motocross- poczatek

[soro]

Witam, od jakis 3 lat jezdze po torze crossem 250 4t. Chcialbym zaczac brac udzial od czasu do czasu w njakis zawodach, moglby mi ktos wytlumaczyc jak sie za to zabrac? Jakan licencje i w jakis zawodach moge brac udzial, mistrzostwa polski czy te strefy?

[henio12323]

jedź na zawody i sobie wystartuj, tam sie podpytasz, podejrzysz - generalnie nie ma zawodów na których nie mógłbys wystartowac, czy to strefowe organizowane przez PZM lub nie przez PZM to wziac udział mozesz, nawet w mistrzostwach PL mozesz - a raczej w pucharze polski - bo to są w sumie te same imprezy ( po prostu są klasy mp i PP i jada jedni po drugich itp... ) teoretycznie na 1 zawody pucharu polski mozesz jechac bez klubu, bez licencji itp... teoretycznie drugie i kolejne zawody to musisz miec licencje - ale realnie - płacisz to sobie jedziesz i tyle. nikt tego nie sprawdza - chyba że zaczynasz na pudłach stawać to sie ktos przyczepi. co do licencji - mozesz sobie wykupic kosztuje chyba ponad stówke, i zdaje sie jakis egzamin teoretyczny - kilka pytan praktycznie bez przygotowania sie zdaje, jak mówiłem - w PZM wszystko chodzi o kase - płacisz to masz ale oprócz ubezpieczenia taka licencja ci nic nie daje ( bez licencji sam sobie wykupujesz ubezpieczenie i trzeba sobie przekalkulować starty i wykup licencji ja stattuje czasem 1-3 razy w roku to wole sam wykupic ubezpieczenie wychodzi troche taniej i nie musze wspierać darmozjadów
na lubelszczyznie jest taki cykl zawodów MML tam np. mozesz startować w klasie amator ile razy zechcesz, pewnoe do grup z licencjami tez by bezproblemu wpuscili. także spiny nie ma żeby sie jakos typowo przygotowywać

[soro]

Pytam, bo mialem okazje byc na takich zawodach w belgii i bardzo mi sie spodobalo i wlasnie tu bylo mase biegow komoletnych amatorow i wlasnie w takim czyms bym chcial brac udzial u nas. Czesto jest cos takiego organizowane, ze z zawodami sa jakies klasy amator? Bo nie chcialbym pchać sie w sciganie z kolegami z klubow

[henio12323]

nie spotkałem jeszcze zawodów bez klasy amator, a jak juz były jakies "klasowe' to i tak jechali sami amatorzy - np w lubelskich ten MML o którym pisałem kiedys nie było grupy amator, tylko była grupa D - nazwa nie ma znaczenia bo i tak jechali amatorzy,

[soro]

Ok, dzieki za informacje. Jeszcze tak zapytam skoro brałeś udział jak z poziomem startów takich amatorów, dodam tylko, ze bede sie zapisywal na mx2. Tutaj w belgii takie biegi to amatorzy pelna geba, kobiety z mezczynznami a ci drudzy z wielkimi piwnymi brzuchami nie chcialbym sie zblaznic na pierwyszm starcie

[henio12323]

różnie jest, czasem duzo amatorów co ledwo jada, ale triafiają sie tacy co maja lepsze czasy niz w licencjonowanej grupie C czy nawet B... czasami miejscowi znaja tor na pamięć i niexle jadą mimo braku umiejętnosci. i ogólnie troche w tej grupie strach jechac, duzo osób nie potrafi wyprzedzac, albo wybierają dziwne linie, no i duzo jest gleb, przez co robi sie czasem niebezpiecznie, niektórzy szybko przeskakują do wyzszej grupy, jak w miare ogarniają bo tam bezpieczniej sie jedzie.
a błaźnić to sie mozna zawsze, ja nigdy sie nie sptkałem żeby ktos sie z kogos smiał. w amatorach kazdy jedzie swoim tempem a tempa są rózne