cbr 600 rr - nie chce odpalic
Posty: 13
• Strona 1 z 1
cbr 600 rr - nie chce odpalic
Witam Mam honde cbr 600rr z 2003 i nie chce mi odpalic... zanim schowałem ja do garazu wszystko było w porządku. Mam prośbe do kogoś kto sie zna może ma jakiś pomysł co mogło sie stac? moje podejrzenie jest ze sie zalał... miałem sytuacje ze rozładował sie akumulator (słabo kręcił) po naładowaniu motor już nie odpalił... Jak stoi około tygodnia nie ruszany to na próbe odpalenia słychac ze próbuje ale po chwili juz wogóle... odczekam kilka dni i ta sama sytuacja... Jesli macie jakies pomysly to piszcie.. motor pewnie tak i tak pójdzie do mechanika bo nawet do świec dostac sie to masakra ale chciałbym sie dowiedziec chociaż plus minus co go moze boleć... z góry dzieki...
- Azev_24
- Świeżak
- Posty: 3
- Dołączył(a): 29/1/2006, 13:51
- Lokalizacja: leszno
instalacja w porządku... tak na 99% zalane swiece po tym jak akumulator słabo kręcił... najpewniejszy sposób rozebrać wyczyścić lub wymienic... nie wiessz czy nie ma jakiegoś preparatu dalewanego do paliwa który moze ułatwił by rozruch? bo pchać 200kg i 115km to chyba nie wchodzi w rachube...
pozdrawiam

- Azev_24
- Świeżak
- Posty: 3
- Dołączył(a): 29/1/2006, 13:51
- Lokalizacja: leszno
metoda jest prosta na stacji benzynowej mozna dostac tzw samostart do benzynowca jest to taki spray sikasz to w filter powietrza w czasie krecenia i moto odpala bez problemu jak ma iskre to odpali pozdro
one man one bike one street one love
- Benek929
- Świeżak
- Posty: 85
- Dołączył(a): 27/12/2005, 23:15
dzieki za info Chyba spróbuje w taki sposób bo zauważyłem ze po tym jak z tydzien stoi (pewnie swiece troche obeschną) i spróbuje zapalić to przez około 30 sekund próbuje... mocno przebiera tak przez pół minuty a potem koniec... może sie uda na tym dopalaczu 

- Azev_24
- Świeżak
- Posty: 3
- Dołączył(a): 29/1/2006, 13:51
- Lokalizacja: leszno
Witam
Ja ostatnio miałem taki problem z banditem 600 z 99r stał ok 3 tygodni i nie chciał mi zapalić , w garażu mam dość chłodno i akumulator był słaby , od razu sie zalał i mogłem kręcić ile chciałem . Może mój sposób jest dośc śmieszny ale żeby ułatwic mu pierwszy rozruch po postoju naładuj sobie akumulator i weż sobie farelke i ustaw tak żeby dmuchała na cylindry . U mnie zadziałało i zapalił po 2 przekręceniak bez problemu , po co męczyć rozrusznik . wydaje mi się że powinien ci odpalic bez problemu . Motorek też potrzebuje troche ciepełka
Powodzenia
Ja ostatnio miałem taki problem z banditem 600 z 99r stał ok 3 tygodni i nie chciał mi zapalić , w garażu mam dość chłodno i akumulator był słaby , od razu sie zalał i mogłem kręcić ile chciałem . Może mój sposób jest dośc śmieszny ale żeby ułatwic mu pierwszy rozruch po postoju naładuj sobie akumulator i weż sobie farelke i ustaw tak żeby dmuchała na cylindry . U mnie zadziałało i zapalił po 2 przekręceniak bez problemu , po co męczyć rozrusznik . wydaje mi się że powinien ci odpalic bez problemu . Motorek też potrzebuje troche ciepełka

Powodzenia
- luk
- Świeżak
- Posty: 1
- Dołączył(a): 31/1/2006, 18:16
- Lokalizacja: kraków
Rada
Witam prawdopodobnie masz świece do wymiany,sposób z farelka polecam ale nie zamiast wymiany swiec.Jeżeli chcesz odpalic moto to zagrzej go konkretnie a najlepiej jesli to mozliwe się przejedż.Świece są tzw. samoczyszczące takie dla przykładu CRki możesz wymieniac po zalaniu co 15min.Finansowa katastrofa.Pozdr.
- kargulvmax
- Świeżak
- Posty: 275
- Dołączył(a): 17/1/2006, 12:00
- Lokalizacja: Gostyń Wlkp.
Witam.
TeZ nie mogłem odpalic kawy, próbowałem róznych sposobów ( z farelką, wymianą świec, pchania, z grzaniem świec, czyszczenie gaźników ) ale nic z tego. Miałem już zaprowadzić do mechanika, gdy mój stary wpadł na jeszcze jedną próbę. Poprostu z lałem całe paliwo z baku i oczywiście z gaźników, a następnie zalałem świeżym paliwskiem i moto zatrybiło od razu. Wszyscy , którzy mi doradzali byli w szoku gdyż byli przekonani że jezeli na jesieni chodził do końca powinno byc ok a jeszcze paliwo ma jakies oktany.
Pozdro.
TeZ nie mogłem odpalic kawy, próbowałem róznych sposobów ( z farelką, wymianą świec, pchania, z grzaniem świec, czyszczenie gaźników ) ale nic z tego. Miałem już zaprowadzić do mechanika, gdy mój stary wpadł na jeszcze jedną próbę. Poprostu z lałem całe paliwo z baku i oczywiście z gaźników, a następnie zalałem świeżym paliwskiem i moto zatrybiło od razu. Wszyscy , którzy mi doradzali byli w szoku gdyż byli przekonani że jezeli na jesieni chodził do końca powinno byc ok a jeszcze paliwo ma jakies oktany.
Pozdro.

- eric
- Świeżak
- Posty: 7
- Dołączył(a): 17/12/2005, 17:56
- Lokalizacja: golub-dobrzyń
Posty: 13
• Strona 1 z 1
Powrót do Mechanika motocyklowa
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości