dojazd na track-day motocyklem a potencjalna awaria

[NuttyART]

Cześć,

W tym sezonie chciałbym się wkręcić w torowanie i regularne wyjazdy na track-day'e. Z filmików omawiające temat, wiem już, że najlepiej byłoby dojechać na tor z zapakowanym moto na przyczepce albo w busie. Niestety w moim przypadku nie wchodzi w to w grę, bo nawet nie posiadam auta. Logistycznie próbuje to ugryźć tak, że dojeżdżam sobie na tor dzień wcześniej (250km w jedną stronę), śpię w hotelach, rano pojawiam się na torze. To co mnie przeraża jednak, to myśl o uszkodzeniu/skasowaniu moto i brak możliwości sprowadzenia go do domu. Po googlowaniu wiem już, że na torze ubezpieczenie assistance na nic sie nie zda. A co z pomocą drogową? Czy odholują mi motocykl do miejscowości oddalonej o 250km? Jaki może być przybliżony koszt? Jeśli bike do niczego by się nie nadawał, jest możliwość od razu odesłania go na złom? Ogółem zastanawiam się, co w takiej sytuacji najlepiej zrobić, w razie gdyby, odpukać, miałbym jakiegoś większego dzwona

[BB88]

Jaki koszt?
Masz telefon to zadzwoń do pomocy drogowej w koloniach jaki jest koszt
Ehhh
Jak rozbijesz siÄ™ to trudno - co w tej sytuacji zrobic?
A co możesz? Motor na lawetę i tyle jak ty będziesz cały.

Co najmniej dziwny post