Jak to jest z tym komfortem drodzy parafianie...
Posty: 32
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Jak to jest z tym komfortem drodzy parafianie...
Witam Wszystkich. Na wstępie taka mała dygresja. Na forum aż grzmi od tematów związanych z kupnem pierwszego moto. Ludziska dylematy maja. Jedni większe, drudzy mniejsze itp. itd. Jednak tak naprawdę górka zaczyna się w sytuacji, gdy mamy już coś i chcemy coś mocniejszego i szybszego. W takiej właśnie sytuacji teraz jestem. Myślę nad sprzedażą Horneta i kupnem...Właśnie...? Czego...? Sporta czy troszkę mocniejszego nakeda? I tu pojawiają się dwa typy Honda Fireblade i Yamaha FZ 1S. Na obydwu sprzęcichach pupcie posadziłem i obydwa tak na sucho są ok. W przypadku fazera pozycja za kierownicą jest prawie identyko jak na moim szerszeniu, tyle że z owiewką, co jak wiadomo poprawia komfort. Ale do rzeczy. Cholernie podoba mi się Blady. Tylko że nigdy na tego typu konstrukcji, czyt. sporcie, nie śmigałem. Co prawda Blady to nie aż tak ortodoksyjny sport jak R1 czy ZX 10r, ale jednak ta kiera w dół leci. Czy jest to komfortowe rozwiązanie?? Ostatnio miałem okazję zamienić parę słów z właścicielami tychże Hond i powiedzieli mi że jak się tak pow. 140 leci to spoko. Tylko że ja tak szybko nie latam. Lubie prędkości oscylujące w przedziale 130 złotych, ale być może jest to spowodowane skrzywieniem zawodowym, jakim jest posiadanie Nakeda. Sam nie wiem. Dlatego moje konkretne pytanie brzmi. Jak duży komfort taki Blady zapewnia w odniesieniu do jazdy Szerszeniem??
Z góry dzięki za wszelakie info.
Pozdro
Z góry dzięki za wszelakie info.
Pozdro
http://www.gandalf.riderblog.pl | zapraszam
-
Gandalf - Świeżak
- Posty: 371
- Dołączył(a): 4/1/2007, 18:13
- Lokalizacja: Dziki Zachód
chodzi Ci o najnowsza tysiONC eReR ? nie mialem okazji jechac,niestety,ale starsza owszem no i mialem 600rr co mialo w sumie bardzo podobna pozycje i powiem Ci ,no wlasnie nie wiem co Ci mam powiedziec ,ten fazer nowy jest naprawde swietny i z pługiem wyglada cudnie,masz moc a jednoczesnie wygodna pozycje,napewno wygodniejsza niz bladym ale wiesz jak to jest,nigdy nie kupujesz sporta dla wygody wiec jesli to jest dla Ciebie priorytetem a nie osiagi to bierz yamahe ale jesli serce bije Ci mocniej jak widzisz RR to idz za glosem serca,jezdzilem na mniej wygodnych plastikach takze blejt nie jest najgorszy.
ścigacz to portal dla gimnazjalistów chcących R1 na pierwszy motocykl oraz dla pseudo speców którzy mogą im w tym wyborze pomóc.
- Flow
- Stały bywalec
- Posty: 1098
- Dołączył(a): 18/9/2007, 17:50
-
falconiforme - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
dolna granica
Oba te motocykle, które wymieniłeś są za**biste ale co do Fire-ów to mam do nich wielki sentyment więc jestem trochę nieobiektywny. A co do tego nieortodoksyjnego sporta to myślę, że na pewno nie chodziło ci o 1000rr-re
1000rr 2008 jest po prostu cudowny. Też miałem przyjemność posadzić na nim tyłek i od razu się zakochałem. Moim zdaniem jest nawet lepsza od R1... Ale tobie chyba chodzi o 918 albo 929 prawda? O jakich rocznikch generalnie mówisz?
Ja na pewno bym wybrał sporta. Gwarantuję, że jak poczujesz to przyspieszenie to nie będziesz chciał nic innego. Przesiadka z Horneta na fazeretę nie zrobi ci aż takiej różnicy. A te 130km/h na trasie szybko ci przejdzie
Aczkolwiek Fazer to rozsądniejszy wybór, na pewno ma mniejsze spalanie, a też słaby nie jest, musiałbyś po prostu przejechać się tym i tym i zobaczyć czy jazda na sporcie bardzo cię męczy, czy cię to kręci czy nie.


Ja na pewno bym wybrał sporta. Gwarantuję, że jak poczujesz to przyspieszenie to nie będziesz chciał nic innego. Przesiadka z Horneta na fazeretę nie zrobi ci aż takiej różnicy. A te 130km/h na trasie szybko ci przejdzie

Aczkolwiek Fazer to rozsądniejszy wybór, na pewno ma mniejsze spalanie, a też słaby nie jest, musiałbyś po prostu przejechać się tym i tym i zobaczyć czy jazda na sporcie bardzo cię męczy, czy cię to kręci czy nie.
Lewy pas, gaz na koło -Wtedy czuje się wesoło ;]
-
zephyr47 - Bywalec
- Posty: 801
- Dołączył(a): 30/12/2007, 16:59
- Lokalizacja: Pszczyna
poczatki sa ciezkie, w pierwszej chwili strasznie niewygodnie na sporcie zwlaszcza jak sie przyjmie zla pozycie i posadzi caly ciezar na nadgarstki, z czasem o wiele lepiej a potem to juz calkowicie luz jednak w dluga trase (500-600km) bym sie nie wybral ale znam takich co daja rade bez problemu
na stanie
trx 450r
ktm 530 excr
gsxr 750
trx 450r
ktm 530 excr
gsxr 750
- irko
- Świeżak
- Posty: 191
- Dołączył(a): 28/5/2008, 19:41
- Lokalizacja: że znowu
to ja chyba zle siedze na tych plastikach bo szczerze i bez bicia nie bolÄ… mnie wogole nadgarstki..nigdy
ścigacz to portal dla gimnazjalistów chcących R1 na pierwszy motocykl oraz dla pseudo speców którzy mogą im w tym wyborze pomóc.
- Flow
- Stały bywalec
- Posty: 1098
- Dołączył(a): 18/9/2007, 17:50
na sportach pozycja jest idealna - ale "do pycenia" stąd pizzy bym tym nie rozwoził .. mi się wydawało że ThunderAce będzie wygodny ale gdzie tam .. superbike nie jest do bycia wygodnym ..
a to masz opinię kolesia co zmienił z Hodna bo Honda .. Cebra bo cebra ..
ale powiadam - niedzielna przejażdżka to taka - że lecisz do Gródka nad Dunajcem .. i dopiero zobaczysz Gródek .. co z tego że widoki są śliczne =- jak masz fazę na winkle i pycienie ...
... no taki style..
a to masz opinię kolesia co zmienił z Hodna bo Honda .. Cebra bo cebra ..

ale powiadam - niedzielna przejażdżka to taka - że lecisz do Gródka nad Dunajcem .. i dopiero zobaczysz Gródek .. co z tego że widoki są śliczne =- jak masz fazę na winkle i pycienie ...

