Kilka bardzo nurtujących pytań.
Posty: 19
• Strona 1 z 1
Kilka bardzo nurtujących pytań.
Cześć bardzo przepraszam, że zakładam nowy temat, ale mam kilka bardzo ważnych dla mnie pytań.
1 Posiadając ABS w motocyklu muszę tak jak w samochodzie wcisnąć klamkę na maxa i nie puszczać? Jak to wygląda w zakręcie?
2 Da się zamontować ABS do starszego motocykla ile taki układ kosztuje?
3 Amortyzator skrętu, ile kosztuje co mi tak naprawdę daje i jaki polecacie?
4 Redukując biegi przed wejściem w zakręt jest możliwość zablokowania tylnego kola, jak temu zapobiegać?
5 hamowanie tylnym hamulcem (dohamowanie) w zakręcie jest bezpieczniejsze niż przednim?
6 Hamując na prostej na maxa (do zablokowania sie kola) może mi ono uciec na bok czy tak zdarza się tylko w zakręcie i czy pomaga w tym przypadku amortyzator skrętu?
Będę wdzięczny za odp.
1 Posiadając ABS w motocyklu muszę tak jak w samochodzie wcisnąć klamkę na maxa i nie puszczać? Jak to wygląda w zakręcie?
2 Da się zamontować ABS do starszego motocykla ile taki układ kosztuje?
3 Amortyzator skrętu, ile kosztuje co mi tak naprawdę daje i jaki polecacie?
4 Redukując biegi przed wejściem w zakręt jest możliwość zablokowania tylnego kola, jak temu zapobiegać?
5 hamowanie tylnym hamulcem (dohamowanie) w zakręcie jest bezpieczniejsze niż przednim?
6 Hamując na prostej na maxa (do zablokowania sie kola) może mi ono uciec na bok czy tak zdarza się tylko w zakręcie i czy pomaga w tym przypadku amortyzator skrętu?
Będę wdzięczny za odp.
SHADOWNET
-
-COLD- - Świeżak
- Posty: 55
- Dołączył(a): 9/6/2007, 15:29
- Lokalizacja: Katowice
1. Tak na maxa, w zakrecie sie nie hamuje bo wtedy motocykl sie prostuj, nie mialem ABSu ale jak jeb... z calej sily w zakrecie to raczej nic Cie nie uratuje.
2. --------------
3. Dobre amortyzatory to koszt okolo 2000 zl, co on daje www.google.pl
4. Opona i nawierzchnia i poziom obrotow tutaj ma role.
5. Zwir, piasek itp. zawsze ratujesz sie tylnim, w innych sytuacjach nie hamuje sie w zakrecie.
6. Kola sie nie blokuje bo to normalne ze wtedy motocykl ma tendencje do stawania w poprzek.
2. --------------
3. Dobre amortyzatory to koszt okolo 2000 zl, co on daje www.google.pl
4. Opona i nawierzchnia i poziom obrotow tutaj ma role.
5. Zwir, piasek itp. zawsze ratujesz sie tylnim, w innych sytuacjach nie hamuje sie w zakrecie.
6. Kola sie nie blokuje bo to normalne ze wtedy motocykl ma tendencje do stawania w poprzek.
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
-
CeBeRek - Stały bywalec
- Posty: 1265
- Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
- Lokalizacja: trolownia
1. Nie musisz- możesz. ABS zapobiegnie zablokowaniu koła. Nieskuteczne na zakręcie!!! Dlatego posiadacze motocykli z ABS mimo wszystko powinni nauczyć się awaryjnego hamowania.
2. Pewnie się da ale na pewno jest to nieopłacalne.
3. Amor zapobiega powstawaniu shimmy. Koszt zależny od firmy i motocykla. Najlepiej kupić znanych firm: Ohlins, Hyper-Pro itp. Koszt- patrz sklep ale coś pod 2 tys. zł
4. Możesz zablokować tylne koło przy ostrej redukcji. Zapobieganie: sprzęgło anty hoppingowe, delikatne obchodzenie się z klamką sprzęgła. Jak zablokujesz możesz delikatnie wcisnąć sprzęgło - na pewno pomoże.
5. Nic mi nie wiadomo żeby hamowanie tyłem było bardziej bezpieczne. Wręcz przeciwnie
6. Może Ci uciec na bok a jest to pewne że tak będzie - nie wierzysz, możesz sprawdzić. Amor służy do czegoś zupełnie innego nie ma nic wspólnego z blokowaniem koła przy hamowaniu. Poprzedzając kolejne pytanie: tak ABS pomoże przy hamowaniu na prostej.
2. Pewnie się da ale na pewno jest to nieopłacalne.
3. Amor zapobiega powstawaniu shimmy. Koszt zależny od firmy i motocykla. Najlepiej kupić znanych firm: Ohlins, Hyper-Pro itp. Koszt- patrz sklep ale coś pod 2 tys. zł
4. Możesz zablokować tylne koło przy ostrej redukcji. Zapobieganie: sprzęgło anty hoppingowe, delikatne obchodzenie się z klamką sprzęgła. Jak zablokujesz możesz delikatnie wcisnąć sprzęgło - na pewno pomoże.
5. Nic mi nie wiadomo żeby hamowanie tyłem było bardziej bezpieczne. Wręcz przeciwnie
6. Może Ci uciec na bok a jest to pewne że tak będzie - nie wierzysz, możesz sprawdzić. Amor służy do czegoś zupełnie innego nie ma nic wspólnego z blokowaniem koła przy hamowaniu. Poprzedzając kolejne pytanie: tak ABS pomoże przy hamowaniu na prostej.
Półśrodki prowadzą do ćwierćrezultatów.
Suzi GS500F
Suzi GS500F
-
Inku - Bywalec
- Posty: 550
- Dołączył(a): 27/12/2006, 17:14
- Lokalizacja: okolice Poznania
Inku mam dla ciebie szacunek za to ze hamujesz przednim hamulcem w zakrecie przy piasku zwirku itp.
Pewnie nie miales takiej sytuacji i wprowadzasz kogos w blad, no ale w mysl zasady jak sie nie przewrocisz to sie nie nauczysz trzeba zdobywac doswiadczenie, bo przez forum niektorym do glowy nie wchodzi. Nawet na mokrej drodze uzywa sie tylnego hamulca w wiekszym stopniu bo jest to bezpieczniejsze.
Pewnie nie miales takiej sytuacji i wprowadzasz kogos w blad, no ale w mysl zasady jak sie nie przewrocisz to sie nie nauczysz trzeba zdobywac doswiadczenie, bo przez forum niektorym do glowy nie wchodzi. Nawet na mokrej drodze uzywa sie tylnego hamulca w wiekszym stopniu bo jest to bezpieczniejsze.
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
-
CeBeRek - Stały bywalec
- Posty: 1265
- Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
- Lokalizacja: trolownia
CeBeRek napisał(a):Inku mam dla ciebie szacunek za to ze hamujesz przednim hamulcem w zakrecie przy piasku zwirku itp.
Jak lubi szlifować asfalt to niech hamuje

Też kilka razy tak zrobiłem, na szczęście to było akurat w lesie i na polu było, więc mocno się nie poobijałem. Już się oduczyłem

Yamaha TeTetka Szyćsetka -> to już przeszłość......w oczekiwaniu na kolejne moto



-
wiklad - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1090
- Dołączył(a): 19/6/2007, 21:52
- Lokalizacja: Trzebiatów /Szczecin
CeBeRek napisał(a):Inku mam dla ciebie szacunek za to ze hamujesz przednim hamulcem w zakrecie przy piasku zwirku itp.
Pewnie nie miales takiej sytuacji i wprowadzasz kogos w blad, no ale w mysl zasady jak sie nie przewrocisz to sie nie nauczysz trzeba zdobywac doswiadczenie, bo przez forum niektorym do glowy nie wchodzi. Nawet na mokrej drodze uzywa sie tylnego hamulca w wiekszym stopniu bo jest to bezpieczniejsze.
A kto Ci powiedział, że hamuję na żwirku w zakręcie?

Po pierwsze hamuje przed nim (zakrętem), po drugie jadę po takim torze na którym nie ma piasku. Choćby było to przy samej podwójnej ciągłej. A jak cały zakręt jest w piasku (co się raczej nie zdarza) to także hamuję przed nim i przejeżdżam go bardzo wolno praktycznie pionowo.
Czym jeździsz tak na marginesie??
wiklad napisał(a):Też kilka razy tak zrobiłem[...]Już się oduczyłem
Ty też hamujesz tyłem w zakrętach??
NIC NIE BYłO POWIEDZIANE O HAMOWANIU NA MOKRYM, ZWIRKU, OLEJU ITP. TYLKO O DOHAMOWANIU W ZAKRęCIE (RACZEJ NA TORZE) WIEC NIE WYMYSLAC!
Półśrodki prowadzą do ćwierćrezultatów.
Suzi GS500F
Suzi GS500F
-
Inku - Bywalec
- Posty: 550
- Dołączył(a): 27/12/2006, 17:14
- Lokalizacja: okolice Poznania
Kurcze dalej tego nie rozumiem... Ja jak jadę na motorze i jest mokro, boję się hamować przednim.
Nie wiem czy po prostu źle dozowałem hamulec czy jest to błąd, ale kiedyś zahamowałem przednim i skończyło się na szlifie. Teraz zawsze jak jest ślisko hamuję tylnym i zastanawiam się czy na pewno jest to dobry nawyk. Między innymi dlatego interesuje sie tak absem.
Nie wiem czy po prostu źle dozowałem hamulec czy jest to błąd, ale kiedyś zahamowałem przednim i skończyło się na szlifie. Teraz zawsze jak jest ślisko hamuję tylnym i zastanawiam się czy na pewno jest to dobry nawyk. Między innymi dlatego interesuje sie tak absem.
SHADOWNET
-
-COLD- - Świeżak
- Posty: 55
- Dołączył(a): 9/6/2007, 15:29
- Lokalizacja: Katowice
No ja rozumiem ze jedziesz na motocyklu
No wlasnie wtedy powinno Cie to nauczyc ze w takich sytuacjach mocniej hamuje sie tylnim hamulcem bo zablokowanie tylnego kola jest latwe do opanowania a przednie od razu sie kladzie..

No wlasnie wtedy powinno Cie to nauczyc ze w takich sytuacjach mocniej hamuje sie tylnim hamulcem bo zablokowanie tylnego kola jest latwe do opanowania a przednie od razu sie kladzie..
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
-
CeBeRek - Stały bywalec
- Posty: 1265
- Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
- Lokalizacja: trolownia
COLD Czytając 6 pytanie mam wrażenie, że nie masz pojęcia o jeździe ani o zachowaniu motocykla. Nie czuję się na siłach, żeby "uczyć" Cię jeździć bo sam za mało wiem i za mało doświadczenia posiadam. Poza tym patrząc na statystyki po radach kolegów istnieje większe prawdopodobieństwo wypadku.
Więc (nie dotycząca techniki jazdy
), co robić:
1.Kupić książkę "Motocyklista Doskonały" - biblia motocyklistów
.
2. Przeczytać ją i stosować się do wiedzy teoretycznej. Nie do rad pana CeBeRka.
3. Praktyka praktyka i jeszcze raz praktyka!!! Na plac i ćwiczyć, ćwiczyć, nic nie zastąpi doświadczenia choćby to były rady Valentino. Najlepiej pod okiem doświadczonego instruktora.
4.Kurs doskonalący jazdę - sam chce taki odbyć.
5. Nawijać km, jak najwięcej, ćwiczyć awaryjne hamowanie. Nawet ABS nie zastąpi odpowiedniej techniki.
CeBeRek nigdy nie słyszałem, że łatwiej jest opanować uślizg tyłu!! Chyba, że odpuszczasz hamulec i modlisz się zeby Cię nie katapultowało z grata. Fakt jest faktem, że w deszczu bardziej wspomagamy się tyłem ale tu nie chodzi wcale o to że uślizg tyłu jest łatwiej opanować.
I zacytuję Twoje słowa:
Dalsza polemika raczej nie ma sensu.
Więc (nie dotycząca techniki jazdy

1.Kupić książkę "Motocyklista Doskonały" - biblia motocyklistów

2. Przeczytać ją i stosować się do wiedzy teoretycznej. Nie do rad pana CeBeRka.
3. Praktyka praktyka i jeszcze raz praktyka!!! Na plac i ćwiczyć, ćwiczyć, nic nie zastąpi doświadczenia choćby to były rady Valentino. Najlepiej pod okiem doświadczonego instruktora.
4.Kurs doskonalący jazdę - sam chce taki odbyć.
5. Nawijać km, jak najwięcej, ćwiczyć awaryjne hamowanie. Nawet ABS nie zastąpi odpowiedniej techniki.
CeBeRek nigdy nie słyszałem, że łatwiej jest opanować uślizg tyłu!! Chyba, że odpuszczasz hamulec i modlisz się zeby Cię nie katapultowało z grata. Fakt jest faktem, że w deszczu bardziej wspomagamy się tyłem ale tu nie chodzi wcale o to że uślizg tyłu jest łatwiej opanować.
I zacytuję Twoje słowa:
Pewnie nie miales takiej sytuacji i wprowadzasz kogos w blad, no ale w mysl zasady jak sie nie przewrocisz to sie nie nauczysz trzeba zdobywac doswiadczenie, bo przez forum niektorym do glowy nie wchodzi
Dalsza polemika raczej nie ma sensu.
Półśrodki prowadzą do ćwierćrezultatów.
Suzi GS500F
Suzi GS500F
-
Inku - Bywalec
- Posty: 550
- Dołączył(a): 27/12/2006, 17:14
- Lokalizacja: okolice Poznania
Powodzenia przy hamowaniu tyłem ceberek
Czemu co po niektorzy wypisują tu takie bzdury ...przecież to żal czytać .Tył to tylko pomocniczy hamulec , i zadko kiedy się go używa, i napewno nie w zakrecie.
Inku dokładnie moze go poprostu wypierd... w powietrze
No ale...
Zdrówka

Czemu co po niektorzy wypisują tu takie bzdury ...przecież to żal czytać .Tył to tylko pomocniczy hamulec , i zadko kiedy się go używa, i napewno nie w zakrecie.
Inku dokładnie moze go poprostu wypierd... w powietrze

Zdrówka
<zx12r> / <Suzuki dr 650>
"Moja ulica murem podzielona
Åšwieci neonami prawa strona
Lewa strona cała wygaszona
Zza zasłony obserwuję obie strony "
"Moja ulica murem podzielona
Åšwieci neonami prawa strona
Lewa strona cała wygaszona
Zza zasłony obserwuję obie strony "
-
Cezarjusz - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 550
- Dołączył(a): 9/6/2007, 20:08
- Lokalizacja: Warszawa
Jednak CeBeReK ma trochę racji. Spróbujcie na piachu do oporu tylnym heblem zahamować, a potem do oporu przednim heblem (tak żeby koło się zblokowało). W tej sytuacji przy przednim heblu łatwiej dzwona zaliczyć.
Hamując przednim heblem można sie łatwo wywalić TYLKO WTEDY jeśli koło się zblokuje.
Na suchym asfalcie nie ma mowy o blokowaniu przedniego koła, jedynie na mokrych pasach, piachu itp może to się stać.
W zakrętach przedni hebel jak najbardziej wskazany.
Hamując przednim heblem można sie łatwo wywalić TYLKO WTEDY jeśli koło się zblokuje.
Na suchym asfalcie nie ma mowy o blokowaniu przedniego koła, jedynie na mokrych pasach, piachu itp może to się stać.
W zakrętach przedni hebel jak najbardziej wskazany.
Ostatnio edytowano 12/11/2007, 23:13 przez wiklad, łącznie edytowano 1 raz
Yamaha TeTetka Szyćsetka -> to już przeszłość......w oczekiwaniu na kolejne moto



-
wiklad - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1090
- Dołączył(a): 19/6/2007, 21:52
- Lokalizacja: Trzebiatów /Szczecin
ja hamujac w zakrecie uzywam obu.
Oczywiscie w zakrecie powinno sie przyspieszac, a nie hamowac, ale bywaja i takie sytuacje jak moja na torze w Poznaniu. Ostatni zakret w prawo przed prosta start-meta. Skladam sie w zakret majac ~140km/h i jakis pacan wcisnal sie przede mnie wyhamowujac do okolo 100km/h. Tak na metr przede mna. Wiec uzylem obu hamulcy z wyczuciem prostujac zakret, ale jakos udalo sie zmiescic.
Oczywiscie w zakrecie powinno sie przyspieszac, a nie hamowac, ale bywaja i takie sytuacje jak moja na torze w Poznaniu. Ostatni zakret w prawo przed prosta start-meta. Skladam sie w zakret majac ~140km/h i jakis pacan wcisnal sie przede mnie wyhamowujac do okolo 100km/h. Tak na metr przede mna. Wiec uzylem obu hamulcy z wyczuciem prostujac zakret, ale jakos udalo sie zmiescic.
Jazda na moto to najprzyjemniejsza rzecz jaką można robić w ubraniu 

-
MadboY - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1277
- Dołączył(a): 21/5/2007, 22:09
- Lokalizacja: Wawa
Ale na piachu jest co innego i jezeli bedziesz hamowac tylem to nie wywali cie w powietrze.
A po 2 hamowanie na asfalcie a na piachu to dwie inne rzeczy
Hamowanie na asfalcie a na piachu ma sie jak jazda na rolkach do jazdy na łyżwach
Poz.
A po 2 hamowanie na asfalcie a na piachu to dwie inne rzeczy
Hamowanie na asfalcie a na piachu ma sie jak jazda na rolkach do jazdy na łyżwach
Poz.
<zx12r> / <Suzuki dr 650>
"Moja ulica murem podzielona
Åšwieci neonami prawa strona
Lewa strona cała wygaszona
Zza zasłony obserwuję obie strony "
"Moja ulica murem podzielona
Åšwieci neonami prawa strona
Lewa strona cała wygaszona
Zza zasłony obserwuję obie strony "
-
Cezarjusz - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 550
- Dołączył(a): 9/6/2007, 20:08
- Lokalizacja: Warszawa
Posty: 19
• Strona 1 z 1
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości