Kraków - na wspólne latanie mistrza szukam ...
Posty: 15
• Strona 1 z 1
Kraków - na wspólne latanie mistrza szukam ...
YZF-1000R 150KM - zauważyłem ostatnio że odważniejszy jestem w prędkościach i decyzjach kiedy jadę za kimś dobrym...
szukam kogoś kto jeżdżąc dla przyjemności w Krk po okolicach tego miasta mógłby mi pokazać kilka ciekawych miejsc do doskonalenia jazdy ,,, ciekawe = mało uczęszczane z brakiem bocznych dojazdówek, z dobrym asfaltem - sam mam parę takich miejsc - ale na niektórych winklach PSYCHA mnie blokuje ,,, raz jadąc za dooobrym gościem - musiałem się nieźle pocić żeby za nim pojechać... i oczywiście udało się - dało mi to dużo do myślenia ....
wchodząc w winkiel z dużym speedem w głowie miałem jedno - on dale radę - dam i ja...
sprzęta mam raczej wyniunianego z bardzo dobrymi oponkami - także tylko odblokować Psyche potrzebuję szybciej - niż normalnym tłuczeniem ...
głupi pomysł ?
wiadomo sprzęt musi być podobny ...
szukam kogoś kto jeżdżąc dla przyjemności w Krk po okolicach tego miasta mógłby mi pokazać kilka ciekawych miejsc do doskonalenia jazdy ,,, ciekawe = mało uczęszczane z brakiem bocznych dojazdówek, z dobrym asfaltem - sam mam parę takich miejsc - ale na niektórych winklach PSYCHA mnie blokuje ,,, raz jadąc za dooobrym gościem - musiałem się nieźle pocić żeby za nim pojechać... i oczywiście udało się - dało mi to dużo do myślenia ....
wchodząc w winkiel z dużym speedem w głowie miałem jedno - on dale radę - dam i ja...
sprzęta mam raczej wyniunianego z bardzo dobrymi oponkami - także tylko odblokować Psyche potrzebuję szybciej - niż normalnym tłuczeniem ...
głupi pomysł ?
wiadomo sprzęt musi być podobny ...
-
cezare - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 682
- Dołączył(a): 13/5/2007, 09:56
- Lokalizacja: Kraków - Wola Justowska RULEZ
Najbliżej to w Michałowicach wiknkle ćwiczyć,tam na kolano spokojnie zejdziesz.Trochę dalej Książ Wielki za Miechowem,ale tam już trzeba mieć ponad 200 km/h w łukach,żeby gumy pozamykać. 

kretyn jakich mało
- Labiss
- MEGA TROLL
- Posty: 1056
- Dołączył(a): 1/5/2007, 12:10
- Lokalizacja: Miechów
siekson napisał(a):Gorzej bedzie jak ten ktos przepaluje i jadac 3 metry za nim zobaczysz jak go nagle wynosi z zekretu na przeciwny pas. Lepiej kup brązowe spodnie
3m za maaaało

Labiss napisał(a):Najbliżej to w Michałowicach wiknkle ćwiczyć,tam na kolano spokojnie zejdziesz.Trochę dalej Książ Wielki za Miechowem,ale tam już trzeba mieć ponad 200 km/h w łukach,żeby gumy pozamykać.
ponad 200


-
cezare - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 682
- Dołączył(a): 13/5/2007, 09:56
- Lokalizacja: Kraków - Wola Justowska RULEZ
Mieszkasz w Krakowie i w stronę Kielc nigdy nie jechałeś ? Tam w Książu Wielkim można się przejechać parę razy w tą i z powrotem,i już poznasz drogę,a nawierzchnia jest tam idealna.W Michałowicach też jest nowa droga także bez oporów można latać.
kretyn jakich mało
- Labiss
- MEGA TROLL
- Posty: 1056
- Dołączył(a): 1/5/2007, 12:10
- Lokalizacja: Miechów
Labiss napisał(a):Mieszkasz w Krakowie i w stronę Kielc nigdy nie jechałeś ? Tam w Książu Wielkim można się przejechać parę razy w tą i z powrotem,i już poznasz drogę,a nawierzchnia jest tam idealna.W Michałowicach też jest nowa droga także bez oporów można latać.
no latałem w stronę kielc



no i wracając z radomia rzeczywiście przy ponda 200km/h złożyłem się w winkiel ... i zaczęło mnei wynosić


-
cezare - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 682
- Dołączył(a): 13/5/2007, 09:56
- Lokalizacja: Kraków - Wola Justowska RULEZ
Labiss napisał(a):No to jak już latasz tyle w zakrętach to nie masz z czego psychy odblokować.Ja dopiero w tym sezonie zacząłem gumy zamykać przy takich prędkościach.
Labis ja wtedy dupsko ratowałem - to nie wyuczone/pewniackie ... to było strasznie stresujące - a właśnie pewności mi trzeba ...
a zakręt się nie chciał skończyć ... a mnie wynosiło i wynosiło na zewnętrzną - gazu w złożeniu bałem się odpuścić - ale powiadam - chciałbym to umieć na pewniaka - a nie na spiętyhc jajkach ... byłem spięty jak struna... teraz widziałes uśmieszki w opisie ... ale pamiętam to jako nie miłe uczucie - pogłębić przeciwskręt i modlitwa żeby opony trzymały ... a w głowie "nie odpuść manetki z gazem żeby nie wiem co "
nie fajnie ...
-
cezare - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 682
- Dołączył(a): 13/5/2007, 09:56
- Lokalizacja: Kraków - Wola Justowska RULEZ
cezare napisał(a): chciałbym to umieć na pewniaka - a nie na spiętyhc jajkach
Tego sie nie da nauczyc. Jak przepalujesz zakret to lecisz w pole niezaleznie jaki z ciebie mistrz. Ogladales ostatnie motogp? Stoner 2 razy przedobrzyl i dwa razy skonczyl w zwirze. Tak to już bywa z fizyką. Lepiej pojechac zakret na 90% swoich umiejetnosci i 10km/h wolniej niz nie wrocic do domu.
-
siekson - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 933
- Dołączył(a): 19/11/2005, 11:47
- Lokalizacja: Warszawa
Ja często mam tak,że wchodzę w zakręt z prędkością 160 km/h,a później okazuje się,że można było wejść 190 km/h i fajnie się złożyć.
Czasem trzeba wejść z dobrego rozpędu.
Czasem trzeba wejść z dobrego rozpędu.
kretyn jakich mało
- Labiss
- MEGA TROLL
- Posty: 1056
- Dołączył(a): 1/5/2007, 12:10
- Lokalizacja: Miechów
Problem w tym, że czasem tylko nam się wydaje że przepałowaliśmy zakręt.
Nauka na ulicy nie ma sesnsu.
Szpeja na przyczepę i na poznań.
Za pierwszym razem w 2 godziny nauczysz się więcej, niż przez 2 lata na drodze.
Nauka na ulicy nie ma sesnsu.
Szpeja na przyczepę i na poznań.
Za pierwszym razem w 2 godziny nauczysz się więcej, niż przez 2 lata na drodze.
http://www.bikepics.com/members/cichy929/ | SMR450/YZ125
-
cichy - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1550
- Dołączył(a): 8/9/2005, 16:17
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
-
Valentino-Rossi-46 - Bywalec
- Posty: 570
- Dołączył(a): 2/12/2006, 20:04
- Lokalizacja: Wyrzysk
Naprawde warto odlozyc troche kasy i (nawet jesli to daleko) wybrac sie na tor(najlepiej kilka razy). Przeskok umiejetnosci jest niesamowity!
Czy to normalne(cezare), zeby za wszelka cene nie odpuscic manetki w zlozeniu? Ja zawsze wpadam w winkiel na zamknietej przepustnicy i nawet jesli to troche za duza predkosc na dany winkiel to wystarczy dolamac i zaraz wskakujesz na linie winkla, jezeli robi sie za wolno to delikatnie przyspieszam. Najwzniejsze zeby wszystko dzialo sie plynnie.
Czy to normalne(cezare), zeby za wszelka cene nie odpuscic manetki w zlozeniu? Ja zawsze wpadam w winkiel na zamknietej przepustnicy i nawet jesli to troche za duza predkosc na dany winkiel to wystarczy dolamac i zaraz wskakujesz na linie winkla, jezeli robi sie za wolno to delikatnie przyspieszam. Najwzniejsze zeby wszystko dzialo sie plynnie.
- PrzemoR6
- Świeżak
- Posty: 205
- Dołączył(a): 1/3/2008, 04:25
- Lokalizacja: JAWOR/Niedaszów
PrzemoR6 napisał(a):Naprawde warto odlozyc troche kasy i (nawet jesli to daleko) wybrac sie na tor(najlepiej kilka razy). Przeskok umiejetnosci jest niesamowity!
mam opory przed torem - boje się o sprzęta - bulę mies w mies raty za mieszkanie - jak bym zaliczył szlifa, połamał plastiki i ogólnie zrujnował maszyne - nie czułbym się hgappy - choć ta nawierchnia toru mnie bardzo ciągnie ... ok jestem debilem i latam za szybko bez kombi - też trzeba mieć żeby wejść na tor .
PrzemoR6 napisał(a):Czy to normalne(cezare), zeby za wszelka cene nie odpuscic manetki w zlozeniu? Ja zawsze wpadam w winkiel na zamknietej przepustnicy i nawet jesli to troche za duza predkosc na dany winkiel to wystarczy dolamac i zaraz wskakujesz na linie winkla, jezeli robi sie za wolno to delikatnie przyspieszam. Najwzniejsze zeby wszystko dzialo sie plynnie.
Ace jako Literek nie ma mięciutkiego silnika - bardzo chamuje przy odjęciu manetki - a czym się kończy operowanie tylnym heblem w winklu ? druga sprawa przy swoich 235kg wagi odpuszczenie manetki prostuje sprzęta do pionu - gdzie ja swoimi 80kg mogę mu skoczyć... pare razy mi juz tak rogi pokazał ...
wtedy po za wszytkim się przestraszyłem - zadziałały odruchy ... takjak piszesz dołamałem i poszło ...
mniej się bałem dołamać niż odjąć gazu - może w ten sposób... hamowanie nawet nie przyszło mi do głowy - czułem że nie wolno ..
ale wygladało to nie za ciekawie - czując że mnie wynosi cały czas pogłębiałem przechył delikatnie i jeszcze i jeszcze totalnie odruchowo jak każdy.... aż w końcu decyzja w złożeniu = przeciwskręt... bo to wszystko CH..ja daje... i wylecę..
i o tym właśnie piszę - maszyna potrafi więcej niż ją oceniam ... gdybym odrazu mocno się złamał - nie byłoby sprawy a czysta frajda ... a przecież o to tu chodzi i cholera tego się chcę / muszę w tym sezonie naUMIEĆ.
nie po to inwestuje w fajne gumy żeby się bać winklki ... które znam hm....
cykor jestem i tyle - ale pracujÄ™ nad tym...
stąd właśnie powrót do TOPIC'a - jadąc za kimś dobrym - robię to co on - i szybciej się przełamuję - tak czuję... po takim 40 minutowym lataniu - jeżdząc już sam na spokojnie staram się robić to samo "kontemplując fazę" i czując sprzęta ... hmm... ja tak mam

-
cezare - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 682
- Dołączył(a): 13/5/2007, 09:56
- Lokalizacja: Kraków - Wola Justowska RULEZ
Posty: 15
• Strona 1 z 1
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości