Scigacz.pl

przez **gibon_2008** » 17/6/2008, 13:20

no a 3 miliardy kasy w dupę to około 3000 kilometrów autostrady

(chyba) pewnie sie pomyliłem jak tak to poprawcie

przez **silver** » 17/6/2008, 13:20

zmiana w gospodarce to nie rozwój technologiczny

Nie miało to być odbierane w kontekście dosłownym, ale jak tam wolisz. Oczywiście w domyśle chodziło o następstwa.

Różnica jest taka, że paręnaście-dziesiąt lat temu nie było takiej sytuacji z ropą jak obecnie, a problemy się dopiero zaczną za kilkanaście lat i o ten okres właśnie mi chodzi. I można sobie tłumaczyć tę kwestię miejscami pracy, czy rozwiniętym przemysłem paliwowym... lecz każdy monopol łamie się przy pewnej cenie.

Pozdrawiam.

przez **gibon_2008** » 17/6/2008, 13:24

ale faktem jest to ze za kilkanaście lat dopiero cena benzyny bez akcyzy powinna mieć taki poziom jak teraz (zakładam wzrost ceny o około 200%) i koncerny tez w tym kierunku będą zmierzać, czy 10 lat temu było cos jak obniżenie akcyzy, nie bo nie miało to sensu. Nie zmienimy jednego ze za 30 lat możliwe bezie ze motorami już nie będziemy jeździć tylko jakimś badziewiem na prąd czy wodę

przez **CalibraHunter** » 17/6/2008, 13:32

silver napisał(a):Różnica jest taka, że paręnaście-dziesiąt lat temu nie było takiej sytuacji z ropą jak obecnie, a problemy się dopiero zaczną za kilkanaście lat i o ten okres właśnie mi chodzi. I można sobie tłumaczyć tę kwestię miejscami pracy, czy rozwiniętym przemysłem paliwowym... lecz każdy monopol łamie się przy pewnej cenie.

Pozdrawiam.

Hehehe a Ty w te problemy z ropa wierzysz? Zapewniam Cie, ze jeszcze parenascie dobrych pokolen pojezdzi na produktach ropopochodnych. Ktos niezle zarabia na propagowaniu konczacych sie zrodel roponosnych. Ta struktura napedza sama siebie, a wystarczylo puscic taka ladna historyjke... :lol:

Ten problem zaistnieje, ale o wiele pozniej, niz jest to podawane do wiadomosci publicznej.

przez **silver** » 17/6/2008, 13:34

Jak to ktoś już wspominał... lata temu straszyli ceną 5zł/litr...

Akcyzy - temat ciekawy, być może grunt niepewny więc i zarobić się próbuje jak najwięcej.

Nie zmienimy jednego ze za 30 lat możliwe bezie ze motorami już nie będziemy jeździć tylko jakimś badziewiem na prąd czy wodę

Być może, ja tam nie widzę w tym żadnej katastrofy. Wiadomo dźwięk nie ten (chyba, że w kasku głośniczki zamontujesz), ale grunt, że będzie można tanio i, co najważniejsze, wciąż, pojeździć

Pozdrawiam.

P.S.

Hehehe a Ty w te problemy z ropa wierzysz?

A masz dane ku temu, aby nie wierzyć? Wiem tyle, że na ziemi istnieją jeszcze inne złoża ropy, jednakże próba ich wydobycia może zaszkodzić czymś o wiele groźniejszym niż "klaps" gospodarce świata.

przez **gibon_2008** » 17/6/2008, 13:34

nie wiem nie interesuję się branżą paliwową a ni w jej kierunku też kształcę, nieznane jest mi to

podobnie jak silverowi:P
jazda w stylu minimum 100kg więcej

i 30-50% mniejsza moc:D ciekawie to będzie wyglądać, chyba już inteligentni kierowcy w Polsce nie będą narzekać ze motor go wyprzedza i nie będą drzwi otwierać

przez **falconiforme** » 17/6/2008, 13:39

gibon_2008 napisał(a):no a 3 miliardy kasy w dupę to około 3000 kilometrów autostrady (chyba) pewnie sie pomyliłem jak tak to poprawcie

No racja.
Po cholerę utrzymywać nie zdające egzaminu stanowiska.
Wiele ludzkiej pracy potrzeba by móc jeździć na ropie.
Jest to praca marnotrawiona.
Drogi transport przyczynia się też do biedy.
Tani transport i energia wyleczyła by wiele organów społecznych.
Zależność od rządzących by zmalała.

Nawet mogę płacić podatek drogowy, byle cały szedł na drogi. A to co się dzieje z pieniędzmi kierowców w akcyzie jest chamstwem i wyłudzeniem.

przez **gibon_2008** » 17/6/2008, 13:42

[quote]A to co się dzieje z pieniędzmi kierowców w akcyzie jest chamstwem i wyłudzeniem.[/uote]
Bo to polska nie elegancja Francja

przez **silver** » 17/6/2008, 13:44

Wiesz Gibon, pierwsze samochody też super szybkie nie były. A jak już świat złapie bakcyla to cała reszta pójdzie za ciosem.

przez **gibon_2008** » 17/6/2008, 13:51

oby tak było chociaż pierwsze prawdziwe formuły(parówki lub mocno wyścigowe triumphy) były dość szybki i nawet patrząc na dzisiejsze czasy to naprawdę nie jest tak źle:) a zresztą zobaczymy jak będziemy dziadkami, bo dopiero według mnie ludzie wkraczają w przedział pomiędzy 2-3 etapem rozwoju:)
1. Wiele bóstw, człowiek wiedział mało
2. Człowiek wierzy w jednego boga, potrafi wyjaśnić wiele zjawisk zaczyna szybki rozwój technologiczny, niemożliwe staje sie cofnięcie cywilizacyjne:)
3. Człowiek wyjaśnił zjawiska występujące w kosmosie posiada technologie juz na poziomie ufoódków:P nie wiedziałem jak rozumnie napisać to ostatnie ale każdy będzie wiedział o co kmon

przez **Kam25** » 17/6/2008, 13:56

Jakoś mi sie to słabo widzi żeby powstał trend w dążeniu do propagowania nowej technologi w tym przypadku i to na skalę światową.

Pewne osoby mają zbyt dużo do stracenia a jak sytuacja sie rozwinie to i znajdzie sie poparcie ze strony rządu i skończy sie na tym co pisała patty że ktoś dostanie niezła kasę za pomysł ale na pomyśle sie skończy.

przez **gibon_2008** » 17/6/2008, 13:58

można uznać to za jakaś bzdurę totalna, ale patrząc logiczniej ma to krzty prawdy a nawet więcej.
Dobrze ze mam kablówkę taki mądry bym nie był :twisted:

hehehe:D dobra jest mały ofto więc powrócę do auta na wodę:
1.Nie wejdzie to szybko
2.Najpierw musi być jakiś powód silnie ekonomiczny(poza kowalskim który będzie oszczędzał)

przez **silver** » 17/6/2008, 14:05

Ale nie bierzecie pod uwagę, że zyski z takiej zmiany czerpane przez korporacje mogą być na tyle duże, że łapówka miliardowa to grosz. To jest prosta zasada monopolu, masz póki Cię na niego stać.

przez **Kam25** » 17/6/2008, 14:26

Chciałem jeszcze dodać że nawet jak wejdą do masowej produkcji samochody na wodę to nie będzie tak kolorowo jak sie niektórym wydaje. Mam na myśli tu o wprowadzeniu kosmicznego podatku drogowego i drastycznym wzroście cen za wodę nie wykluczając nałożenia akcyzy, traktując wodę jako produkt służący do napędzania pojazdu.

przez **falconiforme** » 17/6/2008, 14:45

Kam25,
Wodę ciężko kontrolować.
Wyobraź sobie sytuację, że rząd chciałby wprowadzić podatek od ilości wydychanego powietrza. Jest to niewykonalne.
Jeśli dziennie będziesz robił 80 km, to w miesiącu spalisz
30l wody. Czyli prawie dwa razy mniej niż wydajesz na wodę do picia. Zużycie wody nie wzrosło by drastycznie.

A jeśli można tankować deszczówkę to jak ją opodatkujesz?

Jeśli wprowadzą kosmiczny podatek drogowy to będę się cieszył. Z każdego litra paliwa idzie jakieś 16gr na drogi. Ale zasada jest jedna: to ma być podatek drogowy na drogi a nie fundacja "kup samochód sponsoruj państwo".

przez **gibon_2008** » 17/6/2008, 14:53

ja bym deszczówkę zbierał tak do 10-20 beczek takich dużych i bym za darmo jeździł przez miesiąc, ale faktycznie problem już jest z wodą bo zużywamy za dużo a co będzie dopiero z autami na wodę?
auta te wprowadzą dopiero wtedy gdy!!!
MAłA ILOść JZ BOGATYCH OSóB BEDZIE MOGłA ZAROBIć DUżO, czyli mała ilość ludzi zgarnia wielgachna kasę, wtedy to wprowadzą.

przez **Kam25** » 17/6/2008, 15:11

w Polsce jak i w UE jest przepis ze każdy produkt służący do celów napędowych musi zostać opodatkowany. I tutaj właściwie to nie wiem w jaki sposób to będzie egzekwowane, ale nasz rząd na pewno coś wymyśli nawet gdyby to miała być jakaś niedorzeczność.

przez **YZF R1** » 17/6/2008, 15:17

Piankowy Marynarzyk napisał(a):
YZF R1 napisał(a):skad masz takie informacje Paty???

Ona pracuje na platformie wiertniczej xD

buahahaha

przez **olo113** » 17/6/2008, 15:22

to może siuśki...?

ekonomicznie...;.) i naturalnie

przez **silver** » 17/6/2008, 17:00

to może siuśki...?
ekonomicznie...;.) i naturalnie

A śmiej się, da się z tego uzyskać wodę czystą w 95%

Scigacz.pl

auto na wodę

Kto przegląda forum