Scigacz.pl

przez **opvec** » 13/7/2008, 11:54

Przymierzam sie do moto jakim jest Honda Deauville z 1998 roku. Jedna sprawa mnie nurtuje: mam 168 cm wzrostu i czy sobie z tym moto poradzę? Czy ktoś o podobnym wzroście jeździ na takim moto? Gdy siedzę na nim to dotykam podłoża obiema nogami w taki sposób, że kontakt z podłożem mają palce oraz część śródstopia (zaznaczam: nie całe śródstopie). Słyszałem o możliwości obniżenia kanapy-na ile to pomoże? O ile da sie kanapę obniżyć? Czekam na Wasze obiektywne opinie i pomoc. Moto stoi i czeka na klienta!!! Czas więc nagli!!!

przez **Traperoso** » 13/7/2008, 20:50

Nie napisałeś jakie jest Twoje doświadczenie z motocyklami. Jeśli jest to Twój pierwszy to nie polecałbym. Ze względu na masę własną motocykla waży 223, jak zalejesz z płynami itd to troche za dużo. Możesz mieć problemy. Co do oddawania mocy to nie wiem, ogólnie to turystyk i V2 więc ciągne od dołu pewnie. Sądze, że moc do opanowania. Jeśli obniżenie kanapy spowoduje, to że masz pewny kontakt stopami z asfaltem to wtedy się zastanów. Jeśli miałeś jakieś lub znaczne doświadczenie z motocyklami to powinieneś wiedzieć, że powinno być ok.

przez **icid** » 13/7/2008, 21:20

Motorek jest bardzo spokojny, i oddaje moc praktycznie z wzorową liniowością, jak dla mnie nawet za spokojny

Co do masy to nie odczułem żeby jakoś przytłaczała, jak sięgasz obiema nogami to nie powinienneś mieć absolutnie żadnego problemu.

przez **Kedar-88** » 13/7/2008, 21:45

tylko on sięga niecałym śródstopiem, ale osobiście uważam że to wystarczy

przez **opvec** » 13/7/2008, 21:50

jeździłem wcześniej na Hondzie 125 xl, do tego po terenie-szutry i czasem zwykłe łąki. Lecz sporo czasu od tego upłynęło

Zarówno sam jak i z plecakiem. Asfaltów również nie omijałem i to wszystko na oponach nie pierwszej młodości

Co do wieku to sam też już mam ponad 30 wiosen więc raczej będę jeździł "zachowawczo"

przez **adrianCB** » 13/7/2008, 22:49

To kupuj śmiało i niczym się nie martw,sam mam tylko 174cm a jeździłem nawet na TDMie 850, gdzie siedzisko jest na wysokości około 82cm, dotykałem stopami w połowie ale nie było to problemem. A już podczas jazdy zero problemów i tak samo w przypadku TDMy dużej masy nie było czuć.

przez **Flow** » 14/7/2008, 13:35

kupuj i daj znac jak sie smiga:) zdjecia tez sie przydadza,szerokosci

przez **opvec** » 16/7/2008, 20:06

Hondzia już kupiona. Teraz rejestracja, ubezpieczenie i w drogę. Wszystko byłoby pięknie gdyby nie ta biurokracja-urząd miasta, urząd skarbowy, tłumaczenie, wydział komunikacji, ubezpieczyciel - zwątpić można i traci się ochotę na wszystko. Mam nadzieję, że jazda mi to wynagrodzi

przez **Flow** » 16/7/2008, 20:36

gratulacje,co do urzedow to racja,ja juz 2 tyg odbieram dowod rejestracyjny bo co przychodze to kolejki na 3h stania,szerokosci i bezawryjnosci

przez **opvec** » 19/7/2008, 22:31

Już pierwsze kilometry za mną

bajeczka!!! A ten dźwięk. Radzę sobie na niej całkiem jeśli chodzi o nogi. No i jazdy sie nie zapomina. Trochę czuję sie co prawda nieswojo, ale myslę że to będzie mijało z ilością przejechanych kilometrów. Teraz pomóżcie proszę z danymi serwisowymi - co kiedy wymieniać i przeglądać. Jeśli macie dostęp do takich danych to prześlijcie je proszę. The new fun of deauville

przez SQ » 19/7/2008, 22:51

gratuluję zabawy. niech cię tylko fantazja nie poniesie. jak już się oswoisz z maszyną.

co do serwisu to nie mam takich danych, ale zawsze możesz zadzwonić do dealera i oni przez tel. powinni udzielić takich informacji.

przez **fandzoilisz** » 20/7/2008, 00:46

nie dasz rady

przez **Flow** » 20/7/2008, 09:32

za Twoj post fandzoilisz wlasnie bog zabił kotka...

przez SQ » 20/7/2008, 09:37

ale jakiegoś starego śmierdziela prawda? nie takiego małego i fajnego...

przez **Kedar-88** » 20/7/2008, 12:26

niestety za taką "gafę" cała kocia rodzina przestała istnieć.

przez **icid** » 20/7/2008, 18:32

Fandoilisz wybił swoimi postami już nie jedną kocią rodzinke

przez **fandzoilisz** » 20/7/2008, 19:16

temat jestr bezsensowny, moim zdaneim nie daasz rady wiec daj se spokoj,

przez **turboponczek** » 20/7/2008, 19:56

kurna przestan pisac, bo niedługo nie bedzie kotów na ziemi

przez **Flow** » 20/7/2008, 21:21

ja kotow nie lubie wiec w sumie dawaj

a temat nie jest bezsensowny,ktos potrzebuje delikatnego wsparcia a my jako zajebisci ziomkowie mamy w obowiazku na nie odpowiedziec xD DASZ RADE i spedzisz z tym moto najbardziej podniecajace chwile w Twoim zyciu

ja tak przynajmniej mam

kazdy zakret to banan

przez SQ » 20/7/2008, 21:33

ja bym powiedział każdy zakręt to wyzwanie. jeśli mi serce na którymś nie załopoce ze strachu, to zanczy że było za wolno

Scigacz.pl

Czy Hondzie Deauville 650V dam radę?

Czy Hondzie Deauville 650V dam radę?

Kto przegląda forum