WSK,WFM czy SHL co jest najlepsze co średnie a co najgorsze
Posty: 18
• Strona 1 z 1
WSK,WFM czy SHL co jest najlepsze co średnie a co najgorsze
mam pytanie do wszystkich którzy znają się dobrze na motoryzacji nie wiem który z tych motorów jest najlepszy który jest najgorszy a który jest średni
- Akuman
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 18/7/2008, 08:42
- Lokalizacja: Nadolany
smigalem wsk'a i naprawde jak to ujal Bostorn jest to Wiejski Sprzet Kaskaderski. jezdzic jakos jezdzi a ktory model jest lepszy po tylu latach uzytkowania nie patrz na to. na takie starocia polskiej motoryzacji trzeba rozpatrzyc kazdy poszczegolny model bo jedna wsk'a smiga jak szalona
a inna ledwo zipie. jesli chcesz kupic jakis sprzet to patrz na jego stan techniczny a nie czy to wsk'a czy shl'ka czy wfm'ka.
moja wsk'a teraz poniewiera sie gdzies w stodole u babci
moze jak zajade to wyciagne hmmm...

moja wsk'a teraz poniewiera sie gdzies w stodole u babci

only god can judge me
-
kagiva - Świeżak
- Posty: 402
- Dołączył(a): 12/7/2008, 09:37
- Lokalizacja: wschód
SHL moim zdaniem jest najlepsza z tych trzech motocykli a WSK i WFM stojÄ… na takim samym poziomie. W SHL jest bardzo ale to bardzo miekkie zawieszenie
motocykl na polnej drodze pływa
ale za to pupa nie boli i ogólnie jest trwalsza od WFM i WSK


- <borut>
- Bywalec
- Posty: 619
- Dołączył(a): 29/12/2007, 11:51
Wczoraj wyciągnąłem z kumplem starą nieodpalaną wsk 175. To jest sprzęt. Mój ojciec kiedyś kupił nówkę i tylko lał benzynę i jeździł. Ja z shl styczności nie miałem więc nic na jej temat nie mogę powiedzieć.
-
pablomotors - Świeżak
- Posty: 453
- Dołączył(a): 25/3/2008, 13:06
- Lokalizacja: Maczu-Pikczu
Tylko że niema co porównywać MZ-ki do WSK-i czy SHL-ki.
A ja miałem przyjemność trochę pojeździć SHL-ką i całkiem fajny sprzęt z tym że przód jest strasznie miękki
ale i tak bardzo miło wspominam ten sprzęt. Dokonując wyboru to stawiam na SHL, nie wspominając że mój śp dziadek chyba cała Polskę objeździł na SHL-ce.
A ja miałem przyjemność trochę pojeździć SHL-ką i całkiem fajny sprzęt z tym że przód jest strasznie miękki
ale i tak bardzo miło wspominam ten sprzęt. Dokonując wyboru to stawiam na SHL, nie wspominając że mój śp dziadek chyba cała Polskę objeździł na SHL-ce.
- Kam25
- Świeżak
- Posty: 221
- Dołączył(a): 9/6/2008, 15:25
- Lokalizacja: Mazowieckie
Ja miałem Mz, nie ma co porównywać inny świat. Porównanie Wsk do Mz jest tak miarodajne jak porównanie Mz do hondy cbr 

-
icid - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2798
- Dołączył(a): 18/8/2007, 14:57
- Lokalizacja: Rotterdam
Ja mam SHL M11 z 1967 roku i miałem trochę porównanie z WSK. Ogólnie to SHL jest ładniejsza i solidniejsza i się lepiej prowadzi po drodze dzięki miękkiemu przedniemu zawieszeniu. Na nieutwardzonych drogach SHL jest wywrotna szczególnie jeśli wjedzie się w piach- wada przedniego zawieszenia. POLECAM SHL.
obróbka cieplno-chemiczna (otwórz link)
-
smokm11 - Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 6/3/2010, 13:35
- Lokalizacja: Gniezno
A ja miałem MZ 150 z ostatniego rocznika produkcji. Sprzedałem żeby dołożyć do nowego moto i bardzo tego teraz żałuję. Motor bezproblemowy, łatwy w ewentualnych naprawach, których nie ma za wiele jeżeli się o niego dba. Można wyskoczyć do sklepu, do lasu, śmignąć wokół komina, jednym słowem uniwersalny sprzęt. I jak brzmi piosenka: "Jazda na etezecie jest najlepszą jazdą na świecie"
Kiedyś jeszcze taką sobie sprawię, ze względu na fakt, że był to mój pierwszy motor.

Kiedyś jeszcze taką sobie sprawię, ze względu na fakt, że był to mój pierwszy motor.
-
smal88 - Świeżak
- Posty: 110
- Dołączył(a): 22/6/2009, 14:23
- Lokalizacja: niedaleko Puław
Dla mnie najlepsza jest SHL sam mam niestety obecnie nie na chodzie :/ . Jeździ się miękko i wygodnie. Najlepsza wersja znaczy najwięcej części itp. dostaniesz do M11 175 a lepiej jakby to była SHL z silnikiem Wiart czyli 4 biegowa i instalacją 12v bodajże bo 3 biegowe były 6v i ciągle brakło światła. Ogólnie sprzęt łatwy do naprawy samemu ale trzeba to zrobić porządnie bo inaczej będzie miał humory i więcej będzie nerwów jak uciechy z jazdy.
- rash1
- Świeżak
- Posty: 45
- Dołączył(a): 14/1/2008, 20:49
smal88 napisał(a):A ja miałem MZ 150 z ostatniego rocznika produkcji. Sprzedałem żeby dołożyć do nowego moto i bardzo tego teraz żałuję. Motor bezproblemowy, łatwy w ewentualnych naprawach, których nie ma za wiele jeżeli się o niego dba. Można wyskoczyć do sklepu, do lasu, śmignąć wokół komina, jednym słowem uniwersalny sprzęt. I jak brzmi piosenka: "Jazda na etezecie jest najlepszą jazdą na świecie"
Kiedyś jeszcze taką sobie sprawię, ze względu na fakt, że był to mój pierwszy motor.
hehe dlatego ja wszystkie moje stare radochy trzymam ^^
wsk125 to muł pasiaty ;P 175 juz daje troche radochy, tylko trzeba szukać z silnikiem WIATRowskim, miał lepsza skrzynie od zwyklej lub kobuz'a, chociaz tez nie jest porownywalna do MZ250. Mam te wszystkie sprzety nadal.. i kazdego rozbieralem 456788 razy, swoje kumpli i co sie dalo. i wnioskuje ze lepiej kupic podrapana, porwane siedzenie, pobite lampy itp.. MZ 250 niz te WSKi x) A jesli juz musisz wybrac cos z tych co wymieniles postawilbym na WSK 175 (oczywiscie z silnikiem WIATR). to wiejski szatan, a MZa to juz demon

Kazdy jeden z tych sprzetów jest wart zakatowania a nastepnie zrobienia go... i tak w kółko

%#Honda CBR 900 RR Fireblade!
Burn Rubber, Not Your Soul...
Burn Rubber, Not Your Soul...
- fake`
- Świeżak
- Posty: 95
- Dołączył(a): 8/11/2009, 12:24
- Lokalizacja: Białystok
najlepszy silnik tamtych czasów jaki pamiętem to miał 175ccm pojemności 3 biegi, sprzęgło jak w WSK 4biegowej ale zapłon jak w 3ce...
Chyba był to silnik w shl'ce, ale łączył on zalkety 3ki i 4ki wsk'i... Sprzęd nie do zakacenia
Chyba był to silnik w shl'ce, ale łączył on zalkety 3ki i 4ki wsk'i... Sprzęd nie do zakacenia
Jak fenix z popiołów 

-
miki1406 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2847
- Dołączył(a): 16/8/2009, 22:37
- Lokalizacja: Skierniewice
Posty: 18
• Strona 1 z 1
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości