sv 1000

[palgumeniedusze]

moto zajebiste i ciagnie od dolu jak kazde "V" a jak cie wkurza ze ciagnie slabo to se R1 turbo kup:)

[SQ]

kumpel ma i chwali, chociaż ostatnio coś marudził, że go wibracje drażnią na kierownicy... ogólnie dla mnie zaje... a jak ma wydechy Leo Vinca to dźwięk jest ....

[SQ]

nie prowadziłem tego moto, bo mnie przeraża moc i moment. za słabym jestem kierowcą na tego potworka. chociaż kumpel obiecał, że w tym roku da się mi nim przejechać z tego co mówił nie ma powodów do narzekań, szczególnie jeśli chodzi o usterkowość (a w zasadzie jej brak). myślę, że hamulce i zawiechy nie odstają od reszty moto, bo niesłyszałem, żeby na nie narzekał. z tego co pamiętam to mówił, że łatwo zerwać przyczepność tylnego koła w złożeniu, jak się na maxa odkręci... urok V i jej momentu.
chyba SPAZZ jeździ sv 1000. mógłby coś więcej powiedzieć

[spazz]

ustrek nie mialem jak narazie, odpukac! zadnego szarpania nie ma nawet przy 3000, nie wiem jakiego ty biegu uzywales. zrywanie przyczepnosci zdarza sie jak zimne opony sa albo silnik sa. heble sa ok zaiwas tez daje rade. choc przy 250 juz sie robi nerwowo troszke (albo to moj mozg juz mial dosyc tych emocji), przy mniejszych predkosciach fabryczbny amor skretu daje rade znakomicie. pozycja jak w sporcie dosyc obciazajaca nadgarstki. moim zdaniem ten motocykl to nie taki potwor jak sie wydaje.

[spazz]

...when we are gathered!!!!

[Kedar-88]

o silnik chodzi mi oto ze bardzo szarpie ponizej 3,5 tys ( jakos tak) przynajmniej ten na ktorym ja jechalem

v-ałki mają specyficzną prace, ale przesadzasz....chyba że ją na ostatnim biegu próbowałeś, to się nie dziwie...