Śniedź i rdza - wiosenny problem

[elco]

Wiosna juz powoli zadomowila sie u nas na dobre i chyba wiekszosc juz wyciagnela maszyny. Wczoraj przed pierwsza przejazdzka poogladalem sobie dokladnie motocykl w celu zaplanowania sobie kilku drobnych czynnosci serwisowych. Wydawalo mi sie, ze dobrze zakonserwowalem motocykl, niestety w niektorych miejscach wyskoczyla sobie sniedz w postaci takich bialo-zoltych kropek(glownie sruby, srubeczki, dzwignie zmiany biegow itp.). Do motocykla mam dosc pedantyczne podejscie i nie ukrywam, ze troche mi takie rzeczy przeszkadzaja.
Obecnie rynek oferuje mnostwo chemii, ktora pozwala na usuniecie tego typu rzeczy. Czasami do usuniecia wystarcza zwykla kapiel w ropie czy tez popularnym srodku do czyszczenia silnikow typu ARVA(AKRA), przejechanie tekich rzeczy pasta lekkoscierna typu tempo, lub deliktna polerka. Kiedys testowalem te popularne, kwasowe odrdzewiacze. Niestety mimo wysokiej skutecznosci, elementy pozniej trzeba porzadnie zabiezpieczyc, a najlepiej polakierowac.

Chcialem sie zapytac jak wy sobie radzice z takimi rzeczami. Czy znacie jakies stare sprawdzone sposoby, lub tez specyfiki, ktorymi mozna dosc latwo, szybko i skutecznie usunac sniedz ??

[InSiDe]

Ja próbowałem pastą polerską pozbyć się rdzy z zarysowań tłumika. Wyszło tyle o ile, natomiast ze śrub za nic w świecie nie udało mi się. A kupiłem sobie nawet końcówki do wkrętarki z materiału, żeby sprawnie to zrobić. Nic z tego. Też więc z chęcią przeczytam, jakie macie pomysły.

[Marian_r6]

Można wymienić śruby na nierdzewne i problem znika na zawsze, na wiosnę przetrzeć szmatą i gotowe. Tak nawiasem w mojej r6 05r wszystkie (lub prawie) śruby są nierdzewne, oryginalnie.