Wielka prośba od blaszaka :)
Posty: 33
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Wielka prośba od blaszaka :)
Wiem że macie zajebiste przyśpieszenia (moze też wkrótce będę miał jak kupię to Gsx 1400 HELP:):) ) ale proszę, jeżeli nie macie zamiaru grzać trasą 180-200 tylko rekraacyjnie 120-140, to ustąpcie miejsca blaszakowi (zjazd na prawy pas).
Szczególnie zwracam sie do Panów na wibratorach.
Wiem, wiem, że macie przyśpieszenie, dojeżdżam do was, mrugnę, a wy gaz i muszę was gonić, i znowu dojeżdżam i znowu w kółko.
Wyobraźcie sobe jednak że mając 250 koni, też można grzać ponad 250 , z tą różnicą że kareta ciężka i wolniej się rozpędza.
Jeżeli muszę pogonić to daję średnio 200-220 na trasie (głownie Katowice - Częstochowa). Jeżeli wam się tak nie spieszy, to zjedzcie na bok, tak jak ja wam zjeżdżam, bo trochę śmiesznie wygląda jak próbuję was minąć prawym pasem.
Panowie zainteresowani wiedzą o kim mówię
:P
(Ps 2 sytuacja : targałem za wibratorkiem 160, wydawało mu się ze zapiernicza, minąłem go prawym, gonił mnie do 190 - oczywiście nie pozwalając się wyminąć i odpadł - po co ta złośliwość?? I tak kolego dostałeś po pupie)
Szczególnie zwracam sie do Panów na wibratorach.
Wiem, wiem, że macie przyśpieszenie, dojeżdżam do was, mrugnę, a wy gaz i muszę was gonić, i znowu dojeżdżam i znowu w kółko.
Wyobraźcie sobe jednak że mając 250 koni, też można grzać ponad 250 , z tą różnicą że kareta ciężka i wolniej się rozpędza.
Jeżeli muszę pogonić to daję średnio 200-220 na trasie (głownie Katowice - Częstochowa). Jeżeli wam się tak nie spieszy, to zjedzcie na bok, tak jak ja wam zjeżdżam, bo trochę śmiesznie wygląda jak próbuję was minąć prawym pasem.
Panowie zainteresowani wiedzą o kim mówię

(Ps 2 sytuacja : targałem za wibratorkiem 160, wydawało mu się ze zapiernicza, minąłem go prawym, gonił mnie do 190 - oczywiście nie pozwalając się wyminąć i odpadł - po co ta złośliwość?? I tak kolego dostałeś po pupie)
-
MisterBIG - Świeżak
- Posty: 40
- Dołączył(a): 11/11/2007, 20:32
- Lokalizacja: Sosnowiec
falken86 napisał(a):w ogole co to za burackie slowo "wibrator" ? he
Pewnie chodzi o choppery itp.
Nie odpowiadam za wszystkich motocyklistow ale jesli widze ,ze koles w puszce ma wieksza predkosc to robie miejsce ,dlaczego nie, to nie wyscig.Tego samego oczekuje od innych ,niestety kolego Big wlasnie kierowcy samochodow bardzo czesto próbują zajezdzac ,czy wrecz spychac z drogi widzac ,ze jestesmy szybsi,prawie zawsze w trasie spotykam paru takich kretynów.
Tak poza tym nie scigam sie z puszkami no bo co to za wyzwanie objechac samochod

Myśle ,ze wiekszosc motocyklistow wlasnie tak reaguje
- torowiec
- Świeżak
- Posty: 401
- Dołączył(a): 16/2/2007, 10:36
- Lokalizacja: Gorny Slask
dokladnie torowiec o to mi chodzilo - nie tylko puszki zastawiaja droge ale motory tez...
tu nie chodzi o sciganie sie - mam piec, sadze 200 i musze zwolnic bo wibratorek jedzie - a on zamiast kulturalnie zjechać, co by dalej nieprzerwanie swoim tempem jechac, to probuje sie scigac - a wlasciwie robic po zlosci zebym go przypadkiem nie wyminal bo on ma motorek to jest najszybszy....
chodzi poprostu o kulture i prosze zwrocmy uwaga na blaszaki, bo wiekszosc to debile ale paru jest po stronie motorkow..
:)
tu nie chodzi o sciganie sie - mam piec, sadze 200 i musze zwolnic bo wibratorek jedzie - a on zamiast kulturalnie zjechać, co by dalej nieprzerwanie swoim tempem jechac, to probuje sie scigac - a wlasciwie robic po zlosci zebym go przypadkiem nie wyminal bo on ma motorek to jest najszybszy....
chodzi poprostu o kulture i prosze zwrocmy uwaga na blaszaki, bo wiekszosc to debile ale paru jest po stronie motorkow..

-
MisterBIG - Świeżak
- Posty: 40
- Dołączył(a): 11/11/2007, 20:32
- Lokalizacja: Sosnowiec
MisterBIG jeśli masz jechać non-stop 180-200 to ok.
Ale jeśli masz jechać 140-160 walka z motocyklem nie ma sensu.
Nawet gdyby motocykl poruszał się na prostej do 140 km/h i tak objedzie każdy ciąg samochodów + ciężarówkę bo będzie miał miejsce, ostrego kopa na takie manewry i nawet super samochód w takim korku mu nie dotrzyma towarzystwa. A wiadomo że co kilometr znajdzie sie spowalniacz i podwójna ciągła.
A zazwyczaj jest tak, że jak puszczę samochód lub na chama mnie weźmie to potem stoi i się czai, kiedy ja 10 razy bym objechał jego razem z tym co on chciałby wyprzedzić. I denerwuje się bo wiem że gdybym chciał jednak wyprzedzić on na 100% zajedzie mi drogę i w lusterko nie spojrzy (najpierw zjedzie na lewy pas potem migacz). TAK JEST ZAWSZE. I zamiast utrzymać te 140km/h jadę za nim 100km/h bo chamowi nie ufam.
A w kwestii szybkiego samochodu:
Jak znajdzie się ktoś kto jednak wie jak wyprzedzać (średnio jedzie na prostej 130km/h) jadę za nim, gdyż dla mnie jest świetnym pilotem, zawsze się za nim zmieszczę i na gliny nie muszę uważać. On za mnie robi część rzeczy. I na 10 % przypomina to małe ściganie. Po trochu wszystkiego i na trasie jest bardzo przyjemnie
offTop: ku%^2 jeb^#$ reklamy
Ale jeśli masz jechać 140-160 walka z motocyklem nie ma sensu.
Nawet gdyby motocykl poruszał się na prostej do 140 km/h i tak objedzie każdy ciąg samochodów + ciężarówkę bo będzie miał miejsce, ostrego kopa na takie manewry i nawet super samochód w takim korku mu nie dotrzyma towarzystwa. A wiadomo że co kilometr znajdzie sie spowalniacz i podwójna ciągła.
A zazwyczaj jest tak, że jak puszczę samochód lub na chama mnie weźmie to potem stoi i się czai, kiedy ja 10 razy bym objechał jego razem z tym co on chciałby wyprzedzić. I denerwuje się bo wiem że gdybym chciał jednak wyprzedzić on na 100% zajedzie mi drogę i w lusterko nie spojrzy (najpierw zjedzie na lewy pas potem migacz). TAK JEST ZAWSZE. I zamiast utrzymać te 140km/h jadę za nim 100km/h bo chamowi nie ufam.
A w kwestii szybkiego samochodu:
Jak znajdzie się ktoś kto jednak wie jak wyprzedzać (średnio jedzie na prostej 130km/h) jadę za nim, gdyż dla mnie jest świetnym pilotem, zawsze się za nim zmieszczę i na gliny nie muszę uważać. On za mnie robi część rzeczy. I na 10 % przypomina to małe ściganie. Po trochu wszystkiego i na trasie jest bardzo przyjemnie

offTop: ku%^2 jeb^#$ reklamy
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
jeszcze raz powtarzam - to trasa dwupasmowa
dymiÄ™ sobi ile fabryka daje i zdrowy rozsadek, blaszaki na prawy, a na lewym PAN MOTOCYKLISTA na wibratorze i nie zjedzie bo jedzie 160, ja go prawym, on gaz, no to znowu za nim na lewym (doszlismy juz do 180) a on po parusetmetrach odpuszcza gaz i znowu 160, ku<>_*ica bierze....
jedziesz 160 i ktos mruga - zjedz, ja tak robie i prosze aby inni zjezdzali...
z balszakiem prosta sprawa - podjezdzam przy 160 na 5 centymetrow do woza i gosc po kilku sekundach mieknie
potem nie dziwcie sie ze wam nie ustepuja i nie wpuszczaja - bo motocykl to dla blaszaka jakas dziwna sprawa - nie mozna wyczuc jak szybko skreca, hamuje itd, a oprocz tego nie mozna go minac bo ma przyspieszenie, i sam tez nie zjezdza.. rrrrrrrrrrrrr
oki, oki, motorek siÄ™ przecisnie, ale jak jest bardziej pusto, to nie pretekst do tego aby nie przepuscic samochoda bo i tak i tak go wyprzedzi w korku.
Blaszak walczy o wyprzedzebnie INNYCH blaszakow, aby dotrzec na jak najlepszej pozycji do swiatel, minac dziadkow itd....
bo ważne jest minąć jeszcze jednego tira, który na skrzyżowaniu wjedzie na lewy pas, bo chce innego wyminac i 5 kilometrów zablokowana droga (wymijaja sie) - ty sobie przeskoczycz środkiem, bokiem - ja nie
dymiÄ™ sobi ile fabryka daje i zdrowy rozsadek, blaszaki na prawy, a na lewym PAN MOTOCYKLISTA na wibratorze i nie zjedzie bo jedzie 160, ja go prawym, on gaz, no to znowu za nim na lewym (doszlismy juz do 180) a on po parusetmetrach odpuszcza gaz i znowu 160, ku<>_*ica bierze....
jedziesz 160 i ktos mruga - zjedz, ja tak robie i prosze aby inni zjezdzali...
z balszakiem prosta sprawa - podjezdzam przy 160 na 5 centymetrow do woza i gosc po kilku sekundach mieknie
potem nie dziwcie sie ze wam nie ustepuja i nie wpuszczaja - bo motocykl to dla blaszaka jakas dziwna sprawa - nie mozna wyczuc jak szybko skreca, hamuje itd, a oprocz tego nie mozna go minac bo ma przyspieszenie, i sam tez nie zjezdza.. rrrrrrrrrrrrr
oki, oki, motorek siÄ™ przecisnie, ale jak jest bardziej pusto, to nie pretekst do tego aby nie przepuscic samochoda bo i tak i tak go wyprzedzi w korku.
Blaszak walczy o wyprzedzebnie INNYCH blaszakow, aby dotrzec na jak najlepszej pozycji do swiatel, minac dziadkow itd....
bo ważne jest minąć jeszcze jednego tira, który na skrzyżowaniu wjedzie na lewy pas, bo chce innego wyminac i 5 kilometrów zablokowana droga (wymijaja sie) - ty sobie przeskoczycz środkiem, bokiem - ja nie

