Jakie moto szosowo turystyczne?
Posty: 9
• Strona 1 z 1
Jakie moto szosowo turystyczne?
Cześć
Temat popularny, ale każdy ma inne preferencje, więc ja też zapyta po mojemu. Ale najpierw krótka metryczka:
Doświadczenie na motorze:
Nie za duże, ale coś tam jest. Miałem wiele lat przerwy. Za dzieciaka latałem czym się dało: simsony, jawy, romety itd. niewielkie sprzęty. Następnie 2 lata temu pojeździłem przy okazji na crossie 250 i uczucie wróciło. Obecnie zbudowałem sobie takiego cafe racera: http://www.wheelandsteel.com/pierwsza-jazda/ i śmigam tym od 2 miesięcy (na bazie Yamahy XV 920). Co więcej wypożyczyłem ostatnio na kilka dni DL 650 i objechałem z plecaczkiem i pełnym bagażem Bieszczady.
Aha - no i mam prawie 20 lat doświadczenie za kółkiem w aucie, robię dużo km rocznie więc mam chyba wystarczająco oleju w głowie i wiem co to znaczy "dostosować styl jazdy do warunków panujących na drodze" lub "mieć oczy dookoła głowy".
Waga, wzrost, wiek
178 cm, 78 kg, 37 lat
Co czego moto?
- czasami dojazdy do pracy, ale nie zodziennie
- weekendowy wypady za miasto, często we dwoje
- wakacyjne długie trasy, 2 osoby, kufry itd.
Jak jeżdżę?
Ostrożnie, spokojnie, nie za szybko. Nie chcę się zabić, nie chcę moto świrowania. Lubię jazdę dalej, turystyczną. Uwielbiam bujanie po zakrętach na mniejszych drogach. Ale czasem fajnie byłoby też móc sobie odkręcić i przyspieszyć, ot tak dla samego przyspieszenia a nie dla robienia 240km/h - duże prędkości nie są mi potrzebne.
Budżet
Bo ja wiem, nie chcę wydawać dużo, bo biorę pod uwagę jakieś gleby podczas doszkalania się. a tak ze 20-25k, nie chcę kupować na pewno nic nowego za 40-50, jeszcze nie teraz.
Co brałem pod uwagę
A no właśnie... najchętniej kupiłbym dużego nakeda... bo uwielbiam klasyczne moto (XJR 1300, Bandit 1250, CB 1300 itd)... ale:
- obawiam się, że bez jakiejś owiewki długie trasy nie będą przyjemne
- nie wiem wciąż czy powinienem już pchać się na tak duże moto. Co prawda moja Yamaha ważny ze 240 kg... ale jednak to nie ta moc i nie te możliwości
Rozważam na razie więc:
- Bandita z owiewką, może nawet dużego?
- Całkiem fajnie jeździło sie na V-Stromie 650 (ale jest strasznie brzydki)... generalnie te wszystkie "turystyczne enduro" potwornie mi się nie podobają, ale są praktyczne. miał super elastyczny silnik
- miałem okazję pojeździć Yamahą MT09 Tracer, dałem sobie z nią radę, ale trochę boję się, czy z moim małym doświadczeniem takie moto mnie któregoś dnia nie zaskoczy
- a może własnie dużego nakeda i na wyprawy dokładać szybę? warto? daje to coś?
Oczywiście obejrzę i objadę różne moto, ale może polecicie czemu warto się jeszcze przyglądać?
dzięki
Temat popularny, ale każdy ma inne preferencje, więc ja też zapyta po mojemu. Ale najpierw krótka metryczka:
Doświadczenie na motorze:
Nie za duże, ale coś tam jest. Miałem wiele lat przerwy. Za dzieciaka latałem czym się dało: simsony, jawy, romety itd. niewielkie sprzęty. Następnie 2 lata temu pojeździłem przy okazji na crossie 250 i uczucie wróciło. Obecnie zbudowałem sobie takiego cafe racera: http://www.wheelandsteel.com/pierwsza-jazda/ i śmigam tym od 2 miesięcy (na bazie Yamahy XV 920). Co więcej wypożyczyłem ostatnio na kilka dni DL 650 i objechałem z plecaczkiem i pełnym bagażem Bieszczady.
Aha - no i mam prawie 20 lat doświadczenie za kółkiem w aucie, robię dużo km rocznie więc mam chyba wystarczająco oleju w głowie i wiem co to znaczy "dostosować styl jazdy do warunków panujących na drodze" lub "mieć oczy dookoła głowy".
Waga, wzrost, wiek
178 cm, 78 kg, 37 lat
Co czego moto?
- czasami dojazdy do pracy, ale nie zodziennie
- weekendowy wypady za miasto, często we dwoje
- wakacyjne długie trasy, 2 osoby, kufry itd.
Jak jeżdżę?
Ostrożnie, spokojnie, nie za szybko. Nie chcę się zabić, nie chcę moto świrowania. Lubię jazdę dalej, turystyczną. Uwielbiam bujanie po zakrętach na mniejszych drogach. Ale czasem fajnie byłoby też móc sobie odkręcić i przyspieszyć, ot tak dla samego przyspieszenia a nie dla robienia 240km/h - duże prędkości nie są mi potrzebne.
Budżet
Bo ja wiem, nie chcę wydawać dużo, bo biorę pod uwagę jakieś gleby podczas doszkalania się. a tak ze 20-25k, nie chcę kupować na pewno nic nowego za 40-50, jeszcze nie teraz.
Co brałem pod uwagę
A no właśnie... najchętniej kupiłbym dużego nakeda... bo uwielbiam klasyczne moto (XJR 1300, Bandit 1250, CB 1300 itd)... ale:
- obawiam się, że bez jakiejś owiewki długie trasy nie będą przyjemne
- nie wiem wciąż czy powinienem już pchać się na tak duże moto. Co prawda moja Yamaha ważny ze 240 kg... ale jednak to nie ta moc i nie te możliwości
Rozważam na razie więc:
- Bandita z owiewką, może nawet dużego?
- Całkiem fajnie jeździło sie na V-Stromie 650 (ale jest strasznie brzydki)... generalnie te wszystkie "turystyczne enduro" potwornie mi się nie podobają, ale są praktyczne. miał super elastyczny silnik
- miałem okazję pojeździć Yamahą MT09 Tracer, dałem sobie z nią radę, ale trochę boję się, czy z moim małym doświadczeniem takie moto mnie któregoś dnia nie zaskoczy
- a może własnie dużego nakeda i na wyprawy dokładać szybę? warto? daje to coś?
Oczywiście obejrzę i objadę różne moto, ale może polecicie czemu warto się jeszcze przyglądać?
dzięki
-
Wheel&Steel - Świeżak
- Posty: 3
- Dołączył(a): 24/8/2017, 18:33
Re: Jakie moto szosowo turystyczne?
Trudno znaleźć turystyczne moto do jazdy we dwoje, które by nie wyglądało na turystyka. Może R1150R?
BMW -> KTM. Mogę mieć spaczenie zawodowe.
-
jasnoksieznik - Stały bywalec
- Posty: 1461
- Dołączył(a): 15/2/2013, 12:36
- Lokalizacja: Monachium
Re: Jakie moto szosowo turystyczne?
Po pierwsze: gratuluję cafe racera - PIĘKNY! Absolutnie moja bajka.
Po drugie: przyjrzyj siÄ™ takim motocyklom:
- Yamaha Bulldog BT1100
- Moto Guzzi Breva 1200
Oba w/w motocykle są wystarczająco mocne do turystyki we dwójkę, ale na tyle spokojne, że cię nie sponiewierają. Można też tym spokojnie jeździć po mieście. Mają dobrą trakcję w szybkiej trasie, duży bak 20-22 litrów i bezobsługowy wał kardana. Moi znajomi mają na takich założone wysokie szyby i kufry i zjeżdżają nimi cała Europę.
Do tej dwójki rozważyłbym również również oglądaną przez ciebie Yamahę XJR1300, ale to już jest sprzęt wyrywający spod d***pska i musiałbyś się z nim oswoić.
Seria MT raczej nie nadaje się do turystyki - poza Tracer'em - głównie z uwagi na kiepskie miejsce dla pasażera.
Po drugie: przyjrzyj siÄ™ takim motocyklom:
- Yamaha Bulldog BT1100
- Moto Guzzi Breva 1200
Oba w/w motocykle są wystarczająco mocne do turystyki we dwójkę, ale na tyle spokojne, że cię nie sponiewierają. Można też tym spokojnie jeździć po mieście. Mają dobrą trakcję w szybkiej trasie, duży bak 20-22 litrów i bezobsługowy wał kardana. Moi znajomi mają na takich założone wysokie szyby i kufry i zjeżdżają nimi cała Europę.
Do tej dwójki rozważyłbym również również oglądaną przez ciebie Yamahę XJR1300, ale to już jest sprzęt wyrywający spod d***pska i musiałbyś się z nim oswoić.
Seria MT raczej nie nadaje się do turystyki - poza Tracer'em - głównie z uwagi na kiepskie miejsce dla pasażera.
Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
-
Zimny72 - Zimny Drań
- Posty: 1382
- Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
- Lokalizacja: Wesoła
Re: Jakie moto szosowo turystyczne?
Dzięki. No właśnie R 1200 R już mi znajomy polecał i wydaje się idealnie pasować.
A co myślicie do dużym Bandziorze? Wersja N z dołożoną niewielką szybą powinna chyba dać radę. A moto jest piękne i klasyczne.
A co myślicie do dużym Bandziorze? Wersja N z dołożoną niewielką szybą powinna chyba dać radę. A moto jest piękne i klasyczne.
-
Wheel&Steel - Świeżak
- Posty: 3
- Dołączył(a): 24/8/2017, 18:33
Re: Jakie moto szosowo turystyczne?
Pytanie, co Ci bardziej odpowiada - o ile pamietam, to duzy bandit ma 4 cylindry, wiec ma zupelnie inny charakter pracy - co kto lubi, ja wole 2 od 4.
BMW -> KTM. Mogę mieć spaczenie zawodowe.
-
jasnoksieznik - Stały bywalec
- Posty: 1461
- Dołączył(a): 15/2/2013, 12:36
- Lokalizacja: Monachium
Re: Jakie moto szosowo turystyczne?
jasnoksieznik napisał(a):Pytanie, co Ci bardziej odpowiada - o ile pamietam, to duzy bandit ma 4 cylindry, wiec ma zupelnie inny charakter pracy - co kto lubi, ja wole 2 od 4.
4 cylindry i w zależności od wersji maksymalny moment obrotowy od 3-4 tysięcy .
Do dalekiej turystyki moim zdaniem świetna maszyna.
- Wertyder
- Świeżak
- Posty: 133
- Dołączył(a): 28/6/2015, 09:22
- Lokalizacja: Podhale
Re: Jakie moto szosowo turystyczne?
Sam jeżdżę dwucylindrowym F800R i też bym polecał, ale podejrzewam, że to nie ta optyka.
Jeśli wahasz się między dwoma modelami - lepiej weź ten z ABSem.
Jeśli wahasz się między dwoma modelami - lepiej weź ten z ABSem.
BMW -> KTM. Mogę mieć spaczenie zawodowe.
-
jasnoksieznik - Stały bywalec
- Posty: 1461
- Dołączył(a): 15/2/2013, 12:36
- Lokalizacja: Monachium
Re: Jakie moto szosowo turystyczne?
Zimny72 napisał(a):Po pierwsze: gratuluję cafe racera - PIĘKNY! Absolutnie moja bajka.
Po drugie: przyjrzyj siÄ™ takim motocyklom:
- Yamaha Bulldog BT1100
- Moto Guzzi Breva 1200
Oba w/w motocykle są wystarczająco mocne do turystyki we dwójkę, ale na tyle spokojne, że cię nie sponiewierają. Można też tym spokojnie jeździć po mieście. Mają dobrą trakcję w szybkiej trasie, duży bak 20-22 litrów i bezobsługowy wał kardana. Moi znajomi mają na takich założone wysokie szyby i kufry i zjeżdżają nimi cała Europę.
Do tej dwójki rozważyłbym również również oglądaną przez ciebie Yamahę XJR1300, ale to już jest sprzęt wyrywający spod d***pska i musiałbyś się z nim oswoić.
Seria MT raczej nie nadaje się do turystyki - poza Tracer'em - głównie z uwagi na kiepskie miejsce dla pasażera.
No Bulldog pięknie wygląda, ma V2 (swoją drogą pokrewne z moim moto ale mam obawy że jednak trochę za słaby. Nie to żebym od razu chciał nie wiadomo co, ale kilkudniowa wycieczka na małym VStromie pokazała, że 70 KM przy 2 osobach i bagażu to jakieś minimum, chciałby się więc lekko więcej. Ale zobaczę na żywo i pomyślę
Póki co najbardziej ciągnie mnie do BMW R oraz ewentualnie do XJRy - ale muszę poczuć jak to chodzi, bo wszyscy mówią że to nieco dzika lokomotywa
-
Wheel&Steel - Świeżak
- Posty: 3
- Dołączył(a): 24/8/2017, 18:33
Re: Jakie moto szosowo turystyczne?
Wheel&Steel napisał(a): Jak jeżdżę?
Ostrożnie, spokojnie, nie za szybko. Nie chcę się zabić, nie chcę moto świrowania. Lubię jazdę dalej, turystyczną. Uwielbiam bujanie po zakrętach na mniejszych drogach. Ale czasem fajnie byłoby też móc sobie odkręcić i przyspieszyć, ot tak dla samego przyspieszenia a nie dla robienia 240km/h - duże prędkości nie są mi potrzebne.
Przy takich kryteriach rozważyłbym jednak Bulldoga.
Tutaj masz bardzo prawdziwy artykuł:
http://motocyklejarocin.pl/yamaha-bt-1100-bulldog-morze-spokoju/ (otwórz link)
Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
-
Zimny72 - Zimny Drań
- Posty: 1382
- Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
- Lokalizacja: Wesoła
Posty: 9
• Strona 1 z 1
Powrót do Chcę kupić motocykl - kat A
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości