przez w12400 » 3/7/2020, 17:01
Dzięki. Już sobie sam poradziłem. Wystarczyło wydłużyć dźwignię kawałkiem rurki, gdy już regulacja wyskoczy z ustalonej pozycji, to kręci się swobodniej, aż wpadnie w następną. Mówisz, że jest kołek, o który zapierają się schodki? Muszę sprawdzić, bo ja myślałem, że skalę wyznaczają przyspawane "piny" po lewej i prawej stronie, które widać przez te wycięcia na klucz. Sądziłem, że w tym miejscu, w którym nachodzą na siebie, trzeba odczytać numer nad dziurką. W sumie czytając w ten sposób było 7, skręciłem do 4 i nie czuję różnicy, przynajmniej bez przejażdżki. Natomiast przy regulacji amortyzatora pokrętłem na samym dole, czuję różnicę w tłumieniu (było na 1, przestawiłem na 3) - bandit już tak nie skacze.