Jak robilem prawko na prowincji, to bylem jedynym w skorce, tekstylnych spodniach i z rekawicami. Pogoda byla jak dzisiaj i sie smazylem jak we frytkownicy. Inni sie na mnie patrzyli jak na idiote, ale w trakcie calego kursu nie mialem zadnego urazu.
W wiekszym miescie chyba bardziej na to patrza. Mozesz tez pytac w szkole jazdy - te naprawde dobre w moich okolicach maja dostepne stroje dla kursantow.
Jesli wiesz, czym i jak chcesz jezdzic, to wg. mnie lepiej kupic i jezdzic w tym tez na kursie. Pamietaj, ze tylko na kursie mozesz w cos wjechac albo przewrocic moto z ograniczona odpowiedzialnoscia
Na forum najwytrwalsi dali rade znalezc ubranie motocyklowe spelniajace minimalne wymagania za chyba 1400PLN, wiec bez kasku w 1500-2000PLN sie wyrobisz.
Na poczatek buty ze sztywna podeszwa, powyzej kostki moga wystarczyc. Jesli je masz, to buty z wojska, gorskie albo dobre glany zapewniaja podstawowa ochrone.
Uzywki sa o wiele tansze. A pozyczone od kolegi to juz w ogole
.
Szykaj takiego rozwiazania, zeby na egzaminie miec ten sam ubior, co na kursie.
BMW -> KTM. Mogę mieć spaczenie zawodowe.