-
cezare - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 682
- Dołączył(a): 13/5/2007, 09:56
- Lokalizacja: Kraków - Wola Justowska RULEZ
ja bym wybrał fz1. jak zauważył spazz też zapiernicza. 150KM to nie mało. blady na pewno będzie szybszy, ale w jakich warunkach będziesz w stanie wykorzystać przewagę mocy? a wygodniejsza na pewno jest yamaha. do tego bardziej uniwersalna. i kufry doczepisz. i pasażerkę wygodnie przewiezieś...
do tego do nowego fz1 można dokupić zestaw owiewek i upodobnić go do pełnego plastika. jeśli ktoś lubi takie rzeczy...
do tego do nowego fz1 można dokupić zestaw owiewek i upodobnić go do pełnego plastika. jeśli ktoś lubi takie rzeczy...
-
SQ - Mieszkaniec forum
- Posty: 1677
- Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
- Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka
To ja może uściśle. Jeżeli chodzi o fazere, to pod uwagę brałbym rocznik od 2003 w góre, co do bladego, to najbardziej podoba mi się 954 rok 2002 wzwyż. Na tor nie latam, miasta nie lubie, chociaż czasami zdaży się po mieście polatać, ale to raczej z konieczności. Winkle w górach i jeszcze raz winkle. A trasy to max 400 km w jedną stronę(jaka szkoda, że ta Irlandia nie jest większa) i to nie za często. Jazda już bez plecaka, bo plecak swój sprzęt kupuje. No. Może teraz coś więcej uda Wam się określić, bo mi się obydwa sprzeciki podobają że aż strach.
Suchego pod kołem.
Suchego pod kołem.
http://www.gandalf.riderblog.pl | zapraszam
-
Gandalf - Świeżak
- Posty: 371
- Dołączył(a): 4/1/2007, 18:13
- Lokalizacja: Dziki Zachód
954! Jak chcesz moto na winkle to bez namysłu bierz 954. Tym bardziej, że będziesz jeździł bez plecaczka i nie po mieście.
Geometria Fazerety na winklach cię będzie tylko wk**** a jak się podepniesz za jakiegoś ściga to możesz nawet przez to wylecieć. Fazer jest bardziej turystyczny i do jazdy z plecaczkiem.
Bierz 954 na bank nie pożałujesz!
Geometria Fazerety na winklach cię będzie tylko wk**** a jak się podepniesz za jakiegoś ściga to możesz nawet przez to wylecieć. Fazer jest bardziej turystyczny i do jazdy z plecaczkiem.
Bierz 954 na bank nie pożałujesz!
Lewy pas, gaz na koło -Wtedy czuje się wesoło ;]
-
zephyr47 - Bywalec
- Posty: 801
- Dołączył(a): 30/12/2007, 16:59
- Lokalizacja: Pszczyna
- fandzoilisz
- Bywalec
- Posty: 889
- Dołączył(a): 7/3/2007, 18:07
fandzoilisz napisał(a):
jakiego masz horneta , ktory rok i ile chcesz
szejśćseta

cena jak dla Ciebie to 9.999 zł
- Załączniki
-
- niebieski to ten mój;-)
- xxxxxxxxxxxxx.jpg (118.5 KiB) PrzeglÄ…dane 3062 razy
http://www.gandalf.riderblog.pl | zapraszam
-
Gandalf - Świeżak
- Posty: 371
- Dołączył(a): 4/1/2007, 18:13
- Lokalizacja: Dziki Zachód
Sport jest bardzo niewygodny po pewnym czasie na początku nie czujesz dyskomfortu bo jesteś zafascynowany jazdą ale po pewnym czasie zaczniesz odczuwać to że pozycja jest ekstremalna, jeśli nie kochasz sportów i nie masz parcia od dawna na nie to odradzam bo się rozczarujesz. Ja kocham sporty odkąd mój umysł w dzieciństwie dowiedział się co to sportowy motocykl... także ja mam w nosie że jest nie wygodnie że ręce bolą i w długich trasach trzeba często zjeżdżać do boksu bo nie wyobrażam sobie jeździć na innym motocyklu, dla mnie pozycja na nakedzie jest jak na sedesie nie czuje adrenaliny wtedy pomimo że jest o niebo wygodniejsza, a nie możesz pożyczyć od ziomka sporcika i pośmigać kilka dni...
-
YZF R1 - Moderator
- Posty: 2765
- Dołączył(a): 14/5/2008, 12:16
- Lokalizacja: Warszawa
Trza się bedzię z kolegami od Bladych umówić, o karniaka poprosić. Wtedy się wyjaśni co i jak z tą sportową pozycją.
http://www.gandalf.riderblog.pl | zapraszam
-
Gandalf - Świeżak
- Posty: 371
- Dołączył(a): 4/1/2007, 18:13
- Lokalizacja: Dziki Zachód
Posty: 32
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości