problrm z elektryką w yamasze fzr 600 3he 93 rok
Posty: 20
• Strona 1 z 1
problrm z elektryką w yamasze fzr 600 3he 93 rok
witam!! mam powazny problem w mojej fzrce a mianowicie przepala mmi głowny 30 amperowy bezpiecznik,ten ktory jest pod lewa tylnia owiewką, dzieje się to od tygodnia nagminnie i niespodziewanie, na poczatku motor odpala i jest wszystko ok ale po paru minutach jazdy niekiedy nawet nie zdąże ruszyc po nagrzaniu silnika a bezpiecznik zotaje przepalony, wtedy gaśnie silnik,światla itd calkowicie odcina zasilanie, jest to niebezpieczne bo pierwszy raz stalo mi sie to podczas wyprzedzania na drodze szybkiego ruchu i mialem stracha jak ten manewr dokończę bo nagle zero mocy..amen...masakra...co sie moze dziać??..sprawdzilem aku daje 12,5V, ładowanie na zimnym silniku 13,8V a na nagrzanym 14,2V..przeszukalem wszystkie kable zero pęknieć ,wyczyscilem wszystkie styki..kapa, silnik w garazu pali ale boje sie jezdzić..czekam na pomoc
- yamaha666
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 15/9/2008, 12:30
- Lokalizacja: jaworzno
14,2 to trochę dużo.. może regler padł. Z tym, że jak na padnięty to i tak altek daje niskie napięcie.
A może jakaś zwara na rozruszniku... trudno tak diagnozować na odległość.
Powiem Ci, że jednak stawiałbym na zwarcie w wiązce, ewentualnie stacyjka
W każdym razie główne kable - bo światła, kierunki itp. mają swoje bezpieczniki - chyba, że powatowałeś je drutami 
A może jakaś zwara na rozruszniku... trudno tak diagnozować na odległość.
Powiem Ci, że jednak stawiałbym na zwarcie w wiązce, ewentualnie stacyjka


http://filmy.scigacz.pl/Julien_Dupont_trial_Ateny Inter:pediatric
-
Grzybu - Bywalec
- Posty: 784
- Dołączył(a): 27/4/2007, 10:43
- Lokalizacja: Syc.oof
powatowałem je 22% vatem heh regulator jest dobry jak mialem zepsuty to nie ładowal albo przeladowywal bo na starcie dawal 15 a to za duzo potem na aku bylo nieraz 13,5 przez co sie gotował regulator w tym motocyklu takie ma dawac napięcie jak podalem 13,8-14,2...wiązkę rozebralem niedawno i spowrotem zawinolem scotem,wszystko jest ok..kto wie co sie dzieje:/ ja podejrzewam przekaźnik rozrusznika
- yamaha666
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 15/9/2008, 12:30
- Lokalizacja: jaworzno
Witam,
Takze podlacze sie pod ten temat. Mam FZR 600 95r i dzieje mi sie identyko. Nie mam pojecia co to moze byc... Pomocy
Takze podlacze sie pod ten temat. Mam FZR 600 95r i dzieje mi sie identyko. Nie mam pojecia co to moze byc... Pomocy

- niedzwiedz1989
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 22/9/2008, 23:21
niedzwiedz1989, jest dokładnie tak jak opisał yamaha666?
yamaha666, ja mam w domu serwisówkę do twojego modelu i zaraz przejrzę sobie elektrykę to może będę w stanie Ci coś odpowiedzieć.
Ale tak czy siak spróbuj podpiąć się na zimnym silniku przed puchą z bezpiecznikami i zapuść silnik na pełnym ssaniu. Nie interesuje mnie napięcie, ale prąd który popłynie przy nagrzewaniu silnika.
Przejrzałem właśnie serwisówkę i powodów ku temu, żeby coś nie działało jest bardzo dużo.
Ja jestem elektrotechnikiem a nie elektromechanikiem, więc pewnie nie pomoge Ci od ręki rozwiązać problemu, ale.
Pierwsze co bym zrobił, to sprawdził bym multimetrem każdy bezpiecznik po kolei. Jeżeli wszystko będzie gitara, eknij jaki masz prąd przy nagrzewaniu silnika. Znamionowo powinieneś mieć 21 A przy 14 V (dla 5 tys obrotów silnika). Bardzo możliwe jest, że jest to koniec układu zapłonowego - czyli wymiana cewki i prawdopodobnie przekaźnika rozrusznika.
A tak z grubszej rury to powodów moze być zdecydowanie więcej:
-zaśniedziałe styki
- rezystancja uzwojenia
-wyrobione szczotki - z doświadczenia z silnikami wiem, że jest to częsty powód pożądnej zwary
-zarypany komutator
itp.
Niestety grzebania jest bardzo dużo.
Jeżeli jesteś zainteresowany mam 2 serwisówki do fazery od 98 roku (po niemiecku) i do 2002 po angielsku. Schematy zasilania będą się nieco różnić, ale usterki w układzie są praktycznie takie same, a przynajmniej jest krok po kroku opisane na co patrzeć.
Daj znać jeżeli będziesz potrzebował, to wyślę Ci jakoś mailem albo wystawię na serwer.
Pozdrawiam!
yamaha666, ja mam w domu serwisówkę do twojego modelu i zaraz przejrzę sobie elektrykę to może będę w stanie Ci coś odpowiedzieć.
Ale tak czy siak spróbuj podpiąć się na zimnym silniku przed puchą z bezpiecznikami i zapuść silnik na pełnym ssaniu. Nie interesuje mnie napięcie, ale prąd który popłynie przy nagrzewaniu silnika.
Przejrzałem właśnie serwisówkę i powodów ku temu, żeby coś nie działało jest bardzo dużo.
Ja jestem elektrotechnikiem a nie elektromechanikiem, więc pewnie nie pomoge Ci od ręki rozwiązać problemu, ale.
Pierwsze co bym zrobił, to sprawdził bym multimetrem każdy bezpiecznik po kolei. Jeżeli wszystko będzie gitara, eknij jaki masz prąd przy nagrzewaniu silnika. Znamionowo powinieneś mieć 21 A przy 14 V (dla 5 tys obrotów silnika). Bardzo możliwe jest, że jest to koniec układu zapłonowego - czyli wymiana cewki i prawdopodobnie przekaźnika rozrusznika.
A tak z grubszej rury to powodów moze być zdecydowanie więcej:
-zaśniedziałe styki
- rezystancja uzwojenia
-wyrobione szczotki - z doświadczenia z silnikami wiem, że jest to częsty powód pożądnej zwary
-zarypany komutator
itp.
Niestety grzebania jest bardzo dużo.
Jeżeli jesteś zainteresowany mam 2 serwisówki do fazery od 98 roku (po niemiecku) i do 2002 po angielsku. Schematy zasilania będą się nieco różnić, ale usterki w układzie są praktycznie takie same, a przynajmniej jest krok po kroku opisane na co patrzeć.
Daj znać jeżeli będziesz potrzebował, to wyślę Ci jakoś mailem albo wystawię na serwer.
Pozdrawiam!
Ostatnio edytowano 23/9/2008, 00:27 przez Sureal, łącznie edytowano 1 raz
- Sureal
- Świeżak
- Posty: 245
- Dołączył(a): 30/6/2008, 23:41
- Lokalizacja: Poznań
Jeszcze mam takie pilne pytanie- czy ze spalonym regulatorem napiecia, FZR 600 '95 odpali? Tzn tak- jak podlacze regulator, wlacze zaplon, to moment i bezpiecznik glowny strzela, a dymi sie wlasnie z regulatora. Jak calkiem odlacze regulator to jest wszystko spoko, ale moto sie zachowuje tak, jakby nigdy nie chcialo odpalic. Pompa dziala, benzyna jest, iskra niby tez jest. Do regulatora dochodza dwa kabelki i kostka. Zwarcie jest na tych dwoch kabelkach, gdzie jeden z nich idzie jakby na aku czy jakos tak. Czy przyczyna niepalenia moze byc odpiety regulator?Bardzo pilne pytanie, z gory dziekuje za odpowiedz! 

- niedzwiedz1989
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 22/9/2008, 23:21
Jakie kabeli dochodzą do regulatora?Powinieneś mieć 3 białe, czarny (masa) i czerwony na wyjściu, który idzie przez główny bezpiecznik na aku.
Opisz proszę dokładniej to Ci odpowiem. Nie jeździj w takiej sytuacji.
Jeżeli te 2 kabelki o których piszesz to czarny i czerwony, to sprawdź, czy czarny jest dobrze podpięty.
Opisz proszę dokładniej to Ci odpowiem. Nie jeździj w takiej sytuacji.
Jeżeli te 2 kabelki o których piszesz to czarny i czerwony, to sprawdź, czy czarny jest dobrze podpięty.
- Sureal
- Świeżak
- Posty: 245
- Dołączył(a): 30/6/2008, 23:41
- Lokalizacja: Poznań
Wszystkie kable sa dobrze podpiete, ale chodzi o to, ze mam spalony regulator i on sam w sobie robi zwarcie. Wszystkie kable mam dokladnie jak opisales. Moje pytanie brzmi- czy jesli regulator jest calkiem odlaczony a wszystkie kable wisza w powietrzu, to motor powinien odpalic? bo mi nie odpala. Prosze o pomoc 

- niedzwiedz1989
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 22/9/2008, 23:21
a sprawdzales jakie masz bezpieczniki na swiatlach itp?
bo to niby proste,ale czasem czlowiek przeoczy takie rzeczy
zobacz czy nie sa za duze
moze jeszcze raz sprawdz wiazke obok glowki ramy, bo to newralgiczny punkt na przetarcia
bo to niby proste,ale czasem czlowiek przeoczy takie rzeczy
zobacz czy nie sa za duze
moze jeszcze raz sprawdz wiazke obok glowki ramy, bo to newralgiczny punkt na przetarcia
http://bikepics.com/members/kbiadun/ | CBR 600 RR4
-
limak14 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 3798
- Dołączył(a): 16/5/2007, 10:30
- Lokalizacja: LBN/Puławy
Te 3 białe kable idą z Ładowania, na prostownik/regulator i później przez bezpiecznik główny na aku. Generalnie odcięcie ich nie powoduje przerwy w obwodzie rozrusznika, więc moto powinno odpalać.
Przy zepsutym regulatorze/prostowniku nie miałeś ładowania i możliwe, że padł Ci akumulator zupełnie.
Jeżeli spaliłeś prostownik, to albo trzeba będzie kupić nowy, albo uda się wlutować nową diodę.
Pytanie pozostaje dlaczego tak się stało?
W motocyklach nie stosuję się alternatora, z tego co mi się wydaje jest to jakis układ cewek do ladowania akumulatora, możliwe, że w układzie ładowania szlag trafił któreś z uzwojeń.
Są dwa wyjścia:
Sprawdzić prostownik
Sprawdzić uzwojenia cewek - rezystancję uzwojeń, bo może to one dają za duży prąd.
Przy zepsutym regulatorze/prostowniku nie miałeś ładowania i możliwe, że padł Ci akumulator zupełnie.
Jeżeli spaliłeś prostownik, to albo trzeba będzie kupić nowy, albo uda się wlutować nową diodę.
Pytanie pozostaje dlaczego tak się stało?
W motocyklach nie stosuję się alternatora, z tego co mi się wydaje jest to jakis układ cewek do ladowania akumulatora, możliwe, że w układzie ładowania szlag trafił któreś z uzwojeń.
Są dwa wyjścia:
Sprawdzić prostownik
Sprawdzić uzwojenia cewek - rezystancję uzwojeń, bo może to one dają za duży prąd.
- Sureal
- Świeżak
- Posty: 245
- Dołączył(a): 30/6/2008, 23:41
- Lokalizacja: Poznań
Napiszę to jeszcze w odobnym poście, żeby było jasne.
Zlokalizowałeś problem, co wyjaśnia już w 50% sytuację. Co wiemy:
Problem jest w układzie ładowania akumulatora.
Po odpaleniu silnika normalne jest, że włącza się ładowanie akumulatora.
Główny bezpiecznik ma za zadanie zabezpieczyć instalację przed przeciążeniem zbyt dużym prądem. Skoro wyskakuje, to znaczy, że tak owy płynie z prostownika na akumulator.
Konwencjonalnie w samochodach do ładowania akumulatora używa się alternatora, który wprawiany jest w ruch przez pasek - działa on na zasadzie prądnicy. Głowy sobie uciąć nie dam, ale w motocyklu nie widziałem takiego rozwiązania. Będzie to jakiś układ sprzężonych cewek. Uszkodzenie któregoś z uzwojeń może powodować indukowanie prądu o zbyt duzym natężeniu.
W efekcie przez układ diód prostownika płynie zbyt duży prąd i stąd jest ten dym który widzisz. wypala się krzem.
Moim zdaniem należy sprawdzić te 2 elementy o których pisałem:
1. Cewki
2. Regulator/prostownik - może działać poprawnie, ale szlag mógł trafić diody. Jeżeli jest on uszkodzony (nie wiem ilu połówkowe prostowanie jest zastosowane) może spowodować zagrzanie akumulatora - chociaż tu powinien wyskoczyć bezpiecznik, co też czyni, czyli ok.
Tyle mogę Ci pomóc.
Jeżeli nie wiesz gdzie czego szukać, daj znać, wtedy opiszę Ci jak rozmontować ten układ.
Pozdrawiam
Zlokalizowałeś problem, co wyjaśnia już w 50% sytuację. Co wiemy:
Problem jest w układzie ładowania akumulatora.
Po odpaleniu silnika normalne jest, że włącza się ładowanie akumulatora.
Główny bezpiecznik ma za zadanie zabezpieczyć instalację przed przeciążeniem zbyt dużym prądem. Skoro wyskakuje, to znaczy, że tak owy płynie z prostownika na akumulator.
Konwencjonalnie w samochodach do ładowania akumulatora używa się alternatora, który wprawiany jest w ruch przez pasek - działa on na zasadzie prądnicy. Głowy sobie uciąć nie dam, ale w motocyklu nie widziałem takiego rozwiązania. Będzie to jakiś układ sprzężonych cewek. Uszkodzenie któregoś z uzwojeń może powodować indukowanie prądu o zbyt duzym natężeniu.
W efekcie przez układ diód prostownika płynie zbyt duży prąd i stąd jest ten dym który widzisz. wypala się krzem.
Moim zdaniem należy sprawdzić te 2 elementy o których pisałem:
1. Cewki
2. Regulator/prostownik - może działać poprawnie, ale szlag mógł trafić diody. Jeżeli jest on uszkodzony (nie wiem ilu połówkowe prostowanie jest zastosowane) może spowodować zagrzanie akumulatora - chociaż tu powinien wyskoczyć bezpiecznik, co też czyni, czyli ok.
Tyle mogę Ci pomóc.
Jeżeli nie wiesz gdzie czego szukać, daj znać, wtedy opiszę Ci jak rozmontować ten układ.
Pozdrawiam
- Sureal
- Świeżak
- Posty: 245
- Dołączył(a): 30/6/2008, 23:41
- Lokalizacja: Poznań
No i wlasnie lipa z tym regulatorem jesli powinien odpalic i bez niego...Moto kreci, iskra jest, paliwo podaje jakby, ale zaden dym nie leci z tlumika itp. Motor dluzej stal, mozliwe ze cos z paliwem?
- niedzwiedz1989
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 22/9/2008, 23:21
Ja miałem coś takiego, że jak moto stało ponad 2 tygodnie to też nie chciał odpalić.
Generalnie ssanie do połowy, wciskasz rozrusznik i odpalasz razem z otwartym gazem (odkręcasz manetkę) Jak nie odpali tak po 3 razach, to daj mu odpocząć z 3 - 5 minut i spróbuj jeszcze raz, ale bez ssania.
Jak odpali to gitara, ale tak czy siak nie jeździj.
Generalnie ssanie do połowy, wciskasz rozrusznik i odpalasz razem z otwartym gazem (odkręcasz manetkę) Jak nie odpali tak po 3 razach, to daj mu odpocząć z 3 - 5 minut i spróbuj jeszcze raz, ale bez ssania.
Jak odpali to gitara, ale tak czy siak nie jeździj.
- Sureal
- Świeżak
- Posty: 245
- Dołączył(a): 30/6/2008, 23:41
- Lokalizacja: Poznań
Pytanie- czy jak nie bedzie regulatora to iskra bedzie 'nieregularna', raz slaba, raz mozna itp i moto nie odpali?bo juz nie wiem w co mam wierzyc
- niedzwiedz1989
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 22/9/2008, 23:21
Dobra, aż mnie tknęło i przejrzałem cały schemat elektryki.
Moto odapali bez regulatora, ale może pójść przepięcie na instalacje. Niestety nie ma tu innego zabezpieczenia przed przepięciem niż regulator, wiec NIE PRÓBUJ odpalać bez regulatora.
3maj się poprzedniej wersji, czyli cewka statora i regulator do przejrzenia.
Moto odapali bez regulatora, ale może pójść przepięcie na instalacje. Niestety nie ma tu innego zabezpieczenia przed przepięciem niż regulator, wiec NIE PRÓBUJ odpalać bez regulatora.
3maj się poprzedniej wersji, czyli cewka statora i regulator do przejrzenia.
- Sureal
- Świeżak
- Posty: 245
- Dołączył(a): 30/6/2008, 23:41
- Lokalizacja: Poznań
No dobra, a jesli probowalem odpalac bez regulatora to cos sie moglo 'zepsuc'? I czy jak kupie regulator to moto odpali w koncu? bo juz sam nie wiem:|
- niedzwiedz1989
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 22/9/2008, 23:21
Nie. Nic się nie stało. Napisałeś, że masz zwarcie na regulatorze, więc napisałem Ci co może je powodować.
Nie kupuj nowego regulatora, tylko go sprawdź czy jest w porządku.
Co do palenia, to nie wiem czemu nie odpala. Pisałeś, że wyrzuca Ci główny bezpiecznik, może przy okazji poszło coś w układzie zapłonowym, ale to się dowiesz eliminując powód zwarcia.
Jeżeli nie czujesz się na siłach, żeby zrobić to sam, to poszukaj jakiegoś elektromechanika i nasmaruj mu problem.
Nie kupuj nowego regulatora, tylko go sprawdź czy jest w porządku.
Co do palenia, to nie wiem czemu nie odpala. Pisałeś, że wyrzuca Ci główny bezpiecznik, może przy okazji poszło coś w układzie zapłonowym, ale to się dowiesz eliminując powód zwarcia.
Jeżeli nie czujesz się na siłach, żeby zrobić to sam, to poszukaj jakiegoś elektromechanika i nasmaruj mu problem.
- Sureal
- Świeżak
- Posty: 245
- Dołączył(a): 30/6/2008, 23:41
- Lokalizacja: Poznań
witam was wszystkich!! nie bylem dość dlugo na tym serwisie ponieważ praca i obowiązki mnie mocno absorbuja ehhh...serdecznie dziękuję za zainteresowanie moim problemem,nie spodziewalem sie takiego odzewu z waszej strony co daje do zrozumienia ze na tym forum mozna liczyc na waszą pomoc...zlokalizowałem usterkę a byla ona dość prozaiczna..czerwony kabel idzie z regulatora do akumulatora (miedzy regulatorem a aku jest bezpiecznik 30A) ale biegnie także wprost do stacyjki,uswiadomiłem sobie ze wielokrotne przekręcanie kluczyka jak i warunki atmosferyczne mogły doprowadzic do zwarcia na stykach, nazbierało sie trochę opiłkow metalu jak i mieszaniny róznych pyłów by wystąpil dość poważny problem, uzyłem wprost do dziurki od klucza wd 40 potem sprayu odtluszczającego do lancuchów i motocykl działa, jeżdże i jest na prawde po problemie!!!!:):):)
- yamaha666
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 15/9/2008, 12:30
- Lokalizacja: jaworzno
form jest po to, zeby pomagac
to faktycznie w miare blachy problem
i naszczescie malo kosztowny
pzdr
to faktycznie w miare blachy problem
i naszczescie malo kosztowny
pzdr
http://bikepics.com/members/kbiadun/ | CBR 600 RR4
-
limak14 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 3798
- Dołączył(a): 16/5/2007, 10:30
- Lokalizacja: LBN/Puławy
przeczytalem co napisalem i mogłem kogoś wprowadzić w błąd...od stacyjki odchodzą dwa kable: pomarańczowy i czerwony i wczodzą one przy airboxie do grubej wiązki...ten czerwony tuż za bakiem rowidla się, w prawo idzie do regulatora a w lewo do plusa przekaznika rozrusznika który to polączony jest z plusem akumulatora..nie dodalem wczesniej ze kiedy wypalilo mi już bezpiecznik próba wlożenia nowego konczyła się i jego spaleniem w momencie przekręcenia kluczyka.musialem odczekać godzine aby go zalozyc i odpalić..wydaje mi sie ze zabrudzenia doprowadzaly do zwarcia plusa z regulatora i akumulatora z czarnym kablem masy tegoż regulatora..doświadczony mechanik z którym wymienialem sie informacjami powiedzial ze takie zwarcie moze być tylko kiedy + od zasilania styka się z - ...regulator w niewielkim stopniu moze być przyczyną ale nie do konca bo kiedy regulator sie zepsuje tak jak stalo sie kiedyś mi daje za duze napięcie ładowania ale mniejsze natęzenie prądu i nigdy nie wybija przy tym bezpiecznika..zas kiedy pęknie choćby jeden drucik na uzwojenu cewek alternatora (też przez to przeszłem bo mialem szlifa na tej strinie ale udało mi się ładnie polutować i działa:) napięcie łdowania nie przekracza 12V i też sie wtedy bezpiecznik nie przepali..radzę sprawdzic stacyjke bo ostatnia fzr zjechala z tasmy w 95roku więc nie jest to motocykl mlody czasami też kapryśny aczkolwiek przy pewnej wprawie daje dużo frajdy z jazdy,mój motor przerobilem na cafe racera i wygląda zajebiscie nie jak większosc na bazie tego sprzeta pseudo streetów na allegro. ale to temat na inna pogawędkę..pozdrawiam
- yamaha666
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 15/9/2008, 12:30
- Lokalizacja: jaworzno
Posty: 20
• Strona 1 z 1
Powrót do Mechanika motocyklowa
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości