Mnie to nie dotyczy...a moze jednak?
Posty: 32
• Strona 2 z 2 • 1, 2
chyba najlepszy sposob na ponowny szacunek do moto jest tak jak w moim przypadku... tez sie zaczelo coraz szybciej i ostrzej... az w koncu sie przejechalem ... i to nawet nie za bardzo z mojej wuiny... -zlamany palec i rzepka!!! jak mialem czas (a mialem go duuzzoo jak bylem w gipsie)ogladalem sobie filmiki z crsh-ów motocykli i nawet aut... wiec to daje duzo do myslenia i dzis jak sie 1 raz przejechalem po tym moim wypadku .... pomyslalem o tych filmikach .. i juz manetka tak sie nie odwijala za mocno... no ale pamietaj zeby po tej przerwie Twoja "agrasja " sie nie nasilila podwojnie!!!!!:)
Motorynka Pony
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
-
hugo2003 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1588
- Dołączył(a): 18/9/2006, 10:23
- Lokalizacja: Poznań
Nie wiem...na mnie nie dziala zbyt wiele rzeczy bo z takim podejściem to można popaśc w paranoje typu - a ak mi zaraz peknie opona, urwie się kolo, wahacz lub inna wazna część, klocki hamulcowe wylecą, przewód hamulcowy peknie...takie rozwazania sa pozbawione sensu. Trzeba jechać z glową i w granicach nie tyle własnych mozliwości, które zawsze oceniamy na wyrost, a raczej w granicach rozsądku.
brak opisu...
-
Thrillco - Mieszkaniec forum
- Posty: 2598
- Dołączył(a): 22/2/2006, 20:57
- Lokalizacja: Białystok
Thrillco napisał(a):Nie wiem...na mnie nie dziala zbyt wiele rzeczy bo z takim podejściem to można popaśc w paranoje typu - a ak mi zaraz peknie opona, urwie się kolo, wahacz lub inna wazna część, klocki hamulcowe wylecą, przewód hamulcowy peknie...takie rozwazania sa pozbawione sensu. Trzeba jechać z glową i w granicach nie tyle własnych mozliwości, które zawsze oceniamy na wyrost, a raczej w granicach rozsądku.
Thrillco Thrillco,bez przesady,przeciez na moto jezdze nie od wczoraj.
Jakbym mial takie obawy o jakich wspominasz,to jezdziłbym Hummerem.
Temat stworzyłem po to,bo chyba wiekszosc patrzy na problem jakby ludzie z wypadków byli ufoludkami i tylko im mogło sie to przytrafic.
A jak bede jezdzil gdy kupie nowa drynde,hmm pewnie "z ręka na pulsie" jak wszyscy




p.s Labiss ,sportmax daje rade,jedna z fajniejszych gum.
-
mlody - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1350
- Dołączył(a): 10/5/2006, 20:55
- Lokalizacja: opo
NIe ma reguły, ni ty to ktoś tobie...mam taka prace, że codzennie sie licze z tym faktem, że moze sie cos na drodze stać. przykład dziś z białego. Na 30m od "szpacznika" z fotoradarem, czyli tam gdzie wszyscy jada grzecznie i przepisowo po drugiej stronie Polonezowi urywa sie tylne koło, przeturluje ie na drugą strone i...totalny haos a po chwili 3 auta skasowane, 2 straże, 3 karetki, policja...bywa.
Jade dalej szczęsliwy ,że i tym razem to nie trafiło na mnie.
Jade dalej szczęsliwy ,że i tym razem to nie trafiło na mnie.
brak opisu...
-
Thrillco - Mieszkaniec forum
- Posty: 2598
- Dołączył(a): 22/2/2006, 20:57
- Lokalizacja: Białystok
Co do tematu. Ja dzisiaj mialem akcje ... Co prawda samochodem (dzisiaj zdalem teorie na A i egz. za 10 dni), ale akcja jak z "Oszukać przeznaczenie".
Jade sobie spokojnie (teren zabudowany, 50 km/h) , droga pusta, 70 m przede mna przejscie dla pieszych. Piesi wchodzą całą kolumną ... Chciałem sobie spokojnie zachamowac ... noga ześlizgnęła się na gaz (nie pytajcie jak - sam tego nie wiem, odrazu mowie, ze nie jechalem w klapkach - buty pelne) ... ja zblizam sie do przjscia, a tu juz 60~70 ... chce wyciagac noge .. NIE DA SIE!! - zablokowala sie krawedzia buta pod pedalem hamulca ... no to lewa noga hamuje ... troche docisnolem lewa noga ta prawa na gazie, ale udalo mi sie prawa wyjac .... dzięki bogu ze mialem ABS i nowe, dobre opony ... Zatrzymalem sie w polowie przejscia ... Piesi uratowali się sami (dwie babki - na szczescie odskoczyły), a przed innymi sie zatrzymalem. nie dzieki umiejetnoscia. dzieki szczesciu ... Nie chce nawet wiedziec co przeżyli piesi podczas tego zajścia ... Całe szczęście że nikomu nic się nie stało...
Nie trzeba jechać jak szalony żeby spowodować wypadek - ja jechałem zgodnie z przepisami, ale niekorzystny zbieg okoliczności mógl doprowadzić do tragedii ..
Jade sobie spokojnie (teren zabudowany, 50 km/h) , droga pusta, 70 m przede mna przejscie dla pieszych. Piesi wchodzą całą kolumną ... Chciałem sobie spokojnie zachamowac ... noga ześlizgnęła się na gaz (nie pytajcie jak - sam tego nie wiem, odrazu mowie, ze nie jechalem w klapkach - buty pelne) ... ja zblizam sie do przjscia, a tu juz 60~70 ... chce wyciagac noge .. NIE DA SIE!! - zablokowala sie krawedzia buta pod pedalem hamulca ... no to lewa noga hamuje ... troche docisnolem lewa noga ta prawa na gazie, ale udalo mi sie prawa wyjac .... dzięki bogu ze mialem ABS i nowe, dobre opony ... Zatrzymalem sie w polowie przejscia ... Piesi uratowali się sami (dwie babki - na szczescie odskoczyły), a przed innymi sie zatrzymalem. nie dzieki umiejetnoscia. dzieki szczesciu ... Nie chce nawet wiedziec co przeżyli piesi podczas tego zajścia ... Całe szczęście że nikomu nic się nie stało...
Nie trzeba jechać jak szalony żeby spowodować wypadek - ja jechałem zgodnie z przepisami, ale niekorzystny zbieg okoliczności mógl doprowadzić do tragedii ..
- froger
- Świeżak
- Posty: 170
- Dołączył(a): 14/5/2008, 21:18
- Lokalizacja: Andrychów
Jeżeli chodzi o wpływ różnych sytuacji na podejście do jazdy to za wiele to nie zmienia gdyż nie ma czego.
Jestem opinii ,aby latać na moto gdy masz prawko oraz nie pomagać takim co próbują kombinować na boku np. 125/50.
Po co powstał temat ,aby raportować tego typu aukcje allegro jeżeli za chwile niektórzy pomagają takim ludziom na forum....
STANOWCZE NIE!
Nie po to wydałem grubą kasę na prawko kat. A1 ,aby poruszać się po ulicach między motocyklistami ,którzy tego przyzwolenia nie mają.
Każdy powinien zacząć zmieniać siebie oraz wpływać na innych gdyż rozwaga jednej osoby nie uchroni jej przed wypadkiem...
Jestem opinii ,aby latać na moto gdy masz prawko oraz nie pomagać takim co próbują kombinować na boku np. 125/50.
Po co powstał temat ,aby raportować tego typu aukcje allegro jeżeli za chwile niektórzy pomagają takim ludziom na forum....
STANOWCZE NIE!
Nie po to wydałem grubą kasę na prawko kat. A1 ,aby poruszać się po ulicach między motocyklistami ,którzy tego przyzwolenia nie mają.
Każdy powinien zacząć zmieniać siebie oraz wpływać na innych gdyż rozwaga jednej osoby nie uchroni jej przed wypadkiem...
...
- witko2006
- Świeżak
- Posty: 41
- Dołączył(a): 9/5/2008, 18:54
- Lokalizacja: Elbląg
ja chyba mam jakos inaczej.
Miałem wypadek tydzien temu. Nie jezdze na moto od tyg i zle sie z tym czuje, łaże po scianach, jak widze motocykl na Grunwaldzkiej to mnie **** strzelo, staje i sie na niego patrze jak przyjeb. Mnie własnie wypadek zahartował, mam ochote jezdzic jeszcze wiecej. Tyle ze nie mam na czym chwilowo

Miałem wypadek tydzien temu. Nie jezdze na moto od tyg i zle sie z tym czuje, łaże po scianach, jak widze motocykl na Grunwaldzkiej to mnie **** strzelo, staje i sie na niego patrze jak przyjeb. Mnie własnie wypadek zahartował, mam ochote jezdzic jeszcze wiecej. Tyle ze nie mam na czym chwilowo



-
turboponczek - MEGA TROLL
- Posty: 2010
- Dołączył(a): 1/5/2007, 11:44
- Lokalizacja: masz taki fajny tornister ?!
Wiem. To nie były typowe lakierki ... raczej taki mix lakierków z sandałami - w taką pogodę, tak grzeje, więc przewiewne buty+nawiew na stopy = ok. Jak widać - myliłem się ... i to bardzo .. moja pomyłka mogła kogoś kosztować życie/zdrowie .. wystająca "krawędź" byla jak widać za duża .. i brak bieżnika (a w zasadzie materiał z którego został wykonany).. W tych butach dość często jeździłem i nie było z nimi kłopotów. Do dzisiaj. Jedno jest pewne - już ich nigdy nie wezmę na nogi, jak będe miał prowadzić ...
Btw. sorry , za nieużywanie polskich znaków - przyzwyczajenie - ale staram się z nim walczyć
Btw. sorry , za nieużywanie polskich znaków - przyzwyczajenie - ale staram się z nim walczyć

- froger
- Świeżak
- Posty: 170
- Dołączył(a): 14/5/2008, 21:18
- Lokalizacja: Andrychów
w temacie butów rozwalają mnie panny co wsiadają za kółko (bo na moto się chyba nie trafiają) a na nogach mają szpilki długości metra i czubki jakby miałby rozmiar buta 66...
po prostu ręce mi opadają jak taką widzę...
po prostu ręce mi opadają jak taką widzę...
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU! 

-
melvin - PierwszyOkrutny
- Posty: 8393
- Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
też ostatnio zwolniłem, nie ma dnia,żeby nie zdarzyło się coś co spowoduje kraksę. W niedzielę, jeb....taksówkarz o 3 w nocy wyjechał z parkingu na mój pas przy moich 140, nie wiem jak się przecisnąłem, ale odpusciłem mu bo stary, dzisiaj dosłownie godzinę temu, dziadek wpierniczył się z wózkiem z dzieckiem ! na jezdnię! i wózek z dzieckiem trzymał na jezdni ! tam gdzie nie wolno nawet przechodzić, debilizm wtórny.
Życie jest za krótkie żeby być małym.
yamaha R6
yamaha R6
-
olo113 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 552
- Dołączył(a): 15/5/2008, 10:08
- Lokalizacja: Wrocław City/Barcelona
Melvin- niektóre baby jeżdżą tylko na szpilkach, bo na płaskich im nie wchodzi
)
Osobiście widziałam wielce inteligentną pannicę, co w szpilkach się na konia pchała... Nie spodobało mu się to i ruszył, niestety wyplątała nogę ze strzemienia
A starsze pokolenia dziadków i babć to osobna epopeja.. Nie wiem, czy oni uważają, że z racji że ONI przechodzą, to wszystko się zatrzyma na 10m, wszyscy widzą, czy po prostu nie myślą, że swoją samowolą powodują zagrożenie na drodze?

Osobiście widziałam wielce inteligentną pannicę, co w szpilkach się na konia pchała... Nie spodobało mu się to i ruszył, niestety wyplątała nogę ze strzemienia

A starsze pokolenia dziadków i babć to osobna epopeja.. Nie wiem, czy oni uważają, że z racji że ONI przechodzą, to wszystko się zatrzyma na 10m, wszyscy widzą, czy po prostu nie myślą, że swoją samowolą powodują zagrożenie na drodze?
<b>Agnieszka idź, popatrzymy sobie... JAK GRASZ xD</b>
Mr Jurewicz:
Ogolnie jako Gdanszczanim, uwazam ze gdyby nie sasiedztwo śledziowa, bylibysmy stolica Polski
Mr Jurewicz:
Ogolnie jako Gdanszczanim, uwazam ze gdyby nie sasiedztwo śledziowa, bylibysmy stolica Polski

-
Chatte - MEGA TROLL
- Posty: 282
- Dołączył(a): 21/3/2008, 21:25
- Lokalizacja: Trójmiasto
Posty: 32
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości