Wrażenia z kursu na kat "A"/poziom nauczania

[Konig]

Mój kurs na A również różowy nie był, powiedział mi tylko co jest potrzebne aby zdać, sam sobie ćwiczyłem jazdę po linii, ustawiałem pachołki ciasno i starałem się ich nie potrącać, a jak ćwiczyłem przeciwskręt(oczywiście o nim dowiedziałem się z forum) to dostałem opierdziel że sa szybko jeżdżę i na tym motorze chcą jeszcze inni pojeździć... Poza tym motor...YBR 250 na A, śmiech na sali ;/

[Abonic]

To może robiłeś kurs w Siedlcach?[...]

W Siedlcach zdwalem egzamin, kurs robilem w Minsku Mazowieckim, moj instruktor jezdzi Firebladem

[andy7]

Wiesz teoria zawsze się do czegoś przydaje ale jak przyszły motocyklista jest tępy to nie wina instruktora

Ktos powiedzial kiedys, ze miema glupich uczniow, sa tylko glupi nauczyciele, jaki nauczyciel taki uczen.

opanowalem juz przeciwsskret i jezdzi sie super, wystarczy szybki ruch kierownica w prawo, a motor blyskawicznie sklada sie w lewo, dynamika skretow duzo lepsza niz podczas balansowania cialem, a zaciasnic zakret tez zaden problem

Proponuje Ci nie robic szybkich ruchow kierownica ( jak to czytam, to mam banana na ustach ), tylko lekkie popchniecie kierownicy z jednoczesnym nacisnieciem w dol.

[Dj Luzer]

co masz na mysli mowiac w dół, bo ogladalem kilka filmow o przeciwskrecie i troche czytalem na necie i nikt nic takiego nie pisal ???

i co Cie tak rozsmieszylo w tym szybkim ruchu kierownica ???

[Abonic]

w dol, czyli popychajac kierownice sciagasz ja tez lekko do dolu, tez tak robie, mi to pomaga zwlaszcza przy ostrych i wolnych zakretach, np przy skrecie w prawo na skrzyzowaniu.
Mam wtedy takie dziwne uczucie, jakbym zlapal byka za rogi i udowodnil ze to ja nad nim panuje. Nie wiem skad mi sie to skojarzenie wzielo, ale czuje sie wtedy taki meski

[Dj Luzer]

Ja najpierw nie popychalem tylko ciaglem do siebie manetke, z prawej strony przy zakrecie w lewo i odwrotnie, ale sie szybko polapalem ze sie sam ze soba siluje, tzn ze swoja druga reka, i teraz jak prawa ciagne to w tym samym czasie lewa odpycham, tak jest znaczie lepiej, a teraz jeszcze sprobuje to ciagniecie w dol.

Ostatnio jadac z kumplem od jechal z tylu, cwiczylem cos takiego, jechalismy dwupasmowka w strone zakopanego, tzn dwa pasy w jedna i dwa w druga, jechalem lewym pasem przy prawej krawedzi tego pasa, wyobrazalem sobie ze z prawej strony jakies auto nagle na mnie wyjezdza i trzeba jak najszybciej uciec do lewej krawedzi pasa...

oczywiscie przeciwskret, szybki ruch kerownica, motor blyskawicznie sie kladl na lewa strone i juz bylem przy lewej krawedzi pasa, kumpel pozniej powiedzial ze to bylo naprawde szybkie, i tak cwiczylem od prawej do lewej i odwrotnie...

[Skoczek]

Tak czytam pierwsze posty i strach mnie bierze A tak to macie jakieś rady co do pierwszej jazdy na motorze. Samochodem umiem jeździć od 13 roku życia, ale na motor siadam pierwszy raz w życiu

[andy7]

To ile lat masz ?

[House MD]

Skoczek Ty jesteś swój chłop ,ja zdaję w Chełmie , ważne ,abyś się nie denerwował , podejść z luzikiem do tego , jak jeździsz na rowerze to kłopot z utrzymaniem równowagi masz już z głowy, w osk powinni Ci wyjaśnić o co kaman.

[Skoczek]

8-nastke skończyłem 10-tego.

Co do osk to raczej nie będzie problemów takich jakie wy mieliście - instruktorów mamy pojętnych, a na rowerze to ja mało "sportowo" jeździłem, do pracy i z powrotem ;P

[House MD]

To nie masz się czym martwić.Bo to co dzieje się z tymi kursami to filozofom się nawet nie śniło.

[falconiforme]

Tak czytam pierwsze posty i strach mnie bierze A tak to macie jakieś rady co do pierwszej jazdy na motorze. Samochodem umiem jeździć od 13 roku życia, ale na motor siadam pierwszy raz w życiu

Tu masz cosik:
viewtopic.php?t=18422&start=30