-
MisterBIG - Świeżak
- Posty: 40
- Dołączył(a): 11/11/2007, 20:32
- Lokalizacja: Sosnowiec
Ja albo jadę szybciej od kogoś albo ktoś jedzie szybciej ode mnie i taką zasadę staram się utrzymywać.
Są różni kierowcy samochodów jak i motocykli oraz są różne sytuacje.
W 90% przypadków jest tak:
Jadę motocyklem za samochodami to usilnie próbują mnie wyprzedzić bo łatwo
(trzymam odpowiedni dystans i nie siedzę komuś na dupie do tego jestem mały gabarytowo).
Nie wyprzedzam bo np może to być niebezpieczne.
Zresztą łatwiej się rozpędzić zanim rozpocznie się manewr wyprzedzania. Ale chyba myślą że mam zepsuty silnik skoro tak jadę.
Wpieprzają się przede mnie i co się dzieje: ciąg samochodów przede mną tylko rośnie i wszyscy super herosi co motocykl wyprzedzili nie mają jaj, umiejętności, silnika by dalej wyprzedzać.
Po kilku kilometrach w końcu się wku%^iam schodzę do 3-ki, w 3 sekundy biorę prawie 4 samochody, 4-ka biorę kolejne katamarany i ciężarówkę (zostało niewiele miejsca na schowanie się przed jadącymi z przeciwka lub górką). I znowu mam spokojną drogę jadąc 120-140 km/h.
Myślę że jak chcesz wyprzedzać musisz dać motocykliście do zrozumienia że nie będzie musiał Ciebie wyprzedzać przy kolejnym konwoju.
Motocykliści są do tego zbyt dumni i jak ktoś ich wyprzedza to sobie chyba jaja robi, a zwyczajnie może się komuś spieszyć.
Jak motocyklista Ciebie blokuje w przypadku który opisałeś powyżej to to jest bez sensu.
I rzeczywiście motocykl to dziwna sprawa:
Robi sobie co chce, jak chce i jedynym ograniczeniem może być tylko jego kierowca.
Są różni kierowcy samochodów jak i motocykli oraz są różne sytuacje.
W 90% przypadków jest tak:
Jadę motocyklem za samochodami to usilnie próbują mnie wyprzedzić bo łatwo
(trzymam odpowiedni dystans i nie siedzę komuś na dupie do tego jestem mały gabarytowo).
Nie wyprzedzam bo np może to być niebezpieczne.
Zresztą łatwiej się rozpędzić zanim rozpocznie się manewr wyprzedzania. Ale chyba myślą że mam zepsuty silnik skoro tak jadę.
Wpieprzają się przede mnie i co się dzieje: ciąg samochodów przede mną tylko rośnie i wszyscy super herosi co motocykl wyprzedzili nie mają jaj, umiejętności, silnika by dalej wyprzedzać.
Po kilku kilometrach w końcu się wku%^iam schodzę do 3-ki, w 3 sekundy biorę prawie 4 samochody, 4-ka biorę kolejne katamarany i ciężarówkę (zostało niewiele miejsca na schowanie się przed jadącymi z przeciwka lub górką). I znowu mam spokojną drogę jadąc 120-140 km/h.
Myślę że jak chcesz wyprzedzać musisz dać motocykliście do zrozumienia że nie będzie musiał Ciebie wyprzedzać przy kolejnym konwoju.
Motocykliści są do tego zbyt dumni i jak ktoś ich wyprzedza to sobie chyba jaja robi, a zwyczajnie może się komuś spieszyć.
Jak motocyklista Ciebie blokuje w przypadku który opisałeś powyżej to to jest bez sensu.
I rzeczywiście motocykl to dziwna sprawa:
Robi sobie co chce, jak chce i jedynym ograniczeniem może być tylko jego kierowca.
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
ja stosuje zasade, ze kazdy ma swoje tempo i to niezaleznie czy jedzie motocyklem czy autem. A jezeli mamy 2 pasy, to z lewego korzystam tylko w momencie wyprzedzania.
Jazda na moto to najprzyjemniejsza rzecz jaką można robić w ubraniu 

-
MadboY - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1277
- Dołączył(a): 21/5/2007, 22:09
- Lokalizacja: Wawa
Grześ napisał(a):a co to jest ten wibrator?????????
Pewnie chodziło mu o Harley-Davidson, że się tak trzęsie.
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
MisterBIG napisał(a):to trasa dwupasmowa dymię sobi ile fabryka daje i zdrowy rozsadek
bardzo logiczne zestawienie.
MisterBIG napisał(a):z balszakiem prosta sprawa - podjezdzam przy 160 na 5 centymetrow do woza i gosc po kilku sekundach mieknie
o ile mruganie dlugimi jeszcze jako tako rozumiem, to podjezdzanie przy 150 km/h pod zderzak to juz kompletny kretynizm i buractwo

no i w koncu fundamentalna sprawa: obowiazuje cie predkosc max. 110 km/h, wiec nie mozesz miec pretensji jesli ktos jedzie wlasnie tyle albo niewiele ponad. to on jest na prawie a to ze chcesz lamac przepisy to juz twoja sprawa i nie mozesz niÄ… zaprzÄ…tac glow innych kierowcow jezdzacych przepisowo.
-
harry89 - Bywalec
- Posty: 647
- Dołączył(a): 30/9/2006, 11:34
- Lokalizacja: Piotrowice/Lublin
Re: Wielka prośba od blaszaka :)
MisterBIG napisał(a):Wiem że macie zajebiste przyśpieszenia (moze też wkrótce będę miał jak kupię to Gsx 1400 HELP:):) ) ale proszę, jeżeli nie macie zamiaru grzać trasą 180-200 tylko rekraacyjnie 120-140, to ustąpcie miejsca blaszakowi (zjazd na prawy pas).
Szczególnie zwracam sie do Panów na wibratorach.
Wiem, wiem, że macie przyśpieszenie, dojeżdżam do was, mrugnę, a wy gaz i muszę was gonić, i znowu dojeżdżam i znowu w kółko.
Wyobraźcie sobe jednak że mając 250 koni, też można grzać ponad 250 , z tą różnicą że kareta ciężka i wolniej się rozpędza.
Jeżeli muszę pogonić to daję średnio 200-220 na trasie (głownie Katowice - Częstochowa). Jeżeli wam się tak nie spieszy, to zjedzcie na bok, tak jak ja wam zjeżdżam, bo trochę śmiesznie wygląda jak próbuję was minąć prawym pasem.
Panowie zainteresowani wiedzą o kim mówię:P
(Ps 2 sytuacja : targałem za wibratorkiem 160, wydawało mu się ze zapiernicza, minąłem go prawym, gonił mnie do 190 - oczywiście nie pozwalając się wyminąć i odpadł - po co ta złośliwość?? I tak kolego dostałeś po pupie)
1- dla mnie to hańba dać się wyprzedzić kupie blachy więc walczyłbym
2-prawie każdemu bym ustąpił ale nie tobie bo jesteś z sosnowca i bym Cię blokował ile idzie
Korek rozporek.
- korek31
- Świeżak
- Posty: 209
- Dołączył(a): 2/10/2007, 15:05
Korek dobrze, że masz pewnie 13 lat i jeździsz do okoła garaży na skuterze, bo tato nie pozwala wyjechac na ulice.
Ale może kiedyś Twoje marzenia sie spełnią, i nie bedziesz dawał sie wyprzedzac.
Ale może kiedyś Twoje marzenia sie spełnią, i nie bedziesz dawał sie wyprzedzac.
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
-
CeBeRek - Stały bywalec
- Posty: 1265
- Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
- Lokalizacja: trolownia
MisterBIG : graty za posta - wiem co czujesz... ci z frendzlami i ćwiekami to chyba tak mają ... wieczne żale i urazy... sam się wiele razy zastanawiałem czy takiemu w tylne koło mam pierdolnąć dopiero żeby zjechał... ale żal popaprańca ... coś się stanie i tak będzie na puszkarza..
-
cezare - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 682
- Dołączył(a): 13/5/2007, 09:56
- Lokalizacja: Kraków - Wola Justowska RULEZ
Ja jestem w stanie założyć sie o stówkę że BIG jeździ BMW i wpadł tutaj żeby sie tym faktem pochwalić. Coś w stylu mam dresy adidasa i BMW 250 koni, pewnie starą piątke bo wieśniaki właśnie takimi latają, i to przeświadczenie, jade 220 jestem najszybszy, wjade ci za dupe i będe mrugał długimi żeby wszyscy widzieli
żałosne.

-
icid - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2798
- Dołączył(a): 18/8/2007, 14:57
- Lokalizacja: Rotterdam
Re: Wielka prośba od blaszaka :)
korek31 napisał(a):2-prawie każdemu bym ustąpił ale nie tobie bo jesteś z sosnowca i bym Cię blokował ile idzie
JA też jestem z Sosnowca i jedyne co mi możesz blokować to stolec w jelicie takimi wypowiedziami


www.kamikazedriver.prv.pl | !!!Lepiej być znanym pijakiem niż anonimowym alkoholikiem!!! | !!!Nie bierz życia na serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy !!! | !!! GSX_R 750 Srad !!!
-
P_R_O_T_E_Z_A - Świeżak
- Posty: 139
- Dołączył(a): 3/12/2007, 16:35
- Lokalizacja: Sosnowiec
Posty: 33
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości