Zobacz wątek - Motocyklisto pomóż sobie sam..
NAS Analytics TAG

Motocyklisto pomóż sobie sam..

O wszystkim
_________

Postprzez Piankowy Marynarzyk » 24/8/2008, 21:27

turboponczek napisał(a):Nie no nie przesadzajmy, nie generalizujmy. Ludzie są z natury mili, życzliwi. Przynajmniej mi sie tak wydaje. Myślę że problem tkwi w zamyśleniu lub za póżnym reagowaniu na daną sytuacje. Ile razy miałem tak że poprostu za póżno zauwazyłem. Wiadomo - zawsze można sie cofnąć..
Obrazek


Olo ma racje ,Turbo chyba zyjesz w krainie lukrem i polewa czoko plynacej xD
Avatar użytkownika
Piankowy Marynarzyk
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 3040
Dołączył(a): 21/2/2007, 20:41
Lokalizacja: Kaliszfornia


Postprzez melvin » 24/8/2008, 21:29

olo113 napisał(a):mili, życzliwi?
chyba żyjemy w innych światach, Ludzie ci myślą jak Cie sprzątnąć by się nachapać czyimś kosztem, jak wygryść cie ze stanowiska, jak donieść, jak możesz mieć lepsze auto motocykl od nich. Tacy właśnie są



to jest Polska mentalność, a może bardziej typowo polskie skur*ysyństwo...
wszystkim zależy tylko na tym by mieć więcej i więcej i lepsze niż sąsiad.
ogólnie żal mi ludzi którzy w ten sposób podchodzą do życia, sami nie zaznają przyjemności w życiu bo będą zbyt zajęci trzymaniem się stołka i pilnowaniem żeby dopiec sąsiadowi...


http://pl.youtube.com/watch?v=oidh5oH0Y_U

pasuje jak ulał:
Ostatnio edytowano 24/8/2008, 22:00 przez melvin, Å‚Ä…cznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
melvin
PierwszyOkrutny
 
Posty: 8393
Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski


Postprzez Cezarjusz » 24/8/2008, 21:31

Jak ja miałem dzwona na suzuki to w sumie wszyscy ludzie, ktorzy byli na miejscu zdarzenia odrazu do mnie podbiegli i dzwonili po karetke itp, no i zaczeli jechac tego goscia z auta, pozniej zjechali sie koledzy na moto i jeden juz prawie zaczal napierdzielac tego typa z puchy, a pozniej przyjechal samochodem z przyczepka i scholowal mi moto.
<zx12r> / <Suzuki dr 650>

"Moja ulica murem podzielona
Åšwieci neonami prawa strona
Lewa strona cała wygaszona
Zza zasłony obserwuję obie strony "
Avatar użytkownika
Cezarjusz
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 550
Dołączył(a): 9/6/2007, 20:08
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez olo113 » 24/8/2008, 21:36

w mojej poprzedniej robocie btw.gdzie moim szefem był obywatel pedzio, każdy mu się przymilał, donosił mu newsy z biura, układał, chodził do klubów, pili piwo,
jak zrobił kretyńska fryzure nie omieszkałem mu tego powiedzieć, ale wszyscy zachwyceni...."ale fajnie wygladasz" itp
jak przychodzilo do pieniedzy kazdy zapominal o przyjazni
Życie jest za krótkie żeby być małym.
yamaha R6
Avatar użytkownika
olo113
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 552
Dołączył(a): 15/5/2008, 10:08
Lokalizacja: Wrocław City/Barcelona

Postprzez turboponczek » 24/8/2008, 22:00

Z tym sie zgodze. Szczerość w wielu przypadkach nie popłaca.
Avatar użytkownika
turboponczek
MEGA TROLL
 
Posty: 2010
Dołączył(a): 1/5/2007, 11:44
Lokalizacja: masz taki fajny tornister ?!

Postprzez olo113 » 24/8/2008, 22:05

dlatego przez 3 lata nie awansowałem, mimo że miałem wysoką ocenę roczną, a lizuski poszli dalej.
Życie jest za krótkie żeby być małym.
yamaha R6
Avatar użytkownika
olo113
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 552
Dołączył(a): 15/5/2008, 10:08
Lokalizacja: Wrocław City/Barcelona

Postprzez turboponczek » 24/8/2008, 22:17

dlatego nigdy nie miałem dobrych ocen w szkole :D bo umiałem powiedziec ze pani profesor to tępa p*pa!!!! :twisted:
Avatar użytkownika
turboponczek
MEGA TROLL
 
Posty: 2010
Dołączył(a): 1/5/2007, 11:44
Lokalizacja: masz taki fajny tornister ?!

Postprzez melvin » 24/8/2008, 22:19

olo113 napisał(a):a lizuski poszli dalej.



tego nigdy nie zrozumiem jak można się upodlić i zniżyć do samego dna byle by osiągnąć swój cel?

rozumiem po trupach do celu, ale żeby przez lizanie du*y? :?
czy w szkole czy w pracy jak widziałem gościa który aż próbuje się wcisnąć w tyłek nauczycielce/przełożonym nie odmawiałem sobie głośnego komentarza "głębiej wejdź i bez wazeliny..."
od razu czułem się lepiej :)
Avatar użytkownika
melvin
PierwszyOkrutny
 
Posty: 8393
Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Postprzez kravec » 24/8/2008, 22:26

Taaa.... a ja miałem niedawno z Owadem dość ciekawą historie.

Zatrzymujemy się przy machającym do aut (oczywiście bezskutecznie) człowieku. Okazuje się że skończyło mu sie paliwo w skuterze. Nie tak daleko była stacja, więc mówimy mu że podjedziemy i coś się postaramy załatwić (żęby w czymś przywieść) bo koleś mówił żeby z baku ściągnąć. Jedziemy na stacje, szukaja nam czegoś czystego na benzyne.... znajduje się.... ok bierzemy 2 litry, butelka pod kurtke i wio, lecimy spowrotem... dojeżdżamy na miejsce i co? Kolesia nie ma.... nawet z łaski swojej nie poczekał tych 5/10 minut.... miło z jego strony generalnie.....

to tak ode mnie... czasem chyba nie warto pomagać bo robi się to niepotrzebnie... jednak jak poznać od razu z kim mamy doczynienia? Trudno... tezeba... nawet jesli robi się to na marne
Avatar użytkownika
kravec
Administrator
 
Posty: 5571
Dołączył(a): 30/8/2006, 16:14
Lokalizacja: Pabianice

Postprzez Piankowy Marynarzyk » 24/8/2008, 22:31

Zeby nas przypadkiem za taka pomoc z moto nie sciagneli i nam guza nie nabili xD
Avatar użytkownika
Piankowy Marynarzyk
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 3040
Dołączył(a): 21/2/2007, 20:41
Lokalizacja: Kaliszfornia

Postprzez herbatkowy » 24/8/2008, 22:42

Cezarjusz napisał(a):Jak ja miałem dzwona na suzuki to w sumie wszyscy ludzie, ktorzy byli na miejscu zdarzenia odrazu do mnie podbiegli i dzwonili po karetke itp, no i zaczeli jechac tego goscia z auta, pozniej zjechali sie koledzy na moto i jeden juz prawie zaczal napierdzielac tego typa z puchy, a pozniej przyjechal samochodem z przyczepka i scholowal mi moto.


Tutaj sie zgodze, ludzie zauwaza cie dopiero jak lezysz rozbity...

kravec napisał(a):Zatrzymujemy się przy machającym do aut (oczywiście bezskutecznie) człowieku. Okazuje się że skończyło mu sie paliwo w skuterze. Nie tak daleko była stacja, więc mówimy mu że podjedziemy i coś się postaramy załatwić (żęby w czymś przywieść) bo koleś mówił żeby z baku ściągnąć. Jedziemy na stacje, szukaja nam czegoś czystego na benzyne.... znajduje się.... ok bierzemy 2 litry, butelka pod kurtke i wio, lecimy spowrotem... dojeżdżamy na miejsce i co? Kolesia nie ma.... nawet z łaski swojej nie poczekał tych 5/10 minut.... miło z jego strony generalnie.....


Generalnie tak, ale okolicznosci mogly byc rozne, przeciez jechaliscie do niego z benzyna, moze spotkal znajomego z przyczepka :twisted: Takze nie wiadomo jak to bylo, tak czy inaczej glupio sie zachowal :)
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
Avatar użytkownika
herbatkowy
Bywalec
 
Posty: 608
Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
Lokalizacja: Ostrołęka

Postprzez melvin » 24/8/2008, 22:51

herbatkowy napisał(a): moze spotkal znajomego z przyczepka :twisted: Takze nie wiadomo jak to bylo,



albo porwali go Marsjanie...

fakt gość zachował się jak kawał ch...
nie oszukujmy się, skuterOWCE i ci co kupili szpeja po to żeby panienki wyrywać, nie czują tego czegoś... co ciągnie fanatyków do motocykli :wink:, i pewnie nigdy nie zrozumieją jaką przyjemność może dawać jazda.
ale ten post chyba bardziej by pasował do tematu senka...
Avatar użytkownika
melvin
PierwszyOkrutny
 
Posty: 8393
Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Postprzez mar111cin » 24/8/2008, 23:09

to wam powiem lepszą akcję jaką jakieś półroku temu opowiadał mi kumpel. Z tego co pamiętam to był jego wujek, jechał gdzieś do mojej miejscowości-świebodzina. Na poboczu stał facet autem, zatrzymał się i mówił że mu sie paliwo skończyło. No to go podrzucił do świebodzina na orlena. Ten zalał bańke paliwa i poszedł zapłacić do sklepu, wrócił wsiadł do auta i został odwieziony spowrotem do auta. Po jakimś czasie narobiły się kłopoty bo co sie okazało, że tamten gość wszedł do sklepu ale nie zapłacił za paliwo tylko pokręcił się i wyszedł. Na kamerze były numery samochodu który go podwoził. Facet który chciał zrobić przysługe wpakował się w kłopoty, już nawet chciał zapłacić za to paliwo (chyba 10litrów) ale niestety nie było już tak łatwo, bo potraktowali to jako kradzież.
<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R :(, jest V-Strom 650 AK8 :)
Avatar użytkownika
mar111cin
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 6941
Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
Lokalizacja: FSW (lubuskie)

Postprzez herbatkowy » 24/8/2008, 23:12

No bywa i tak. Zapewne wujek twojego kumpla nie zabierze ze soba juz nigdy autostopowicza, to tez wazne, ludzie maja rozne uprzedzenia, zapewne nie spojrzy rowniez na goscia pchajacego motocykl. Takie doswiadczenia robia swoje, ale wg. mnie to tylko pojedynczy incydent... wiekszosc ludzi w potrzebie jest naprawde wdzieczna za przysluge typu "podwiezienie benzyny". A ze zdarzyla sie jakas piozda ktora zeruje na ludzkiej zyczliwosci, to juz nie nasza wina...
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
Avatar użytkownika
herbatkowy
Bywalec
 
Posty: 608
Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
Lokalizacja: Ostrołęka

Postprzez Taser » 25/8/2008, 09:28

melvin.....nie zgodze sie z Toba, bo sam jezdze na kiblu, jednak z przymusu, bo narazie nie mam kasy na sprzeta zrobilem juz prawko, jednak nikt teraz nie chce kupic mojego kibla, bo dawno juz bym siedzial na prawdziwym o2o

a co do "porwania" typa co mu bezyne ktos wjozl to warto sie zawsze telefonami wymienic.
Nie ma nic piekniejszego niz dwa kola i jeden slad...

Yamaha YZF 600 Thundercat :D
Avatar użytkownika
Taser
Bywalec
 
Posty: 577
Dołączył(a): 8/4/2007, 15:53
Lokalizacja: Nadarzyn

Postprzez k_e_i » 25/8/2008, 09:55

mi kidys swieca padła i neistety nie miałem przy sobie zapasowej, w zwiazku z czym postawnowilem popchac motocykl pod dom, nie mialem jakos bardzo daleko bo ok 3 km jednak po polowie drogi mialem juz wszystkiego serdecznie dosc:/ ale na szczescie przejezdzal motocyklista :))) i oczywiscie sie zatrzymal:) podjechal z nim do sklepu kupilem swiece i ruszylem w dalsza droge:)))))))) fajnie jest moc liczyc na drugiego czlowieka...
Avatar użytkownika
k_e_i
Świeżak
 
Posty: 87
Dołączył(a): 5/5/2008, 08:14
Lokalizacja: Poznań

Postprzez YZF R1 » 25/8/2008, 11:21

Olo szacunek chłopie ja w tamtym roku jechałem puszką patrze koleś na Bemowie pcha czerwoną 600RR też się zatrzymałem i pytam co i jak że też latam na moto i że jak trzeba pomóc to nie ma problemu ale chłopak był rzut beretem od stacji wiec spokojnie go dopchał i nie byłem potrzebny ale chłopak był bardzo zdziwiony że ktoś furmanką się zatrzymuje i pyta czy trzeba pomóc... ano mało takich zachować dlatego ludzie sie dziwią... Także Olo jeszcze raz respect kolego pozdrawiam
Avatar użytkownika
YZF R1
Moderator
 
Posty: 2765
Dołączył(a): 14/5/2008, 12:16
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez CalibraHunter » 25/8/2008, 11:29

Hehehehe przypomniala mi sie sytuacja, kiedy Meciek polecial na przejazdzczke i pare kilosow za Wroclawiem, niemal w szczerym polu, zbraklo mu paliwa :lol: A ze bylam na kursie jazdy, to szybko ze swoim instruktorem w samochod i na stacje. Podczas napelniania kanistra zadzwonil Meciek, ze sie chyba tylko przewod przytkal bo zamieszal bakiem i odpalil :P Co prawda niepotrzebnie stracilam czas, ale usmialam sie po pachy :D
Never let your FEAR decide your FUTURE.
Avatar użytkownika
CalibraHunter
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 5/2/2007, 18:28
Lokalizacja: DWL

Postprzez melvin » 25/8/2008, 11:52

jak się już tak chwalicie to i ja dodam że zupełnie bez serca nie jestem...
kiedyś lecę sobie w stronę Bełchatowa i widzę na poboczu kolesia na aprilli 125, myślę sobie trzeba się zatrzymać, ja się zatrzymuję pytam czy wszystko OK a gość do mnie że tak tylko się zastanawia gdzie teraz pojeździć???
no cóż nie pomogłem ale sumienie czyste...
i raz też się zatrzymałem puszką przy gościach którzy na poboczu gmerali coś przy RF wiezionej na przyczepie, też pytanie czy wszystko ok i znów nie miałem okazji pomóc :? bo stwierdzili że sobie poradzą...
kiedyś jak pracowałem w UPS-ie zatrzymałem się koło gości z polonezem bez koła, otwieram szybę żeby zapytać się czy da se rade a ten do mnie z mordą :shock: że sobie poradzi i ogólnie co mnie to... jako że nawet nie zdążyłem się odezwać pomyślałem sobie że mu przytnę i jak gdyby nigdy nic zapytałem jak dojechać do Będkowa :P jaką koleś miał minę :lol:
Avatar użytkownika
melvin
PierwszyOkrutny
 
Posty: 8393
Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Postprzez YZF R1 » 25/8/2008, 12:17

hehe ja kiedyś jade Samochodem patrzę na poboczu 4 kobitki przedział wiekowy 22-32 niebieskim Palio no i gumę złapały, zatrzymałem sie i pytam co sie stało i w czyś moze pomóc? widze ze jedna czyta instrukcje druga szuka lewarka a trzecia zastanawia sie czy nie jechać dalej wiec stwierdziłem że pomoc potrzeba a raczej niezbędna! szbciutko zmieniłem gumke 10 minut i po robocie uszkodzone koło wrzuciłem do bagażnika lewarek klucze i po robocie a one ile sie należy za cos takiego ja odpieram że bez żartów nic się nie należy ładne kurde dziewczyny były więc sobie myślę co tam.... a one do mnie ze są kuźwa świadkami jehowy i żebym wstąpił do nich jakieś ulotki mi zaczęły dawać jakieś gazetki! sp......iłem szybko.....
Avatar użytkownika
YZF R1
Moderator
 
Posty: 2765
Dołączył(a): 14/5/2008, 12:16
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Hydepark



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości




na górê