Scigacz.pl

przez **tomcio** » 20/12/2007, 14:50

A więc tak simson chodził jak żyleta znakomicie wkręcał się na obroty aż tu nagle odpalam go rano i nie chce chodzić. Jest jakis taki mułowaty w gaźniku wyczyściłem wszystko co się da, filter powietrza czysty, nie wiem co zrobić. Aha bym zapomniał chodzi tylko na ssaniu i jak się przygazuje to słychać takie coś jakby ktoś kluczami potrząsał no i jeszcze jedno gażnik ustawiony dobrze a iskra jest i to brdzo mocna. Prosze o pomoc bo już nie wiem co robić.

przez **pawlak200192** » 20/12/2007, 15:13

posprawdzaj zimmeringi na wale

powiedz cos jeszcze bo trudni cos ci doradzic

kopci?, jezeli chodzi tylko na ssaniu to pewnie gaznik zatkał sie gdzies gdzie trudno go doczyscic

przez **tomcio** » 20/12/2007, 15:54

Kopci tak jak zawsze nie jakoś specjalnie mocno a gaźnik czyśćiłem mój kumpel mówi że to może być coś z pierśćieniami czy to może być to ??

przez **Landryss25** » 20/12/2007, 16:51

Jak słychać jakieś stukanie w stylu kluczy obijanych o siebie to mogą to być pierścienie.

przez **pk.** » 20/12/2007, 22:27

hmm jeśli chodzi tylko na ssaniu to moze byc cos nie tak z powietrzem. Może nie dostaje poprostu powietrza i na uboższej mieszance bez ssania nie chce kręcić.
wieki temu jak mialem jeszcze simsona to mialem podobny przypadek , guma laczaca puszke z gaznikien byla zgnieciona - nie dochodzilo powietrze.

przez **pawlak200192** » 20/12/2007, 22:34

wyjmij gume, i bez ssania z jakiejs gorki go na pych

Z drógiej strony to raczej paliwa mam mało jak tylko na ssaniu działa.
Miałem podobny przypadek w hondzie MB50 moto jechał tylko na ssaniu słabo palitł, gasł itp. Okazało sie ze był problem z zaworkiem, który reguluje dopływ benzyny.

przez **tomcio** » 21/12/2007, 12:59

Jeśli chodzi oto jak pali to pali tak jak zawsze czyli z zimnego 2 - 3 kopnięcia. Próbowałem jechać bez wężyka od powietrza to wtedy od razu gaśnie a kiedy był dobry to bez węzyka jeszcze lepiej szedł. Nie wiem co robić chyba go zapchne do mechanika

przez **danielpolak** » 22/12/2007, 01:16

jak cos cis tam skacze to albo pierscionki poszly i szoruja o cylinder lub skrzynia poprostu go rozluz a zaraz problem sie znajdzie moga to byc nawet lozyska

przez **skwy** » 22/12/2007, 08:31

pk. napisał(a):hmm jeśli chodzi tylko na ssaniu to moze byc cos nie tak z powietrzem. Może nie dostaje poprostu powietrza i na uboższej mieszance bez ssania nie chce kręcić.
wieki temu jak mialem jeszcze simsona to mialem podobny przypadek , guma laczaca puszke z gaznikien byla zgnieciona - nie dochodzilo powietrze.

Chyba Pan myli trochę fakty.
Przyjęło się mówić że jak chodzi o mieszankę ubogą to ubogą w paliwo a nie w powietrze.
Jeśli chodzi o ssanie to ono ma za zadanie dostarczyć więcej paliwa przy rozruchu zimnego silnika.
Jeśli chodzi na ssaniu to znaczy że dusza główna jest zatkana lub w inny sposób z niej nie wypływa paliwo dlatego chodzi tylko i wyłącznie na ssaniu.
Przy konstrukcjach gaźników w które są zaopatrzone Simsony, niema prawa sam chodzić na wolnych obrotach na ssaniu dlatego trzeba przygazowywać żeby nie zgasł.

A jeszcze jedno jeśli chodzi o dzwonienie z cylindra to może być to spowodowane ubogą mieszanką która spala się detonacyjnie(czyli czoło płomienia rozprzestrzenia się z prędkością do 2000m/s i powstaje fala dźwiękowa która odbija się od ścianek cylindra, denka tłoka i komory spalania więc powstaje efekt akustyczny w postaci dzwonienia(normalnie mieszanka spala się 20-50m/s)).

przez **tomcio** » 22/12/2007, 12:53

Dzieki chłopaki za pomoc. Simson nareszcie chodzi. Dzisiaj rano już miałem go zapchnąć do mechanika ale pomogła bardzo dokładna regulacja gaźnika ( uff dobrze że spróbowałem go wyregulować jeszcze raz bo bym za taka banalną rzecz zapłacił )

przez **lukaszbiernacki** » 6/1/2008, 10:12

moze zapłon

Scigacz.pl

Problem z simsonem

Problem z simsonem

Kto przegląda forum