problem z przyspieszaniem w ZX-6R '99

[harry89]

od niedawna jestem szczesliwym posiadaczem wspomnianego w temacie moto, wczoraj pojechalem z lublina do nałęczowa (ok. 25 km) do znajomego zmienić olej i filtr oleju. przez całą drogę wszystko bylo ok, droga powrotna tez nie sprawila problemów, wszystko gralo. kiedy bylem juz blisko domu zaczelo sie dziac cos dziwnego. na jedynce wszystko raczej ok (a przynajmniej nie zauwazylem niczego zlego), ale jadąc na dwojce, trojce i wyżej, zaczyna nagle brakowac przyspiesznia. wyglada to tak ze odkrecam manetke, a moto zamiast ciągnąc do przodu przez moment zachowuje sie tak, jakbym odpuscil gaz, po chwili znowu "łapie" i przyśpiesza, po chwili znowu nic sie nie dzieje, jade przez moment z odkrecona manetką i nieprzyśpieszającym motocyklem, zdarza sie tez ze zaczyna szarpac czyli w bardzo krotkich odstepach "jest gaz" i "gazu nie ma". no i nie jedzie szybciej niz 50 km/h, po prostu mozna krecic manetką, np. na czworce, ale efekt bedzie taki ze po prostu bedzie mocniej szarpac, ale nie przyspieszy. zatrzymalem sie i na biegu neutralnym powoli zwiekszalem obroty, dotarlem do 11 tysiecy i tu nie ma zadnych problemow, od początku do konca kręci tak jak trzeba, płynnie i bez zadnych "dziur". ktos ma pomysl co to moze byc?