Scigacz.pl

przez SQ » 30/7/2008, 14:45

tyle dobrego

przez **YZF R1** » 30/7/2008, 14:48

SQ napisał(a):YZF R1 zatem masz porównanie. który z tych dźwięków jest ładniejszy. wiem, że to mocno subiektywne, ale na czymś muszę się opierać...
chyba, że jakoś do Ciebie podjadę i posłucham

A zapraszam chętnie pokaże co posiadam hehe... a co wolisz chrapkowato basowy niski dźwięk czy raczej ostry ryk..... już masz odpowiedź :wink:

Ja rozwierciłem tytanową seryjną rynne wyjołem bebechy znitowałałem wszystko i jak chce pochałasowqać to zakąłdam i mam ogień na 1,5 metra... a sound....... wszystcy mi zjeżdżają bo nie wiedzą co to jest np w nocy hehehe al eto nie bardzo zdrowe dla silnika więc raz na jakiś czas mały dystans

przez SQ » 30/7/2008, 14:50

ok, a moto poruszasz się na codzień, np. do pracy, czy raczej wyprowadzasz je z garażu na jakieś zaplanowane przejażdżaki? wtedy będę wiedział jak próbować się z Tobą umówić.

przez **YZF R1** » 30/7/2008, 14:59

Ja motocykl mam typowo do rekreacji i jazdy dla przyjemności do pracy nie latam. Na R1 do pracy to tak kiepsko raczej...hehe

przez **greddy** » 30/7/2008, 16:29

sq, moto z yoshi brzmi jakby bylo naladowane testosteronem i kazdy ruch manetki powodowalby potezne sekwencje ciosow.brzmi podobnie do motocykla z obcietym tlumikiem na kolanku, tylko ma nieco wiekszy bas w dolnym zakresie obrotow oraz bardziej chropowaty dzwiek na przyklad przy wkrecaniu sie na wysokie obroty.dla mnie jest to najlepsza opcja do motocykla jaka moze byc.

przez SQ » 30/7/2008, 16:33

dzięki za odpowiedzi. mam już ogólny zarys. może uda mi się ustawić z YZF R1 to posłucham yoshi na żywo

brakuje tylko jakiejść R4 na leo vince.

przez **greddy** » 30/7/2008, 17:16

ja moge ci powiedziec moje odczucia yoshi vs. loe vince.2x kawasaki 636 06' - jedna yoshi (bodajże tri oval), druga leo sbk.na poczatku vince robil na mnie dobre wrazenie, ciekawy basik, fajne brzmienie przy odkrecaniu manetki.jednakże po odpaleniu drugiej 636 szczena opadła.manetka przekrecona do konca, potezne strzaly z tłumika, odcinanie zapłonu... :twisted:

dopiero po chwili mogę podsumować to co zobaczylem/usłyszałem.yoshimura robi DOBRĄ ROBOTĘ.

przez **CalibraHunter** » 30/7/2008, 19:03

Niestety niewiele bylo okazji w moim przypadku do wsluchania sie w pelen zakres dzwiekow Yoshimury, a szkoda. Nie mniej jednak bardzo duzy pozytyw ma u mnie rowniez wymieniany LeoVince. Bardzo charakterystyczny, na niskich obrotach przyjemny basik, na wyzszych nie ryczy jak opetany. Melodia jak dla mnie.

przez SQ » 30/7/2008, 19:44

i to mnie właśnie przekonuje, ponieważ moto używam dużo turystycznie.

aczkolwiek może zakocham się w dzikim ryku rodem z moto gp

może jednak yoshimura...
szczególnie, że obecnie z powodu niskiego kursu dolara mogę wychaczyć w PolandPosition taką sztuke za jakieś 1100zł

przez **spazz** » 6/8/2008, 09:02

i co z tym kominem?

przez SQ » 6/8/2008, 09:19

raczej leo, ale musi jeszcze poczekać. niespodziewanie zmieniła mi się sytuacja życiowa...

przez **spazz** » 6/8/2008, 10:13

bajbibum?

przez SQ » 6/8/2008, 10:24

że jak?

przez **YZF R1** » 6/8/2008, 15:05

spzz-owi chyba chodzi o to czy nic nie zapyliłeś... co do Yoshimury to tak jak pisałem wcześniej będziesz w Wawie to Ci pokaże jak Yoshimura brzmi...

przez SQ » 6/8/2008, 16:16

o normalnie jasnowidz!
no właśnie teraz muszę wózeczek kupować...

przez **YZF R1** » 6/8/2008, 16:36

taaa mam świetny namiar na człowieka który ma super tanie wózki za 500 600 zł masz super wózek powaga polecam ja kupiłem za 599 zł wypasiony! składany z głębokiego w spacerowy z nosidełkiem

przez SQ » 6/8/2008, 17:00

daj namiar. może być na prv lub gg.

przez **spazz** » 6/8/2008, 20:44

heheheh jak na babskim forum. dwa dni temu kupilem wozek x lander xa. nie wiem jak sie bedzie sprawowal bo we wrzesniu bedzie maly dopiero. wozek wyglada solidnie.

przez SQ » 6/8/2008, 21:02

no ładnie... dzieciami obsypało!
muszę chyba zmienić tytuł tematu. sportowy wydech i wózek z nosidełkiem

przez **spazz** » 6/8/2008, 21:15

to tez chyba temat rzeka. tz te wozki. a co do dzieci to naprawde starsznie tego w okolo sie rodzi albo bedzie sie rodzic. a wracajac do wydechow dzis zrobilem tym banditem o ktorym pisalem wyzej jakies 60 km i naprawde bylo juz przesadnie z tym wyciem buczeniem czy jak to nazwac

Scigacz.pl

sportowy wydech do Bandita 650 k7

Kto przegląda forum