Yamaha SR 125 rozmontowanie lagi amortyzatora
Posty: 7
• Strona 1 z 1
Yamaha SR 125 rozmontowanie lagi amortyzatora
Zanim pozwolę sobie na poważne pytanie już w pierwszym poście chciałbym się serdecznie przywitać z całym forum i mam nadzieję, że w przyszłości będę mógł nie tylko zasięgnąć wiedzy, ale i podzielić się swoją 
Przechodząc do rzeczy to kupiłem wczesną wiosną motocykl jak w tytule i po kilkudziesięciu km prawa laga amorka zaczęła puszczać olej, a na dodatek na uszczelka kurzowa pękła. Z tego co wiem to maszynka długo stała, więc pewnie guma nie wytrzymała powrotu do pracy. Kupiłem komplet uszczelek i olej z zamysłem, że zrobię serwis całego amorka przy okazji.
Zdemontowałem prawą stronę i zgłupiałem. Widok z góry pod uszczelką:
Książka serwisowa każe rozbierać wszystko od góry: wyciągnąć sprężynę, zlać olej i wysunąć rurę nośną, ale jak to zrobić skoro ten pierścień wygląda jak wprasowany i ani drgnie. Skorodował i się zapiekł? Grzać opalarką?
Od dołu nie ma żadnych śrub - jest tylko wytoczone gniazdo osi koła, a cała dolna część amorka jest "ślepa".
Wie ktoś może jak to rozebrać? Moja Yamaha ma jeszcze bęben z przodu, ale z tego co widziałem to wersja z tarczą też jest zamknięta od dołu. Szalony sen samuraja mi się trafił

Przechodząc do rzeczy to kupiłem wczesną wiosną motocykl jak w tytule i po kilkudziesięciu km prawa laga amorka zaczęła puszczać olej, a na dodatek na uszczelka kurzowa pękła. Z tego co wiem to maszynka długo stała, więc pewnie guma nie wytrzymała powrotu do pracy. Kupiłem komplet uszczelek i olej z zamysłem, że zrobię serwis całego amorka przy okazji.
Zdemontowałem prawą stronę i zgłupiałem. Widok z góry pod uszczelką:
Książka serwisowa każe rozbierać wszystko od góry: wyciągnąć sprężynę, zlać olej i wysunąć rurę nośną, ale jak to zrobić skoro ten pierścień wygląda jak wprasowany i ani drgnie. Skorodował i się zapiekł? Grzać opalarką?

Od dołu nie ma żadnych śrub - jest tylko wytoczone gniazdo osi koła, a cała dolna część amorka jest "ślepa".
Wie ktoś może jak to rozebrać? Moja Yamaha ma jeszcze bęben z przodu, ale z tego co widziałem to wersja z tarczą też jest zamknięta od dołu. Szalony sen samuraja mi się trafił

- seraph
- Świeżak
- Posty: 68
- Dołączył(a): 21/6/2018, 14:25
Re: Yamaha SR 125 rozmontowanie lagi amortyzatora
tam dookola jest taka zawleczka-pierscien, tzw. "snap ring" - widac ja chyba na zdjeciu, tuz na krawedzi tej uszczelki, po lewej widac przerwe, gdzie sie ten pierscien konczy i zaczyna, w rowku od srodka - to musisz najpierw ten pierscien wyciagnac, wtedy reszta wypadnie (doslownie) sama.
tu na schemacie, czesc nr 4.19

EDIT:
ale czekaj czekaj... czy Ty patrzysz w lage tam, gdzie odkreciles z góry srube ta z samego szczytu (na polce kierownicy)?
To chwila, zdejmij uszczelke kurzowa (powinienes moc ja calkiem do gory przeciagnac, i tam na dole wtedy pierscien ten bedzie, sru go wyciagasz, i nastepnie - uwaga - SZARPIESZ laga w rekacha rozciagajac ja dynamicznie, tworzac w ten sposob mlot i wybijajac stara uszczelke - i rozlaczajac gore lagi od dolu. Tylko nie zapomnij wyciagnac tego snap ringa, bo jak go nie wyciagniesz to szarpiac lage polamiesz go i/lub uszkodzisz wnetrze lagi.
tu na schemacie, czesc nr 4.19

EDIT:
ale czekaj czekaj... czy Ty patrzysz w lage tam, gdzie odkreciles z góry srube ta z samego szczytu (na polce kierownicy)?
To chwila, zdejmij uszczelke kurzowa (powinienes moc ja calkiem do gory przeciagnac, i tam na dole wtedy pierscien ten bedzie, sru go wyciagasz, i nastepnie - uwaga - SZARPIESZ laga w rekacha rozciagajac ja dynamicznie, tworzac w ten sposob mlot i wybijajac stara uszczelke - i rozlaczajac gore lagi od dolu. Tylko nie zapomnij wyciagnac tego snap ringa, bo jak go nie wyciagniesz to szarpiac lage polamiesz go i/lub uszkodzisz wnetrze lagi.
-
ChaoticBiker - Stary Wyjadacz
- Posty: 706
- Dołączył(a): 16/11/2007, 18:05
- Lokalizacja: Edinburgh
Re: Yamaha SR 125 rozmontowanie lagi amortyzatora
Niestety nie ładuje mi się obrazek, ale TAK to jest sam szczyt lagi tuż przy kierownicy.
Uszczelkę kurzową zdjąłem i rzeczywiście pod spodem uszczelka olejowa jest zablokowana pierścieniem tak jak piszesz, ale po jego zdjęciu wszystko siedzi nadal ciasno i zwyczajnie bałem się mocniej szarpać, a zwykłe rozciąganie nie przynosiło efektów.
A może uprzednie zlanie oleju poluzuje wszystko, bo podciśnienie zniknie?
Uszczelkę kurzową zdjąłem i rzeczywiście pod spodem uszczelka olejowa jest zablokowana pierścieniem tak jak piszesz, ale po jego zdjęciu wszystko siedzi nadal ciasno i zwyczajnie bałem się mocniej szarpać, a zwykłe rozciąganie nie przynosiło efektów.
A może uprzednie zlanie oleju poluzuje wszystko, bo podciśnienie zniknie?
- seraph
- Świeżak
- Posty: 68
- Dołączył(a): 21/6/2018, 14:25
Re: Yamaha SR 125 rozmontowanie lagi amortyzatora
OK, to tak,
jak juz gore rozkreciles, to teraz ZLEJ OLEJ.
na dole, zdjales uszczelke kurzowa, wyjales ten pierscien, UPEWNIJ sie, ze od samego dolu, tam gdzie przechodzi os kola, nie ma juz zadnej sruby! Bo zazwyczaj jest, i trzeba ja calkowicie wykrecic tez!
A potem to... naperdalasz
szarpiesz MOCNO uderzajac tak jak mlotkiem przesuwnym (po naszemu slide hammer, nie wiem jak to po polsku sie nazywa), zeby laga wybila ci uszczelke na zewnatrz - tak to sie wlasnie robi. Zerknij sobie na youtube, a wszystko stanie sie jasne
jak juz gore rozkreciles, to teraz ZLEJ OLEJ.
na dole, zdjales uszczelke kurzowa, wyjales ten pierscien, UPEWNIJ sie, ze od samego dolu, tam gdzie przechodzi os kola, nie ma juz zadnej sruby! Bo zazwyczaj jest, i trzeba ja calkowicie wykrecic tez!
A potem to... naperdalasz

szarpiesz MOCNO uderzajac tak jak mlotkiem przesuwnym (po naszemu slide hammer, nie wiem jak to po polsku sie nazywa), zeby laga wybila ci uszczelke na zewnatrz - tak to sie wlasnie robi. Zerknij sobie na youtube, a wszystko stanie sie jasne

-
ChaoticBiker - Stary Wyjadacz
- Posty: 706
- Dołączył(a): 16/11/2007, 18:05
- Lokalizacja: Edinburgh
Re: Yamaha SR 125 rozmontowanie lagi amortyzatora
Nie ma śruby - jest tylko ślepo wyfrezowana delikatna kieszeń:
Slide hummer to u nas "młotek reakcyjny", ale na metodę nie mogłem niestety trafić w żadnym poradniku czy filmie, bo szukałem w całym internecie po modelu motocykla i pusto. Na jakimś amerykańskim forum trafiłem temat to radzili chłopakowi oddać motor do serwisu w trosce o jego zdrowie i życie
Dzięki wielkie za oświecenie i radę. W weekend będę miał czas to się tym zajmę na spokojnie.
Slide hummer to u nas "młotek reakcyjny", ale na metodę nie mogłem niestety trafić w żadnym poradniku czy filmie, bo szukałem w całym internecie po modelu motocykla i pusto. Na jakimś amerykańskim forum trafiłem temat to radzili chłopakowi oddać motor do serwisu w trosce o jego zdrowie i życie


Dzięki wielkie za oświecenie i radę. W weekend będę miał czas to się tym zajmę na spokojnie.
- seraph
- Świeżak
- Posty: 68
- Dołączył(a): 21/6/2018, 14:25
Re: Yamaha SR 125 rozmontowanie lagi amortyzatora
spoko, dla pocieszenia dodam, ze zmontowanie spowrotem jest latwiejsze niz demontaz. No i, ze proces jest podobny w wielu motocyklach, to potem niestraszne jest robienie tego w czymkolwiek innym.
Ja kjuz wyciagniesz lage, sa atm tez takie pierscienie na niej, chyba miedziane czy cos - jesli sa mocno porysowane/odbarwione, to dobrze by bylo je tez wymienic.
No i oczywiscie obowiazkowo swiezy olej - fork oil. Poziom oleju mierzy sie zazwyczaj z laga wlozona, ale pusta - bez sprezyny i innych tam rzeczy, maksymalnie scisnieta i od gornej krawedzi do lustra oleju ilestam cm - dla kazdego motocykla bedzie to inaczej. Wartsoci w ml podane w serwisach to zazwyczaj calkowita pojemnosc lag. Dla YBR 125 to chyba wyjdzie ze 150-155ml na lage. W razie jak za malo, zawsze mozna kapke dolac nawet po zmontowaniu calosci - ale dolewamy naprawde KAPKE! Jesli zawieszenie mocno nam siada, to dolewamy maksymalnie 5-10ml na strone i sprawdzamy, czy lepiej...
Ja kjuz wyciagniesz lage, sa atm tez takie pierscienie na niej, chyba miedziane czy cos - jesli sa mocno porysowane/odbarwione, to dobrze by bylo je tez wymienic.
No i oczywiscie obowiazkowo swiezy olej - fork oil. Poziom oleju mierzy sie zazwyczaj z laga wlozona, ale pusta - bez sprezyny i innych tam rzeczy, maksymalnie scisnieta i od gornej krawedzi do lustra oleju ilestam cm - dla kazdego motocykla bedzie to inaczej. Wartsoci w ml podane w serwisach to zazwyczaj calkowita pojemnosc lag. Dla YBR 125 to chyba wyjdzie ze 150-155ml na lage. W razie jak za malo, zawsze mozna kapke dolac nawet po zmontowaniu calosci - ale dolewamy naprawde KAPKE! Jesli zawieszenie mocno nam siada, to dolewamy maksymalnie 5-10ml na strone i sprawdzamy, czy lepiej...
-
ChaoticBiker - Stary Wyjadacz
- Posty: 706
- Dołączył(a): 16/11/2007, 18:05
- Lokalizacja: Edinburgh
Re: Yamaha SR 125 rozmontowanie lagi amortyzatora
Motocykl ma mały przebieg i stan wielu części wskazuje na to, że prawdziwy, więc mam nadzieję, że ślizgi też będą w porządku.
Olej oczywiście mam. Książka serwisowa do Yamahy SR 125 podaje, że leje się po 180 ml oleju 15WT na lagę i przy maksymalnym, dolnym położeniu bez sprężyny poziom oleju powinien wypaść 165 mm od górnej krawędzi rury.
Ja dotąd serwisowałem tylko rowerowe widelce, ale myślę, że i tu sobie poradzę tym bardziej, że obecne pneumatyczne amortyzatory wydają się bardziej skomplikowane, a mój nadal działa
Olej oczywiście mam. Książka serwisowa do Yamahy SR 125 podaje, że leje się po 180 ml oleju 15WT na lagę i przy maksymalnym, dolnym położeniu bez sprężyny poziom oleju powinien wypaść 165 mm od górnej krawędzi rury.
Ja dotąd serwisowałem tylko rowerowe widelce, ale myślę, że i tu sobie poradzę tym bardziej, że obecne pneumatyczne amortyzatory wydają się bardziej skomplikowane, a mój nadal działa

- seraph
- Świeżak
- Posty: 68
- Dołączył(a): 21/6/2018, 14:25
Posty: 7
• Strona 1 z 1
Powrót do Motocykle od 51 do 125 ccm - kategoria A1/B
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości