Scigacz.pl

przez **młodyyzf** » 1/6/2008, 20:58

herbata to masz 10 długich sekund. Sekunda czas reakcji potem 9 na zatrzymanie sie jak coś. Poza tym jak ktoś jedzie 90 km/h to przemierza 25 metrów na sekundę. A wyhamowanie to jakieś góra 60 metrów. To policz sobie czy sie zatrzyma czy nie. Co innego jak by dzieliło ich 50 lub mniej metrów. Według mnie Cezarjusz nie naruszył przepisów.

przez **melvin** » 1/6/2008, 21:06

Abonic napisał(a):Ciekawy zbieg okolicznosci

viewtopic.php?t=19975

a oto cytat z powyższego linku:

spek napisał(a):Witam dziś przydarzyła mi się taka sytuacja jechałem w mieście na dodatek z plecaczkiem patrze w lusterko i jakiś narwaniec chce mnie wyprzedzić tym samym pasem z prawej strony bo jechałem bliżej osi jezdni więc zjechałem na środek pasa za jakieś parę metrów ograniczenie do 40 ja i tak jechałem gdzie około 60 podwójna ciągła a koleś z auta zjechał tylko lewą stroną auta na przeciwny pas ruchu widziałem ze mnie wyprzedza to nie przyspieszałem śpieszy mu sie to niech sobie jedzie a on na mnie trąbi i przejechał koło mnie 20cm jak bym nie odbił w prawo to na 100% by na mnie najechał tak podniósł mi ciśnienie że wyrównałem równo z nim z lewej strony i chciałem złożyć mu lusterko tylko że tak przyłożyłem ze lusterko poleciało w siną dal i trochę sie wystraszyłem bo tego nie chciałem więc uciekłem czy jak by zapisał moje numery i poszedł na policje to mogą mi to udowodnić jak coś to jak sie tłumaczyć Pozdrawiam

przez **Cezarjusz** » 1/6/2008, 21:07

i co to ma wspólnego z tym co ja napisałem ? to dwie odmienne sytuacje, kłania się czytanie ze zrozumieniem...

(otwórz link) · przez **simonw** » 1/6/2008, 21:07

coz, swiete krowy sa wsrod nas - po prostu - nalezy wyrwac chwasta , odciac sie i szykanowac, niszczyc, nie dac mozliwosci porownania ich z nami - co juz wielkimi krokami sie zbliza (z pomoca portalu scigacz.pl)

przez **melvin** » 1/6/2008, 21:10

Cezarjusz napisał(a):i co to ma wspólnego z tym co ja napisałem ? to dwie odmienne sytuacje, kłania się czytanie ze zrozumieniem...

profilaktycznie zacytowałem żeby było w jednym...
edit: niekiedy każda ze stron ma skrajnie inną wersję jednej sytuacji.

przez **greddy** » 1/6/2008, 21:11

simon, co scigacz chce zrobic?

(otwórz link) · przez **simonw** » 1/6/2008, 21:13

Jak powiem a nie wyjdzie, nie bedzie telewizji albo nie bedzie pieniedzy, badz Alonzo sie obrazi i po prostu nie bedzie - wyjde na idiote

Poczekajcie a zobaczycie. Planowany termin okolo wakacji (przed/poczatek)

przez **Chatte** » 1/6/2008, 21:16

Wielka tajemnica greddy

pełna konspiracja i tajemnica, proszę nie ciekawić soę za bardzo, bo zemsta pomysłodawcy będzie straszna i okrutna

Odnośnie tematu- słusznie pozwano gościa

trzeba pokażywać społeczeństwu, że nie wszyscy motocykliści to kretyni na poziomie rozwoju larwy mrówki

przez **Cezarjusz** » 1/6/2008, 21:16

Melvin masz racjęi dlatego ubolewam, że nie ma tamtego kolegi na forum. Wtedy moglibysmy porówać nasze wersje i podyskutowac.

przez **greddy** » 1/6/2008, 21:23

dobra, dla dobra sprawy poczekam do lata

przez **herbatka** » 1/6/2008, 21:26

gelo007 napisał(a):Taa jasne, jak po 10 sekundach do niego dojechał to rzeczywiście mu drogę zajechał.

Moderatorze nie rozumiesz o co chodzi czy tylko pokazujesz kto tu rzadzi? Mowie, np. motocyklista byl icid, bolokolo zginal kilkanascie dni temu, a byli to najlepsi ziomale. Jak icid reaguje gdy ktos mu wyjezdza? I nie wazne jak, cholera, on to odebral za wymuszenie pierszenstwa, i zachowal sie jak zachowal. Gdyby autor wyjechal 2 sekundy za pozno, sprawa moglaby potoczyc sie inaczej, wiec prosze spojrzcie na to z obu stron.

przez **herbatka** » 1/6/2008, 21:31

Ciekawy zbieg okolicznosci Smile

viewtopic.php?t=19975

H@H@H@H@

(otwórz link) · przez **simonw** » 1/6/2008, 21:31

po 1.
Jakie mamy ograniczenie predkosci

po 2.
Jaka to kulture pokazuje i w jakim stawia nas swietle

po 3.
Jesli pojazd wlacza sie do ruchu, i nie zajezdza komus drogi to wymuszeniem jest zachowanie innej osoby - sorry. Ograniczenie predkosci obowiazuje wszystkich a jak ktos chcial zakozaczyc i sie wysforowac , jego wina.

nie mozesz tego usprawiedliwiac.

przez **młodyyzf** » 1/6/2008, 21:33

No spoko rozumiem to. Ale choć by to był Valentino Rossi to nie upoważnia go
to do kopania komuś po autku. Pokłócić się można ale nie takie coś. Jak by mu tak ktoś kopnął w lusterko drzwi czy błotnik to jak by sie zachował ??

przez **herbatka** » 1/6/2008, 21:36

Oczywiscie zgadzam sie, ale wiesz gosc byl zdenerwowany, wiesz co sie dzisiaj dzieje na drogach w kontaktach "auto-jednoslad". Co oczywiscie nie usprawiedliwia go do niszczenia mienia, to nie honorowe, lepiej juz w gebe dac.

(otwórz link) · przez **simonw** » 1/6/2008, 21:41

Czy mogl byc zdenerwowany jak nie jechal przepisowo i chcial sie wysforowac (zapewne bokiem jadac rownolegle) przed stawke dodajc gazu ?

przez **harry89** » 1/6/2008, 21:57

ale swoja droga jesli byla to dwupasmowka (nie wiem czy byla, nazw ulic w warszawie niewiele mi mowia) to widząc ze jedzie troche szybciej od Ciebie, a sam dolaczales sie do ruchu z lewej strony, czyli wjezdzajac na "szybki pas", to mogles z kultury zjechac od razu na wolniejszy, prawy, zeby motocyklista Cie wyprzedzil, nawet jesli by to mialo byc 10 km/h roznicy...

przez **Cezarjusz** » 1/6/2008, 22:16

Właczałem sie z prawej strony

przez **SzpiceR** » 2/6/2008, 07:44

ale z tą sprawą to przegieles... nic ci takieog neizrobil zeby go ciagac po sadach... chyba ze zle cos zrozumialem

przez **Thrillco** » 2/6/2008, 08:02

No chyba źle zrozumiałes - koo zbutował lusterko zupełnie bez powodu to mu sie nalezy.

Ale ty Szpicer masz wyje**** na wszystko to co cie to...masz wyje**** nawet na czytanie watku od poczatku.

wcale nie czuje ze rymuje.

Scigacz.pl

Motocyklista nie na poziomie

Kto przegląda forum