Oszukano mnie na allegro.
Posty: 37
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Rider, sam jesteś sobie winny... kupiłeś część za 1 zł... w tym momencie, wydymałeś razem ze sprzedającym allegro na prowizje. Czyli na pomoc ze strony allegro nie masz co liczyć. Kolejna sprawa - czy kupiłeś od zwykłej osoby fizycznej czy od przedsiębiorstwa. I jeszcze jeden myk - zamiast pier***** mu smuty mailami to jedź do kolesia razem z kolegami
. A inna sprawa to taka, że czasami też trzeba mieć trochę umiejętności dyplomatycznych. Bo skąd ja mam np. wiedzieć czy nie było np. tak, że część przyszła nie w takim stanie jak powinna a ty mu już maila wysyłasz, że wyślesz do niego znajomych xD. No i jeszcze jedno - skoro wysłałeś kolesiowi paczke za pobraniem to się nie dziw, że jej nie odebrał. Skoro nie uzgodniłeś z nim tego to nie musiał tej paczki odbierać, a nawet jeśli byś mu wysłał to powinieneś wysłać zwykłą paczką, a on po rozpatrzeniu reklamacji powinien zwrócić kasę lub odesłać produkt.

-
gelo007 - Administrator
- Posty: 2731
- Dołączył(a): 3/7/2006, 13:28
- Lokalizacja: Radom
Ja bardzo dużo ściągam z allegro ale nigdy nie zgadzam się na sprzedawanie poza allegro. Z programu ochrony kupującego korzystałem już dwa razy za pierwszym razem po interwencji allegro gość oddal kasę (po miesiącu ale oddał) za drugim allegro oddało. Uważam że powinieneś sobie po zawracać głowę bo 160zł drogą nie chodzi a gość powinien dostać po łapkach. To nic że kupiłeś przedmiot za 1zł. Allegro oczywiście ci nie pomorze ale masz przecież dowód wpłaty
-
RoN - Świeżak
- Posty: 48
- Dołączył(a): 31/5/2006, 10:40
- Lokalizacja: Lbn
No wiec tak, grozby z mojej strony zadnej nie bylo. Tylko byla wzmianka ze moi znajomi odwiedza go przed swietami w celu zalatwienia sprawy. Nic wiecej nie bylo napisane.
Ta aukcja byla finalizowana w czasie sezonu motocyklowego i nie mam juz do niej wgladu. Co nie zmienia faktu ze otrzymalem przedmiot niezgodny z opisem.
Po tym jak sie okazalo ze te kolo zamachowe nie pasuje do mojego moto zadzwonilem do goscia i telefonicznie sie umowilismy ze odesle w paczce za pobraniem doliczajac koszto przesylki (150zl+18zl). I wtedy nie mial nic przeciwko. Paczka wrocila do mnie po 2 tygodniach i od tamtej pory gosc sie nie odezwal ani nie mozna sie bylo do niego dodzwonic. Ostatnio sam zadzwonil wspominajac ze zlozyl na mnie donos o prokuraturze. Na jakiej podstawie to nie wiem.
Facet chyba w tym troche siedzi bo co jakis czas wystawia rozne rzeczy, np.
http://allegro.pl/item282283727_suzuki_ ... imura.html
Mozecie tez przejrzec inne jego aukcje.
Ta aukcja byla finalizowana w czasie sezonu motocyklowego i nie mam juz do niej wgladu. Co nie zmienia faktu ze otrzymalem przedmiot niezgodny z opisem.
Po tym jak sie okazalo ze te kolo zamachowe nie pasuje do mojego moto zadzwonilem do goscia i telefonicznie sie umowilismy ze odesle w paczce za pobraniem doliczajac koszto przesylki (150zl+18zl). I wtedy nie mial nic przeciwko. Paczka wrocila do mnie po 2 tygodniach i od tamtej pory gosc sie nie odezwal ani nie mozna sie bylo do niego dodzwonic. Ostatnio sam zadzwonil wspominajac ze zlozyl na mnie donos o prokuraturze. Na jakiej podstawie to nie wiem.
Facet chyba w tym troche siedzi bo co jakis czas wystawia rozne rzeczy, np.
http://allegro.pl/item282283727_suzuki_ ... imura.html
Mozecie tez przejrzec inne jego aukcje.
-
rider143 - Świeżak
- Posty: 124
- Dołączył(a): 22/3/2007, 22:48
może jeśli towar nie zgodny z opisem to zgłoś naruszenie regulaminu lub coś podobnego
Yamaha R1 RN19 

-
GregorMoto - Bywalec
- Posty: 610
- Dołączył(a): 22/4/2007, 21:37
- Lokalizacja: Ziemia-Europa-Polska-Małopolska-Oświęcim
Właśnie dlatego trzeba patrzeć od kogo się kupuje. Wolę czegoś nie mieć niż pędzić na łeb na szyję, bo jest "okazja" tylko, że allegrowicz ma zero pozytywów. W takiej sytuacji z tymi ziemniakiem jest trudno cokolwiek udowodnić. Jeśli ten cwaniak podmieniający paczkę jest mało rozgarnięty a paczka powinna ważyć więcej niż jednego ziemniaka, to poczta przecież waży każdą paczkę i od niej nalicza kwotę za przesyłkę. W każdym razie nie chciałbym trafić nigdy na kogoś takiego...
Kawasaki Z 750 

-
Cimathel - Świeżak
- Posty: 40
- Dołączył(a): 9/8/2007, 07:14
- Lokalizacja: Poznań
Cimathel napisał(a):Właśnie dlatego trzeba patrzeć od kogo się kupuje. Wolę czegoś nie mieć niż pędzić na łeb na szyję, bo jest "okazja" tylko, że allegrowicz ma zero pozytywów. W takiej sytuacji z tymi ziemniakiem jest trudno cokolwiek udowodnić. Jeśli ten cwaniak podmieniający paczkę jest mało rozgarnięty a paczka powinna ważyć więcej niż jednego ziemniaka, to poczta przecież waży każdą paczkę i od niej nalicza kwotę za przesyłkę. W każdym razie nie chciałbym trafić nigdy na kogoś takiego...
No właśnie można zawsze zważyć i dosypać te kilka ziemniaków

- msebek
- Świeżak
- Posty: 171
- Dołączył(a): 24/8/2007, 13:48
Prawnikiem nie jestem, ale...
Aby móc dochodzić swoich praw bądź w Allegro, bądź na drodze sądowej powinieneś mieć dowód zawarcia transakcji.
W wypadku transakcji za pośrednictwem Allegro takim dowodem jest kopia strony Allegro gdzie doszło do transakcji, a z niej wynika że cena za jaką kupiłeś część to 1 zł (słownie: jeden złotych).
To że wpłaciłeś więcej nic nie znaczy. Mogłeś mieć taki gest np.
Na jego miejscu wpłaciłbym na Twoje konto 1 zł z tytułem: zwrot opłaty za zakupiony (reklamowany) produkt zakupiony na aukcji nr.... i wysłałbym do Ciebie maila z informacją iż koszty zwróciłem, a część możesz sobie zatrzymać.
To powinno wyczerpać Twoje roszczenie.
Sprawa rzeczywiście przykra i godna potępienia jak każde oszustwo, ale z drugiej strony czy Ty oby na pewno byłeś uczciwy dokonując transakcji poza Allegro? Tym bardziej jest to dziwne że prowizję od takiej transakcji zapłaciłby sprzedający...jako opłatę za korzystanie z komrcyjnego serwisu internetowego.
Nie oskarżam tylko pytam
Życie nauczyło mnie że czasami szukanie takich oszczędności kończy się znacznie większymi kosztami...
Ja osobiście odpuściłbym, traktując 160 zł jako opłatę za cenną, życiową lekcję.
Odradzam groźby (czy nie daj Boże ich realizację) o których mowa wyżej!
Za 160 zł można zarobić kilkuletni wyrok...
Pozdrawiam,
Aby móc dochodzić swoich praw bądź w Allegro, bądź na drodze sądowej powinieneś mieć dowód zawarcia transakcji.
W wypadku transakcji za pośrednictwem Allegro takim dowodem jest kopia strony Allegro gdzie doszło do transakcji, a z niej wynika że cena za jaką kupiłeś część to 1 zł (słownie: jeden złotych).
To że wpłaciłeś więcej nic nie znaczy. Mogłeś mieć taki gest np.
Na jego miejscu wpłaciłbym na Twoje konto 1 zł z tytułem: zwrot opłaty za zakupiony (reklamowany) produkt zakupiony na aukcji nr.... i wysłałbym do Ciebie maila z informacją iż koszty zwróciłem, a część możesz sobie zatrzymać.
To powinno wyczerpać Twoje roszczenie.
Sprawa rzeczywiście przykra i godna potępienia jak każde oszustwo, ale z drugiej strony czy Ty oby na pewno byłeś uczciwy dokonując transakcji poza Allegro? Tym bardziej jest to dziwne że prowizję od takiej transakcji zapłaciłby sprzedający...jako opłatę za korzystanie z komrcyjnego serwisu internetowego.
Nie oskarżam tylko pytam

Życie nauczyło mnie że czasami szukanie takich oszczędności kończy się znacznie większymi kosztami...
Ja osobiście odpuściłbym, traktując 160 zł jako opłatę za cenną, życiową lekcję.
Odradzam groźby (czy nie daj Boże ich realizację) o których mowa wyżej!
Za 160 zł można zarobić kilkuletni wyrok...
Pozdrawiam,
-
eleventh - Świeżak
- Posty: 104
- Dołączył(a): 19/10/2007, 18:36
- Lokalizacja: Kraków
GregorMoto napisał(a):może jeśli towar nie zgodny z opisem to zgłoś naruszenie regulaminu lub coś podobnego
Jeslij zglosimy naruszenie zasad, to allegro usunie aukcje z serwisu... Nic pozatym
Yamaha DT 125R [SPRZEDANA] >> Aprilia RS 125 [SPRZEDANA] >> Yamaha YZF 250
22.10.08 ====> Zdałem Prawko
22.10.08 ====> Zdałem Prawko

-
zdzichu123 - Bywalec
- Posty: 869
- Dołączył(a): 11/7/2007, 21:37
- Lokalizacja: Chodzież
Ja nie jestem prawnikiem, ale za rok już będę
. Gdybym był na Twoim miejscu (choć wątpię bym się pakował w takie transakcje) to skorzystałbym - tak jak wcześniej wspominałem - z instytucji bezpodstawnego wzbogacenia. Nie jest tak, jak pisze kolega Eleventh, iż twoja wpłata na 160 zł nie ma żadnego znaczenia. Art. 405 Kodeksu Cywilnego brzmi : " Kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść względem innej osoby obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości:" . Twoja aukcja była na 1 zł i teoretycznie Twój kontrahent ma podstawę prawną do uzyskania od Ciebie tylko takiej kwoty. To, że wpłaciłeś omyłkowo - bo tak przecież było
- 160 zł daje Ci roszczenie do kontrahenta w wysokości 159 zł.


Kawasaki Z 750 

-
Cimathel - Świeżak
- Posty: 40
- Dołączył(a): 9/8/2007, 07:14
- Lokalizacja: Poznań
Skoro tak to nie polemizujÄ™.
Poszkodowanemu życzę powodzenia w odzyskaniu pieniędzy - podstawę prawną już znamy.
A tak z ciekawości.
Gdyby sprzedawca zeznał iż kupujący w rozmowie telefonicznej zażyczył sobie np. specjalne opakowanie którego koszt wyniósł 159 zł to wspomniany artykuł również ma zastosowanie?
Poszkodowanemu życzę powodzenia w odzyskaniu pieniędzy - podstawę prawną już znamy.
A tak z ciekawości.
Gdyby sprzedawca zeznał iż kupujący w rozmowie telefonicznej zażyczył sobie np. specjalne opakowanie którego koszt wyniósł 159 zł to wspomniany artykuł również ma zastosowanie?
-
eleventh - Świeżak
- Posty: 104
- Dołączył(a): 19/10/2007, 18:36
- Lokalizacja: Kraków
Jest taka łacińska sentencja: Ei incubit probatio qui dicit non qui negat - co znaczy, że ciężar dowodu spoczywa na tym, kto twierdzi, a nie na tym, kto przeczy. Wystarczyłoby zanegować to twierdzenie a nasz potencjalny pozwany musiałby to udowodnić co zresztą łatwe by nie było.
A co do twierdzeń tego kontrahenta i ewentualnych dowodów przez niego powoływanych to myślę, że Allegro by się na niego wypięło, bo skutecznie ich oszukał ;].
A co do twierdzeń tego kontrahenta i ewentualnych dowodów przez niego powoływanych to myślę, że Allegro by się na niego wypięło, bo skutecznie ich oszukał ;].
Kawasaki Z 750 

-
Cimathel - Świeżak
- Posty: 40
- Dołączył(a): 9/8/2007, 07:14
- Lokalizacja: Poznań
Cimathel napisał(a):Jest taka łacińska sentencja: Ei incubit probatio qui dicit non qui negat - co znaczy, że ciężar dowodu spoczywa na tym, kto twierdzi, a nie na tym, kto przeczy. Wystarczyłoby zanegować to twierdzenie a nasz potencjalny pozwany musiałby to udowodnić co zresztą łatwe by nie było.
Właśnie.
A tutaj obie strony coÅ› twierdzÄ…

- Kupujący że się pomylił
- Sprzedający że były słowne ustalenia stron
Obu ciężko będzie udowodnić swoje twierdzenia.
Myślę że tyle w tej teoretycznej dyskusji

Jakby nie patrzeć realne odzyskanie pieniędzy (poza próbą polubownego jej załatwienia) są raczej znikome...
ps
Cimathel - życzę powodzenia na egzaminach

rider143 - ja bym spróbował jeszcze raz zadzwonić do sprzedawcy i grzecznie poprosić o przyjęcie zwrotu zakupionej części. Święta idą, kto wie może zmieni zdanie.
Pozdrawiam,
-
eleventh - Świeżak
- Posty: 104
- Dołączył(a): 19/10/2007, 18:36
- Lokalizacja: Kraków
Rider musi tylko udowodnić, że kwota jaka się należała to 1 zł i że wpłacił 160 - tak sądzę. Pierwsze jest w stanie wyciągnąć od archiwum z allegro, druga to dowód wpłaty (elektroniczny, bądź podbity przez pocztę polską).
Eleventh - dzięki, właśnie się uczę
- we wtorek mam egzama ;/
Eleventh - dzięki, właśnie się uczę

Kawasaki Z 750 

-
Cimathel - Świeżak
- Posty: 40
- Dołączył(a): 9/8/2007, 07:14
- Lokalizacja: Poznań
Posty: 37
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 64 gości