Miał 180km/h i zabił 2 osoby ;-/
-
Piankowy Marynarzyk - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 3040
- Dołączył(a): 21/2/2007, 20:41
- Lokalizacja: Kaliszfornia
Wylazły stare ślepe głuche.. niedaleko miały na cmentarz.. Normalnie żal czytac takie posty. Kogo tu zmysły zawiodły? Dla mnie to ewidentna wina motocyklisty i prędkosci z jaka jechał, może nie 180 ale i tak dużo za dużo. Nawet jeśli wtargneły mu na pasy to znaki drogowe napewno nie.
-
chestreR - Świeżak
- Posty: 36
- Dołączył(a): 11/1/2008, 07:16
zephyr47 napisał(a):Jestem k**** ciekawy z jaką prędkością byście tam po tym dwupasie jechali!
Nie mierz wszystkich swoją miarą. Nie każdy jak widzi 2 pasy asfaltu to załącza mu się rajdowiec i popierdziela jak ty.
edit: no to w technice jazdy sam się pochwaliłeś jak się jeździ na dwupasie. Brak słów.
zephyr47 napisał(a):Miałem dzisiaj śmieszną sytuację tak a propo tego topicu. Wyprzedziłem dzisiaj na dwupasie jedną puszkę prawą stroną (poboczem), przy stosunkowo dużej różnicy prędkości.
Jak byłem już z 50m dalej to kątem oka zobaczyłem w lusterku, że puszka z piskim opon przychamowała![]()
![]()
To był właśnie klasyczny przykład głupiego dodawania dramaturgii różnym sytuacją...
...:::Audi Klub Polska Member:::...
FZS 600 2003
FZS 600 2003
-
blazej1901 - Świeżak
- Posty: 173
- Dołączył(a): 4/6/2006, 14:22
- Lokalizacja: Płock
Ale mnie rozpracowałeś, normalnie zapisz się do agencji detektywistycznej
Faktycznie, często zdarza mi się odkręcić ale w poprzednim poście nie mówiłem akurat o dop******.
W przypadku zwykłej (w miarę ekonomicznej) jazdy było by tam te 120km/h i na pewno nie tylko na moim blacie...

Faktycznie, często zdarza mi się odkręcić ale w poprzednim poście nie mówiłem akurat o dop******.
W przypadku zwykłej (w miarę ekonomicznej) jazdy było by tam te 120km/h i na pewno nie tylko na moim blacie...
Lewy pas, gaz na koło -Wtedy czuje się wesoło ;]
-
zephyr47 - Bywalec
- Posty: 801
- Dołączył(a): 30/12/2007, 16:59
- Lokalizacja: Pszczyna
Właśnie. Najbardziej rozwalające w tej sytuacjii jest to, że tam jest bardzo dobra widoczność i prawdopodobnie motocyklista widział babcie ale nie wpadło mu do głowy, że mogą ruszyć mu pod koła... A babcie po prostu nie zauwarzyły (z jakiegoś tam powodu) nadjeżdżającego motocykla.
(to są tylko moje przypuszczenia)
(to są tylko moje przypuszczenia)
Lewy pas, gaz na koło -Wtedy czuje się wesoło ;]
-
zephyr47 - Bywalec
- Posty: 801
- Dołączył(a): 30/12/2007, 16:59
- Lokalizacja: Pszczyna
Mnie zawsze powtarzali, że trzeba myśleć na drodze nie tylko za siebie, ale też za wszystkich dookoła.. ja na przykład jak widzę kogoś że stoi koło przejścia to odruchowo puszczam manetkę.. (koleś może wtargnąć, może być narypany i nie kojarzyć, może się zdarzyć naprawdę masa różnych rzeczy)..
-
Movi - Moderator
- Posty: 2276
- Dołączył(a): 23/2/2008, 00:10
- Lokalizacja: Łódź/ 3city
Ja nie znam tego miejsca . jednak jesli mowicie że jest dobra widocznośc to napewno widział tych ludzi . Powinien zwolnic jesli były przy pasach nawet powinien sie zatrzymac i je przepuscic tak mówia przepisy . Jednak nie zrobił nic a wy jeszcze go bronicie nie rozumiem waszego myslenia wogóle .
był suzuki bandit 600n będzie ......
-
dambandit - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1704
- Dołączył(a): 9/11/2007, 19:45
- Lokalizacja: Opole
Też jak się zbliżam do przejścia dla pieszych, skrzyżowania itp. to puszczam manetkę, ale jedynym sposobem na 100% uniknięcie czyjejś bezmyślności było by zatrzymanie się przed tym przejściem albo zwolnienie do 40km/h...
Pewnie, że jak się jedzie po miasteczku ze srednią prędkością 30km/h to się zatrzymuje na przejściach, ale jak jest przejście bez świateł na dwupasie to moim zdaniem przechodnie powinni czekać, a nie zmuszać do wytracania prędkości.
Wyobraźcie sobie gdyby na dwópasmówce ktoś się nagle zatrzymał żeby przepuścić pieszego. Stworzył by śmiertelne zagrożenie dla siebie, pieszego i wszystkich kierowców z tyłu.
Edit:
Ja w takiej sytuacjii na drodze szybkiego ruchu jak widzę pieszych przy jezdni (i widzę, że oni mnie też widzą) to czasem nawet przyspieszam, żeby nie musieli przeze mnie zbyt długo czekać... Zatrzymując się przed przejściem dla pieszych na drodze szybkiego ruchu stwarzamy większe zagrożenie niż gdybyśmy się nie zatrzymali. O ekonomice i upłynnianiu ruchu drogowego już nie wspomnę.
Ale warunkiem jest to, że pieszy nie może być idiotą. Niestety w tym przypadku piesze nie wpadły na to co się może stać jak sobie beztrosko wlezą na dwupas...
Pewnie, że jak się jedzie po miasteczku ze srednią prędkością 30km/h to się zatrzymuje na przejściach, ale jak jest przejście bez świateł na dwupasie to moim zdaniem przechodnie powinni czekać, a nie zmuszać do wytracania prędkości.
Wyobraźcie sobie gdyby na dwópasmówce ktoś się nagle zatrzymał żeby przepuścić pieszego. Stworzył by śmiertelne zagrożenie dla siebie, pieszego i wszystkich kierowców z tyłu.
Edit:
dambandit napisał(a):Ja nie znam tego miejsca . jednak jesli mowicie że jest dobra widocznośc to napewno widział tych ludzi . Powinien zwolnic jesli były przy pasach nawet powinien sie zatrzymac i je przepuscic tak mówia przepisy . Jednak nie zrobił nic a wy jeszcze go bronicie nie rozumiem waszego myslenia wogóle .
Ja w takiej sytuacjii na drodze szybkiego ruchu jak widzę pieszych przy jezdni (i widzę, że oni mnie też widzą) to czasem nawet przyspieszam, żeby nie musieli przeze mnie zbyt długo czekać... Zatrzymując się przed przejściem dla pieszych na drodze szybkiego ruchu stwarzamy większe zagrożenie niż gdybyśmy się nie zatrzymali. O ekonomice i upłynnianiu ruchu drogowego już nie wspomnę.
Ale warunkiem jest to, że pieszy nie może być idiotą. Niestety w tym przypadku piesze nie wpadły na to co się może stać jak sobie beztrosko wlezą na dwupas...
Ostatnio edytowano 15/6/2008, 18:17 przez zephyr47, łącznie edytowano 1 raz
Lewy pas, gaz na koło -Wtedy czuje się wesoło ;]
-
zephyr47 - Bywalec
- Posty: 801
- Dołączył(a): 30/12/2007, 16:59
- Lokalizacja: Pszczyna
zephyr47 ma rację.
Ja jeszcze trzymam się w takich odległościach że nie stwarzam zagrożenia dla kogoś kto się zatrzymuje przede mną.
Ale zauważcie że w ten sposób jeździ jakieś 20% aut. Reszta by się wpieprzyła i miała awaryjne hamowania.
Gdy się zatrzymuję zawszę spoglądam w lusterko czy aby koleś za mną widzi przez szybę czy szuka komórki która mu sadła na podłogę, albo chusteczki w schowku.
Jazda na zderzaku to chleb powszedni, nerwy mam przez to niesamowite. On nie wyprzedzi ale musi się trzymać metra za ciężarówką po lewej stronie.
Ja jeszcze trzymam się w takich odległościach że nie stwarzam zagrożenia dla kogoś kto się zatrzymuje przede mną.
Ale zauważcie że w ten sposób jeździ jakieś 20% aut. Reszta by się wpieprzyła i miała awaryjne hamowania.
Gdy się zatrzymuję zawszę spoglądam w lusterko czy aby koleś za mną widzi przez szybę czy szuka komórki która mu sadła na podłogę, albo chusteczki w schowku.
Jazda na zderzaku to chleb powszedni, nerwy mam przez to niesamowite. On nie wyprzedzi ale musi się trzymać metra za ciężarówką po lewej stronie.
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
zephyr47 napisał(a):Też jak się zbliżam do przejścia dla pieszych, skrzyżowania itp. to puszczam manetkę, ale jedynym sposobem na 100% uniknięcie czyjejś bezmyślności było by zatrzymanie się przed tym przejściem albo zwolnienie do 40km/h...
Pewnie, że jak się jedzie po miasteczku ze srednią prędkością 30km/h to się zatrzymuje na przejściach, ale jak jest przejście bez świateł na dwupasie to moim zdaniem przechodnie powinni czekać, a nie zmuszać do wytracania prędkości.
Wyobraźcie sobie gdyby na dwópasmówce ktoś się nagle zatrzymał żeby przepuścić pieszego. Stworzył by śmiertelne zagrożenie dla siebie, pieszego i wszystkich kierowców z tyłu.
Edit:dambandit napisał(a):Ja nie znam tego miejsca . jednak jesli mowicie że jest dobra widocznośc to napewno widział tych ludzi . Powinien zwolnic jesli były przy pasach nawet powinien sie zatrzymac i je przepuscic tak mówia przepisy . Jednak nie zrobił nic a wy jeszcze go bronicie nie rozumiem waszego myslenia wogóle .
Ja w takiej sytuacjii na drodze szybkiego ruchu jak widzę pieszych przy jezdni (i widzę, że oni mnie też widzą) to czasem nawet przyspieszam, żeby nie musieli przeze mnie zbyt długo czekać... Zatrzymując się przed przejściem dla pieszych na drodze szybkiego ruchu stwarzamy większe zagrożenie niż gdybyśmy się nie zatrzymali. O ekonomice i upłynnianiu ruchu drogowego już nie wspomnę.
Ale warunkiem jest to, że pieszy nie może być idiotą. Niestety w tym przypadku piesze nie wpadły na to co się może stać jak sobie beztrosko wlezą na dwupas...
Nie zgadzam sie wogóle . Co to znaczy pieszy powinień. Pieszy na pasa ma pierszeństwo i koniec kropka tak mówia przepisy . Macie jakies własne interpretacje przepisów w dodatku troche głipie pieszy na pasach dodaje gazu . swiatczy to o bezmyslnosci i nie mysleniu za innych zawsze moze ktos wbiec , dlatego normalny cżłowiek zawsze przed przejsciem zwalnia . Predkośc to powód 70% wypadków tak mówia statystyki , jak jeszcze ktos mi pisze ze przed przejsciem dodaje gazu to sory swiatczy to tylko o braku jakiekogolwiek myslenia i rozważnej jazdy na drodze .
-
dambandit - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1704
- Dołączył(a): 9/11/2007, 19:45
- Lokalizacja: Opole
Takie gadanie z pieszy ma pierwszenstwo to wiecie..
jak bedziesz jechal 40 km/h i w ciagu 0,5 sek wskocze ci pod maske bo jestem samobojca to nie wyhamujesz. proste..
moim zdaniem jak jest dwupasmowa trasa i są pasy to powinny byc swiatla NIE INACZEJ. wtedy babcie wciskaja przycisk czekaja moment i przechodza bez bolu a nawet najbardziej szalony motocyklista jak widzi czerwone to hamuje proste.
jak bedziesz jechal 40 km/h i w ciagu 0,5 sek wskocze ci pod maske bo jestem samobojca to nie wyhamujesz. proste..
moim zdaniem jak jest dwupasmowa trasa i są pasy to powinny byc swiatla NIE INACZEJ. wtedy babcie wciskaja przycisk czekaja moment i przechodza bez bolu a nawet najbardziej szalony motocyklista jak widzi czerwone to hamuje proste.
-
Saimek - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 623
- Dołączył(a): 17/10/2006, 22:27
- Lokalizacja: Poznań
powinny być sygnalizatory na pasach dla pieszych - chcesz przejść naciskasz i czekasz na zmianę świateł.
ponadto pieszy przed pasami nie ma pierwszeństwa
ponadto pieszy przed pasami nie ma pierwszeństwa
Życie jest za krótkie żeby być małym.
yamaha R6
yamaha R6
-
olo113 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 552
- Dołączył(a): 15/5/2008, 10:08
- Lokalizacja: Wrocław City/Barcelona
znając życie 99% babć by narzekało na ból nogi i ciężkie zakupy, i nie przechodziło po pasach, nawet tych ze światłami, tylko przechodziłyby przez ulicę gdzie popadnie...
Ile razy widzimy jak ludzie przechodzą przez ulicę 10/20/40 metrów od pasów? dlaczego? bo im się nie chce przysłowiowej D*PY ruszyć i przejść w miejscu wyznaczonym...
btw. historia z mojej szkoły, naprzeciwko wjazdu na szkolne podwórko jest uliczka, tworząca skrzyżowanie z jedną z ruchliwszych ulic w Piotrkowie, jakieś 15 metrów od tej uliczki i wjazdu do szkoły jest przejście dla pieszych (takie ze światłami). ile razy słyszałem w szkole że (nawet w LO) że to takie niebezpieczne miejsce i nie można wypuszczać uczniów poza teren szkoły bo jeszcze pod auto wpadną bo przez drogę przechodzą a nie na pasach jak powinni...
Fakt 99%szkoły przechodziło przez środek tego skrzyżowania byle zaoszczędzić te trzydzieści parę metrów drogi...
pewnego razu jadę do szkoły już chcę skręcać i co widzę? nasi kochani pedagogowie w liczbie 4osób z panią dyrektor na czele lezą przez środek skrzyżowania...
po prostu ręce opadają, jak można wpajać ludziom żeby postępowali zgodnie z przepisami, a samemu "będąc" wzorem do naśladowania tego nie robić?
pieprzona polskość...
edit: dodam że należę do tego jednego procenta ludzi którzy przechodzą po przejściach dla pieszych...
Ile razy widzimy jak ludzie przechodzą przez ulicę 10/20/40 metrów od pasów? dlaczego? bo im się nie chce przysłowiowej D*PY ruszyć i przejść w miejscu wyznaczonym...
btw. historia z mojej szkoły, naprzeciwko wjazdu na szkolne podwórko jest uliczka, tworząca skrzyżowanie z jedną z ruchliwszych ulic w Piotrkowie, jakieś 15 metrów od tej uliczki i wjazdu do szkoły jest przejście dla pieszych (takie ze światłami). ile razy słyszałem w szkole że (nawet w LO) że to takie niebezpieczne miejsce i nie można wypuszczać uczniów poza teren szkoły bo jeszcze pod auto wpadną bo przez drogę przechodzą a nie na pasach jak powinni...
Fakt 99%szkoły przechodziło przez środek tego skrzyżowania byle zaoszczędzić te trzydzieści parę metrów drogi...
pewnego razu jadę do szkoły już chcę skręcać i co widzę? nasi kochani pedagogowie w liczbie 4osób z panią dyrektor na czele lezą przez środek skrzyżowania...
po prostu ręce opadają, jak można wpajać ludziom żeby postępowali zgodnie z przepisami, a samemu "będąc" wzorem do naśladowania tego nie robić?
pieprzona polskość...
edit: dodam że należę do tego jednego procenta ludzi którzy przechodzą po przejściach dla pieszych...
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU! 

-
melvin - PierwszyOkrutny
- Posty: 8393
- Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
ogólnie dla staruszków i tych którzy przełażą przez ulicę tam gdzie nie powinni, powinno się refundować jakieś teleporty albo katapulty. są w domu, pstryk, są w monopolowym, pstryk są na ławce w parku... święty spokój z tym że przechodzą przez ulice...
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU! 

-
melvin - PierwszyOkrutny
- Posty: 8393
- Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Skrzyżowanie Legionów i Dekerta w Toruniu.
Piesi mają 10 m do pasów z sygnalizacją (zielony punkt).
Gdy na czerwonym czekają tam samochody, piesi przechodzą tam gdzie mają bliżej czyli między samochodami (czerwona linia).
Trzeba być deklem by zrobić taką strukturę skrzyżowania.
W Polsce nie bierze się pod uwagę czynnika ludzkiego.
Wszyscy klną na wszystkich i powstają wypadki.
Tirowcy na Samochody, samochody na motocykle.
Ciągle się na użytkowników zwala się winę.
Jadąc po niektórych skrzyżowaniach w połowie koncentruje się na dziurach, zamiast na samochodach. Czasem tak mnie wytrzęsie że mam dość, a o awaryjnym hamowaniu w tych miejscach nie ma mowy.
Gdy babcie mają przejść po dwupasmowej jezdni i to bez świateł ZAWSZE istnieje niebezpieczeństwo potrącenia/śmierci.
Jeśli zatrzyma się ten po prawej, ten po lewej nie zawsze się zatrzyma (sprawdzone doświadczone).
Hamowanie w takim miejscu gdzie wszyscy jadą na zderzaku to też paranoja.
Skoro istnieje zagrożenie czemu nikt nic z tym nie robi?
Wszyscy użytkownicy dróg mają różną prędkość jazdy.
Powinno się robić drogi dwu pasmowe.
Pół biedy jeśli mamy szeroką jednopasmową gdzie można wyprzedzać. Ale to też rzadkość.
Jest już źle gdy mamy jednopasmową z zakrętami, wtedy ciężko wyprzedzać ciężarówki.
Ale w naszym kraju mamy najgorszy scenariusz:
Drogi jednopasmowe z zakrętami z wieloma niebezpiecznymi wjazdami, do tego prowadzonymi przez wszystkie możliwe tereny zabudowane.
Wszystko jest usiane znakami ostrzegawczymi, i po 20km jazdy już traci się rachubę czy już był teren zabudowany czy jeszcze się nie zaczął.
I tak naprawdę nie ma co winić motocyklisty, ani babć.
Motocyklista wykluczał wchodzenie pod koła, a babcie wykluczały japońskie przecinaki które mają 0.5m2 powierzchni czołowej.
Żadne przepisy, zakazy i grzywny czynnika ludzkiego nie wyeliminują.
Dopóki idioci będą budować drogi,głupie wypadki dalej będą powstawać.
Piesi mają 10 m do pasów z sygnalizacją (zielony punkt).
Gdy na czerwonym czekają tam samochody, piesi przechodzą tam gdzie mają bliżej czyli między samochodami (czerwona linia).
Trzeba być deklem by zrobić taką strukturę skrzyżowania.
W Polsce nie bierze się pod uwagę czynnika ludzkiego.
Wszyscy klną na wszystkich i powstają wypadki.
Tirowcy na Samochody, samochody na motocykle.
Ciągle się na użytkowników zwala się winę.
Jadąc po niektórych skrzyżowaniach w połowie koncentruje się na dziurach, zamiast na samochodach. Czasem tak mnie wytrzęsie że mam dość, a o awaryjnym hamowaniu w tych miejscach nie ma mowy.
Gdy babcie mają przejść po dwupasmowej jezdni i to bez świateł ZAWSZE istnieje niebezpieczeństwo potrącenia/śmierci.
Jeśli zatrzyma się ten po prawej, ten po lewej nie zawsze się zatrzyma (sprawdzone doświadczone).
Hamowanie w takim miejscu gdzie wszyscy jadą na zderzaku to też paranoja.
Skoro istnieje zagrożenie czemu nikt nic z tym nie robi?
Wszyscy użytkownicy dróg mają różną prędkość jazdy.
Powinno się robić drogi dwu pasmowe.
Pół biedy jeśli mamy szeroką jednopasmową gdzie można wyprzedzać. Ale to też rzadkość.
Jest już źle gdy mamy jednopasmową z zakrętami, wtedy ciężko wyprzedzać ciężarówki.
Ale w naszym kraju mamy najgorszy scenariusz:
Drogi jednopasmowe z zakrętami z wieloma niebezpiecznymi wjazdami, do tego prowadzonymi przez wszystkie możliwe tereny zabudowane.
Wszystko jest usiane znakami ostrzegawczymi, i po 20km jazdy już traci się rachubę czy już był teren zabudowany czy jeszcze się nie zaczął.
I tak naprawdę nie ma co winić motocyklisty, ani babć.
Motocyklista wykluczał wchodzenie pod koła, a babcie wykluczały japońskie przecinaki które mają 0.5m2 powierzchni czołowej.
Żadne przepisy, zakazy i grzywny czynnika ludzkiego nie wyeliminują.
Dopóki idioci będą budować drogi,głupie wypadki dalej będą powstawać.
- Załączniki
-
- Toruń ul. Dekerta i Legionów
- crossing.jpg (24.14 KiB) Przeglądane 1855 razy
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
Babcia jak tylko widzi pasy to włazi, bo przecierz "ona ma pierszeństwo".
Jedynym (tanim) rozwiązaniem są światła. Bo o przejściach podziemnych czy "nadziemnych" nie wspomnę.
Jedynym (tanim) rozwiązaniem są światła. Bo o przejściach podziemnych czy "nadziemnych" nie wspomnę.
Lewy pas, gaz na koło -Wtedy czuje się wesoło ;]
-
zephyr47 - Bywalec
- Posty: 801
- Dołączył(a): 30/12/2007, 16:59
- Lokalizacja: Pszczyna
zephyr47 , masz rację.
Taka baba może nawet w kościele się kłócić o miejsce siedzące. Żal.
Jedynym dobrym rozwiązaniem jest ogrodzenie jezdni i zrobienia przejścia podziemnego. Ale kiedy w Polsce będzie się myślało w przód a nie w tył.
Każde tanie rozwiązanie jest marnotrawieniem naszych pieniędzy.
Ja nie chcę by były tam światła, dwupasmowa droga nie jest po to by stać na światłach.
Taka baba może nawet w kościele się kłócić o miejsce siedzące. Żal.
Jedynym dobrym rozwiązaniem jest ogrodzenie jezdni i zrobienia przejścia podziemnego. Ale kiedy w Polsce będzie się myślało w przód a nie w tył.
Każde tanie rozwiązanie jest marnotrawieniem naszych pieniędzy.
Ja nie chcę by były tam światła, dwupasmowa droga nie jest po to by stać na światłach.
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości