Ci się należy. A pamiętaj o jednym, że ubezpieczyciel nigdy nie wypłaci Ci tyle ile się należy oni muszą zarabiać i zarabiają na nie wiedzy klientów.
Co najważniejsze ja nikogo do niczego nie zmuszam, jak ktoś chce się zapoznać z naszą propozycją to się zapoznam jeśli nie to nie:)
-
A.GRYCZKA - Świeżak
- Posty: 53
- Dołączył(a): 19/11/2008, 11:37
- Lokalizacja: Warszawa
ja też prosiłbym (tak jak kolega) o oświecenie i przybliżenie ile chcecie za taką przyjemność??
http://bikepics.com/members/kbiadun/ | CBR 600 RR4
-
limak14 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 3798
- Dołączył(a): 16/5/2007, 10:30
- Lokalizacja: LBN/Puławy
firma, ktora zatrudnilem do mojej sprawy pobiera od 15-20% wartości, którą uda się im wynegocjować w sądzie. To wwszystko zalezy od sytuacji, a dokladniej jej trudnosci. Także oczywistym jest, że dla każdej z tych firm liczy się możliwie najwyższe odszkodowanie. Nie mniej jednak trzeba uważac na te firmy(szczegolnie na te, ktore zjawiaja sie w szpitalach). A.Gryczka ma racje odnosnie kwestii tego co mozemy sobie sami wynegocjowac. Po wypadku przewertowalem mase stron internetowych i przeczytalem mase artykulow. Nie zdawalem sobie sprawy, ze nawet za dojazdy rodziny do szpitala czy za przerwanie nauki mozna ubiegac sie o odszkodowanie. Bez znajomosci prawa raczej sobie nie poradzimy. Owszem samemu mozemy sobie wynegocjowac pieniazki za kask i zniszczona odziez ale to i tak jest 1/4 tego co mozna uzyskac. Takze przy tych 20 % nie tracimy wiele a mozemy zyskac znacznie wiecej.
Ostatnio edytowano 21/11/2008, 12:39 przez elco, łącznie edytowano 1 raz
Honda VFR 800 FI
-
elco - Moderator
- Posty: 3014
- Dołączył(a): 10/3/2007, 01:18
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
Grubas napisał(a):A.GRYCZKA napisał(a): Pracuję w firmie która zajmuje się takimi rzeczami i możemy pomóc.
Za ile? Za 30% prowizji dostanę to co i tak bym dostał?
Prowizja wynosi 15 %, ale wszystko do ustalenia po analizie sprawy i spotkaniu / rozmowie telefonicznej z klientem.
-
A.GRYCZKA - Świeżak
- Posty: 53
- Dołączył(a): 19/11/2008, 11:37
- Lokalizacja: Warszawa
-
limak14 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 3798
- Dołączył(a): 16/5/2007, 10:30
- Lokalizacja: LBN/Puławy
Jak już o tym mówicie to dodam przypadek mojego kumpla.
Opierał sie o drzwi w autobusie, wypadł z niego i autobus ciągnął go jakieś 200m. Efekt powyrywane mięcho z pleców widoczny kręgosłup itp.
MPK chciało dać 3k zł odszkodowania, firma którą wynajął wynegocjowała dla niego 20000 zł i wzieła 4k zł więć jak by nie było czasami opłaca się korzystać z takich usług.
Opierał sie o drzwi w autobusie, wypadł z niego i autobus ciągnął go jakieś 200m. Efekt powyrywane mięcho z pleców widoczny kręgosłup itp.
MPK chciało dać 3k zł odszkodowania, firma którą wynajął wynegocjowała dla niego 20000 zł i wzieła 4k zł więć jak by nie było czasami opłaca się korzystać z takich usług.
-
patryk83 - Bywalec
- Posty: 942
- Dołączył(a): 29/8/2008, 08:32
- Lokalizacja: Wrocław
witam panowie mialem nie dawno dzwona nie z mojej winy i teraz mam takie pytanie, uznano szkode calkowita i teraz jest taka kwestia ile % wartosci rynkowej ma obowiazek ustawowy mi zwrocic ubezpieczyciel sprawcy, slyszalem cos ok 70%??
Dzieki za pomoc
Dzieki za pomoc
- malyzck
- Bywalec
- Posty: 512
- Dołączył(a): 31/3/2008, 08:52
- Lokalizacja: Kielce
A to różnie. Bo chyba jest tak że zwracają 70% wartości rynkowej a zazwyczaj wartość rynkowa jest zawyżona wszędzie bo przy zakupie wychodzi mniej. Ja za omege z 94 roku dostałem 9,5 a sprzedałbym ją za góra 10 albo i nie. To zależy od ubezpieczyciela i jak będą się chcieli wymigać żeby zapłacić jak najmniej.
,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
-
Landryss25 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6269
- Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
- Lokalizacja: Liw
Ja mysle, ze pies pogrzebany jest w jednym drobnym szczegole. Ubezpieczyciel przy kasacji pojazdu oferuje nam dwie rozne kwoty zaleznie od tego co zrobimy z wrakiem pojazdu. Ubezpieczyciel znajduje nam firme, ktora zezlomuje nasz pojazd i sume wyplaty powieksza o ta wlasnie kwote. Natomiast jezeli decydujemy sie zostawic wrak dla siebie ubezpieczyciel wyplaca nam kwote pomniejszona o wartosc wraku. Kiedy decydujemy sie na ta druga opjce to rzeczywiscie dostaniemy tylko jakies 70% wartosci. W pierwszym przypadku otrzymujemy gdzies w granicach 90% wartości pojazdu. W przypadku motocykli gdzie złomu z motocykla jest niewiele(dlatego tez niska wartosc wraku), a rynek czesci uzywanych ma sie dosc dobrze najbardziej korzystna jest ta druga opcja. Po sprzedaniu czesci na pewno odzyskamy 100% wartosci.
Trzeba zwrocic uwage na fakt, ze podstawa do wyceny pojazdu dla ubezpieczyciela jest rok produkcji i przebieg pojazdu. Jego stan, dodatkowe akcesoria nigdy nie sa w to wliczane, dlatego trzeba patrzec zawsze na ceny pojazdow nieco mniej zadbanych.
Prawnie wg. ustawy ubezpieczyciel ma ci zwrocic majatek odpowiadajacy temu z przed wypadku. Niestety prawo jest prawem a rzeczywistosc jest nieco inna.
Trzeba zwrocic uwage na fakt, ze podstawa do wyceny pojazdu dla ubezpieczyciela jest rok produkcji i przebieg pojazdu. Jego stan, dodatkowe akcesoria nigdy nie sa w to wliczane, dlatego trzeba patrzec zawsze na ceny pojazdow nieco mniej zadbanych.
Prawnie wg. ustawy ubezpieczyciel ma ci zwrocic majatek odpowiadajacy temu z przed wypadku. Niestety prawo jest prawem a rzeczywistosc jest nieco inna.
Honda VFR 800 FI
-
elco - Moderator
- Posty: 3014
- Dołączył(a): 10/3/2007, 01:18
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
zobaczymy naszczescie nie uderzylem czolowo tylko zachaczylem o bok puszki i polozylo moto wiec rama jest nie ruszona ani lagi wiec mam nadzieje ze sie zrobi suzi i na przyszly sezon bedzie sluzyla:d
a ja wykuruje kikuta do tego czasu:)
a ja wykuruje kikuta do tego czasu:)
- malyzck
- Bywalec
- Posty: 512
- Dołączył(a): 31/3/2008, 08:52
- Lokalizacja: Kielce
Posty: 36
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości