Problem z elektryką w Virago 535

[Linde]

Ma taki oto problem: ostatnio padł mi akumulator więc podładowałem i zadowolony z życia ruszyłem w trasę, a w trasie dupa bo sprzęt przestał gadać a akumulator zdechł- szybka rozkmina- brak ładowania. Przyjechałem do domu baterię pod prostownik, miernik w łapę i do sprawdzania i co się okazało po naładowaniu na akumulatorze jest 12,3 V odpaliłem sprzęt jest 12,3- 12,4 i rosło (po dodaniu gazu było nawet 13,1) więc ładowanie jest ale po włączeniu światem napięcie gwałtownie spada nawet do 10 V, wyłączam światła maszyna dalej pięknie pracuje.

Moje pytanie: co jest nie mam zielonego pojęcia z czego wynika taki stan rzeczy, co więcej do tej pory nigdy nie miałem takich checy a w pewnym momencie jak padła mi Tenera na Virażce sprawdzałem jak powinno zachowywać się ładowanie.

[lukaszbiernacki]

Alternator bardzo słabo ładuje wręcz znikomo
ładowanie powinno być od 13,5 V do max 14,8 V
a dobrze naładowany akumulator powinien mieć
12,7 - 12,8V. Prawdopodobie padł ci regulator lub też uzwojenia alter., ale najpierw sprawdź wszystkie połączenia może gdzieś zaśniedziało, sprawdź główną mase.

[Linde]

Sęk w tym że tak było od początku i nic się nie działo. Ładowanie zawsze było na takim poziomie na wyłączonych światłach a akumulator zawsze miał takie napięcie (być może wynika to z jego zaawansowanego wieku). Zastanawia mnie tylko jedna rzecz dlaczego akurat po włączeniu świateł dzieją się takie jaja- bez świateł nie ma problemu a ze światłami gaśnie po przejechaniu kilku kilometrów.

Mam kilka przypuszczeń co do uszkodzenia ale na razie nie chciałbym się nimi dzielić żeby nic nie sugerować.

[lukaszbiernacki]

Wiesz co może masz zwarcie na odpalonych światłach

[Linde]

Był dziś u mnie kumpel żeby to sprawdzić (na dużo więcej pojęcia niż ja) i wyszło że to regulator zdechł.

Mam teraz pytanie z czego może wynikać fakt uszkodzenia regulatora

[lukaszbiernacki]

Mógł się przegrzać i się popsuł.