Yamaha xt660x- czy to ma sens?
Posty: 2
• Strona 1 z 1
Yamaha xt660x- czy to ma sens?
Witam,
Jakiś czas temu sprzedałęm aprilie mx 125. Powoli szukam czegoś na A2. Wydawałoby się,że jedyne słuszne sm na a2 to jakiś ktm lc4 ale..... No właśnie. Niedawno się przeprowadziłem i do miasta gdzie się uczę mam kawałek. Dłuższe trasy apką to była męczarnia jednak spodobało mi się to . Tak więc szukam jakiegoś kompromisu między sm a czymś czym można by pojechać gdzieś dalej. Wszystko to spełnia właśnie yamaha. Wygodna, duża, jak dla mnie wygląd super, bezawaryjna( co w moim przypadku, gdzie się ucze i moje źródło dochodu to jakieś weekendowe dorabianie jest ważne) . Wiem ,że yamaszce do takiego ktm'a daleko. Z wheelie pewnie o wiele ciężej. Jednak jakoś mnie to nie martwi bo na apce bardzo nie szalałem(nie mówie tu o odkręcaniu manety ). W sm podoba mi się wygląd , pozycja za kierownicą , taka " wolność" . Dlatego też waga yamahy mi nie przeszkadza. Troszeczkę mnie martwi moc. Osobiście myślę ,że po 125ce w dwusuwie przeskok na yamahę bedzię taki ..poprawny. Nie za dużo nie za mało. Jednak jak wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia ( w apce, zabawe z wydechami, gaźnikiem zacząłem jakoś po pół roku od jej posiadania). Czytałem,że zmiana zębatek, wywaleniem EGR , wstawieniem jakiegoś wydechu można trochę zdziałać. Myślicie ,że taka yamaszka ma sens? Wiem,że pewnie jak na nią wsiądę to nie będę mógł zejść z wrażenia ale jak już mówiłem apetyt rośnie w miare jedzenia. Idealnego kompromisu między fun'em a wygodą nie ma ale wydaje mi się ,że yamaha jest temu bliska. Jednak boje się ,że mocowo mi się szybko znudzi, bo jednak w 60% moje serce należy do supermoto a tam dynamika jest ważna. Widziałem filmiki na yt gdzie z tego silnika wyciągają po sześćdziesiąt pare koni ale pewnie dużym kosztem. Jednak może pare przeróbek, zabawa z mapami coś dadzą... Nie mówie,że zrobię to odrazu jak kupie, myśle tak przyszłościowo, bo nie zamierzam zmieniać motocykla po 1,5 roku
Z góry dzięki za odpowiedzi
Jakiś czas temu sprzedałęm aprilie mx 125. Powoli szukam czegoś na A2. Wydawałoby się,że jedyne słuszne sm na a2 to jakiś ktm lc4 ale..... No właśnie. Niedawno się przeprowadziłem i do miasta gdzie się uczę mam kawałek. Dłuższe trasy apką to była męczarnia jednak spodobało mi się to . Tak więc szukam jakiegoś kompromisu między sm a czymś czym można by pojechać gdzieś dalej. Wszystko to spełnia właśnie yamaha. Wygodna, duża, jak dla mnie wygląd super, bezawaryjna( co w moim przypadku, gdzie się ucze i moje źródło dochodu to jakieś weekendowe dorabianie jest ważne) . Wiem ,że yamaszce do takiego ktm'a daleko. Z wheelie pewnie o wiele ciężej. Jednak jakoś mnie to nie martwi bo na apce bardzo nie szalałem(nie mówie tu o odkręcaniu manety ). W sm podoba mi się wygląd , pozycja za kierownicą , taka " wolność" . Dlatego też waga yamahy mi nie przeszkadza. Troszeczkę mnie martwi moc. Osobiście myślę ,że po 125ce w dwusuwie przeskok na yamahę bedzię taki ..poprawny. Nie za dużo nie za mało. Jednak jak wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia ( w apce, zabawe z wydechami, gaźnikiem zacząłem jakoś po pół roku od jej posiadania). Czytałem,że zmiana zębatek, wywaleniem EGR , wstawieniem jakiegoś wydechu można trochę zdziałać. Myślicie ,że taka yamaszka ma sens? Wiem,że pewnie jak na nią wsiądę to nie będę mógł zejść z wrażenia ale jak już mówiłem apetyt rośnie w miare jedzenia. Idealnego kompromisu między fun'em a wygodą nie ma ale wydaje mi się ,że yamaha jest temu bliska. Jednak boje się ,że mocowo mi się szybko znudzi, bo jednak w 60% moje serce należy do supermoto a tam dynamika jest ważna. Widziałem filmiki na yt gdzie z tego silnika wyciągają po sześćdziesiąt pare koni ale pewnie dużym kosztem. Jednak może pare przeróbek, zabawa z mapami coś dadzą... Nie mówie,że zrobię to odrazu jak kupie, myśle tak przyszłościowo, bo nie zamierzam zmieniać motocykla po 1,5 roku
Z góry dzięki za odpowiedzi
- DeteosiemdziesiÄ…t
- Świeżak
- Posty: 72
- Dołączył(a): 27/4/2015, 18:23
Re: Yamaha xt660x- czy to ma sens?
fajno. Jamaszka da rady, troszku sie lubi potelepac, ale masa funu po zjezdzie na szutry. No i aprilka 125cc w ogóle nie ma dolu i trza bylo ja krecic by szlo, odkrecenie manetki ponizej 5tys poza zwiekszeniem poziomu halasu nie robilo nic. A jesli wydaje ci sie, ze w tych obrotach aprilka jakos szla, to taka jamahama jak ci pierdnie dolem to motór pojedzie a Ty zostaniesz. KTM czy jakis Supermotór tym bardziej
Pamietaj tylko o limicie moczu na A2
Pamietaj tylko o limicie moczu na A2
-
ChaoticBiker - Stary Wyjadacz
- Posty: 706
- Dołączył(a): 16/11/2007, 18:05
- Lokalizacja: Edinburgh
Posty: 2
• Strona 1 z 1
Powrót do Motocykle na kategorie A2
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości