Dylemat
Posty: 4
• Strona 1 z 1
Dylemat
A więc, mam dylemat. Im więcej czytam opinii tym cały czas zmieniają mi się zdania na temat motocykla. Poprzeglądam trochę OLX i myślę może mi się opłaci to niżeli tamto, chciałem na początku bandita (dalej chcę) ale jest problem, bo im większy motocykl tym większe koszta eksploatacyjne czyt. regulacja gaźników, zaworów, układ napędowy oraz spalanie. Ale do rzeczy, dylemat jest pomiędzy XJ600 z 93r za 2400 (bez A2) czy ER-5 z 06r za 4800 (A2). Co jest lepsze, bardziej opłacalne?? XJ widziałem, trzyma się "kupy", a Er5 jeszcze nie, dużo różnią się te motocykle?? (pozycja gabaryty siedzenie kierownica) i oczywiście osiągi i spalanie??
- ptaszek610
- Świeżak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 6/4/2017, 22:09
Re: Dylemat
Nic nie napisales o sobie, wiec trudno powiedziec.
4800PLN za ER-5 to dosc duzo. To musi byc moto w naprawde dobrym stanie.
Duzo zalezy od tego, jak chcesz korzystac z motocykla. ER-5 ma przecietne zawieszenie z tylu i hamulce. Jesli zaladujesz na nie 100kg (czyli duzego siebie, albo siebie i pasazera), zawias zacznie sie zachowywac dziwnie, a tylny hamulec (bebnowy) trobi sie zupelnie nieefektywny/nieprzewidywlny.
Poza tym, to barzo fajne moto, z klasycznym wygladem.
Generalnie bierz to, co jest w lepszym stanie i bardziej zadbane. Pamietaj, ze kupujesz moto w cenie duzego przegladu+opon nowego motocykla.
4800PLN za ER-5 to dosc duzo. To musi byc moto w naprawde dobrym stanie.
Duzo zalezy od tego, jak chcesz korzystac z motocykla. ER-5 ma przecietne zawieszenie z tylu i hamulce. Jesli zaladujesz na nie 100kg (czyli duzego siebie, albo siebie i pasazera), zawias zacznie sie zachowywac dziwnie, a tylny hamulec (bebnowy) trobi sie zupelnie nieefektywny/nieprzewidywlny.
Poza tym, to barzo fajne moto, z klasycznym wygladem.
Generalnie bierz to, co jest w lepszym stanie i bardziej zadbane. Pamietaj, ze kupujesz moto w cenie duzego przegladu+opon nowego motocykla.
BMW -> KTM. Mogę mieć spaczenie zawodowe.
-
jasnoksieznik - Stały bywalec
- Posty: 1461
- Dołączył(a): 15/2/2013, 12:36
- Lokalizacja: Monachium
Re: Dylemat
W tej kwocie to bym sie jednak pokusil na XJ600. Mocniejsze, bardziej uniwersalne, silnik chlodzony powietrzem/olejem, pancerny, ekonomiczny i prosty w obsludze. Oczywiscie zakladajac, ze oba motocykle w podobnym stanie. Plus zaoszczedzona kase mozna wsadzic w dopieszczenie pierdopeda.
ER-5 mimo, ze tu w ofercie znacznie mlodsze jest slabsze, mniejsze (zalezy jakiego wzrostu jestes Ty), silnik dwucylindrowy chlodzony ciecza, w zaniedbanym egzemplarzu moze to sprawiac problemy, oraz nie jest zbyt ekonomiczny (jak na 500).
Moje dziewczyna jezdzi na XJ600 z 1997 roku, razem z kolezanka co ma ER5 z 2003. ER5 pali wiecej przy takiej samej jezdzie, oraz generalnie sprawialo ciutke wiecej problemow (nic, czego nie daloby sie ogarnac w przydomowym garazu, ale jednak) - choc np XJ przez te 4 lata poza czesciami eksploatacyjnymi i serwisem nie potrzebowala nic.
Przy tej cenie olalbym wyglad motocykla, a skupil sie na stanie technicznym - czy nic nie cieknie, czy proste, czy nie rdzawe za bardzo, czy nie dymi dziwnymi kolorami z rury, czy chodzi równo - i bralbym ten, który jest w lepszy, stanie.
ER-5 mimo, ze tu w ofercie znacznie mlodsze jest slabsze, mniejsze (zalezy jakiego wzrostu jestes Ty), silnik dwucylindrowy chlodzony ciecza, w zaniedbanym egzemplarzu moze to sprawiac problemy, oraz nie jest zbyt ekonomiczny (jak na 500).
Moje dziewczyna jezdzi na XJ600 z 1997 roku, razem z kolezanka co ma ER5 z 2003. ER5 pali wiecej przy takiej samej jezdzie, oraz generalnie sprawialo ciutke wiecej problemow (nic, czego nie daloby sie ogarnac w przydomowym garazu, ale jednak) - choc np XJ przez te 4 lata poza czesciami eksploatacyjnymi i serwisem nie potrzebowala nic.
Przy tej cenie olalbym wyglad motocykla, a skupil sie na stanie technicznym - czy nic nie cieknie, czy proste, czy nie rdzawe za bardzo, czy nie dymi dziwnymi kolorami z rury, czy chodzi równo - i bralbym ten, który jest w lepszy, stanie.
-
ChaoticBiker - Stary Wyjadacz
- Posty: 706
- Dołączył(a): 16/11/2007, 18:05
- Lokalizacja: Edinburgh
Re: Dylemat
Trzy sezony jeździłam na ER-5 i nie mogę nic złego powiedzieć na jego temat. Prócz standardowych czynności serwisowych i czyszczenia gaźników, nie musiałam nic grzebać przy Kawie. Motocykl bardzo ekonomiczny - części tanie jak barszcz, a jeśli jesteś trochę ogarnięty sam ogarniesz serwis. Ponadto ma bardzo małe spalanie Starszy rocznik (2003) sprzedałam w dużo wyższej cenie niż egzemplarz o którym piszesz - poszedł w ręce pierwszego z zainteresowanych i nie sądzę, że była to cena wygórowana, biorąc pod uwagę w jak dobrym był stanie technicznym i wizualnym.
-
Ruda_Małpa - Świeżak
- Posty: 160
- Dołączył(a): 18/1/2016, 14:54
- Lokalizacja: Z WÄ…chocka
Posty: 4
• Strona 1 z 1
Powrót do Motocykle na kategorie A2
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość